Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Aurelia

monka - Nie 21 Wrz, 2014 10:24
Temat postu: Aurelia
Aurelia to kolejna oswojona i bardzo przylepna kotka, która trafiła do nas na sterylizację. Ma około dwóch lat. Jest spokojna i łagodna, od razu nadstawia główkę do głaskania. Nie przepada niestety za innymi kotami. Obecnie dochodzi do siebie w fundacyjnym szpitaliku, jednak jej charakter wobec człowieka jest tak cudowny, że nie chcielibyśmy, by wróciła na ulicę.





Aurelia na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Aurelia
Aurelia na youtube :arrow: https://www.youtube.com/p...XmqazgDBwRiAcVu

monka - Nie 21 Wrz, 2014 13:33

Również Aurelia dorobiła się swojej PLAYLISTY na youtubie :)
Pierwszy raz widziałam, żeby kot zjadł całe suche a zostawił mokre. Zdecydowana amatorka suchej karmy :)

Z nowości, to Ofelia przeprowadziła się do dt, czekamy na relacje!

monka - Pon 22 Wrz, 2014 21:18

Aurelia nowe zdjęcia :)





Budka jej się spodobała :)

monka - Sro 24 Wrz, 2014 11:06

Aurelka już po weekendzie wróci skąd przybyła :( A zapytań o kotkę brak, a jest taka śliczna i kochana :(


kat - Sro 24 Wrz, 2014 11:12

Naprawdę nie ma o Nią zapytań ? :shock:
monka - Sro 24 Wrz, 2014 21:56

Zmieniam zdanie o Aurelce jeśli chodzi o jej podejście do kotów. Na początku jak przyjechała i została zamknięta w klatce to na każdego kota, który choćby się zbliżył do klatki bardzo buczała (nawet na małego Tymona), więc wydawałoby się, że kolejna kocia jedynaczka. :twisted:
Ostatnimi czasy jednak zostaje wypuszczone pod naszą czujną opieką i nie wykazuje agresji wobec Goplanki, która sobie biega luzem. Obwąchują się i nic. Dzisiaj mnie zadziwiła, bo Goplanka ją trzy razy pacnęła z zazdrości, a ta w ogóle na to nie zareagowała.

Poza tym dzisiaj zaliczyła wizytę u weta i ma jednak trochę więcej lat, niż szacowałam, mianowicie około 5, nie 2 :oops: Wetka rozpływała się jednak w zachwytach nad tym, w jak fizycznie dobrym stanie jest i jak młodo wygląda. Zdradziły ją zęby - okazuje się, że miała je profesjonalnie usunięte, zostały prócz kłów tylko kilka...Czyli kotka miała domek. Z jej historii jednak nie wynika, by ktokolwiek ją szukał - karmicielka widywała ją przez rok na dworze..

monka - Wto 30 Wrz, 2014 17:45

Aurelia jest taka śliczna!



Jej stosunek do kotów jest bardzo niejednoznaczny... Gdy była sama w szpitaliku z Goplaną, zero problemów, to prędzej Goplana ją potrafiła pacnąć z zazdrości, a ona nie reagowała. Kiedy jednak zrobiło się znowu trochę tłoczniej, doszło kilka nowych kotów w klatkach, to zaczęła okazywać wielkie niezadowolenie z tego powodu. Chodzi i buczy, z Goplaną już nie chce mieć nic wspólnego :twisted: Na szczęście wobec człowieka jest cały czas tak samo przyjazna.
Podejrzewam, że z jednym, łagodnym kotem by się dogadała, ale większa ilość jej nie służy.

kotekmamrotek - Pią 17 Paź, 2014 13:28

Aurelia jest w dużym pomieszczeniu - wyraźnie odżyła:))))
Zrobiła się z niej prawdziwa przylepka - chodzi za człowiekiem, pogruchuje i tylko czeka by być głaskana - a jakie baranki strzela:))))
Kiedy wróciłam z drugiego pokoju zastałam Aurelkę leżącą wtuloną w moje ubranie - to robowe, które zdjęłam na czas prac porządkowych m.in. po to, by koty mi nie okłaczyły ::

kikin - Pią 17 Paź, 2014 13:37

:banan:
Morri - Pią 17 Paź, 2014 13:43

a ja się domagam zdjęć Aurelii :tup: kto zrobi? ::
marinella - Pią 17 Paź, 2014 16:15

na mnie dziś też właziła i ugniatała
i mruczała, cudna jest ::

monka - Pią 17 Paź, 2014 18:00

Morri napisał/a:
a ja się domagam zdjęć Aurelii :tup: kto zrobi? ::


pewnie ja, bo teraz w weekend mój dyżur wypada :)
ona jest super miziak, chodzi za człowiekiem jak piesek po całej siedzibie :)

paula_kropcia - Sob 18 Paź, 2014 22:03
Temat postu: Aurelia
Aurelka dzisiaj trafiła do naszego domu. Myślałam, że jakiś czas spędzi w łazience, a ona od razu wyszła z transportera i z łazienki i udała się na zwiedzanie. Kropcia (rezydentka) nie przyjęła jej zbyt dobrze, buczy i syczy na nią i na mnie :roll: za to Aurelia ma to w nosie. Zjadła parę granulek, napiła się wody i skorzystała z kuwety, a obecnie wyleguje się na polarku pod krzesłem. Zobaczymy jak w nocy będzie.
Zdjęcia jutro. A i kocica zyskała nowe robocze imię Mela :)

paula_kropcia - Nie 19 Paź, 2014 11:07

Taka jestem ładna:








Noc minęła nam spokojnie, Melka spała sobie w drugim pokoju. Chciała nawet przyjść do sypialni, jak tylko zobaczyła że się zbieramy, ale Kropka jej nie pozwoliła. Ofuczała ją i Melka się wycofała... :roll:
Kocicia je za 3 i jest kotem wybitnie kuchennym. Głównie śpi sobie na kocyku, póki co nie włazi do nas na kanapę, ale chętnie się kładzie pod naszymi nogami. Wygląda na 2-3 latka ale po charakterze widać, że to starsza koteczka. Spokojna i zrównoważona :) Byłaby idealna dla takich własnie ludzi, gdzie nie ma innych kotów.

marinella - Nie 19 Paź, 2014 11:10

Cytat:
Kocicia je za 3 i jest kotem wybitnie kuchennym.


no proszę a w szpitaliku się martwiłyśmy bo mało jadła

paula_kropcia - Nie 19 Paź, 2014 11:25

marinella napisał/a:
Cytat:
Kocicia je za 3 i jest kotem wybitnie kuchennym.


no proszę a w szpitaliku się martwiłyśmy bo mało jadła


myślę, że jest mega wybredna i za parę dni pewnie tez już nie będzie chciała jeść :) ale póki co musiałam już jej drugi raz nasypać i saszetkę dać :)

monka - Nie 19 Paź, 2014 13:32

O proszę, jak jej się apetyt poprawił :) Może karma nie ta w szpitaliku :P
kotekmamrotek - Nie 19 Paź, 2014 14:28

a czym karmicie???
jestem w szoku! ile myśmy się namartwiły, że Aurelka mało je - czasem tylko polizała...

paula_kropcia - Nie 19 Paź, 2014 20:00

kotekmamrotek napisał/a:
a czym karmicie???
jestem w szoku! ile myśmy się namartwiły, że Aurelka mało je - czasem tylko polizała...


Purizon :)

kiniek - Nie 19 Paź, 2014 20:04

u mnie też Purizon zrobił furorę wśród moich panien
kotekmamrotek - Nie 19 Paź, 2014 20:48

hmmm - ale jest tez mokra odmiana jej?
paula_kropcia - Nie 19 Paź, 2014 20:55

kotekmamrotek napisał/a:
hmmm - ale jest tez mokra odmiana

sucha tylko, mokre daję animondę rafine- zjadła chętnie, ale suchą pałaszuje namiętnie :)

Poza tym, Melka miała niezapowiedziane bliskie spotkanie z psem :) w ogóle się Nuty nie bała, wręcz od razu się o nią pocierała, obwąchała jej nos i olała jej obecność. Nie obyło się jednak bez łapoczynów, bo Nuta jest natrętem i jej w dupkę zaglądała nosem zbyt intensywnie... :roll: niewychowane to zwierze jednak.

Przed chwilką siedziała z nami chwilkę na kanapie i się turlała przy mojej nodze, żeby ją głaskać :love: no jest małym rozkosznym bąbelkiem.

monka - Nie 19 Paź, 2014 21:11

A to ciekawe z tym psem... Może ona kiedyś mieszkała z pieskiem, bo reakcja raczej nietypowa przy założeniu, że nie miała bliższych kontaktów wcześniej :)
paula_kropcia - Wto 28 Paź, 2014 12:08

Melka, coraz bardziej się przyzwyczaja do naszego domu i na coraz więcej sobie pozwala :) W nocy zwiedza każdy zakątek szafek, wszędzie gdzie można wejść tam była. W dzień głównie śpi i je. A apetyt to ona ma spory.... muszę zacząć jej dawkować jedzenie, bo szybko straci taką piękną figurkę. Jest przekochana, chociaż na pieszczoty to trzeba ją po prostu brać, bo sama nie ma zamiaru zawracać głowy człowiekowi. Wystarczy ją dotknąć i się rozmrukuje, barankuje ociera i wszystko inne :)
Próbuje się nawet zaprzyjaźnić z Kropką, ale to raczej relacja na dystans. Woli zdecydowanie być jedyna :)
Dzisiaj od 5 rano goniła swój ogon :roll: zupełnie jak kociak.

Utworzyłam Melci playlistę na YT: https://www.youtube.com/w...ecW3Cy2dWM7NZoo







Zrobienie jej zdjęcia graniczy chwilami z cudem, bo jak się zbliżam to zaraz się ociera o wszystko :)

kikin - Wto 28 Paź, 2014 12:36

jak te wszystkie kociaki pięknieją na kanapach i poduszkach? :: prawda
Nadira - Sro 29 Paź, 2014 00:19

kikin napisał/a:
jak te wszystkie kociaki pięknieją na kanapach i poduszkach? :: prawda


Bo poduszka zdobi kota, a kot poduszkę :D

paula_kropcia - Czw 30 Paź, 2014 08:06

Aurelia dzisiaj spała z nami w łóżku :love:
kikin - Czw 30 Paź, 2014 09:29

brawo Aurelka :banan:
Morri - Czw 30 Paź, 2014 11:20

:brawo:
kotekmamrotek - Czw 30 Paź, 2014 20:23

kochana koteczka:))))
a zdrowotnie wszystko oko?

paula_kropcia - Czw 30 Paź, 2014 22:43

kotekmamrotek napisał/a:
kochana koteczka:))))
a zdrowotnie wszystko oko?


oko, leczymy świerzba :)

kotekmamrotek - Czw 30 Paź, 2014 22:56

no to witka w klubie - zaraz bierzemy w obroty Szamotki; ale obrzydlistwo :rzygi: - widziałam pod mikroskopem - i od wczoraj mam koszmary senne :fear:
Małe mają taką hodowlę, jakby ktoś obornikiem świerzbowym podsypał im uszka :cry:

Morri - Pią 31 Paź, 2014 01:02

kotekmamrotek napisał/a:
widziałam pod mikroskopem

pozazdrościłam i żałuję :fear: :fear: :fear: :fear: :fear:
http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg

Lunix - Pią 31 Paź, 2014 07:24

Morri napisał/a:
http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg


słodziaki :twisted:

kikin - Pią 31 Paź, 2014 07:39

Lunix napisał/a:
Morri napisał/a:
http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg


słodziaki :twisted:


fuj, zabić świerzba na śmierć :wink:

kat - Pią 31 Paź, 2014 08:20

No co Wy, takie ładne żyjątko :diabel:
misiosoft - Pią 31 Paź, 2014 09:22

Lunix napisał/a:
Morri napisał/a:
http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg


słodziaki :twisted:


i jak ślicznie umaszczone :)

Kurciak - Pią 31 Paź, 2014 14:58

misiosoft napisał/a:
Lunix napisał/a:
Morri napisał/a:
http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg


słodziaki :twisted:


i jak ślicznie umaszczone :)


mnie jednak to te śliczne łapki zachwyciły :rzygi:

paula_kropcia - Pią 31 Paź, 2014 15:10

to teraz proszę się trochę pozachwycać Aurelią, a nie świerzbem :wink:

edit: Mała i kropka zaczynają razem biegać po domu.... oczywiście kończy się to sykiem Kropki bo ona nie rozumie w ogóle kocich zabaw :roll: najzabawniej jest jak siedzą razem przy misce z wodą.... kropka pije tylko ze swojej łapki więc jak podnosi łapkę to melka jej zaraz delikatnie wali w ucho bo myśli pewnie że to na nią ta łapa podniesiona ::

edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem?

marinella - Pią 31 Paź, 2014 15:14

stawiam że między 1 a 4 w nocy
monka - Pią 31 Paź, 2014 16:55

paula_kropcia napisał/a:


edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem?


haha dlatego ja zrezygnowałam z takich zabawek, wszystkie schowane w mojej szufladzie :twisted:

misiosoft - Pią 31 Paź, 2014 17:51

paula_kropcia napisał/a:

edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem?


pewnie koło 3, może 3.30 :)

Kurciak - Pią 31 Paź, 2014 18:01

obstawiam 4-5 kiedy się najlepiej śpi:)
paula_kropcia - Pią 31 Paź, 2014 18:01

niestety nikt nie trafił.... najbardziej lubi się bawić o 5:13..... :roll: i może nie było by tragedii gdyby nie fakt, że Zocha budzi nas o 6:00 więc zanim uda mi się zlokalizować tą maludę i piłeczkę to już prawie 6 i oczywiście zamiast wstawać o 6 to wstajemy o 5....
schowałam wczoraj piłeczkę za kaloryfer to i tak znalazła spryciula... :roll:

paula_kropcia - Pon 03 Lis, 2014 18:14

Aurelia się najadła szaleju i biega po domu.... z Kropką. Nastąpiła tu już pełna komitywa, przynajmniej wtedy gdy można grandzić i bawić się w nocy pod naszym łóżkiem. Wije się ta mała jak piskorz i nawet jej złapać nie można, co by do porządku przywołać. Wczoraj ganiały się po pokoju i kuchni i co którąś przebieżkę słyszeliśmy ssyssyysysysysysys :) się Kropka oburzała, że ją maluda goni.
Lubi być głaskana, mruczy jak szalona, ale trzeba ją albo zawołać albo samemu wziąć na kolana, tak sama z siebie nie przychodzi. Co też ma dobre strony bo przynajmniej nie jest nachalna i upierdliwa. Myślę, że z biegiem czasu będzie co raz chętniej sama z siebie przychodziła :)

paula_kropcia - Pon 10 Lis, 2014 17:09

Mela, z dnia na dzień jest coraz bardziej przymilna. Wchodzi ciągle na kanapę i każe się głaskać :: nawet Zosia już ją nie przeraża i daje się pogłaskać, choć nie chętnie bo Zośka mało delikatna jest. A Melka to bardzo delikatna koteczka :wink:
Apetyt przez 1 dzień przestał jej dopisywać bo zmieniłam im karmę na TOTW i nastąpiła obraza majestatu, ale po jednym dniu stwierdziła że to też jest zjadliwe i dała się przekonać. Teraz wciąga aż furczy, czyli jak zawsze :wink:

Co lepsze, bardzo się zaprzyjaźniła z Kropką :banan: goni ją ciągle, chce się bawić jak kociak i trąca jej nosek swoim :serce:

A tu filmik z samotnej, tym razem, zabawy myszką :) trochę ciemno, bo muszę łapać z zaskoczenia gadzinkę, jak tylko widzi aparat to zaraz do mnie przyłazi się miziać :roll:

:serce:

FILMIK

paula_kropcia - Pon 10 Lis, 2014 18:24

a jeszcze takie tam pierwsze hasanie po balkonie :wink:
na balkon wychodzi tylko wtedy kiedy Kropka tam jest :wink:


Lunix - Pon 10 Lis, 2014 18:31

ale ją w ruchu na tym balkonie ujęłaś :D :love:
paula_kropcia - Pon 10 Lis, 2014 18:56

Lunix napisał/a:
ale ją w ruchu na tym balkonie ujęłaś :D :love:


już do mnie oczywiście lazła :) jeszcze jęzorkiem się oblizuje :)

paula_kropcia - Sob 15 Lis, 2014 10:40

Aurelia jest mega pieszczochem :) właśnie okupuje mnie na kanapie..... i każe się głaskać non stop, nie mogę się ruszyć :)
Poza tym na pewno wychowywała się z psem. Była u nas Nuta i nie dość że pies nie robi na niej żadnego wrażenia to jeszcze ocierała się o jej mordę. Co prawda naszczelała jej też po pysku jak Nuta była za bardzo nachalna, ale przynajmniej ustaliła hierarchię ::

marinella - Sob 15 Lis, 2014 12:21

paula_kropcia napisał/a:
. Co prawda naszczelała jej też po pysku jak Nuta była za bardzo nachalna, ale przynajmniej ustaliła hierarchię ::


porządek musi być :lol: :lol: :lol:

paula_kropcia - Pią 21 Lis, 2014 14:36

Gdybym miała typować, który z moich kotów jest młodszy, to stwierdziłabym że Kropka jest podstarzałym, leniwym kocurem, a Melka malutkim podlotkiem :: Zupełnie nie ma się to do ich wieku bo kropcia ma 3 lata a Melcia ok 5... :)

Melka jest ogromnym pieszczochem, jak tylko siadam na kanapie to zaraz jest obok, mruczy, łasi się, ociera i wszystko na raz, byle tylko ją pomiziać. W nocy tez nie jest lepiej, Kropka się układa na moich nogach, a waga piórkowa to nie jest, a Melka tuż przy mojej głowie, tak żebym nie musiała nawet ręki wystawiać do głaskania.... :wink:

lata i goni za swoim ogonem właśnie.... i po co kociak jak można mieć dorosłą, piękną, rozmruczana i ułożoną koteczkę z duszą małego kociaczka? Zakochiwanie się jest wskazane :)


paula_kropcia - Pon 01 Gru, 2014 08:58

A Melka miała wizytę przed adopcyjną i tak się spodobała, że w grudniu jedzie do swojego już domku :)
Morri - Pon 01 Gru, 2014 09:26

paula_kropcia napisał/a:
A Melka miała wizytę przed adopcyjną i tak się spodobała, że w grudniu jedzie do swojego już domku :)
super :tan:
BEATA olag - Pon 01 Gru, 2014 09:44

pozytywnie zazdroszczę
kotekmamrotek - Pon 01 Gru, 2014 13:41

:aniolek:
Aset - Pon 01 Gru, 2014 23:01

paula_kropcia napisał/a:
A Melka miała wizytę przed adopcyjną i tak się spodobała, że w grudniu jedzie do swojego już domku :)

Spodobała i mam nadziej że ja Jej też :: już nie mogę się jej doczekać :D

Morri - Pon 01 Gru, 2014 23:03

Aset, witamy :)
kotekmamrotek - Pon 01 Gru, 2014 23:41

na pewno - Aurelka uwielbia ludzi, w szpitaliku nam więdła, a teraz w pełnym rozkwicie:))))
paula_kropcia - Wto 02 Gru, 2014 09:00

Aset napisał/a:
paula_kropcia napisał/a:
A Melka miała wizytę przed adopcyjną i tak się spodobała, że w grudniu jedzie do swojego już domku :)

Spodobała i mam nadziej że ja Jej też :: już nie mogę się jej doczekać :D


ooo już jesteś na forum? :) witamy :)

Aset - Wto 02 Gru, 2014 19:42

Dzięki, no jestem :wink:
paula_kropcia - Nie 07 Gru, 2014 17:11

Mela, w oczekiwaniu na przeprowadzkę, wykorzystuje naszą cierpliwość do maksimum :wink: W ciągu dnia jest w miarę spokojna, natomiast uruchamia się wieczorem i biega jak szalona.... na szczęście się wybiega i w nocy śpi spokojnie :)
Za to z Zosią nie koniecznie się kumpluje.... :roll: nie ma do niej zbytniej cierpliwości i paca łapą, chociaż bez pazurków. Jak tylko gdzieś usiądę to już jest na moich kolanach i wtedy Zosia może ją dotykać, ale jak mnie nie ma w pobliżu to nie bardzo. Widać że kotka ma swoje zdanie i nie waha się go pokazywać. Póki co wykorzystujemy jeszcze nasz wspólny czas na naukę Mela dla Zosi i Zosia dla Meli :)

Oczywiście śpi przytulona do mnie i nie rusza jej nawet jak się odwrócę do niej plecami. Za to Damian mówi, że mam wyłączyć wreszcie tego kota bo mruczy mega głośno :)

jest kochana :)

Aset - Nie 07 Gru, 2014 23:37

Miejmy nadzieje że przeprowadzka się jej spodoba :)
paula_kropcia - Sro 10 Gru, 2014 10:34

a to jeszcze taka wczorajsza sesyjka :)





a tu Mela próbuje oswoić się z Zosią, ale Zosi wszędobylskie łapki i próby włożenia, każdej Meli kończy sobie do buzi, się kotkowi nie podobają.... :wink:


paula_kropcia - Pią 12 Gru, 2014 20:16

no to Aurelka od 2-óch godzin w swoim nowym domu :)
Z transporterka wyszła dość nie pewnie, ale mimo wszystko skusiła się na wycieczkę po domku. Obwąchała każdy kąt, do kuwetki zajrzała, czy aby właściwa i wskoczyła na szafkę. Później szybko powędrowała ze swoim nowym Panem do kuchni, bo może nałoży do miseczki :)
Wygląda na to że będzie ok, choć smuteczek troszkę jest :(

Aset - Pią 12 Gru, 2014 21:35

Mela cały czas kontynułowała zwiedzanie przerywane na głaskanie (ładnie sobie pomrukując), podjadanie oraz zabawy z piłeczkami :) . W załączeniu dwa zdjęcia bez lampy robione żeby jej nie przestraszyć
http://images68.fotosik.p...85d420d313f.jpg
http://images68.fotosik.p...9a63314296c.jpg
No a teraz sobie zasnęła :D

edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcia na linki

Morri - Pią 12 Gru, 2014 21:37

:brawo:
paula_kropcia - Pią 12 Gru, 2014 21:37

Aset napisał/a:
Mela cały czas kontynułowała zwiedzanie przerywane na głaskanie (ładnie sobie pomrukując), podjadanie oraz zabawy z piłeczkami :) . W załączeniu dwa zdjęcia bez lampy robione żeby jej nie przestraszyć
Obrazek
Obrazek
No a teraz sobie zasnęła :D


czy tylko ja nie widzę zdjęć?

Aset, możesz mi wrzucić na maila to wstawię, dla szerokiego grona :)

brynia - Pią 12 Gru, 2014 21:52

Wspaniale, że Aurelia tak szybko poczuła się u siebie :aaa:

Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć.

kikin - Sob 13 Gru, 2014 08:17

:good: :brawo:
misiosoft - Sob 13 Gru, 2014 10:35

super :) oby tak dalej!!
kotekmamrotek - Nie 14 Gru, 2014 14:49

ale piękne zdjęcia:)))))
No ale skoro modelka taka zrelaksowana, to nie miały prawa wyjść inne:))))

paula_kropcia - Nie 14 Gru, 2014 18:23

Cytat:
Mela to miziak niesamowity (i mruczek), cały czas się podkłada do głaskania, dzień spędziła na zabawie myszkami (nie wiem dlaczego ale boi się wędki). Co do jedzenia to dzisiaj się dopominała mięsa i zjadła z apetytem :) . Zachowuje się jakby była u na już dłuższy czas jedynie jak pojawi się nagle jakiś nowy dźwięk to robi się czujna na chwilkę.
Przesyłam kilka zdjęć :]
Ps. Chyba będę musiała przestawić na pisanie jedną ręką, bo druga jest zajęta przez Melę ;-)







kotekmamrotek - Nie 14 Gru, 2014 21:19

boskie wieści:)))))))
kat - Pon 15 Gru, 2014 00:19

Super :)
Morri - Pon 15 Gru, 2014 12:43

:banan: jak mnie cieszą takie wieści :tan:
Aset - Pią 15 Maj, 2015 18:56

A u Melci ostatnio dziwne rzeczy się dzieją wpierw w zeszłym tygodniu pazurki w przednich łapkach zrobiły się brzydkie i sądząc po protestach Meli bolesne przy wyciąganiu (już wiem jak Mela syczy :wink: ), Pan weterynarz stwierdził że to coś jak u człowiek zastrzał przy paznokciu dał Meli antybiotyk i kazał moczyć łapki w wodzie mydlanej :roll: .
Na wizycie kontrolnej stwierdził że jest znaczna poprawa i żeby jeszcze pomoczyć tydzień ... no i właśnie się kończy ten drugi tydzień i mam wrażenie że znowu wyglądają gorzej :neutral: .
Dodatkowo na karku (mniej więcej w miejscu zastrzyku) przed wizytą kontrolną pojawił się łysy plac (ponoć wydrapany ale już zaschnięty 1,5 cmx0,5cm) i tu z kolei się dowiedziałam że to od zastrzyku więc za 3 tygodnie powinien już zarosnąć, a jak nie to żeby przyjść, a na razie się tym nie przejmować.
Tyle że teraz na karku jest świeżo zadrapany a dodatkowo na pyszczku pojawiło się drugie wydrapane miejsce (0,2 x0,2)
No i teraz proszę o radę :)
1. Iść do tego samego weterynarza bo coś jest jednak nie w porządku i nie ma na co czekać
2. Poczekać jeszcze trochę na rozwój sytuacji
3. Iść do innego weterynarza?
Żeby nie było aż tak negatywnie kilka zdjęć z między czasu
zima

wiosna

z ulubioną wędką :D
http://www.fotosik.pl/pok...34dead674e.html
no i z dziś

PS. Zdj zmniejszyłam do 400px więc mam nadzieje że je widać :wink:

paula_kropcia - Pią 15 Maj, 2015 20:17

jak się pojawiają kolejne wydrapane miejsca to trzeba iść do weterynarza bo to może być np. grzybica.
A jak wyglądają te wydrapane miejsca? są strupki? a pazury?
A gdzie chodzisz z Melką?

A Melcia piękna jak zawsze :)

kat - Pią 15 Maj, 2015 20:23

Takie łyse placki na karku zdarzają się po zastrzykach, ale zmiany przy pyszczku na pewno mają inną przyczynę.
Jeśli dodać do tego zmiany na pazurkach, to rzeczywiście może to być grzybica.
Niech wet zbada zeskrobiny, żeby mieć pewność.

Aset - Pią 15 Maj, 2015 21:43

No są strupki na tych wydrapanych miejscach, na razie chodziłam do osiedlowego - przychodnia nazywa się Arna na Ratajach, co do pazurków to są przy nasadzie tak jakby w strupkach. No właśnie grzybicy się boje :(

A Melcia piękna niezmiennie :D

paula_kropcia - Pią 15 Maj, 2015 21:58

Aset napisał/a:
No są strupki na tych wydrapanych miejscach, na razie chodziłam do osiedlowego - przychodnia nazywa się Arna na Ratajach, co do pazurków to są przy nasadzie tak jakby w strupkach. No właśnie grzybicy się boje :(

A Melcia piękna niezmiennie :D


no to tym bardziej trzeba poprosić o pobranie zeskrobin, bo to bardziej grzybicznie wygląda. Nie ma co się bać, tylko zabiegi pielęgnacyjne lepiej w rękawiczkach jednorazowych robić. Jak Twój wet nie będzie chętny to bym poszła do innego, przynajmniej będziesz wiedzieć co to jest.

kat - Sob 16 Maj, 2015 00:21

Czasami też alergie dają takie objawy...
Morri - Sob 16 Maj, 2015 01:13

łyse placki + strupki przy pazurkach mnie osobiście kojarzą się raczej z alergią :roll:
Aset - Wto 09 Cze, 2015 16:58

Dziękuję wszystkim za uwagi.
Ogólnie okazało się że to uczulenie (wet. wkluczył puki co grzybice bo łyse placki i pazurki wyglądają inaczej przy grzybicy).
Ponieważ ogólnie Meli nic nie zmieniałam oprócz piasku (cały czas poszukujemy takiego który by odpowiadał najlepiej mi i jej :wink: ) znowu zmieniłam piasek i puki co jest okej - pazurki wyglądają już całkiem ładnie a placki zarastają, nowe się nie pojawiają i miejmy nadzieje że się nie pojawią :)

Morri - Sro 10 Cze, 2015 14:13

:good:
kotekmamrotek - Czw 11 Cze, 2015 01:51

a ca za żwirek uczulał???
Aset - Wto 16 Cze, 2015 20:19

Benek Super CORNCat Naturalny
A poniżej zdj. z zeszłego tygodnia :] Mela na balokonie

Morri - Sro 17 Cze, 2015 00:58

Piękna dziewczyna :serce:
Niebieska - Nie 13 Paź, 2019 21:41

Na maila przyszły bardzo smutne wieści z DS. Na początku czerwca u kotki zdiagnozowano FIP. Aurelka wczoraj przeszła za tęczowy most :(
kat - Nie 13 Paź, 2019 21:57

['] :cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group