Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Zaginione/znalezione - os. Stefana Batorego - zaginął kocurek Tymek

brynia - Pon 07 Kwi, 2014 10:12
Temat postu: os. Stefana Batorego - zaginął kocurek Tymek
Cytat:
Dnia 03.04.2014 na os. Stefana Batorego zaginął czarny, niewykastrowany, przyjaźnie nastawiony do ludzi, kilkumiesięczny kocurek o imieniu Tymek.
Tymek jest wnętrem, czyli ma tylko jedno jąderko normalne, a drugie (nawet widoczne) ma wewnątrz brzuszka tuż przed moszną.
Kotek jest zaczipowany.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - proszę o kontakt pod numerem:

507-333-449

Przewidywana NAGRODA!!!



kat - Pon 07 Kwi, 2014 10:17

W której części Batorego?
Albo nr bloku...?
Będę się rozglądać.

moorland - Pon 07 Kwi, 2014 11:11

Proszę napisz tu coś więcej na temat tego gdzie zaginął, mieszkam na tym osiedlu, znam karmicielki, wiem gdzie koty mieszkają, to się pójdę rozejrzeć, ale też nie widziałam na osiedlu żadnych ogłoszeń ze zdjęciem kotka, warto by było rozwiesić na drzwiach klatek schodowych.
brynia - Pon 07 Kwi, 2014 12:19

Dostałam tylko takie informacje. Ogłoszenia podobno były rozwieszane.
moorland - Pon 07 Kwi, 2014 12:52

Wiem, moje pytania kierowały się raczej do kaory, założyłam, że zajrzy w wątek, zaraz zapytam się w takim razie jeszcze na AW.
Morri - Pon 07 Kwi, 2014 13:14

Moorland, może zadzwoń do właścicielki - u źródła chyba dowiesz się najwięcej :hm:
moorland - Pon 07 Kwi, 2014 13:42

Ja się być może dowiem najwięcej jak zadzwonię ale co z innymi? uważam, że warto uzupełnić ogłoszenie, chociaż w przybliżeniu, gdzie kot zaginął, szczególnie, że Batorego ma ze 100 bloków i praktycznie 3 niezależne sektory
Morri - Pon 07 Kwi, 2014 14:21

Zadzwoniłam: Tymek zaginął najprawdopodobniej w okolicach bloku nr 41 na nowej części osiedla w pobliżu Żurawińca
kat - Pon 07 Kwi, 2014 14:52

To blisko mnie. Rozejrzę się dzisiaj, ale to jest kiepski teren dla kota, bo tu nie ma żadnych otwartych okienek piwnicznych, ani budek :(
moorland - Pon 07 Kwi, 2014 15:48

jeżeli tam go zostawiła to może szukać jedzenia u kotów z Tesco, ja już dałam znać Kazi i Heni, dałabyś znać Łucji? Ona ogarnia te koty na nowej części. Mam nadzieję, że właścicielka rozwiesi też ogłoszenia na kampusie.
kat - Pon 07 Kwi, 2014 15:49

Tak, zadzwonię dzisiaj do p. Łucji.
kat - Pon 07 Kwi, 2014 16:16

P. Łucja powiadomiona. Na razie żaden nowy kot nie pojawił się w Jej stadzie.
Obiecała zwracać uwagę, jak będzie karmić.

kat - Pon 07 Kwi, 2014 21:48

Pochodziłam dzisiaj trochę z TŻ po nowej części Batorego, poszliśmy też na Kampus. Przy torach w lasku spotkaliśmy szylkretkę, ale szybko zwiała na nasz widok. Wydaje mi się, że to może być ta ze stada dokarmianego przy Tesco... Tymka niestety nigdzie nie wypatrzylismy :(
Ogłoszenia wiszą na osiedlu.

moorland - Wto 08 Kwi, 2014 11:19

Jedna z osiedlowych karmicielek mówi, że podobny kotek był widziany tydzień temu w czwartek pod lasem przy torach, ale nie wiem, czy to mógł być on, bo nie wiem czy zaginął w nocy ze środy na czwartek czy z czwartku na piątek
Mona - Wto 08 Kwi, 2014 16:19
Temat postu: Tymek
Dostałam telefon, że kotek podobny do Tymka chodził po torach przy przejściu na Sobieskiego (dwie dziewczyny do mnie dzwonily ze go widzą). Poszłam sprawdzić (niestety zanim dotarlam minelo 40 min) i widzialam tylko szarego kotka. Jeden starszy pan potwierdzil ze chyba go widzial trzy godziny temu na polu miedzy torami a kampusem.
Pytanie, czy to jest stado tesco? Czy w tej okolicy jest jeszcze jeden nieduzy czarny kotek?

kat - Wto 08 Kwi, 2014 17:25

Nie wiem, aż tak dobrze nie znam tego stada.
Wiem o szylkretce i jeszcze jednej kotce, ale Ona jest biało-czarna z przewagą bieli.
Tak naprawdę czarne koty tam mogą jeszcze przychodzić z Sobieskiego, albo mogą to być koty wychodzące. Nie muszą być tylko z tego stada przy tesco...

Mona - Wto 08 Kwi, 2014 21:24

Byłam dzisiaj jeszcze raz przy przejściu na Sobieskiego i widziałam dwa czarne koty. Jeden większy, ponoć mieszka na tych działkach, a drugi nieco mniejszy, ale nie widziałam z bliska bo uciekł. Pytanie czy kotek po ucieczce mógł tak szybko zdziczeć że już nie zareaguje na imię tylko będzie uciekać? Tymcio zawsze przybiegał i reagował na swoje imię...
kat - Wto 08 Kwi, 2014 21:34

Jeśli jest przestraszony, to tak może reagować...
Najlepiej szukać kota, jeśli jest cisza, tzn. albo wcześnie rano, albo b. późnym wieczorem, wtedy jest większa szansa, że odważy się wyjść...

Tutaj więcej wskazówek.

Ja dzisiaj znów zrobiłam rundkę po osiedlu i kampusie, zaglądnęłam też do miejsc, gdzie na osiedlu są dokarmiane koty, ale tylko jeden Burasek się tam objawił :(

kat - Sro 09 Kwi, 2014 21:58

Po dzisiejszych deszczach większość ogłoszeń na osiedlu uległa zniszczeniu :(
Lepiej byłoby rozwieszać je w foliowych koszulkach...

Mona - Czw 10 Kwi, 2014 09:38

Wczoraj zaczęłam wymieniać na ogłoszenia w koszulkach, dziś będę kontynuować.
Mona - Czw 10 Kwi, 2014 10:36

Razem z nadzieją tracę koncepcję co mogę jeszcze zrobić. Będę dziś wymieniać te ogłoszenia, ale czy sens jest chodzić ciągle w te same miejsca licząc, że Tymek się tam pojawi, czy lepiej iść głębiej w las, dalej w osiedla?
kat - Czw 10 Kwi, 2014 10:44

Ja na pewno szukałabym na obszarze: Batorego (całe), Żurawiniec i dalej za lasem, Kampus, Sobieskiego, może jeszcze Śmiałego.
Najlepiej b. wcześnie rano (ok 4-5tej) albo późnym wieczorem (od 22- giej).

Mona - Pią 11 Kwi, 2014 10:02

Na Batorego w lasku za torami wędruje sobie czarny kot, całkiem spory, z obróżką i kocim nieśmiertelnikiem. Daje się podejść na jakiś metr, wygląda dosyć zadbanie. Kojarzycie może czy to jakiś wychodzący rezydent? A może ktoś go szuka?

Tymka nadal nie ma :(

kat - Pią 11 Kwi, 2014 10:12

Ja nie znam tego kota...
Nie trać nadziei, to dopiero tydzień od zaginięcia Tymka.

moorland - Pią 11 Kwi, 2014 13:31

Mona napisał/a:
Na Batorego w lasku za torami wędruje sobie czarny kot, całkiem spory, z obróżką i kocim nieśmiertelnikiem. Daje się podejść na jakiś metr, wygląda dosyć zadbanie. Kojarzycie może czy to jakiś wychodzący rezydent? A może ktoś go szuka?

Tymka nadal nie ma :(


To jest wychodzący kot z tamtych bloków

felinity - Pią 11 Kwi, 2014 13:48

Cholera, kochani, a może zbierzemy jakaś ekipę i umówimy się w kilka osób na przeczesanie terenu?
tola - Pią 11 Kwi, 2014 14:04

Ja pracuje po drugiej stronie lasku, przy ul. Błażeja i czasem przychodzą pod biuro do nas osiedlowe kociaki min jeden cały czarny, wczoraj własnie taki się przechadzał niedaleko tylko nie wiem czy to ten stary czy może być to ten twój. Będę się rozglądać w mojej okolicy. Ja swojego czasu szukałam kanarka.....było ogłoszenie w radiu, potem chodzenie i pytanie od domu do domu w końcu ogłoszenia po całym osiedlu i w końcu dobrzy ludzie nam przynieśli naszego skarba, wiec nie ma co tracić nadziei...
kat - Pią 11 Kwi, 2014 14:15

Ja codziennie wieczorem rozglądam się po osiedlu...
Mona - Pią 11 Kwi, 2014 14:28

Dzięki, w takim razie dzisiaj po pracy będę się szwendać po naramowickiej stronie żurawińca i tam też rozwieszę ogłoszenia. To nawet by się mogło zgadzać, bo moja (ex)współlokatorka ponoć właśnie przeszła żurawiniec i na jakieś pola wyszła. Maluszek mógł dłuższy czas biec za nią albo tam gdzieś się wyrwać jeśli go niosła (mały dzikus z niego).
kat - Pią 11 Kwi, 2014 14:39

Trzymam mocno kciuki!
Mona - Sob 12 Kwi, 2014 22:49

Tymek mógł być widziany przy torach od strony różanego potoku. Chodziliśmy tam dzisiaj do zmroku i raz chyba mojemu chłopakowi mignął czarny kotek. Potem pojawiły się dziki z warchlakami więc musieliśmy się ewakuować. Jutro rano spróbuję jeszcze raz.
kat - Nie 13 Kwi, 2014 00:31

Właśnie byłam ciekawa, czy uda się Wam Go zobaczyć,
Tak jak mówiłam, ja bym chyba próbowała z klatką łapka, bo wg mnie jest mega przestraszony i może być problem ze złapaniem Go.
Ale nadal mocno trzymam kciuki!

Mona - Nie 13 Kwi, 2014 08:51

Chodziłam dzisiaj od 6 dwie godziny i widziałam tam tylko szylkretkę. Można gdzieś wypożyczyć taką klatkę do łapania kota?
kat - Nie 13 Kwi, 2014 12:10

Ja u siebie teraz nie mam żadnej, ale z fundacji można wypożyczyć.
kiniek - Nie 13 Kwi, 2014 17:58

tak sięzastanawiam - pozostałe fundacje wiedzą o zgubie? warto rozpuścić wici gdzie się da na wypadek gdyby ktoś małego dziada złapał i nie sprawdził czy ma chipa
Mona - Pon 14 Kwi, 2014 21:48

Pisałam do fdz.animalia@wp.pl i fundacja@zwierzetaimy.pl. Gdzieś jeszcze mogę napisać?

Na razie nie ma wolnych kocich klatek. Tylko ja bym też musiała jednak wiedzieć gdzie mniej więcej Tymek jest, a on mi nawet nie mignął ani razu. Dzisiaj też tam chodziłam i nic :(

Mona - Wto 15 Kwi, 2014 13:43

Czy jest sens pakować do transportera Tymka braciszka? Może słysząc jego wołanie Tymcio się ujawni...? Wolałam tego nie robić bo Burek nie lubi wychodzić na dwór i nie chciałam mu robić traumy, ale może to coś by dało, byli bardzo związani ze sobą.

Myślę też żeby kupić taką klatkę do łapania kota, tylko jak się takie sidła zastawia? Trzeba pewnie prędzej wiedzieć że Tymek jest w jakimś miejscu, inaczej będę za każdym razem szylkretkę wyciągać ;)

kat - Sro 16 Kwi, 2014 10:20

Co do łapania na innego kota, to może to być skuteczne, ale wcale nie musi, a Burek faktycznie naje się strachu.
Ja chyba bym nie próbowała tak łapać.
Co do nastawiania klatki, to jak będziesz miała już ją, to ja chętnie Ci pokażę co i jak.
O szylkretkę bym się nie martwiła, bo Ona jest wysterylizowana, czyli kiedyś już była w klatce łapce. Kotki są pamiętliwe, pewnie nie tak łatwo weszłaby drugi raz do łapki...

Mona - Czw 17 Kwi, 2014 21:41

Pierwsze podejście do zastawienia klatki-łapki nieudane. Znaczy się klatka została rozstawiona ale wystraszyły nas dziki z warchlakami które podeszły zaciekawione tym co robimy. Jak wróciliśmy po krótkiej przebieżce po okolicy ("biegną za nami te dziki?") to niestety klatka była poprzewracana miedzy drzewami. Na szczęście nie wyciągnęły jej z krzaków bo była przypięta rowerowym zapięciem. Jutro spróbuję jeszcze raz, tym razem przypnę z dwóch stron, żeby dziki nie mogły jej poruszyć.

Widziałam też czarnego kotka z białym kołnierzem i białymi tylnymi łapkami, ale to chyba jakiś wychodzący rezydent, bo wyglądał zadbanie.

Morri - Czw 17 Kwi, 2014 21:57

W kwestii łapania "na innego kota" - może to zabrzmi głupio, ale może warto rozważyć nagranie głosu drugiego kota i odtwarzanie go. Ja na filmik z kotką nawołującą kocięta złapałam Vaskę :)
kat - Czw 17 Kwi, 2014 23:41

Morri napisał/a:
W kwestii łapania "na innego kota" - może to zabrzmi głupio, ale może warto rozważyć nagranie głosu drugiego kota i odtwarzanie go. Ja na filmik z kotką nawołującą kocięta złapałam Vaskę :)


To może być dobry pomysł :)

kat - Czw 24 Kwi, 2014 13:38

I jak poszukiwania?
Widzieliście Tymka?

Mona - Czw 24 Kwi, 2014 16:49

Tymka ani śladu. Klatki- pułapki nie zastawiam, bo niestety w tamtych rejonach grasują dziki (ok. 10-15 małych warchlaków i 4-6 dorosłych), jedzenie w klatce je wabi i rozwalają pułapkę. Nie chcę jej rozstawiać bo jak się jakiś kotek złapie to te dziki mu nie dadzą żyć.

Poza tym kotek który był tam widziany na 99% nie jest Tymkiem. Wspominałaś Kat o puchatym ogonie... Tymek miał bardzo rzadkie i krótkie futerko i nie ma możliwości żeby się zrobił nagle puchaty. Na zdjęciu widać, że z niego taki szczupły kotek i ogon tak samo, niepuchaty, równej grubości na całej długości.

Nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Każdy telefon jaki miałam dotyczył innego czarnego kotka. Tymek rozpłynął się bez śladu :(

Mona - Nie 27 Kwi, 2014 08:17

Wczoraj dostałam info że czarny młody kotek był widziany koło 1 w nocy przy budowie bloku 41A. Rozstawiłam tam klatkę i złapał się czarny kotek ale z białymi skarpetkami i białymi wąsami. Bardzo mu się nie podobało siedzenie w zamknięciu więc go wypuściłam. Kolejny złudny trop :(
Klatkę dzisiaj zwracam.

Cynamon - Nie 27 Kwi, 2014 13:09

Mona, nie trać nadziei :pociesza: widzieliśmy ogłoszenie o Tymku u Koniecznego, jest bardzo dobrze widoczne :) Musi być dobrze, myślami z Tobą :hug:
Mona - Pon 28 Kwi, 2014 18:29

Dzięki, nie poddaję się :) Teraz chyba będzie tylko etap bardziej pasywnych poszukiwań (ogłoszenia, śledzenie stron ze znalezionymi/zaginionymi, okazjonalne spacery po okolicy). Może któryś telefon okaże się wreszcie tym właściwym.
kat - Czw 08 Maj, 2014 11:38

Mona, i jak - udało się wczoraj zobaczyć/złapać tego kocurka na Sobieskiego?
Mona - Pią 09 Maj, 2014 09:52

Spotkałam się z p. Łucją i wspólnie się rozglądałyśmy ale kotek się nie pojawił. Po rozmowie jednak okazało się, że to na pewno nie Tymek, bo nie dość że biała plamka na szyi ale p. Łucja powiedziała że to na pewno nie był półroczny kociak tylko dorosły kocur "który niejedno już przeszedł". Ogólnie warto byłoby go złapać bo ponoć łapkę ma zranioną (trzyma ją w górze). Tymka szukam dalej.
Mona - Wto 20 Maj, 2014 11:52

Dzisiaj rano natknęłam się na czarnego niedużego kotka tuż pod moim blokiem, czaił się na srokę. Dał się podejść całkiem blisko ale z odległości metra zobaczyłam, że ma obróżkę i blaszkę z imieniem - Bazyl. Możliwe że to ten kotek był widziany parę dni temu koło bloku 33...
Szukam dalej.

Cynamon - Sro 21 Maj, 2014 05:00

Trzymamy kciuki!! :pociesza:
Mona - Pon 16 Cze, 2014 15:41

W zeszłym tygodniu uczestniczyłam w łapaniu czarnego kotka na Batorego. Niestety to nie Tymek, tylko mała czarna koteczka bez oczka. A dziś kumpel przychodzi i mówi, że to ich kotek, który zaginął jakieś trzy lata temu! Jeśli taki mały ufny kotek jak ta koteczka przetrwał tyle czasu, to jednak jakaś szansa dla małego rezolutnego Tymka też jest :) Nie tracę nadziei :)
Lunix - Pon 16 Cze, 2014 15:42

:good:
tola - Sro 23 Lip, 2014 19:38

Na ul. Błażeja ponownie widziałam ostatnio całego czarnego kota o pięknych żółtych oczach. Stawiam ze to kocórek choć nie w 100% ale kreci się czasami przy "dzikiej"kotce. Niestety bardzo płochliwy , wiec nie udało mi się bliżej przyjrzeć.
Mona - Pon 28 Lip, 2014 11:43
Temat postu: ul. Błażeja
Chodziłam po ul. Błażeja w weekend, znalazłam dwa kotki, szarego i łaciatego, ale raczej są to wychodzące z okolicznych domków jednorodzinnych. Tam jest bardzo dużo miejsc na ukrycie dla kota, sam teren budowy jest ogromny. Czy możesz mi powiedzieć w którym mniej więcej miejscu był widziany ten czarny kotek? Od strony Żurawińca czy Naramowickiej?
tola - Pon 28 Lip, 2014 13:35

Biuro mamy w domu szeregowym na parterze z ogrodem przy ul. Błażeja . W okolicy kręci się na pewno kilka kotów i większości są to wychodzące. co do łaciatej kotki to myślę ze jest niestety bezdomną kotką, i to właśnie w towarzystwie tej kotki widziałam czarnego kota. Raz siedział na drzewie i próbował coś upolować a raz czaił się w krzakach. Na widok człowieka niestety ucieka. Jedzenie z misek znika wiec któryś z nich je opróżnia :)
tola - Sro 06 Sie, 2014 16:10

Dzisiaj znowu się pokazał nie daje się pogłaskać a tym bardziej zaglądnąć pod ogon ale zrobiłam kilka fotek wiec postaram się w najbliższym czasie je tu zamieścić.
Mona - Pią 08 Sie, 2014 09:26

O super, a możesz powiedzieć w jakich godzinach on się tam do tej pory pokazał? Co idę to żadnego kota nie widzę... :/

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group