Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Pigla

Nadira - Pią 15 Kwi, 2016 23:48
Temat postu: Pigla
Pigla - jak wiele jej podobnych koteczek - trafiła do Fundacji tylko na sterylizację i miała wracać w miejsce bytowania (stąd zawadiacko przycięte uszko). Szybko jednak okazało się, że pod maską twardej wojowniczki skrywa się ogromna potrzeba czułości i miziania - jednym słowem, potrzeba "piglania". Wyjście było tylko jedno - dom tymczasowy :)







Imię: Pigla
Status:
do adopcji
Ur.: maj 2015
Odrobaczenie: TAK
Szczepienie: TAK
Sterylizacja: TAK
Akceptuje koty: TAK
Bez zwierząt: NIE

Pigla na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Dom tymczasowy Pigli na FB.

Morri - Pią 15 Kwi, 2016 23:49

Jezee, ale spojrzenie!!! Już ją koffam :love:
Nadira - Sob 16 Kwi, 2016 00:03

Ja też już kocham :love:

Pigla jest u nas dopiero dwa dni i na razie spędza sporo czasu pod sofą (na szczęście nie cały). Daje się wywabić na papu, chyba lubi mojego Małża, bo wyłazi, gdy on wraca do domu, a poza tym jest jeszcze wędka ;) Tak to wyglądało już pierwszego wieczoru:



Niestety, Pigla miała pecha w poprzednim domu tymczasowym i bardzo nie dogadała się z rezydentką - prawdopodobnie dlatego prewencyjnie macha łapką na zanadto zbliżające się do niej koty. Co prawda na machaniu i okazjonalnym syku się kończy, a reszta kociego stada - choć wyraźnie zdegustowana takim brakiem kultury - zgodnie daje Pigli oswoić się z nowym miejscem i raczej nie zaczepia :) Mamy nadzieję, że trudny proces integracji szybko się skończy :)

Chwilowo ciężko powiedzieć coś więcej - Pigla je, bawi się, kuwetkuje i, o ile przezwycięży odruch zwiewania przed obcym ludziem, daje się wymiziać na wszystkie strony :D Będą z niej koty!

A czemu superbohaterka? Jak patrzę na ten jej pyszczek, to moim pierwszym skojarzeniem jest czarna maska. Nocami SuperPigla przemierza ciemne uliczki miasta ratując samotne puszki z karmą...
Przed przeterminowaniem się :twisted:

kiniek - Sob 16 Kwi, 2016 09:57

na pewno będą z niej koty ::
piękna jest :serce:

BEATA olag - Pon 18 Kwi, 2016 08:15

miałam okazje Ją poznać u Kurciaka - delikatna i prześliczna.
Nadira - Pon 25 Kwi, 2016 10:28

Integracja Piglaczka w stadzie powoli, powoli, ale postępuje :3 Co prawda jakieś takie zupełnie przypadkowe pacanie z jej strony nadal się zdarza (pozostałe koty nadal raczej jej nie zaczepiają - najwyżej burczeniem dają znać, że nie chcą akurat teraz koło niej siedzieć) - myślimy, że to taka próba pacania "na wyrost". "Niby mnie nie zaczepiasz, ale ja ci pokażę, że się nie dam zaczepić, o!" Po chwilowej obrazie z obu stron szybko jednak następuje pogodzenie i koty zgodnie jedzą i bawią się w ganianego :)

"Ktoś powiedział "zabawa"?"




Integracja łóżkowa:


A po zabawie - relaks :D


Integracja z człowiekiem też postępuje: przychodzi do wyciągniętej ręki, tańczy na mocno wyprostowanych łapach i... ucieka przy każdym gwałtownym ruchu ;) Ale da się też przyłapać i wytulać na sofie :3

einfach - Pon 25 Kwi, 2016 11:02

Piglunia jest taka śliczna :serce:
Boguslaw - Pon 25 Kwi, 2016 22:21

Jak teraz reaguje na kocich domowników ? Wiadomo co było powodem niesnasków w poprzednim domku ?
Szukam towarzyszki dla Lindy która jest kotolubna ale i charakterna.

Kurciak - Wto 26 Kwi, 2016 09:02

Boguslaw napisał/a:
Jak teraz reaguje na kocich domowników ? Wiadomo co było powodem niesnasków w poprzednim domku ?
Szukam towarzyszki dla Lindy która jest kotolubna ale i charakterna.


W poprzednim dt powodem nieporozumień była bardzo charakterna rezydentka, która nie polubiła Pigli i nie ułatwiała jej życia a wręcz je uprzykrzała. Mimo wszystko Pigla w stosunku do człowieka była kochana.

Nadira - Wto 26 Kwi, 2016 11:35

Z naszych - niestety jeszcze krótkich - obserwacji wynika, że Pigla też jest kotem charakternym ;) Zdecydowanie to ona wychodzi z inicjatywą pacaną i czasem mam wrażenie, że próbuje sobie resztę kotów ustawiać, mimo że jest jeszcze młodym, niespełna rocznym podlotkiem :P Trudno jest mi na tę chwilę zgadywać, czy charakter jej się ułagodzi, natomiast faktycznie do ludzi Pigla jest całkiem - mimo swojej płochliwości - otwarta ;)
Nadira - Pon 09 Maj, 2016 15:34

Pigla coraz lepiej dogaduje się z resztą kociego towarzystwa - zdarza jej się jeszcze podnieść łapę na tego czy owego, kiedy w wąskiej kuchni przepychają się, czekając na jedzonko, ale coraz częściej mozna ją znaleźć w pełni zrelaksowaną na łóżku czy sofie w towarzystwie innych kotów. Czułości i wzajemnego mycia się nie zaobserwowano (jeszcze - tak myślimy), ale z młodszą częścią stada, czyli Yoko i Silaną, namiętnie bawią się w ganianego o 5 rano. Nic tak skutecznie nie budzi jak tupot kocich stóp o panele :P
W relacjach z człowiekiem też jest postęp - nauczyliśmy ją, że każde przejście człowieka obok Pigli wiąże się z głaskiem po główce - czasem kończy się na jednym, czasem na całej serii. Od czasu do czasu gwałtowny ruch ręki powoduje odskok kota gdzieś dalej, ale zdarza się to coraz rzadziej. No i co ciekawe - Pigla w równie ciekawski i w sumie otwarty sposób reaguje na nas jak i na naszych gości. Człowiek jest dla niej automatycznie obiektem ostrożnego zainteresowania i źródłem potencjalnych głasków - byle tylko nie ruszał w jej stronę zbyt gwałtownie ;)

misiosoft - Pon 09 Maj, 2016 19:41

jak się przychodzi w gości, to Pigla siedzi w hamaku na górze i widać tylko uszy i wielkie oczy ;P ale jak się podjedzie pomyziać to pozwoli na kilka głasków :)
tess - Wto 10 Maj, 2016 07:13

Nadira napisał/a:
ale z młodszą częścią stada, czyli Yoko i Silaną, namiętnie bawią się w ganianego o 5 rano. Nic tak skutecznie nie budzi jak tupot kocich stóp o panele :P

Zawsze nas fascynowało, jakim cudem tak ciche zwierzęta są w stanie robić taki rumor :D I z tego tytułu dość szybko doczekały się czułego określenia - słoniątka ;)

Nadira - Wto 10 Maj, 2016 07:54

tess napisał/a:
Nadira napisał/a:
ale z młodszą częścią stada, czyli Yoko i Silaną, namiętnie bawią się w ganianego o 5 rano. Nic tak skutecznie nie budzi jak tupot kocich stóp o panele :P

Zawsze nas fascynowało, jakim cudem tak ciche zwierzęta są w stanie robić taki rumor :D I z tego tytułu dość szybko doczekały się czułego określenia - słoniątka ;)


Mnie zawsze fascynuje to, że sąsiedzi niczego nie słyszą (twierdzą, że nie) - a już zwłaszcza kiedy na tymczasie miałam pieciokilowego Szoniaczka z jego sklonnosciami do galopowania :D

Nadira - Czw 12 Maj, 2016 18:45

Pigielek jest, jak wiadomo, kotem całkiem płochliwym - dlatego też przy okazji wizyty Silanki u weterynarza pobraliśmy szczepionkę i przedwczoraj została ona podana.
Rozumiecie, ponieważ wyjazd do weta to taki stres dla koteczka.
Do samego wbicia igły w kocie dupsko podchodziliśmy trzy razy - tak skutecznie Piglaczek wysmykiwał się z objęć człowieków i spierniczał po całym mieszkaniu. W końcu szczepienie zostało wykonane, a obrażony koteł ukrył się pod sofą. My zaś zaczęliśmy się zastanawiać, kiedy będzie z nami znowu rozmawiała.
Następnego dnia rano Pigla czekała na swoje głaski na sofie jakby nigdy nic :D Dumna z niej jestem :3

Nadira - Pią 20 Maj, 2016 11:23

Żyjemy sobie z Piglą powolutku do przodu :3 nauczyła się już, że jeśli człowiek przechodzi w pobliżu to można liczyć na choćby przelotne głaski i bardzo często (choć nie za każdym razem) Pigiel na sam nasz widok podrywa się z pozycji leżącej i zaczyna przebierać łapkami, jakby tańczyła, jednocześnie gnąc się w ukłonach na lewo i prawo, a kiedy tylko wyciągnie się do niej rękę, koci łepek HYC - wystrzeliwuje do przodu i barankuje z całej siły, aż Pigla cała podskakuje :D
Na gościach robi to niezłe wrażenie, ale na razie pozostaje przywilejem gospodarzy. Czekamy na postępy w tej kwestii ;)

BEATA olag - Pią 20 Maj, 2016 12:26

ale super
Nadira - Sob 21 Maj, 2016 14:13

A "piglanie" czy też "piglaczowanie" wygląda tak:


jaggal - Sob 21 Maj, 2016 14:30

Aaa, Lena Dębińska też tak robi czasem :love:
kotekmamrotek - Sob 21 Maj, 2016 21:56

to dorzucam Lutka - zawsze tak robi, jak mi zwiśnie ręka ::
Cotleone - Sob 21 Maj, 2016 22:47

Mój osobisty Don Vito też tak robi. Vito się tak z nami "wito" :wink:
Jakie miłe kotki - same się głaszczą ::

brynia - Nie 22 Maj, 2016 07:52

Zazdraszczam, nasze tylko potrafią nakrzyczeć, że im się głaski należą :twisted:
Cotleone - Nie 22 Maj, 2016 09:06

A pokrzykiwanie i poganianie też się zdarza- "usiądź w końcu, bo właśnie teraz chcę się zainstalować na twoich kolanach!" ::
Nadira - Nie 22 Maj, 2016 21:48

Cotleone napisał/a:
A pokrzykiwanie i poganianie też się zdarza- "usiądź w końcu, bo właśnie teraz chcę się zainstalować na twoich kolanach!" ::


Pigielek jeszcze nie jest na tym etapie, aczkolwiek dzisiaj - cokolwiek zainteresowana - zainstalowała się na parapecie obok sofy na której zatonęłam w lekturze i od czasu do czasu schodziła pokręcić się obok i nastawić łepek do głaskania :) Ale na sofę ze mną nie chciała ;)

BEATA olag - Pon 23 Maj, 2016 12:20

ej tam super postępy
Nadira - Pon 23 Maj, 2016 17:43

Sofa (bez ludzi) jest dla Piglaczka środowiskiem naturalnym:


I chciałabym się miziać i sama nie wiem tak jakoś...


"Cio tam maś, luć?"

jaggal - Pon 23 Maj, 2016 17:44

Jakie ona ma ciapki słodziaśne <3
Nadira - Pon 23 Maj, 2016 17:49

jaggal napisał/a:
Jakie ona ma ciapki słodziaśne <3


Prawda? Ale ogonek i tak jest największy hicior - niestety, na tych fotach nie widać, ale pracuję nad tym :D

Cotleone - Pon 23 Maj, 2016 17:55

Ślicznotka ::
Na miauki z pretensjami pewnie jeszcze trochę przyjdzie Wam poczekać, bo to poziom jedi :wink: Ale podejrzewam, że obok Ciebie na sofie zainstaluje się bardzo szybko :)

misiosoft - Pon 23 Maj, 2016 17:55

ostatnie zdjęcie - uwielbiam ::
Nadira - Pon 06 Cze, 2016 19:09

Pigielkowi ostatnio zdarza się spać w bardzo bliskim towarzystwie Pana Kota :) Generalnie dochodzę do wniosku, że o ile nie nawiązała z żadnym z pozostałych kotów bardzo bliskich znajomości (mam na myśli miziania i spanie "na kupie"), to bardzo nudziłaby się sama. To kota, która co prawda lubi i docenia towarzystwo człowieka (w końcu ktoś musi otwierać lodówkę, duh), ale nudziłaby się sama ;)
Nadira - Wto 07 Cze, 2016 06:38

A tu zabawa testowa prototypem myszki szydełkowej.
W roli głównej: Dziecko Bojowe. Gościnnie: Mały Złodziejaszek


misiosoft - Wto 07 Cze, 2016 08:33

:: ::
Nadira - Pią 10 Cze, 2016 20:51

Pigielek mnie wczoraj zaskoczył bardzo pozytywnie :)
Siadam ja sobie na sofie z obiadem - zapiekanką makaronową w misce. Miskę stawiam na stołeczku obok. Pigla, z wysokości parapetu, zagląda do miski, więc ją zabieram, mówiąc:
- To mój obiad, Piglaczu.
Na co Pigiel spojrzał na mnie słodkimi oczami, przekrzywił łebek na bok i wyciągnął do mnie szyję.
- Pigla wie, ty głaskać Piglę!!!
No to głaskałam :D

BEATA olag - Sob 11 Cze, 2016 20:48

Ale Ona inteligentna ::
misiosoft - Pon 13 Cze, 2016 12:33

Nadira napisał/a:
Pigielek mnie wczoraj zaskoczył bardzo pozytywnie :)
Siadam ja sobie na sofie z obiadem - zapiekanką makaronową w misce. Miskę stawiam na stołeczku obok. Pigla, z wysokości parapetu, zagląda do miski, więc ją zabieram, mówiąc:
- To mój obiad, Piglaczu.
Na co Pigiel spojrzał na mnie słodkimi oczami, przekrzywił łebek na bok i wyciągnął do mnie szyję.
- Pigla wie, ty głaskać Piglę!!!
No to głaskałam :D


głaskać głaskać!!

Nadira - Wto 21 Cze, 2016 08:15

Pigla lubi się wylegiwać na kanapie:

Jest zasadniczo zawodowym legawcem :3 A poza tym jest kotem wiecznie zdziwionym:





Masz moje śniadanie na swojej kanapce... Adin, dwa, tri...


E, nie udało się...


Pójdę dalej spać :3


Zwróćcie uwagę na ogonek na zdjęciach :3

BEATA olag - Wto 21 Cze, 2016 09:31

:lol: , ale Ona jest już duża :serce:
Nadira - Wto 21 Cze, 2016 09:58

Urosła - tak. Duża? Nieszczególnie :D Może na zdjęciach tak wygląda, ale to zgrabne chucherko, format kota kompaktowego XD
BEATA olag - Wto 21 Cze, 2016 11:12

pamiętam Ją jak była u Kurciaka
Nadira - Wto 21 Cze, 2016 11:30

BEATA olag napisał/a:
pamiętam Ją jak była u Kurciaka


A, no to fakt, troszkę jej się urosło :D

Nika - Nie 26 Cze, 2016 06:14

piękne ma umaszczenie na pyszczku i ten ogonek :D
Nadira - Pon 27 Cze, 2016 08:59

Ogonek Pigielka zawsze mnie zachwyca - mam słabość do pędzelków :D

Pigielek w ogóle dzielny - widać po niej, że czasem ludzie wydają jej się trochę straszni. Są przecież tacy wieeeeelcy i czasem tak głośno mówią i czasem wyciągają rękę zbyt gwałtownie... Ale z drugiej strony, jak przychodzą goście, to Pigla rozumie, że oni chcieliby Piglę chociaż głasnąć. Więc jak im sie Pigla dobrze przyjrzy (z daleka), to przychodzi i tańczy tak na odległość ręki, żeby ją trochę popiglać :D Wczoraj tak przebierała łapkami przed koleżanką, że prawie spadła z taboretu :D

Nadira - Wto 05 Lip, 2016 10:35

Pigielek przekonuje się do bycia ludzkim towarzyszem ;) Co prawda najchętniej towarzyszy wtedy, kiedy Ludź coś je, albo akurat idzie do kuchni, niemniej widać wyraźną zmianę względem zachowania jeszcze miesiąc-dwa temu, kiedy to Piglaczek chował się po kątach i paczał tylko, czy ten wielki straszny Ludź nic jej nie zrobi.
A teraz? Jest pierwsza w kuchni, włazi człowiekowi na sofę (na chwilkę, bo, ojejku, wyciągnął rękę w jej stronę, ale nic to, chyba będzie głaskał, Pigla kocha...), plącze się pod nogami, zagląda do sypialni i nawet (!) wskakuje na łóżko, kiedy leży tam Ludź!
Ale jeszcze śpi sama na sofie. Pewnie już niedługo ;)

BEATA olag - Wto 05 Lip, 2016 10:41

Oczywiście, że niebawem wparuje Wam w pościele ba może i jako podgrzewana podusia :D
Nadira - Sro 06 Lip, 2016 22:01

Nie uwierzycie, kto mnie dziś próbował zadeptać przed kolacją. I nie to, że siedziała w kuchni. Nie to nawet, że w pokoju obok, na swojej ukochanej sofie, skąd ma idealny widok na kierujących się do kuchni Ludziów.
Pigla wpakowała się na stolik od kompa i tańcowała przed monitorem na swoich długich łapkach, a traktor to jej się włączył tak głośny jak rzadko :D

Oczywiście, na ten widok z drugiej strony zaczęła się domagać miłości zazdrosna Silanka, ale nie ma czegoś takiego jak chwila idealna xD

Nadira - Czw 07 Lip, 2016 08:24

Jestem pewna, że na to czekaliście :D Oto przed Wami: Piękna Pigla! (okiem obiektywu Evy - :jebanewalentynki: )



Zalotne oczko:


Paczę na ciebie z góry, Ludź.


Jestem taka słodka i urocza, i wgl...


I drugie zalotne oczko :D


I na deser - portretówka :D


Będzie więcej :3

einfach - Czw 07 Lip, 2016 08:33

PIGLACZEK :love: :love: :love:
Eva - Czw 07 Lip, 2016 08:42

:serce:
BEATA olag - Czw 07 Lip, 2016 08:43

rewelacja
Nika - Czw 07 Lip, 2016 10:56

przepiękna :)
kiniek - Nie 10 Lip, 2016 20:04

po wczorajszym spotkaniu Pigla powinna mieć zmieniony opis z super bohaterki na super złodziejkę :lol:
Nadira - Pią 15 Lip, 2016 13:56

Z Pigla robi się miziak. Wskakuje już na łóżko, nie zwracając uwagi na leżącego tam człowieka. Co prawda, nie układa się wtedy do snu, ale w drugą stronę - tj. gdy człowiek "dokłada" się na łóżko - jeśli Pigla śpi, to śpi. Ludź jej jakoś nie przeszkadza.
Zbytnio ;) Ale ostatnio ucięłyśmy sobie towarzyską drzemkę przez jakieś pół godziny i nie sprawiała wrażenia niezadowolonej ;)

BEATA olag - Pią 15 Lip, 2016 14:06

:brawo: :brawo: :brawo:
misiosoft - Pią 15 Lip, 2016 15:29

super!!
brynia - Sob 23 Lip, 2016 08:58

Pigla to kot przecinek - zdjęcia nie oddają tego jaki z niej drobiażdżek. Jak na kota, który początkowo był bardzo nieśmiały niesamowicie się otworzyła. Nie chowa się przed gośćmi, nawet jeśli jest ich sporo i nie zachowują się najciszej :twisted: a piglaniem zaszczyca już nie tylko domowników ::
misiosoft - Sob 23 Lip, 2016 14:09

brynia napisał/a:
Pigla to kot przecinek - zdjęcia nie oddają tego jaki z niej drobiażdżek. Jak na kota, który początkowo był bardzo nieśmiały niesamowicie się otworzyła. Nie chowa się przed gośćmi, nawet jeśli jest ich sporo i nie zachowują się najciszej :twisted: a piglaniem zaszczyca już nie tylko domowników ::


o to to
ona musi wiedzieć i widzieć co się dzieje, kto przyszedł, gdzie siedzi, co je ;) nie spoufala się, raczej bacznie obserwuje z boku :)

Nadira - Czw 28 Lip, 2016 15:09

A teraz będzie...
Pigla polująca!




Pełna koncentracja:


Piękne oczyska:


Tak się oblizujemy po mięsku:

Pigla by się dała za mięsko pokroić :twisted: Niech tylko zauważy, że człowiek w kuchni robi coś podejrzanie mięsnego... Robi się taka dłuuuuuuuga, że od podłogi niemalże sięga blatu koniuszkami łapeczek :D

A taką ma minę, jak mięsko zjadają ludzie, a nie koteł:

Nika - Pią 05 Sie, 2016 12:58

mała diablica :twisted:
Nadira - Sob 20 Sie, 2016 19:31

Pigla to niewiarygodny urwis, ale pewnie byście nie powiedzieli, patrząc np. na to zdjęcie:



Albo na to:


Jej relacje z ludźmi są na mega wysokim poziomie - podchodzi do nowych gości, pigla się, pozwala się głaskać - do nas wywraca się brzuszkiem i mruczy :) Z innymi kotami również poprawnie, gdyby tylko nie była tak strasznie zazdrosna o Tosię to wszystko byłoby w idealnym porządku.
Niestety, nikt nie jest idealny, nawet jeśli ma takie piękne oczy:



I taką słodką końcówkę ogonka:


saszka - Sob 20 Sie, 2016 19:56

Śliczna jest :)
Hofi - Nie 21 Sie, 2016 11:09

Jaka piękna Kocica!! :love:
Nadira - Wto 30 Sie, 2016 19:22

Nie wiem czy to zasługa magicznych ziołowych kropelek czy coś jest w powietrzu, ale... Pigla kocha. Pigla włazi pod nogi, zagląda przez ramię do komputera, śpi obok człowieka na Zofię, tańczy żeby ją pogłaskać tak zawzięcie, że się nieomal przewraca, no szaleństwo :D
jaggal - Wto 30 Sie, 2016 19:24

jak to jest spać "na Zofię"? :shock:
kikin - Wto 30 Sie, 2016 19:52

jaggal napisał/a:
jak to jest spać "na Zofię"? :shock:


no właśnie :hm:

Nadira - Wto 30 Sie, 2016 20:39

No tak to jest, jak się pisze na telefonie i nie sprawdzi xD chodziło, oczywiście, o spanie "na sofie" :D
Nadira - Nie 18 Wrz, 2016 15:27

Pigla ostatnio udowadnia nam, że jest akrobatką. Jak się porządnie wyciągnie, to ma jakieś dwa metry długości (a przynajmniej tak wygląda), przez co łapkami prawie-prawie dotyka blatu w kuchni, kiedy się przygotowuje jedzonko. Jak się do niej wtedy wyciągnie rękę to przybija bardzo czułą piątkę :D
W zabawie osiąga prędkości nadświetlne, umykając przed to Silaną, to Yoko. Potrafi w biegu przeskoczyć stojące jej na drodze krzesło, nie zwracając uwagi na to, czy na krześle ktoś siedzi (np. Malina). Ponadto teleportuje się z jednego pokoju do drugiego, a już zwłaszcza wtedy, kiedy człowieki coś jedzą. Za jedzenie dałaby się pokroić ;)
No i niezmiennie tańczy, jak ma ochotę się miziać. Żaden inny kot nie robi tego z taką gracją, być może także dlatego, że wysportowana Pigla ma najzgrabniejsze łapki świata :love:

Chitos - Nie 18 Wrz, 2016 16:18

Widzę że moje zapytanie o Silanke spowodowało że wiemy co słychać u całej reszty :)
Oj Pigla Pigla czemu Tosi nie lubisz :(

Nadira - Nie 18 Wrz, 2016 16:58

Bo jak pisać, to pisać :D

W sumie nie mam pojęcia, czemu akurat te dwie się nie lubią. Zarówno Pigla jak i Tosia ładnie dogadują się z resztą kotów - nie ma może żadnych wielkich miłości, ale wszyscy sobie zgodnie razem jedzą, śpią i nawet się bawią. Tak się jakoś złożyło, że całkowita niezgodność charakterów Tosiełka i Pigielka, i już :roll:

Morri - Sro 21 Wrz, 2016 01:45

czyli jak między człowiekami...
Nadira - Sro 21 Wrz, 2016 09:55

Morri napisał/a:
czyli jak między człowiekami...


No dokładnie!
Co tylko dowodzi, że kocie charaktery są ogromnie różnorodne :D

Swoją drogą Pigla miewa takie momenty, że siedzi metr od Tosi i udaje, że jej nie widzi, a jednocześnie obserwuje tak pilnie, że reaguje na każdy Tosiny ruch ;)

Nadira - Sro 12 Paź, 2016 23:04

Pigla najzabawniejsze sztuki robi wtedy, kiedy ma nadzieję na posiłek (kogoś to dziwi? :roll: ) Na przykład witanie o poranku. Wchodzi sobie człowiek do pokoju przechodniego (w kierunku kuchni) a tam z sofy podrywa się biało-czarne wcielenie gracji, przeciąga się na całą, szczupłą długość i wyciąga do człowieka jedną łapkę, jakby miała przybijać piątkę :D Staramy się ją tego nauczyć, ale Pigla jeszcze nie bardzo czai. Na wyciąganiu się kończy, jeśli człowiek wyciągnie też, to Pigla akrobatycznie wygina się z głową do przodu, żeby zaliczyć baranka :D

Poza tym zaliczyliśmy robaki w kupie :evil: Co natychmiastowo zaskutkowało odrobaczaniem całego stada (jak również licznymi ranami kłutymi/ciętymi/gryzionymi :evil: ). Nie mamy pojęcia, skąd to paskudztwo się wzięło - buty, ciuchy, ROWER? A akurat wypadał termin półrocznego odrobaczania :roll:

Morri - Czw 13 Paź, 2016 06:17

Aż się prosi o filmik :brawo: Matka, postaraj się :tup:
Nadira - Sro 02 Lis, 2016 13:50

Matka się stara, ma już nawet materiał, ma też nadzieję lada moment go przerobić :D

A Pigla - znienacka - zaczęła rano przychodzić do łóżka! Śpi, co prawda, gdzieś w swoim ulubionym kąciku (tj. albo na sofie w czytelni, czyli na trasie do kuchni; albo w najwyższym koszyku na drapaku), ale jak się człowieki rano zaczynają kręcić i budzik dzwonić, to Pigiel z rozpędu wpada w zwiniętą kołdrę i jednym płynnym ruchem przechodzi od skoku do turlania się :D Co prawda takie szalone okazywanie emocji jeszcze ją trochę krępuje i bywa, że po dwóch głasnięciach Pigla zrywa się i ucieka w podskokach, ale najdalej po dwóch minutach wraca i nieco nieśmiało zagaduje z poziomu podłogi.

Musimy też z radością powiedzieć, że nie chowa urazy po zabiegach, które czasem trzeba przy niej wykonać (a to pazurki, a to tabletka) - walczy jak szalona, ale po parunastu minutach obrażonego chowania się w ciemnym kącie - wraca i tańczy, jak to ona :D

Nadira - Nie 27 Lis, 2016 21:40

Pigielek ostatnio zaczyna tolerować Tosię w swoim bezpośrednim towarzystwie. Czasem nawet aż tak:


W ogóle taka pozycja do spania jest dla Pigli chyba najbardziej naturalna :D


Chociaż czasem bywa kłębuszkiem (nader często zaś bywa tym kłębuszkiem na najwyższej półce drapaka, pod samym sufitem i wtedy trudno jej zrobić zdjęcie ;) ):


A jak nie bywa kłębuszkiem, to chce się bawić!


A tak wygląda Pigla po zanurkowaniu w poranną kołdrę i wystawieniu brzuszka do miziania:

Tylko niech Was ta słodycz oczu nie zwiedzie, Pigiel jeszcze nie pozwala dotykać brzuszka. Za to łepek... ojaaaaa :D

einfach - Pon 28 Lis, 2016 09:21

Zapomniałaś dodać, że Piglaczek chyba mniej się już boi jak ktoś nowy przychodzi :: przynajmniej ostatnio nie zauważyłam, żeby była szczególnie nieśmiała :lol: :love:
Nadira - Pon 28 Lis, 2016 11:57

einfach napisał/a:
Zapomniałaś dodać, że Piglaczek chyba mniej się już boi jak ktoś nowy przychodzi :: przynajmniej ostatnio nie zauważyłam, żeby była szczególnie nieśmiała :lol: :love:


A tak - szczera prawda, sama przychodzi, może nie pierwsza ale druga... i generalnie nikomu nie odmawia baranka :D

Nadira - Pon 12 Gru, 2016 14:01

Piglaczek kochany miał ostatnio bardzo, bardzo miłych gości i... powoli szykuje plecaczek. Z jednej strony bardzo się cieszymy, z drugiej... no, znacie to - będzie mi brakowało tego tańczącego urwiska na długich łapkach i jej zawadiackiego pyszczka i baranków z podskokiem... Eh eh ;)
Będziemy teraz mocno trzymać kciuki za szybką integrację z nową koleżanką - Afrodytą :D

Nika - Pon 12 Gru, 2016 16:45

Powodzenia Piglaczku kochany :hura: :cry2:
Cotleone - Pon 12 Gru, 2016 18:21

Trzymam kciuki!
Nadira - Pon 09 Sty, 2017 23:23

Długo się zbierałam w sobie, długo mieliłam w gardle rozmaite słowa i wyrażenia, długo układałam w zdania te uczucia, które sercem targały...
Będzie krótko i jasno. Pigla wróciła po dwóch dniach, ponieważ głos ma donośny i dźwięczny, co zasadniczo przeszkadzało w spaniu.
Po powrocie boczyła się na nas całego pół dnia, po czym namiętnie zanurkowała w pościel i zaczęła się wdzięczyć, żeby ją pogłaskać. Szanowny TŻ bardzo był się z powrotu ucieszył i uraczył z tej okazji stado mięskiem surowym kurzym, bardzo entuzjastycznie przyjętym.
Czyli wszystko w normie, a piękna panna w masce nadal szuka domu!

MISIEK - Pon 09 Sty, 2017 23:42

biedny koteczek, miejmy nadzieję, że następni adoptujący będą bardziej odpowiedzialni
buziaki dla kotka

misiosoft - Wto 10 Sty, 2017 09:28

trzymajcie się!! jeszcze się znajdzie odpowiedni dom dla Piglaczka! a póki co wynynaj ją ode mnie :)
Nadira - Nie 29 Sty, 2017 17:26

Pigla, jakkolwiek dalej czasem gania Tosię i jest dla niej złośliwa, tak potrafi nawet... spać obok bez wzruszenia:



I tylko łypie, tak o...


Ale tak naprawdę to się uśmiecha :D


I ma najsłodsze łapeczki na świecie! O!

domonika - Nie 29 Sty, 2017 19:08

Jakie piękne to zdjęcie z uśmiechem :love:
Basik - Pon 30 Sty, 2017 09:03

no naprawdę koci uśmiech :!:
misiosoft - Pon 30 Sty, 2017 09:25

oo, Pigla jest cudna ::
Nadira - Wto 14 Lut, 2017 19:12

Pigielkowi najłatwiej robić zdjęcia, kiedy śpi, bo jak biega, to biega bardzo szybko ;) No i jak śpi, to jest najbardziej cukierkowa, o tak:





"Cześć, przyszłam się przytulić o poranku!"


"Słońce jakieś takie za jasne, idziemy spać?"


Pigla bardzo kocha. Co prawda rzadko przychodzi z własnej inicjatywy (chyba że rano do łóżka :D ), ale jak się ją tylko zaprosi, to sunie na wyprostowanych łapkach i skłania łepek do miziania. No i chętnie poznaje nowe osoby, z lekką rezerwą na początku, ale zawsze z ogromną ciekawością. A jak mają coś do jedzenia? To już w ogóle!

Nadira - Pon 13 Mar, 2017 07:46

Pigla miała wczoraj obcinane pazurki. Jest to czynność - jak prawie wszystko, co się przy Pigli robi - której koteczka serdecznie nie znosi i przeciw której wzbrania się, jak tylko może. Na początek więc zaserwowała nam przebieżkę po całym mieszkaniu, niby niechcący umykając wyciągniętej ręce, stając metr dalej i patrząc na człowieka z miną "chyba sobie żartujesz". Zabunkrowaną pod stołem wyjęliśmy mimo protestów. Posadziliśmy na łóżku. Małż z miną eksperta przytrzymał, ja przycięłam pazurki z prędkością światła. Chwilowo tylko przednie łapki, tylne za kilka dni, jak dziewoja ochłonie. Dziewoja, wypuszczona, smyrgnęła pod sofę.
Na całe pięć minut, to jest aż do momentu postawienia w kuchni misek z papu.
Czyli postęp jest ;)

Marianna - Pon 13 Mar, 2017 09:42

U nas tez obcinanie na raty :-)
Nadira - Pią 17 Mar, 2017 22:15

"Tam u góry masz moje jedzonko", czyli Pigla i nadzór kuchenny :D

Marianna - Pią 17 Mar, 2017 22:29

A jak ktos Jej zje?
Albo zabraknie, bo nie zostaną uzupełnione zapasy?
Trzeba pilnować swoich interesów :-)

Nadira - Sro 05 Kwi, 2017 12:47

Pigla bardzo pilnuje swoich interesów! To jest kotek zasadniczo interesowny jeśli chodzi o jedzonko, a także o poranne głaski. Dzisiaj znowu wstałam 10 minut później, niż powinnam, bo jej miziastość wskoczyła na łóżko i zaczęła się wić w pościeli :D Czasem serio się zastanawiam, jak to możliwe, że nie skręca sobie karku w międzyczasie, ponieważ stopień akrobacji wykonywanych przez dziewczynę jest zwyczajnie FENOMENALNY.
Nadal preferujemy mizianie po główce, ale dziś akurat na jakieś 15 sekund dostępny był brzuszek. Potem Pigla zorientowała się, że miziamy brzuszek i zawstydzona czmychnęła z pościeli ;)

Nadira - Pon 24 Kwi, 2017 20:35

Do spania ostatnio najlepsze są legowiska pod oknem balkonowym. Tak wyglądała ostatnia niedziela:

Od góry: Królowa Malina, Silanka i Pigla.

A niektóre poranki wyglądają tak:


Nie chce mi się wierzyć, że kiedy do nas trafiła, Pigla uciekała od wyciągniętej ręki, bo takim była płochulcem ;)

kikin - Wto 25 Kwi, 2017 07:14

:love:
Basik - Wto 25 Kwi, 2017 09:19

Super to zdjęcie pierwsze! można patrzeć i patrzeć... a Pan Kot? pewnie ma swoje lokum z dala od dam ;)
Nadira - Wto 25 Kwi, 2017 12:17

Basik napisał/a:
Super to zdjęcie pierwsze! można patrzeć i patrzeć... a Pan Kot? pewnie ma swoje lokum z dala od dam ;)


Z Panem Kotem to różnie bywa - od wczoraj twardo okupuje to kartonowe legowisko XD Natomiast zwykle śpi gdzieś razem z Yoko, bo się kochają :love:

Pigla w sumie albo śpi gdzieś sama, albo w większej grupie, jak na zdjęciu. Ze wszystkimi kotami ma teraz relacje bardzo poprawne, acz szalonych miłości raczej nie ma ;) Chyba najlepiej dogaduje się z Silanką - uwielbiają sie razem ganiać.

Nadira - Czw 18 Maj, 2017 10:08

W zeszłym tygodniu był u nas Specjalista-Fotograf (zdjęcia na dniach, nie mam kiedy przysiąść...) i Pigla wyraźnie dała nam do zrozumienia, że jakkolwiek bardzo nas lubi, tak skupianie na niej uwagi jest co najmniej nietaktowne XD Myślę, że przywykła już do tego, że goście, którzy do nas przychodzą, większość uwagi poświęcają jednak bardziej atencyjnym kotom (czyli Królowej i Silance, na przykład), a ona może utrzymywać leciutki dystans.
Człowiek z obiektywem celujący w jej stronę niespecjalnie przypadł jej do gustu... ;)

Nadira - Pon 22 Maj, 2017 18:44

No to na początek kilka fot Pigielka z dystansu ;)









Prawda, że cudna? ;)

kikin - Wto 23 Maj, 2017 08:32

i to wiecznie zdziwione spojrzenie :love: :love: :love:
Nadira - Pon 05 Cze, 2017 11:52

Pigla wiecznie się wszystkiemu dziwi. Czasem jej nawet trochę zazdroszczę - bo ma w oczach takie zaskoczenie i zachwyt nad rzeczywistością jakby chciała powiedzieć "ojej, to życie naprawdę jest takie fajne?". Ano jest, Piglaczku :)
Już ponad rok gościmy tę piękną damę u nas w domu i zdziwione ślepka nadal wypatrują Swojego Miejsca. Może patrzą na Ciebie?





"Żartujesz pan?"

Marianna - Pon 05 Cze, 2017 11:53

Ojejuniu :love: cudowności!
BEATA olag - Pon 05 Cze, 2017 12:19

Piękna kota :aniolek:
Basik - Pon 05 Cze, 2017 15:51

Zadziwiające Zdziwienie - piękna!
Nika - Pon 05 Cze, 2017 19:39

przepiękna :)
kikin - Wto 06 Cze, 2017 07:47

:love: :love: :love:
Nadira - Wto 06 Cze, 2017 10:21

A jaki z niej cukieras o poranku... Dzisiaj przyszła się przytulać i ułożyła mi się w nogach (w sposób z lekka nieprzystojny, więc fotek nie będzie) i mruczała namiętnie i się wtulała... A ponieważ brakowało mi rąk (bo przy głowie miałam Malinę i Silankę), to miziałam ją stopą... i była zachwycona :D
Nadira - Pią 23 Cze, 2017 12:10

Pigla została dzisiaj rano zaatakowana. Z zimną krwią, znienacka, jak grom z jasnego nieba.
Wyobraźcie to sobie. Senny, piątkowy poranek. Ludź z laptopem zalega na sofie i symuluje ciężką pracę umysłową. Koty śpią. Ciśnienie mizerne. Pigla przechadza się korytarzem łączącym salon z pokojem ludzia, sofą, laptopem i symulowanym wysiłkiem umysłowym. Jest cicho. Spokojnie.
WTEM!
Pigla zrywa się, podskakuje na pół metra w górę na prostych łapach. Grzbiet wygięty w łuk. Sierść nastroszona. Pazury wyciągnięte! Wzrok utkwiony w nienawistnym, przyczajonym przeciwniku.
PAC! Uzbrojoną łapką!!
A potem - hyc! I znika w sypialni - tylko napuszony ogon z nikłą białą końcówką jeszcze przez chwilę widoczny jest zza futryny, jak drga, targany emocjami...
Cisza...

Na podłodze ugodzony celnym ciosem, dogorywający bandyta - skrawek kartonu.

*KURTYNA*

Eva - Pią 23 Cze, 2017 12:12

:lol2: :lol2: :lol2:

:serce:

agula.s - Pią 23 Cze, 2017 12:37

Brawo Pigla.😀 Grunt, ze pokonala przeciwnika.😀 ::
Basik - Pią 23 Cze, 2017 12:53

Agresywny karton... ja myślę, że ona Ciebie uratowała... proszę kotu podziękować za czujność ;) i odwagę!
misiosoft - Pią 23 Cze, 2017 12:59

Nadira napisał/a:
Senny, piątkowy poranek. Ludź z laptopem zalega na sofie i symuluje ciężką pracę umysłową.


tej, dobrze że Twój szef tego nie czyta :P

BEATA olag - Pią 23 Cze, 2017 13:08

misiosoft napisał/a:
Nadira napisał/a:
Senny, piątkowy poranek. Ludź z laptopem zalega na sofie i symuluje ciężką pracę umysłową.


tej, dobrze że Twój szef tego nie czyta :P


:turla:

Nadira - Pią 23 Cze, 2017 13:40

misiosoft napisał/a:
Nadira napisał/a:
Senny, piątkowy poranek. Ludź z laptopem zalega na sofie i symuluje ciężką pracę umysłową.


tej, dobrze że Twój szef tego nie czyta :P


To było przed 10 rano, w piątek, w trakcie dopijania kawy. Symulowanie w takich warunkach bywa uporczywe i z nadzieją na rychłą poprawę ;)

brynia - Pią 23 Cze, 2017 20:35

Basik napisał/a:
Agresywny karton... ja myślę, że ona Ciebie uratowała... proszę kotu podziękować za czujność ;) i odwagę!

O to, to. Nadira, kto wie jak by się skończył ten błogi poranek gdyby nie Pigla.

Nadira - Wto 04 Lip, 2017 10:15

Od czasu do czasu dochodzę do takiego wniosku, że mieszkające u mnie koty tworzą stado idealne. Oczywiście, nie pod wszystkimi względami (to byłoby niemożliwe :twisted: ), ale jednym ze zdecydowanych pozytywów jest to, że koty dają mi się rano wyspać i generalnie zaczynają budzić dopiero na dźwięk budzika.
Tak, jest to bardzo fajne w weekendy ;)
Nie, jest to w sumie niefajne w tygodniu, bo:
a) jeśli budzik nie zadzwoni, ja nie wstanę :P
b) jeśli budzik zadzwoni... na łóżku ląduje Pigla, wtacza się na człowieka, turla w pościeli, domaga mizianek i ogólnie rzecz biorąc jest tak nieprzyzwoicie słodka, że zanim daję radę się zebrać, mija spoooro czasu.
No i też się spóźniam.

Ale dla tego uśmiechniętego kociego pyszczka zawsze warto:

kotekmamrotek - Czw 13 Lip, 2017 11:29

jest boska - jakby tańczyła macarenę, czy cóś w tym stylu ::
Oczywiście na leżąco - jak na prawdziwego kota przystało :twisted:

Nadira - Pon 17 Lip, 2017 15:34

Akurat Pigielek jest kotem stosunkowo aktywnym - chyba wiemy, skąd się bierze jej szczupła sylwetka ;)
Nadira - Wto 01 Sie, 2017 09:00

Złamię trochę zasadę szerokości foty, ale to zdjęcie trzeba podziwiać w pełnym wymiarze ;)



Pigielek znowu mnie dziś rano budził mraukaniem. Wlazł na łóżko, wtulił się w nogę i nie pozwalał wstać. Leżałyśmy sobie, ja sennie miziając małą główkę, Pigla wtulona pyszczkiem w moją rękę i tylko po wibracjach w nodze czułam, że mruczy (bo skutecznie zagłuszała ją leżąca przy mojej głowie Królowa Malina). Było ciepło, leniwie i sennie, a Pigla zastanawiała się, kiedy wstanę zrobić śniadanie i myślała nad tym tak intensywnie, że ni z tego ni z owego zerwała się i pognała do kuchni ;)
I czar prysł a zaczął się dzień jak co dzień...

brynia - Wto 01 Sie, 2017 18:56

Nadira napisał/a:
Złamię trochę zasadę szerokości foty, ale to zdjęcie trzeba podziwiać w pełnym wymiarze

Można to zrobić bez łamania zasad :marudzi:
Kod:
[url=https://lh3.googleusercontent.com/4TQwChTAD4nrrdBXdffZ_ZV6MfQJQHr67YUrcVF6vd1gupSfi2WoGhENiXAX9nG81YbYyjEzkJmVulNqzf8=w800-h768][img]https://lh3.googleusercontent.com/4TQwChTAD4nrrdBXdffZ_ZV6MfQJQHr67YUrcVF6vd1gupSfi2WoGhENiXAX9nG81YbYyjEzkJmVulNqzf8=w400-h768[/img][/url]

A zdjęcie piękne, w ogóle Pigla piękną koteczką jest :serce:

BEATA olag - Wto 01 Sie, 2017 20:05

Piękna kotecka, no i ta scenografia :aniolek:
Nadira - Pon 21 Sie, 2017 10:32

Pigla przeszła ostatnio przez zabieg przycięcia pazurków na jednej łapce. Więcej się przy jednym podejściu nie udało - Pigla jak piskorz wymknęła się z rąk Człowieka i zwiała z obrażoną miną pod sofę :roll:
Przy całej swojej cukierkowatości, Pigla jest NAPRAWDĘ nietykalnym kotem, jeśli tylko nie ma akurat ochoty.
A jeśli akurat ma... To jak zwykle wturla się na łóżko i kołdrę i naprawdę się czasem zastanawiam, czy z zachwytu i miłości nie zrobi sobie krzywdy, tak się nieanatomicznie na tej kołdrze wykłada ;)

Nadira - Sro 13 Wrz, 2017 13:01

Pigla jest w tym tygodniu bohaterką w swoim domu. Ale po kolei.
Otóż człowieki postanowiły sobie w mieszkaniu zainstalować nową szafę - wielką, od wewnątrz czarną jak noc i wyposażoną w sprytny system oświetlenia półeczki, reagujący na otwieranie drzwi :) No i ów system człowieki postanowiły sprawdzić po ciemku.
Wśród mroków nocy (bo przezornie zgaszono światło) dał się słyszeć łagodny szelest przesuwnych drzwi. Zajaśniało światło spod półeczki, ukazując w półcieniu ramiona wieszaków, przyobleczone w koszule, swetry i kurtki. "I stała się światłość!" chciałoby się rzec, lecz mniej poetycki człowiek powiedział tylko: "tak, kochanie, działa" i drzwi przesuwne zasunął.
Minęło kilka chwil. Gdzieś w oddali słyszeć dał się pełen oburzenia koci miauk. Potem drugi i trzeci. Ludź z drugiego pokoju zapytał: "czego chcesz, Panie Kocie?" ale odpowiedzi nie dostał i zapadła cisza.
Minęło kilka kolejnych chwil i ludź przechodząc koło szafy ujrzał Piglę, wpatrzoną w przesuwne drzwi wzrokiem zgoła intensywnym i z lekka zatroskanym. W głowie ludzia zapaliła się mała lampka - nie do końca tak sprytna jak ta spod półeczki - drzwi ponownie zostały odsunięte i spomiędzy kurtek wyszedł Pan Kot: czarny jak wnętrze szafy i dostojnie obrażony.
A Pigla strzeliła baranka i poszła robić inne rzeczy :)

misiosoft - Sro 13 Wrz, 2017 13:03

Na ratunek Pana Kota! :serce:
Basik - Sro 13 Wrz, 2017 13:30

Może Pan Kot chciałby też mieć lampeczkę? :idea:
Marianna - Sro 13 Wrz, 2017 14:01

NUmer z szafa znany i lubiany ;-)
Ostatnio Marianna ratowała u nas Kreske :)

Nadira - Sro 13 Wrz, 2017 21:48

Basik napisał/a:
Może Pan Kot chciałby też mieć lampeczkę? :idea:


Panu Kotu to na niemądrość nie pomoże raczej...

agula.s - Czw 14 Wrz, 2017 14:11

Pan kot jest cudowny absolutnie i daje sie obcym miziac. Nie dam powiedziec na niego zlego slowa. Kochany kicius.😄
Silanka tez kochana.😄

Nadira - Czw 14 Wrz, 2017 18:12

agula.s napisał/a:
Pan kot jest cudowny absolutnie i daje sie obcym miziac. Nie dam powiedziec na niego zlego slowa. Kochany kicius.😄
Silanka tez kochana.😄


Trochę offtop, ale ja NAPRAWDĘ nie rozumiem fenomenu fanklubu PanaKota. To trochę jak The Pasiuczers... xD

agula.s - Czw 14 Wrz, 2017 18:15

Bo On jest taaaaaki cudowny. I czarujacy. :cool:
Nadira - Pon 02 Paź, 2017 09:32

Pigla, przy całej swojej barankowatości, najbardziej na świecie nie lubi... kiedy człowiek próbuję ją łapać i coś przy niej robić. No ale co poradzić - trzeba smarować dziąsełka a czasem trzeba podać tabletkę na robaki :P
Jakie było moje zdumienie, kiedy przy ostatniej takiej próbie Pigla - zamiast, jak zazwyczaj, do ostatniego oddechu biegać po mieszkaniu - po pierwszej krótkiej przebieżce przywarowała w kącie i pozwoliła się (niechętnie) podnieść na łóżko, przytulić i wcisnąć tabletkę w pycho. Nie obyło się bez piskorzenia i próby dziabnięcia w palec, ale i tak byłam pod wrażeniem.
No i wybaczenie nastąpiło w miarę szybko... potrzebowała ledwo godziny ;)

Nadira - Pią 15 Gru, 2017 16:49

Nie uwierzycie, co mnie dzisiaj obudziło.
To był różowy nosek.
To było mruczenie.
To było wkulanie się w ludziowe objęcia.
To była miłość i radość (aż do momentu, gdy człowiek próbował dać całusa, bo to niemoralne).
To była Pigla :D

misiosoft - Pią 15 Gru, 2017 16:54

Nadira napisał/a:
Nie uwierzycie, co mnie dzisiaj obudziło.
To był różowy nosek.
To było mruczenie.
To było wkulanie się w ludziowe objęcia.
To była miłość i radość (aż do momentu, gdy człowiek próbował dać całusa, bo to niemoralne).
To była Pigla :D


:jebanewalentynki:

BEATA olag - Pią 15 Gru, 2017 17:26

:love:
Nadira - Pią 15 Gru, 2017 18:00

Ukochane łapusie:


Nadira - Pią 26 Sty, 2018 12:12

Pigla, jak akurat ma nastrój, to potrafi tak:



Koniecznie z dźwiękiem!

Nadira - Pią 26 Sty, 2018 12:12

...z wrażenia zdublowałam post xD
Nadira - Nie 11 Lut, 2018 16:57

Ulubione miejsce Pigli - łóżko.
Samotnie:


Albo w licznym, krówkowym towarzystwie :3

Piena - Nie 11 Lut, 2018 17:59

aleeee pięęęęknee!!!

Ostatnio się zastanawiałam wobec jakich kotów mam największą słabość, no i już wiem - zdecydowanie jestem krówkofilką :love:

Btw może ogarniecie jakieś unijne dotacje na przydomowo utrzymywane stado krówek w systemie tradycyjnym, czy coś? :D

misiosoft - Nie 11 Lut, 2018 21:28

Nadira napisał/a:
Ulubione miejsce Pigli - łóżko.
Samotnie

Albo w licznym, krówkowym towarzystwie :3


ze mną też chętnie leżała na łóżku :) :D

Zurha - Pon 12 Lut, 2018 01:25

Aż się prosi o zieloną narzutę na łóżko i cosplay pastereczki :D
Nadira - Sro 21 Lut, 2018 22:45

Leżę sobie dzisiaj na sofie. Królową Malinę mam na brzuchu wyłożoną i mruczącą... zapadamy się w drzemkę...
I NAGLE JAK NIE HYC! Nad głową, na oparcie, zawahanie, a może jednak, a jednak może nie, i HYC, wzdłuż oparcia i w długą - z ogonem takim zawstydzonym. Co to? A, to Pigla, której się z rozpędu coś pomyliło i już-już wydawało jej się, że fajnie byłoby się razem z Maliną na człowieku położyć, ale w moment oprzytomniała, że przecież na takie poufałości to ona jeszcze niegotowa...

Ale ja cierpliwa jestem, jeszcze sama przyjdzie się niuniać :twisted:

Nadira - Sro 28 Lut, 2018 14:36

Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD

misiosoft - Sro 28 Lut, 2018 14:51

Nadira napisał/a:
Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD


akcja była tak szybka, że Pigla nie zauważyła?

Nadira - Czw 01 Mar, 2018 08:34

misiosoft napisał/a:
Nadira napisał/a:
Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD


akcja była tak szybka, że Pigla nie zauważyła?


Zauważyła, zauważyła- po odstawieniu zwiała za róg na minutę a potem wyjrzała z miną pt. "Ale juz się nie będziesz wygłupiać, prawda?"

Nadira - Sob 07 Kwi, 2018 09:10

Pigla miała ze mną ciężki tydzień... :roll:
W zeszły piątek pojechałyśmy na kontrolę i szczepienie. Ze szczepienia nici - okazało się, że panna "nie dotykaj mnie i na pewno nie zaglądaj mi do pyszczka!" ma dziąsełka w paskudnym stanie i konieczny był zabieg, na który pojechała wczoraj :( Moje dziewuchy mają pecha do spraw zębowych.
W związku z czym każde rano od zeszłej soboty oznaczało konieczność złapania koteczka i podania mu tabletki do pyszeczka. Co, jak łatwo zgadnąć, nie było jakoś przez Piglę akceptowane :P Poranne gonitwy po całym mieszkaniu? Przecież to taki sport, prawda?
Wczoraj całe popołudnie, już przywieziona z powrotem od weta, Pigla spędziła obrażona w rozmaitych kątach. Nie wiem jak wlazła na wysoką półkę na drapaku, bo generalnie zataczała się przy każdym kroku jak pijany marynarz. Zdjęta z wysokiej półki obraziła się w kartonie, gdzie przespała dobre dwie godziny, obrócona dupką do ludzi. Ogólny foszek unosił się w powietrzu jak zapach gabinetu wet aż do dzisiaj rano.
Bo dzisiaj rano obudziłam się z Piglą rozespaną na mojej części kołdry ;)
Czeka nas jeszcze kilka zastrzyków i kontrola. Ciekawe, na ile pannicy starczy wybaczania ;)

Nadira - Wto 29 Maj, 2018 07:30

U Pigli wszystko w najlepszym porządku :) Pysio zagojone, urażona duma na powrót połechtana...
Mam teraz wrażenie, że Pigla wzięła sobie Królową Malinę za wzór. Śpi, tam gdzie Królowa, mruczy, kiedy Królowa mruczy, nawet przytulać się próbuje, kiedy Królowej przyjdzie ochota na mizianie. Mam tylko nadzieję że nie zacznie Maliny naśladować gabarytowo...

Ostrożna i romantyczna:


A czo to...?

Neda - Wto 29 Maj, 2018 07:55

Ostatnie fotoooo!!! :lol:
Czy to z folderu "Nadira - piękne zdjęcia"? :wink:

saszka - Wto 29 Maj, 2018 07:59

te oczy :szok2:
Nadira - Wto 29 Maj, 2018 08:13

Neda napisał/a:
Ostatnie fotoooo!!! :lol:
Czy to z folderu "Nadira - piękne zdjęcia"? :wink:


Jeszcze Nie, ale na bank tam trafi :D

kat - Wto 29 Maj, 2018 08:52

Niesamowite oczyska :)
Nadira - Nie 17 Cze, 2018 09:47

A tu niezbity dowód na miłość między krówkami:

Nadira - Sro 11 Lip, 2018 15:38

Pigla - mam wrażenie - jest na mnie trochę obrażona o Cacko. Jako że młodzian i jego cielęca energia nie przypadły jej do gustu, Pigla ustąpiła mu swojej miejscówki na łóżku i permanentnie przejęła legowisko na parapecie. Nie ma chyba innego takiego miejsca, które by uwielbiała. Podusia mięciutka, okno za pleckami, widok na mieszkanie, no i nieodzowne towarzystwo Maliny... czego chcieć więcej? ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group