|
Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania |
|
Tęczowy Most - Kitka (koteczka znad jeziora)
Cynamon - Wto 02 Sie, 2016 18:30 Temat postu: Kitka (koteczka znad jeziora) Kitka (czasem zwana Citką ) przyszła do nas jak byliśmy nad jeziorem.
Na początku myślałam, że to koci podlotek taka jest drobniutka i chudziutka
Żebrała o jedzonko, jakąś kiełbasę z grilla, która komuś może spadła, widziałam, że jadła też ser żółty, bo ktoś jej rzucił plasterek.
Raczej odganiana, bo przez zapchlenie bardzo się drapała, tak że na ciele ma jeszcze resztki ran i pełno strupów.
Koteczka datowana na ponad 7 lat.
Nie wiadomo co ją spotkało, ale w tak młodym wieku nie ma już zębów z jednej strony, przez co często wystaje jej języczek z pyszczka.
Możliwe, że spotkało ją coś złego, bo podchodziła do wszystkich, a nie każdemu się to podobało.
Jedynie przed psami uciekała w popłochu i wtedy też wpakowała mi się pierwszy raz na kolana
Kitka mruczy jak tylko się wchodzi do łazienki, pięknie barankuje i ma nieposkromiony apetyt
Czasami zastanawiam się gdzie mieści się to wszystko w tak drobnym, wynędzniałym kocim ciałku, ważącym po zjedzeniu michy Feringi 3 kg.
Na razie kicie odżywiamy, wyczesujemy martwą sierść i resztki strupków, dajemy żółteczko na poprawę, bo sierść ma w fatalnym stanie, no i prawie jej nie ma
Oczywiście po wszystkich zabiegach szorujemy się porządnie i przebieramy, bo kwarantanna jeszcze trwa.
Kitka na ZDJĘCIACH.
Morri - Wto 02 Sie, 2016 18:38
Fajnie byłoby żeby fotki sprzed przemiany w łabędzia także się znalazły
Cynamon - Wto 02 Sie, 2016 21:35
Morri, kilka będzie, dla porównania ale juz nie mogę się doczekać, kiedy będzie mieć taką ładną sierść jak Cześnik i Kasztelanka
catta - Nie 07 Sie, 2016 11:09
Jak Kitka? Zdjęcia
Cynamon - Pon 08 Sie, 2016 09:26
catta, Zdjęcia dziś wysłałam, czekam na dodanie
Jakość może nie powala, bo i łazienkę i korytarz mamy dość ciemne, ale coś tam wybrałam (27 zdjęć )
Kitka dalej wcina na potęgę, trochę już zmasakrowała skarpetę Marcina, ale za dwa dni i tak ją ściągniemy.
Łapeczki dalej chudziutkie, ale przynajmniej brzusio cały czas pełny
Kotka mimo iż, z jednej strony nie ma wcale zębów ładnie wcina suchą karmę oraz surowe mięsko
Cynamon - Czw 11 Sie, 2016 20:23
Jeszcze nad jeziorem:
Kitka pierwszego dnia u nas:
kikin - Pią 12 Sie, 2016 08:49
Oczy, w których można utonąć
einfach - Pią 12 Sie, 2016 09:19
jeeejku, jaki smutasek...
teraz juz bedzie tylko lepiej
kotekmamrotek - Pią 12 Sie, 2016 10:06
Ona tak wychudzona czy jakiś egzotyczny przodek z pyszczka wygląda?
Cynamon - Pią 12 Sie, 2016 14:38
kotekmamrotek, jak ją zobaczyliśmy ważyła max 2,7 kg, po 3 dniach jedzenia do pełna doszła do wagi niecałych 3 kg, więc podejrzewam, że to raczej efekt wychudzenia.
Cynamon - Sob 20 Sie, 2016 18:57
Kitka wraca do żywych
Nadal dużo je, śpi i powoli doprowadza futerko do ładu, po tygodniowym pobycie w skarpecie
W skarpecie:
Martwią nas twarde, grudkowate zmiany w okolicy listwy mlecznej
Jednak za radą weta czekamy aż hormony po sterylizacji się wyciszą z nadzieją,
że może zmiany trochę się zmniejszą.
Jedna gródka jest dość duża i wg weta połączona z żebrami, co nas bardzo niepokoi
Patrząc na zachowanie koteczki staramy się nie myśleć o niczym złym,
bo Kitka ostatnio szaleje jak mały kociak
Ugania się za piórkami, goni za zabawką, pięknie mruczy i zabawnie ciamka gdy czyści futerko
Cudowny języczek
Miziaj mnie!
Morri - Nie 21 Sie, 2016 18:40
Śliczna kota
Cynamon - Sob 27 Sie, 2016 22:33
Kitka została dziś wykąpana
Zniosła to bardzo dobrze, nie wyrywała się i chyba przyniosło jej to ulgę.
Sierść powoli odrasta, apetyt dopisuje, coraz częściej interesują ją zabawy.
Ostatnio zakosztowała surowej wołowiny i poradziła sobie bardzo dobrze z dość sporym kawałkiem
catta - Nie 28 Sie, 2016 20:01
Ale ona ładna i ten języczek
Nie zawsze grudki na listwie są tym o co sa zazwyczaj posądzane oby w tym przypadku to nie było nic złego.
Zdrówka dla Kitki.
BEATA olag - Pon 29 Sie, 2016 09:02
kolejne przepiękne oczęta
Cynamon - Pon 29 Sie, 2016 09:28
Piękne ma te oczęta to fakt
Jutro jedziemy z nią do weta Pod Wieże na kontrolę i obmacanie tej zmiany na listwie mlecznej.
Cynamon - Wto 06 Wrz, 2016 09:58
W piątek mamy wizytę kontrolną i zobaczymy co dalej z tymi guzkami, jak na razie mimo stosowania leków są nadal takie same
Jeżeli będzie to konieczne kotka zostanie poddana zabiegowi wycięcia podejrzanych zmian.
A humor kici dopisuje, bawi się jak mały kociak i coraz częściej pokazuje, że ma swoje do powiedzenia
Leki przyjmuje bardzo grzecznie, odkurzacza się nie boi, zresztą chyba niczego się nie boi
Cynamon - Pią 16 Wrz, 2016 18:06
Kicia jest po kolejnej wizycie i mimo przedłożonego czasu podawania leków, guzki zmniejszyły się minimalnie dlatego dziś miała pobraną krew na badania i niedługo będziemy umawiać się na zabieg wycięcia pierwszej części guzków. Od wyników wyciętych zmian, będzie zależało czy będzie trzeba szybko przygotowywać się do kolejnego zabiegu. Nie ma można tego wykonać od razu, ponieważ zmiany są w dwóch różnych miejscach. I trzeba poczekać, aż jedna rana się zagoi, żeby zrobić drugi zabieg.
Z dobrych wieści, kiteczka dostała zielone światło tydzień temu od weta i przebywa w pokoju razem z czarnym rodzeństwem
Zniosła to bardzo ładnie, przestawia młodych jak tylko chce
Zajęła koci fotel, zdobyła parapet i spała juz nie raz w łóżku
Cynamon - Czw 29 Wrz, 2016 17:52
Kitka czeka na zabieg wycięcia zmian.
Nadal duuużooo je i śpi, choć coraz częściej zabawia się dostępnymi zabawkami
Jeszcze przez zabiegiem raz zostanie wykąpana, co pewnie nie bardzo jej się spodoba Sierść rośnie jak szalona, choć do ideału jeszcze trochę brakuje
Kitka rozprawiała się ostatnio z częścią surowego skrzydełka z kurczaka i poradziła sobie z nim lepiej niż Kasztelanka
catta - Sob 01 Paź, 2016 23:55
Zdrówka dla Kitki, żeby wszystko dobrze poszlo
Cynamon - Nie 09 Paź, 2016 12:51
Kitka jest po zabiegu, który odbył się we wtorek.
Biedulka ma ogromne szycie, gdyż udało się usunąć całą listwę, którą miała chorobowo zmienioną.
Kicia chodzi teraz w kloszu, co nie za bardzo jej się podoba Ale to dla jej dobra.
Jak na to jak pewnie nadal cierpi, gdyż rana jest naprawdę ogromna, koteczka jest przekochana, grzeczna i współpracująca. Już na drugi dzień po zabiegu cudownie mruczała gdy się ją głaskało, ładnie połyka antybiotyk i oczywiście dużo odpoczywa.
Jak dobrze pójdzie w czwartek będzie miała ściągnięte szwy.
Kciuki nadal potrzebne, żeby wszystko ładnie się wygoiło
saszka - Nie 09 Paź, 2016 13:13
Zdrówka, Kitko!
kat - Nie 09 Paź, 2016 21:43
Bardzo mocno trzymam kciuki!
catta - Pon 10 Paź, 2016 14:56
Zdrówka dla Kitki, trzymam kciuki, żeby szybko doszła do siebie i nie bolało.
Katarzyna - Pon 10 Paź, 2016 19:31
Zdrówka!
jaggal - Pon 10 Paź, 2016 19:34
Czy to kwestia zdjęcia, czy ona nie jest tak do końca bura i ma złotorude przebłyski?
Cynamon - Wto 18 Paź, 2016 14:08
jaggal, Tak ma złotorude refleksy, które przypominają mi Carambę
Kitka od dwóch dni chodzi bez lampy, co znosiła i tak bardzo ładnie
Wszystkie szwy zostały usunięte i weci byli niezmiernie zadowoleni z tego jak się ładnie kicia zagoiła, biorąc pod uwagę tak ogromną ranę
Koteczka teraz chodzi w skarpecie Marcina z czego nie jest zadowolona
Ale wolimy dmuchać na zimne, żeby nie rozlizała rany, która jeszcze potrzebuje kilka dni
A tu prezentacja etapów ziewania
kat - Wto 18 Paź, 2016 14:13
Słodziak
catta - Wto 18 Paź, 2016 23:07
zdrówka
Cynamon - Sro 19 Paź, 2016 22:35
catta, kat, dziękujemy
Teraz jeszcze tylko czekamy na wyniki badań histopatologicznych, jutro będę znowu dzwonić i pewnie coś się dowiem, oby były dobre
Kitka śpi teraz smacznie obok mnie Pochrapując i posapując z przerwami na mruczenie, gdy ją głaskam
Cynamon - Sro 19 Paź, 2016 23:49
Jednak wyniki nie są dobre
Nowotwór złośliwy z przerzutami do węzłów chłonnych
Nie mogę w to uwierzyć A Kitka właśnie bawi się beztrosko, pacając w wiszącą zabawkę, bo przecież nie wie co jej jest.
kotekmamrotek - Sro 19 Paź, 2016 23:54
O Boże - PO PROSTU NIE WIERZĘ...
kat - Sro 19 Paź, 2016 23:57
Bądźmy dobrej myśli. Może przerzuty były tylko w tych wycietych wezlach...
Cynamon - Czw 20 Paź, 2016 00:00
kotekmamrotek, jeszcze się łudzę, że może rak był tylko w tym co wycieli i że nie ma przerzutów do narządów jak np płuca
Ale biorąc pod uwagę rozmiary (>3cm) to rokowania są złe lub ostrożne i fakt, że raczysko było już we węzłach
kotekmamrotek - Czw 20 Paź, 2016 00:01
a czy w przypadku tego nowotworu jest możliwa chemia??? W ogóle co to za rak - listwa mleczna była pierwotnym siedliskiem?
Cynamon - Czw 20 Paź, 2016 01:03
kotekmamrotek, jest opcja chemii. Jutro będę dzwonić i pytać o szczegóły co dalej, na razie dostałam zdjęcie z wynikami od Kat i się przeraziłam
Morri - Czw 20 Paź, 2016 06:00
Trzymam kciuki za Kitkę i za Was Walczymy!
saszka - Czw 20 Paź, 2016 07:03
Biedna kocia
Chitos - Czw 20 Paź, 2016 09:16
Walczymy! Trzymamy kciuki!
misiosoft - Czw 20 Paź, 2016 09:16
trzymajcie się!!
catta - Czw 20 Paź, 2016 09:48
Trzymam kciuki, Zdrówka dla Kituni
einfach - Czw 20 Paź, 2016 10:14
dużo kciuków dla Kituni, trzymajcie się
Cynamon - Czw 20 Paź, 2016 10:29
Rozmawiałam ze Starczewskim i on by jej nie męczył. Co innego jakby węzły chłonne nie były zajęte ale w tym przypadku przerzuty albo już są albo to kwestia czasu, bo z limfą komórki raka złośliwego szybko się rozchodzą po organizmie.
Nie pomaga też fakt, że prawie dwa miesiące prędzej miała sterylke i to mogło przyspieszyć migrację komórek raka po ciele.
Dr stwierdził, że w przypadku Kitki nie ma sensu jej nawet szczepić.
Za ok 6 tygodni pojedziemy na kontrolę, usg i zrobimy zdjecie rtg klatki piersiowej, żeby wiedzieć jak się sprawy mają.
Eva - Czw 20 Paź, 2016 10:31
jeżeli przerzuty są "kwestią czasu", to może jednak warto spróbować leczenia...? skoro gorzej być nie może, to jest nadzieja, że będzie lepiej
BEATA olag - Czw 20 Paź, 2016 10:41
Chitos - Czw 20 Paź, 2016 10:47
Życie jest niesprawiedliwe...
Walczcie! Jesteśmy z wami!
kikin - Czw 20 Paź, 2016 14:48
Cynamon - zrobiłaś dla niej co mogłaś, najważniejsze, że teraz się Kitka czuje dobrze, i gdyby się coś działo to będzie miała pomoc
ma ciepłe miejsce, miskę i ludzi do kochania
dla zwierząt liczy się jakość życia a nie długość
i oby jak najdłużej było jak najlepiej, nie męczyłabym jej leczeniem dla poprawy własnego sapomoczucia - ale to tylko moje zdanie
catta - Czw 20 Paź, 2016 16:32
A może spróbować ziół i wahadeł, o których też wspominałam przy wątku z Plastusiem. Na pewno nie zaszkodzą. Nie usypiajcie jej Kitka czuje się dobrze prawda? To warto o nia powalczyć!
Cynamon - Czw 20 Paź, 2016 19:21
kikin, catta, jutro jedziemy na konsultacje na Mieszka (usg i rtg by się przydało zrobić).
Nie chcę jej męczyć ale uważam, że warto żeby ktoś ją jeszcze zobaczył.
Wiemy, że rokowania są złe i po wczorajszej lekturze o tym typie nowotworów nie mamy za bardzo złudzeń. Na pierwszym miejscu mam komfort jej życia i to się nie zmieni. Zobaczymy co dowiemy się jutro.
Na razie Kitka po zdjęciu skarpety i wyszczotkowaniu futerka przeze mnie, teraz sama kontynuuje toaletę.
Bawiliśmy się też piórkiem, zdjęcia już wysłane, czekamy na dodanie.
Apetyt dopisuje I jak tylko się zbliżamy, to od razu uruchamia traktor
catta - Czw 20 Paź, 2016 21:03
Cytat: | Bawiliśmy się też piórkiem, najnowsze zdjęcia wyślę jutro.
Apetyt dopisuje I jak tylko się zbliżamy, to od razu uruchamia traktor |
Skoro czuje się dobrze i nic ją nie boli to nie patrzcie co mówi wet - bo dla nich to najprosztsze uśpić i po problemie;/ tylko dajcie Kitce szansę niech się nacieszy życiem w ciepełku z miłą ręką która będzie ja głaskać..
eh
Kituniu
Cynamon - Czw 20 Paź, 2016 21:43
catta, Jeszcze nie usypiamy, walczymy i dbamy o nią jak tylko potrafimy najlepiej!
Zresztą jak o każde kocie życie, które do nas trafia
Kitka: Może i wyglądam niepozornie ale jem za dwóch
Tak naprawdę to lubię dzieci, zwłaszcza gdy mogę spać u nich w nogach
Wyglądam trochę niewyraźnie ale czarne rodzeństwo nadal przestawiam
kat - Pią 21 Paź, 2016 00:17
Ale wet absolutnie nie doradzał teraz uśpienia.
Powiedział, żeby zapewnić komfortowe życie i obserwować.
Dopiero, gdyby cierpiała...
Cynamon - Pią 21 Paź, 2016 15:17
Jesteśmy po wizycie na Mieszka u dr Lisieckiej.
Na rtg wyszło, że ktoś do niej strzelał, bo w jamie brzusznej ma śrut
Czekamy na wyniki krwi, ale nie jest dobrze.
Kitce zostało max 2 do kilku miesięcy życia
Nawet jeśli wkroczylibyśmy z chemią, to jej życie wydłużyłoby się do ok pol roku.
Asia_B - Pią 21 Paź, 2016 15:50
Boże Drogi.....
Chitos - Pią 21 Paź, 2016 17:50
Ryczec się chce jak to się czyta... Boże drogi dlaczego....
Cynamon kochajcie ja mocno do końca jej dni!
Morri - Sob 22 Paź, 2016 05:33
Cynamon - Sob 22 Paź, 2016 11:55
Tak mi było dobrze, po ściągnięciu klosza:
Niestety wpakowali mnie w takie wdzianko i jak tu się umyć
Ale i tak mi lepiej niż na dworze.
Cynamon - Sob 22 Paź, 2016 11:59
Coś nędzna ta wędka
No ta o wiele lepsza
catta - Sob 22 Paź, 2016 16:05
Pewne, że w łóżko lepiej jak nad dworze
Kituniu trzymaj się.
BEATA olag - Sro 26 Paź, 2016 11:43
tulilulki dla Kituni
Cynamon - Sro 26 Paź, 2016 11:49
BEATA olag, dziękujemy tulimy, głaskamy, dbamy i chuchamy co by jak najdłużej była z nami
BEATA olag - Sro 26 Paź, 2016 12:17
Cynamon - Wto 01 Lis, 2016 20:18
U Kitki całkiem dobrze
Rana po mastektomii zagoiła się bardzo ładnie.
Wyniki okazały się bardzo dobre i również rokowania poszły troszkę w górę.
Przed nami decyzja co do drugiej mastektomii i zwiększeniu szans na dłuższe życie kici.
Kitka skrada serce każdego kto do nas przychodzi
Pakuje się na kolana, pięknie mruczy i ostatnio śpi obok mnie na poduszce
Apetyt nadal dopisuje i chęć na zabawy również
Posykującego stosunku do czarnego rodzeństwa nadal nie zmieniła
saszka - Wto 01 Lis, 2016 20:37
Nie dziwię się, że skrada, jest boska
Chitos - Wto 01 Lis, 2016 21:47
Śliczna koteczka! Całuski od cioci!
Cynamon - Wto 01 Lis, 2016 22:39
saszka, Chitos, dziękuję w imieniu Kitki, która właśnie osyczała i oburczała Kasztelankę i Cześnika, pobawiła się i teraz kima
Cynamon - Wto 08 Lis, 2016 09:19
U Kitki czas mija leniwie, co pewnie też potęguje pogoda za oknem.
Koteczka uwielbia zabawy zwłaszcza na leżąco
Wczoraj Kiteczka miała trochę gorszy dzień zwymiotowała, pierwszy raz od czasu gdy jest u nas i prawie cały dzień przespała.
Niestety po dokładniejszym obmacaniu, wyczułam przynajmniej dwa miejsca w których są jakieś guzki
Jedno w miejscu mastektomii między tylnymi łapkami a drugie na klatce piersiowej w miejscu nie operowanym.
Dobrze, że apetyt nadal jej dopisuje i gdy tylko się do niej zbliżamy załącza piękne mruczando.
BEATA olag - Wto 08 Lis, 2016 09:21
kciukuję by było długooooooooooooooo bezpoleśnie
Cynamon - Wto 08 Lis, 2016 23:53
BEATA olag, dziękujemy
Ciężko nam, że taki ufny, łagodny, kochający człowieka kot, pomimo tego, że ktoś do niej strzelał ma policzone dni To takie niesprawiedliwe...
Morri - Sro 09 Lis, 2016 03:40
Myślcie raczej, ile życia już dla niej wyszarpaliście... Bo gdyby nie Wy, już by jej nie było...
Cynamon - Sro 09 Lis, 2016 21:29
Morri, wiem, staram się tak myśleć. Jednocześnie jestem niesamowicie wyczulona i ciągle ją obserwuję a od 3 dni jeszcze intensywniej. Kiteczka jakby trochę przygasła
Już nie mruczy na nasze podejście a nawet nie zawsze, gdy ją głaskamy, nawet mniej syczy na czarne rodzeństwo. Dużo śpi i bardzo mało się rusza. Dogadzamy jej jak tylko potrafimy.
Wczoraj w nocy spała na środku łóżka a my na skrawkach, żeby tylko jej nie przydusić.
Tymi dniami u nas chciałabym jej wynagrodzić całe jej życie na wolności. Krzywdy od ludzi, którym zaufała, głód, chłód i ciągłą walkę o przetrwanie.
Chitos - Sro 09 Lis, 2016 21:36
Ze smutkiem czyta się takie wiadomości. Ale tak jak Morri mówi, myślcie ile Wy jej w tym momencie dajecie! Dajecie całe serce!
wiedźma - Pią 11 Lis, 2016 01:09
Wynagradzacie jej to cały czas.
Jak samopoczucie Kitki?
Cynamon - Pią 11 Lis, 2016 10:01
wiedźma, Chitos, dziękujemy
Kitka właśnie przyszła do mnie do łóżka
Dziś jakby było trochę lepiej, teraz mruczy
Po zjedzeniu osyczała ciekawskie czarne rodzeństwo i trochę sama się pobawiła.
Mam nadzieję, że w dobrym stanie będzie z nami jak najdłużej.
Widać, że nie tęskni za życiem na dworze...
Cynamon - Pią 18 Lis, 2016 17:55
U Kitki ostatnio nad wyraz dobrze
Pokazała nam, że potrafi biegać za zabawką jak mały huragan
Co oczywiście bardzo nas cieszy, bo znaczy, że czuje się całkiem nieźle
W środę jedziemy na kontrolne badania, żeby zobaczyć co i jak.
Także kciuki bardzo potrzebne.
Kitka teraz już codziennie śpi z nami w łóżku, głownie na poduszce koło mojej głowy
Jestem mega miziakiem
kat - Pią 18 Lis, 2016 18:01
Mocno trzymam kciuki
Morri - Pią 18 Lis, 2016 19:31
Trzymamy
agusiak - Pią 18 Lis, 2016 23:00
Jest prześliczna dziewczyna
Cynamon - Sob 26 Lis, 2016 15:28
Prześliczna dziewczyna jest po kontroli i nie jest źle
Na RTG nie ma żadnych widocznych zmian
Niestety wyniki krwi troszkę się pogorszyły (parametry nerkowe) co oznacza, że kicia za mało pije i teraz mokre które dostaje dodatkowo rozwadniamy.
Kitka nadal jest ogromnie kochana, mrucząca i ślicznie śpiąca obok mojej głowy na poduszce
Cynamon - Nie 27 Lis, 2016 09:50
Aha no i jeszcze jedna wiadomość! Kiteczka ma cudownie miękkie futerko i przybrała nam z wagi 2,6 do 3,56 kg Także jest super! Muszę Wam powiedzieć, że już mam dolinę i strasznie za nią będę tęsknić jak będę na rehabilitacji przez miesiąc Najchętniej spakowałabym ją i zabrała ze sobą
Bo Kitka stała się nieodzowną częścią mojej poduszki i zasypiam słysząc jej cudowne mruczenie
Katarzyna - Nie 27 Lis, 2016 18:36
Super!!!!!
Oby tak dalej! Trzymamy kciuki
Cynamon - Sob 03 Gru, 2016 13:31
Kitka ostatnio troszkę gorzej się czuła, ale na szczęście trwało to tylko jeden dzień
Dla porównania Kitka z sierpnia:
I z końca listopada:
Czyż nie wypiękniała nam panna ??
wiedźma - Sob 03 Gru, 2016 19:08
I to bardzo
Gdyby nie opisy, to można śmiało stwierdzić, że to zdjęcie zupełnie innego kota. Nawet wzorek na futrzastej się ujawnił
Cynamon - Sob 03 Gru, 2016 22:08
wiedźma, pojawiły się wzorki i piękny łańcuszek w koło szyi
Aż trudno w to uwierzyć, że takie złośliwe raczysko w niej siedzi
BEATA olag - Sob 03 Gru, 2016 22:30
Morri - Nie 04 Gru, 2016 12:11
kotekmamrotek - Nie 04 Gru, 2016 22:12
PO PROSTU NIE WIERZĘ... Przecie to zupełnie inny kot - no wiem, że nie, ale może jednak...?
Cynamon - Wto 13 Gru, 2016 16:22
Kochani Kitka jutro będzie mieć przeprowadzoną drugą mastektomię z tomografem.
Wyniki, które miała teraz zrobione okazały się lepsze od poprzednich, kicia jest w dobrej formie dlatego zdecydowaliśmy się na to rozwiązanie.
Oczywiście było to też konsultowane z innymi weterynarzami i przy jednej narkozie grzechem byłoby nie wyciąć drugiej listwy, którą zwykle w takich przypadkach usuwa się zaraz po wygojeniu pierwszej rany.
Strasznie się o nią martwię i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i tak ładnie i szybko się zagoi jak po pierwszej mastektomii.
einfach - Wto 13 Gru, 2016 16:30
kciuki za zdrowie Kitki!
kotekmamrotek - Wto 13 Gru, 2016 16:53
o kurcze - to są po prostu super wieści!!!!! strasznie trzymam kciuki
catta - Wto 13 Gru, 2016 16:58
Trzymam kciuki, żeby się udało, nie było przerzutów i Kitka wróciła do zdrowia szybciutko.
Morri - Wto 13 Gru, 2016 16:59
kciukujemy
kikin - Sro 14 Gru, 2016 12:31
KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
saszka - Sro 14 Gru, 2016 13:37
BEATA olag - Sro 14 Gru, 2016 13:41
kat - Sro 14 Gru, 2016 14:32
Katarzyna - Sro 14 Gru, 2016 17:52
Kciuki!
Cynamon - Sro 14 Gru, 2016 18:41
Dziękujemy za kciuki
Kiteczka już przywieziona, wszystko poszło dobrze i ładnie się wybudziła.
Teraz tylko, żeby szybko doszła do siebie.
Nawet nie wiecie jak bardzo się o nią martwiłam.
Oby teraz było już tylko lepiej!
Morri - Sro 14 Gru, 2016 19:16
catta - Sro 14 Gru, 2016 19:29
Ściskam Kitkę, szybko wracaj do zdrowia.
kotekmamrotek - Sro 14 Gru, 2016 21:33
a kiedy wyniki????
Cynamon - Pon 19 Gru, 2016 15:19
Wyniki jutro lub w środę.
Strasznie się denerwuję i martwię o Kiteczkę, oby było dobrze.
BEATA olag - Pon 19 Gru, 2016 20:04
Trzymajcie się
Cynamon - Wto 20 Gru, 2016 10:27
Jest wynik!!!
Opis wywiadu: W znieczuleniu ogólnym wziewnym
wykonano badania tomograficzne klatki
piersiowej i jamy brzusznej. Badania wykonano
dwufazowo (ze środkiem kontrastowym
podanym i.v.) warstwami grubości 0,29mm w
przekroju poprzecznym, strzałkowym i
grzbietowym.
Opis badania:
Klatka piersiowa.
Węzły chłonne mostkowe doczaszkowe 4,16mm
(prawidłowe).
Węzeł chłonny pachowy lewy i prawy
niepowekszone (4-6mm).
Węzły chłonne tchawiczo-oskrzelowe prawidłowej
wielkości.
Płuca powietrzne, bez widocznych zmian w
miąższu.
Jama brzuszna.
Zołądek bez treści pokarmowej, prawidłowa
budowa.
Wątroba o jednorodnym miąższu, pęcherzyk
żółciowy wypełniony umiarkowanie jednolitą
hypodensyjną zawartością o cienkiej prawidłowej
ścianie.
Widoczny w obrazie trzon śledziony o jednolitej
densyjności.
Interpretacja wyników badań:
Węzły chłonne pachowe, mostkowe doczaszkowe i
tchawiczo-oskrzelowe prawidłowej wielkości.
Płuca prawidłowe, brak widocznych ognisk
metastazy.
Zarejestrował: dr n. wet. Grzegorz Wąsiatycz
Cynamon - Wto 20 Gru, 2016 10:29
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć!!! Tak się o nią martwiłam, tyle myślałam i bałam się, że pogorszę jej stan drugą mastektomią a tu jest nadzieja
einfach - Wto 20 Gru, 2016 10:32
ooo, ale SUPER!!
BEATA olag - Wto 20 Gru, 2016 10:32
kat - Wto 20 Gru, 2016 10:35
Jak się cieszę!
Basik - Wto 20 Gru, 2016 10:40
huraaaaaaaaa
Katarzyna - Wto 20 Gru, 2016 11:09
Ależ się cieszęęęęęęęęęęęęęęe!
Czyli co, raczydło poszło sobie.......????
Dzielna Kitka!!!!
Morri - Wto 20 Gru, 2016 12:29
Koty nie przestaną zaskakiwać
agusiak - Wto 20 Gru, 2016 12:34
Super!!!!!!!!!!!
saszka - Wto 20 Gru, 2016 13:48
Jupi!
filo - Wto 20 Gru, 2016 14:37
Cynamon - Wto 20 Gru, 2016 14:40
Jestem tak szczęśliwa, że tego nie da się opisać.
Chodzę na zabiegi i pod nosem śpiewam z radości
Wiem, że jeszcze długa droga, bo przerzuty mogą się ruszyć po tej mastektomii, ale skoro nie ruszyły się po pierwszej to są spore szanse na dłuższe życie niż 3 miesiące
Chcę jej dać jak najwięcej czasu w cieple, z pełnym brzuszkiem i człowiekiem do głaskania
kotekmamrotek - Wto 20 Gru, 2016 22:09
PO PROSTU R E W E L A C J A ))))))
kikin - Wto 20 Gru, 2016 22:48
Cynamon - Czw 29 Gru, 2016 10:17
Kiteczka wczoraj miała ściągnięte szwy
Wszystko pięknie się goi, trzeba tylko obserwować zakładkę, która jej się zrobiła między tylnymi łapkami.
Kicia jest przekochana, współpracująca, grzeczna, mrucząca, grzecznie daje sobie robić wszystkie zabiegi (smarowanie, podawanie leków etc.)
Kot na medal! Nasz cud z nad jeziora, dzielny i waleczny!
agusiak - Czw 29 Gru, 2016 10:18
Katarzyna - Czw 29 Gru, 2016 11:36
Yuppi!
filo - Czw 29 Gru, 2016 13:10
W jednym momencie nie była współpracująca - jak ją pakowałam do transportera. Myślałam, że rozwali transporter, tak się zaczęła rzucać. Dla bezpieczeństwa zawinęłam transporter w koc i tak pojechałyśmy.
kotekmamrotek - Czw 29 Gru, 2016 13:19
to naprawdę super wieści:))))
Cynamon - Sro 04 Sty, 2017 15:33
Kitka pozbyła się klosza, ale dla pewności została przywdziana w skarpetę Marcina, w którą ledwo się zmieściła
Trochę nam koteczka przybyło
Teraz śpi na poduszce cichutko pochrapując
Podjadła kurczaczka z ćwiartki i ładnie dała sobie obciąć pazurki, podobnie jak czarne rodzeństwo
Nasz cudowny, dzielny, mruczący Aniołek
BEATA olag - Sro 04 Sty, 2017 15:49
Katarzyna - Sro 04 Sty, 2017 16:21
Słodziak!
Zdrowiej Malutka!
saszka - Czw 05 Sty, 2017 12:42
Cynamon - Sro 11 Sty, 2017 17:33
Kiteczka chyba czuje się coraz lepiej
Szaleje z zabawkami , chlasta Cześnika jak pojawi się za blisko lub zajmie jej miejscówkę
syczy i burka na Kasztelankę gdy ta stanie na jej drodze
Jest jednak pora kiedy Kitka jest prawdziwym to czas snu
wtedy wszystkie koty śpią w jednej gromadce
Nie biją się i wyglądają cudownie
A ja patrzę i nie wierzę w szczęście jakie mnie otacza
jaggal - Wto 17 Sty, 2017 12:52
Kiteczka to niezły zakapiorek Maleńka, drobniusia, brzuszek cały w bliznach, ale weź ją zirytuj, to nie ma zmiłuj, łapa w ruch idzie
Za to jeśli potraktujesz ją z należytym szacunkiem i np. wymiziasz porządnie szczotką, to się rozpływa... i trochę z niej cieknie od tego rozpływania Fantastyczna jest, w życiu bym nie powiedziała, że lekarze dawali jej miesiąc-dwa życia...
Cynamon - Sro 18 Sty, 2017 07:07
jaggal, to fakt ma dziewczyna charakterek
Właśnie od godziny lata jak potłuczona po pokoju bawiąc się dostępnymi zabawkami
A wczoraj wylizała mi czoło i rękę a robiła to z takim namaszczeniem, że aż nie chciałam jej przerywać
Grzecznie poczekałam i poszłam pod prysznic
Kitka i jej jedna z wielu miejscówek:
Cynamon - Czw 26 Sty, 2017 22:01
Kiteczka (Zakapior ) właśnie śpi koło mnie na poduszce, cichutko pochrapując
Nawet jak nie ma miejsca ona zawsze jakoś się wciśnie
a jest to tuż obok głowy jednego z delikwentów, który zajął JEJ miejscówkę
Na nas co prawda nie syczy i nie paca łapką
ale gdy chce się gdzieś umościć, to nie przebiera w środkach
Musimy troszkę pilnować ją z jedzeniem, bo troszkę nam się zaokrągliła
i gdy jest głodna głośno potrafi domagać się swego
Chitos - Czw 26 Sty, 2017 22:12
Cudownie wygląda!
kat - Czw 26 Sty, 2017 22:15
Cynamon, dzięki, że tak o Nią zawalczyliscie!
Gdyby nie Wy, pewnie nie miałaby tej drugiej mastektomii...
Chitos - Czw 26 Sty, 2017 22:16
kat napisał/a: | Cynamon, dzięki, że tak o Nią zawalczyliscie!
Gdyby nie Wy, pewnie nie miałaby tej drugiej mastektomii... |
Gdyby nie Wy jej już by nie było!
kat - Czw 26 Sty, 2017 22:17
Chitos napisał/a: | kat napisał/a: | Cynamon, dzięki, że tak o Nią zawalczyliscie!
Gdyby nie Wy, pewnie nie miałaby tej drugiej mastektomii... |
Gdyby nie Wy jej już by nie było! |
To prawda...
Chitos - Czw 26 Sty, 2017 22:19
kat napisał/a: | Chitos napisał/a: | kat napisał/a: | Cynamon, dzięki, że tak o Nią zawalczyliscie!
Gdyby nie Wy, pewnie nie miałaby tej drugiej mastektomii... |
Gdyby nie Wy jej już by nie było! |
To prawda... |
Dlatego dziel fundacji przywraca mi się wiara w ludzi
Cynamon - Pią 27 Sty, 2017 00:26
kat, to ja Ci dziękuję za wsparcie nie było lekko ale niczego nie żałuję
Jeszcze jakby ktoś ją pokochał tak mocno jak my i wziął do swojego domu i serduszka
to byłoby cudownie! Bo jednak lepiej by jej było bez kociego towarzystwa
Katarzyna - Pią 27 Sty, 2017 11:04
Zuch Kitka!
Zuchy Cynamony
kikin - Pią 27 Sty, 2017 11:08
Brawo Wy!!!
Morri - Pią 27 Sty, 2017 15:46
Cynamon, a jakie teraz są rokowania?
Cynamon - Sob 28 Sty, 2017 13:27
Morri napisał/a: | Cynamon, a jakie teraz są rokowania? |
Nadal ostrożne ale lepsze niż były
Trzeba być czujnym, bo raczysko może się jeszcze ruszyć, choć bardzo wierzymy w to, że tak nie będzie.
Niedługo wybieramy się na kontrolę i zobaczymy co dalej.
Nadal dbamy, chuchamy, sprawdzamy, obmacujemy brzuszek, podajemy SiCat, olejek i nadrabiamy zaległości w zabawach
kikin - Sob 28 Sty, 2017 14:14
Kitka ma u Was jak u Pana Boga za piecem
jaggal - Sob 28 Sty, 2017 14:16
no, ostatnio nie zauważyłam, żeby się Kitka miała jak nieboszczka, przeciwnie wręcz <3
kikin - Sob 28 Sty, 2017 14:18
jaggal napisał/a: | no, ostatnio nie zauważyłam, żeby się Kitka miała jak nieboszczka, przeciwnie wręcz <3 |
dokładnie ona kwitnąco wygląda
Morri - Sob 28 Sty, 2017 14:50
nic dziwnego, że chce jej się zyć nastawienie psychiczne pacjenta przecież też jest bardzo ważne w leczeniu Brawo, Cynamon
Cynamon - Sob 04 Lut, 2017 03:47
Kitka ostatnio trochę zaniemogła
Byliśmy dwa razy na kroplówce, kicia nie chce pić samej wody już od dawna.
Okazało się, że jest lekko odwodniona i choć rozwadniamy jej mokre
(bo suchego nie dostaje w ogóle) to jednak za mało.
Teraz dostaje jeszcze wodę do pysia, czego szczerze nie znosi
Miseczki stoją w rożnych miejscach ale ona jest nad wyraz konsekwentna w swoim postanowieniu
Dobrze, że apetyt cały czas jej dopisuje i wodę możemy dolewać jej nawet dwa razy, do tego co już wypije aby dostać się do kąsków wołowiny
Mniej więcej tak wyglądała nam jakieś dwa dni temu
Kciuki bardzo potrzebne, 10.02. jedziemy na kontrolę.
kikin - Sob 04 Lut, 2017 08:06
Cynamon napisał/a: | Kitka ostatnio trochę zaniemogła
Byliśmy dwa razy na kroplówce, kicia nie chce pić samej wody już od dawna.
Okazało się, że jest lekko odwodniona i choć rozwadniamy jej mokre
(bo suchego nie dostaje w ogóle) to jednak za mało.
Teraz dostaje jeszcze wodę do pysia, czego szczerze nie znosi
Miseczki stoją w rożnych miejscach ale ona jest nad wyraz konsekwentna w swoim postanowieniu
Dobrze, że apetyt cały czas jej dopisuje i wodę możemy dolewać jej nawet dwa razy, do tego co już wypije aby dostać się do kąsków wołowiny
Obrazek
Mniej więcej tak wyglądała nam jakieś dwa dni temu
Kciuki bardzo potrzebne, 10.02. jedziemy na kontrolę. |
a moze wodę po gotowanym mięsku by zechciała, taki a'la rosołek?
Katarzyna - Sob 04 Lut, 2017 13:09
Trzymamy mocno!
Eva - Sob 04 Lut, 2017 13:18
kikin napisał/a: | wodę po gotowanym mięsku by zechciała, taki a'la rosołek? |
do wywaru mozna dodac pietruche np.
Morri - Sob 04 Lut, 2017 19:08
Zaniemogła tzn co się działo?
Cynamon - Sob 04 Lut, 2017 19:30
Morri, posypały się trochę wyniki Na szczęście tragedii nie ma, ale musimy ją bardziej pilnować z piciem. Przez dwa dni często wchodziła i wychodziła z kuwety. Na początku myślałam, że to może przez zakłaczenie ale nie. Okazało się, że to jednak pęcherz.
Obecnie jest dobrze i oby tak dalej
Edit: właśnie bawi się jak szalona po pokoju
Wszelkie sposoby z rosołkami, wywarami z mięska, krwistą wodą, wodą z odrobiną miodu etc mam przetestowane Jeszcze chyba tylko fontanny nie testowałam
catta - Sob 04 Lut, 2017 22:39
Kciuki i zdrówka dla Kitki
catta - Sob 04 Lut, 2017 22:41
Eva napisał/a: | kikin napisał/a: | wodę po gotowanym mięsku by zechciała, taki a'la rosołek? |
do wywaru mozna dodac pietruche np. |
tylko pietruszka ma działanie moczopędne to nie wiem jak ona odwodniona to chyba lepiej niee... ?
felinity - Czw 09 Lut, 2017 12:38
A macie próbowaliście postawic fontannę? Niektóre koty wolą wodę w ruchu.
BEATA olag - Czw 09 Lut, 2017 12:46
u mnie zdało egzamin - woda w naczyniu pseudo kryształowym - chodzi o załamywanie się światła - postawione na parapecie - co by migotki świetlne powstawały
einfach - Czw 09 Lut, 2017 12:49
BEATA olag napisał/a: | u mnie zdało egzamin - woda w naczyniu pseudo kryształowym - chodzi o załamywanie się światła - postawione na parapecie - co by migotki świetlne powstawały |
u mnie najchętniej właśnie z przezroczystych naczyń piją i KONIECZNIE postawione w miejscu w którym nie jedzą, tylko gdzieś z boku
kikin - Czw 09 Lut, 2017 16:19
u mnie najchętniej z dzbanka z przegotowaną, zimną dla dzieci
Cynamon - Nie 12 Lut, 2017 18:30
U Kiteczki znaczna poprawa
Właśnie lata za piłeczką
Nawet dwa razy widziałam jak piła wodę z miseczki.
Mokre dalej jej rozwadniamy a jak będziemy mieć więcej miejsca, to zainwestujemy w fontannę
Morri - Wto 14 Lut, 2017 01:05
Fontanna - dobra rzecz - spożycie wody znacząco wzrasta
kotekmamrotek - Sro 15 Lut, 2017 12:09
a u mnie porażka totalna -żadne się nie zainteresowało na stałe - nawet Zelda, która musi mieć strumień z kranu do picia...
Cynamon - Sro 15 Lut, 2017 16:13
Wczoraj Kitka miała kryzys
Po nospie z masełkiem jest poprawa, ale widać że nie jest za dobrze.
W nocy patrzyłam czy oddycha, jak oddycha, delikatnie ją głaskałam ale raczej nie sprawiało jej to przyjemności, bo nie mruczała jak zwykle.
Podstawiałam jej rozwodnione jedzonko, dobrze że apetyt nadal ma
Dziś jest lepiej, nawet ładnie mruczała, pobawiła się i pięknie zjadła a raczej wypiła jedzonko
jaggal - Sro 15 Lut, 2017 16:27
jaki kryzys?.. i na co ta nospa?..
Cynamon - Sro 15 Lut, 2017 16:38
jaggal, Kitce sypią się parametry, które podwyższają się przy chorobach nowotworowych.
Do tego odwodnienie, stres (bo nie akceptuje innych kotów) i to że nie jest za młoda robią swoje.
Wczoraj znowu wchodziła i wychodziła z kuwety jakby nie mogła się załatwić, jakby coś ją bolało.
Po nospie i solidnej kropelce olejku konopnego jest lepiej. Rzadziej chodzi do kuwety i normalnie się dziś załatwia. Jak tylko Marcin naprawi samochód i wróci z Legnicy to jedziemy kontrolnie do weta (usg trzeba zrobić i zobaczyć jak tam jej węzły chłonne, te które miała powiększone).
Chitos - Sro 15 Lut, 2017 16:42
Kciukamy! I to mocno!
jaggal - Sro 15 Lut, 2017 16:45
Kitusia..!
Morri - Sro 15 Lut, 2017 16:59
Cynamon, a to nie zapalenie pęcherza?
Katarzyna - Sro 15 Lut, 2017 19:04
Trzymamy kciuki!
kat - Sro 15 Lut, 2017 20:57
Mocno trzymam kciuki za Kitkę!
Walcz koteczko!
Bastianka - Czw 16 Lut, 2017 12:05
Mocno trzymamy za dobre samopoczucie i zdrowie Kiteczko!
catta - Czw 16 Lut, 2017 19:39
Kituniu trzymaj się zdrowiej szybciutko proszę
Cynamon - Pią 17 Lut, 2017 08:18
U Kitki znowu poprawa ale i tak do weta trzeba się wybrać.
Dziś po rozwodnionym jedzonku na deser dostała wołowinę
Pięknie się rozmruczała i teraz się myje przed kimką
BEATA olag - Pią 17 Lut, 2017 08:22
Cynamon - Pią 24 Lut, 2017 22:21
Kitka dziś znowu odwiedziła weterynarza, co nie bardzo jej się podobało
Obecnie jest trochę lepiej Kicia od czasu jak ma obróżkę i dostaje Kalmvet syczy trochę mniej ale nadal stresują ją inne koty Szkoda, bo stres w jej przypadku może być naprawdę niebezpieczny dla zdrowia (które i tak ma nadszarpnięte) a nawet życia.
A koteńka tak bardzo kocha człowieka tak wdzięcznie na nas patrzy, jakby dziękowała za życie.
W nocy układa się na poduszce koło Marcina i myjąc siebie od razu zapewnia toaletę jego głowie
Nasz kochany, burczący (na inne koty) i mruczący na widok człowieka TermiRAKOR
* nazwany tak przez Marcina
Cynamon - Pon 06 Mar, 2017 10:35
Kitka jak na razie ok
Niestety Cześnik coraz częściej się w nią zaczepia co bardzo Kiteczkę stresuje
Apetyt nadal dopisuje, głośny traktor na sam nasz widok bardzo szybko uruchamia
Tylko ten stres związany z innymi kotami bardzo nas martwi
Cynamon - Sro 15 Mar, 2017 00:17
Kiteczka po przeprowadzce Marcelinki znowu jest królową łóżka i poduszek
Obróżka nie wiele dawała, więc kicia podzieliła się i oddała byłej współlokatorce, żeby lepiej zniosła przeprowadzkę. TermiRAKOREK dostaje teraz KalmVet, bo czarne rodzeństwo dalej ją stresuje
Szkoda, że nikt nie interesuje się taką dzielną i kochaną koteczką która na sam widok człowieka zaczyna mruczeć, czasami liże też po rękach, barankuje jakby chciała podziękować, że już nie musi sama zmagać się ze światem i że ktoś o nią dba i oczywiście już od dawna reaguje na swoje imię
Morri - Sro 15 Mar, 2017 02:27
A mnie nikt nie chce wierzyć, że koty szybko uczą się reagowania na swoje imiona
Kiedy miałam tylko trzy, miałam wrażenie, że wszystkie myślą, że mają na imię "NIE WOLNO" Ale teraz wiem, że nie tylko uczą się swoich imion, ale także do nas, ludzi, zwracają się inaczej niż do siebie nawzajem
Cynamon, ludzie często nie chcą adoptować kotów, nad którymi ciąży choroba.... Bo ciągle boją się swego bólu po stracie, która prędzej, czy później będzie ich udziałem... Dotyczy to nie tylko kotów z nowotworem, ale także np. kotów nerkowych... Bardzo to smutne... Ale może kiedyś się zmieni
BEATA olag - Sro 15 Mar, 2017 09:03
Po wczorajszym PA Lamiszcza zaczynam wierzyć w coraz większą pozytywność człowieków
Cynamon ważne by Kituniu była zdrowa, reszta przyjdzie prędzej niż myślisz...
Cynamon - Sro 15 Mar, 2017 12:54
Morri, wiem, że to odstrasza... sama cały czas się o nią obawiam.
Jednak Kitka, to naprawdę wyjątkowa koteczka! taka wdzięczna, kochana
Nie żałuję walki o nią, bo patrząc jak się bawi lub słuchając jej głośnego traktorka (również teraz), każdy dzień staję się dniem wygranym, pełnym życia!
BEATA olag, wiem, że jest wiele wspaniałych kochających zwierzęta ludzi
w końcu w samej fundacji ile ich się znajduje!
Tylko ten ogrom milczącego cierpienia jest tak ogromny ...
I ciągle nas za mało
Kiteczka pozdrawia wszystkich mrucząco
Cynamon - Sro 22 Mar, 2017 00:14
Jest późny wieczór. Za oknem płacze deszcz.
Patrzę na Kitkę, bawiącą się sznurowadłem przywiązanym do uchwytu szafy
(ona uwielbia zaczepiać się w sznurowadła wiszące u nas w pokoju a są już trzy: różowe, czarne i szare).
Właśnie przyszła i usadowiła się koło mnie, gdy ją zawołałam i porozumiewawczo poklepałam jej stałą miejscówkę koło mojej poduszki.
Grzecznie przyjęła kropelkę olejku, jak co wieczór i wiem że tą noc jak każdą spędzi z nami w łóżku.
Rano troszkę się pokręci w koło leżących głów, od czasu do czasu liżąc zaspane czoła.
Głaskam ją delikatnie, zapamiętując miękkość futerka i głośne mruczenie w tle.
Każdy dzień z nią jest ważny, staram się wynagrodzić całe zło i niedolę jaką doświadczyła żyjąc na wolności.
Ciągle w głowie nie może mi się pomieścić, że ktoś do niej strzelał z wiatrówki.
Marianna - Sro 22 Mar, 2017 08:45
BEATA olag - Sro 22 Mar, 2017 08:47
Cynamon - Sob 08 Kwi, 2017 22:06
Dziś głaskając Kiteczkę powiedziałam do Marcina:
"Aż trudno mi w to uwierzyć jak mięciutkie futerko ma Kitka, jak ją zabieraliśmy z nad jeziora to jedna szczecina, wyłysy i rany po drapaniu a teraz taki puszek"
Taka biedulka z niej była i jednocześnie tak niesamowicie ufna
Cynamon - Pią 21 Kwi, 2017 22:00
Kiteczka od dłuższego czasu czuje się bardzo dobrze
Jedynie czarne rodzeństwo jej dokucza i brzydko paca łapą z zaskoczenia, po czym ucieka
Kontrolne badania krwi zrobimy w maju, żeby zobaczyć jak tam parametry się miewają
Co jakiś czas obmacuje cały jej brzusio, na razie wszystko ok i nic nowego się nie pojawiło
A panna zachowuje się czasami jak mały kociak galopując po pokoju
Marianna - Pią 21 Kwi, 2017 22:21
Uściski dla Kitki
Katarzyna - Sob 22 Kwi, 2017 11:54
super!!!!!!!!
Brawo dla Was i Kitki!
Cynamon - Nie 07 Maj, 2017 01:48
Kiteczka doczekała się filmików z wysuniętym jęzorkiem i głośnym traktorkiem
Jak tylko Marcin zgra, od razu prześlę
Do tego panna nam się wycwaniła i do miseczki z zupką pakuje łapkę i wyławia co lepsze kąski
filo - Nie 07 Maj, 2017 15:50
Jaka ona jest miziasta! I do tego bawiłaby się bez końca! Takie koty to ja lubię mrau!
Cynamon - Wto 23 Maj, 2017 08:25
Kita całkiem dobrze wyniki kontrolne nie okazały się gorsze.
Ostatnio panna bardzo chętnie zażywa kąpieli słonecznych na parapecie.
Taka cudna z niej koteczka i jaka zwinna:
kat - Wto 23 Maj, 2017 10:12
Wygrała los na loterii trafiając na Was wtedy
Cynamon - Czw 01 Cze, 2017 00:05
kat, my też wygraliśmy los na loterii, poznając Ją
Jest niesamowicie ufną, dzielną, wdzięczną i kochającą do granic możliwości człowieka i zaraz po nim jedzonko
Nasza mała (bo ważąca 3,25 kg) i wielka (bo tyle przeszła) Szefowa stada
Cynamon - Nie 11 Cze, 2017 00:25
Kitka nie jest już do adopcji i nie jest to dobra wiadomość... niestety.
Zostanie z nami do końca. Ewentualna przeprowadzka mogłaby dać więcej szkody niż pożytku.
Po kontroli okazało się, że komórki raka siedzą już praktycznie we wszystkich węzłach chłonnych
Wiedziałam, że rokowania są bardzo ostrożne. Znaleźliśmy ją gdy rak był już w III fazie.
Kitka walczyła i walczy nadal. Sukcesem jest, że choć na początku dawano jej około 2-3 m-ce życia ona jest już z nami ponad 10. Wyniki krwi nie są najgorsze a wg wet. zadziwiająco dobre, jak na to co przeszła.
Teraz zostaje kochać ją, rozpieszczać, głaskać delikatnie, bawić się piórkami i obserwować.
Kitka to niesamowity kot Właśnie leży koło mnie na poduszce i
tajga - Nie 11 Cze, 2017 01:11
Myślę, że te 10 miesięcy (mimo, iż się goiła po operacjach) to dla Kiteczki i tak wiele dobrobytu i szczęścia doświadczonych po życiu na dworze. Nareszcie nie musi się martwić o nocleg, o jedzenie i ma miękką podusię pod dupcią a nie jakieś chęchy. Daliście i dajecie Jej mnóstwo komfortu, którego wcześniej nie zaznała. To jest najważniejsze dla niej teraz. Kitka żyje tym, co teraz ma, czyli jest szczęśliwa
Cynamon - Sro 21 Cze, 2017 08:16
Kitka po 2 dniach obserwacji laserka stwierdziła, że to świetna zabawa
Apetyt nadal jej dopisuje, ładnie korzysta z kuwety, cudownie mruczy zwłaszcza w porze
Oraz jest stałym elementem łóżka a zwłaszcza miejsca na poduszkach
Marianna - Sro 21 Cze, 2017 08:18
Bo gdzie lepiej jak nie w łóżku ;-)
uściski dla Kiteczki!
BEATA olag - Sro 21 Cze, 2017 08:29
i buziaki
Cynamon - Sro 28 Cze, 2017 10:36
Kitka jest ogromną miłośniczką szczotkowania!
Można ją czesać bez końca a im dłużej się to robi, tym bardziej jęzorek jej się wysuwa z pysia
Kręci się przy tym w kółko, barankując co się da
Oczywiście nadal sporo śpi, ale ma też momenty szaleństw
Kochana nasza
BEATA olag - Sro 28 Cze, 2017 11:47
Cynamon - Pon 10 Lip, 2017 08:43
Kitka to niekwestionowany czyściciel misek
Jest przy tym bardzo dokładna
Podobnie jak w zagrzebywaniu urobków pozostawionych w kuwecie
Ostatnio coraz częściej przesiaduje na parapecie i obserwuje latające za oknem ptaszki i zieleń.
Jednak nie widać, żeby za tym tęskniła
Cynamon - Czw 20 Lip, 2017 19:29
U Kitki bez zmian, no poza tym, że teraz prawie całe dnie przesypia a uaktywnia się wieczorami
Kicia grzecznie przyjmuje leki, choć wiadomo nikt nie lubi jak mu się ładuje tabletki do gardła
Ale robimy wszystko dla jej dobra, aby jak najdłużej cieszyła się dobrym stanem
saszka - Czw 20 Lip, 2017 19:30
Ślicznotka
Cynamon - Czw 27 Lip, 2017 00:33
Kochani jest mi niezmiernie miło poinformować, że minął rok jak na naszej drodze pojawiła się Kitka
Właśnie leży koło mnie na poduszce Miewa się całkiem dobrze
tylko z Kasztelanką bardzo drze "koty"
Przyjmuje grzecznie leki, choć już dawno nauczyła się i doskonale wie kiedy idę z tabsem dla niej
Jutro w ramach tzw. tortu urodzinowego dostanie surowe żółteczko i wołowinkę
Dzień w którym ją spotkaliśmy faktycznie traktuję niczym jej urodziny, bo życie od tego dnia zmieniło się dla niej o 180 stopni i dla nas zresztą też
Marianna - Czw 27 Lip, 2017 01:02
Uściski dla Kiteczki!!!
Chitos - Czw 27 Lip, 2017 07:56
Sto lat sto lat
wiedźma - Czw 27 Lip, 2017 09:01
"Ratując jednego kota nie zmienisz świata. Ale jednemu kotu możesz zmienić cały świat". Gratulacje, uściski i wszystkiego dobrego dla Was!
Basik - Czw 27 Lip, 2017 09:03
To jest dopiero materiał na film! Brawo Wy Brawo Kitka
BEATA olag - Czw 27 Lip, 2017 09:04
wiedźma napisał/a: | "Ratując jednego kota nie zmienisz świata. Ale jednemu kotu możesz zmienić cały świat". Gratulacje, uściski i wszystkiego dobrego dla Was! |
Cynamon - Czw 27 Lip, 2017 09:33
Razem z Kitką dziękujemy za ciepłe słowa Dużo one dla nas znaczą
Ten mały cud właśnie śpi rozciągnięty wygodnie na łóżku
Wybawiła się, wyszalała, wybiegała a do zabawy wystarczyły jej guziki od pościeli i własna wyobraźnia
kat - Czw 27 Lip, 2017 11:15
Sto lat w zdrowiu
Cynamon - Wto 15 Sie, 2017 10:42
Kitka miewa się całkiem dobrze
W cieplejsze dni przesypia większość upału i uaktywnia się gdy jest już chłodniej
Nadal sieje postrach wśród reszty kociego towarzystwa i bez skrupułów leje łapą,
jak któryś za bardzo się zbliży
W stosunku do człowieka oczywiście jest niekwestionowanym miziakiem i mruczącym przytulakiem
Cynamon - Wto 22 Sie, 2017 21:42
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie ...
Śpię sobie smacznie wtulona w poduszki, w nogach czuję jakieś Futro
I nagle po oparciu łóżka przewala się coś szybkim galopem
Otwieram jedno oko, prawie nic nie widzę i zamykam z nadzieją, że był to jednorazowy incydent
Jednak czterołapny huragan wygmerał "coś" i teraz szaleje po podłodze akurat z mojej strony
Przywołuję do porządku delikwenta, pewna że jest to Kasztelanka uwielbiająca zabawy
Jednak tupot nie ustaje i szaleństwa nie cichną
Podnoszę głowę z ogromnym trudem, sprawdzam godzinę ... jest kilka minut po 3 w nocy
Zastanawiam się gdzie podział się "opętany" godziną Szatana koteczek i nagle ląduje koło mojej głowy... KITKA!
Oczy ma jak okrągłe, czarne węgielki
Widać podekscytowanie wymyśloną zabawą i choć głaskaniem staram się ją przekonać do położenia, ona nie jest zainteresowana kimką
Odpuszczam, niech się bawi
Cieszę się, że tak dobrze się miewa i choć węzły chłonne są powiększone znacznie, to bawi się jeszcze jak młody, zdrowy kociak. Jednak sprawdzając wyczuwam nowe zmiany, nie są duże, ale pojawiają się Ma już w pięciu miejscach na brzuszku Czuwam, obserwuję, sprawdzam, dbam ... i nawet się nie gniewam jak po mnie w nocy biega
wiedźma - Wto 22 Sie, 2017 21:53
Cynamon Uwielbiam Cię za to, co jej dajesz i ile dla niej robisz. Oby jeszcze długo zaznawała u Ciebie szczęścia. I oby długo jeszcze biegała po Tobie nawet i przez całą noc
tajga - Wto 22 Sie, 2017 23:29
kat - Wto 22 Sie, 2017 23:43
Mocno trzymam kciuki za Kitkę!
A Tobie dziękuję Cynamon!
Morri - Sro 23 Sie, 2017 00:13
Cynamon
Cynamon - Czw 14 Wrz, 2017 21:29
Kim jest dla nas Kitka?
Jest dla nas teraz najważniejsza, najdzielniejsza, najukochańsza
I choć kochamy wszystkie koty bez wyjątku, to jednak jej walka o przetrwanie,
najpierw na wolności a teraz z raczyskiem sprawiają, że jest dla nas tak niesamowicie wyjątkowa!
Cynamon - Sob 07 Paź, 2017 09:39
U Kitki dni mijają głównie na spaniu i mruczeniu jak w pobliżu jest człowiek
Zmiany niestety się powiększają ale kicia jak na razie miewa się całkiem dobrze.
Apetyt dopisuje, kowetkowo też ok.
Nie wiem czy to jej jakiś fetysz, czy co ale jak się uruchomi z lizaniem, to jedzie po wszystkim (pościel, fotel, poduszki no i my ).
Cynamon - Pon 16 Paź, 2017 06:57
Szefowa wyraźnie odżyła i już wczoraj po wyprowadzce Kasztelanki dała szalony popis z zabawkami i gonitwami w roli głównej
BEATA olag - Pon 16 Paź, 2017 07:50
Cynamon - Pią 03 Lis, 2017 22:35
Kitka dostała nowy przydomek: MORDOR
Oczywiście jest to spowodowane jej zachowaniem względem Cześnika
Chlasta go niemiłosiernie burczy, syczy choć on stara się ją omijać szerokim łukiem.
Ostatnio zauważyłam, że jedna ze zmian pod pyszczkiem rośnie i to zauważalnie
Dobrze, że choć zmiany na brzuszku powiększają się wolniej.
Smutno mi cholernie ale tak długo jak się bawi, mruczy i widocznie nie cierpi niech przeżyje w dobrobycie. Choć tyle możemy dla niej zrobić.
saszka - Pią 03 Lis, 2017 22:37
A Cześnik nie jest od niej tak z dwa razy większy przypadkiem? Dzielna dziewczynka! Dobrze, że was ma
Cynamon - Pią 03 Lis, 2017 22:47
saszka napisał/a: | A Cześnik nie jest od niej tak z dwa razy większy przypadkiem? Dzielna dziewczynka! Dobrze, że was ma |
Jest dwa razy większy ale nawet miauk ma bardziej dziewczęcy niż ona
agula.s - Sob 04 Lis, 2017 08:43
Kitka jest wojowniczka. W kazdym sensie.
filo - Pon 06 Lis, 2017 10:03
Cynamon napisał/a: | saszka napisał/a: | A Cześnik nie jest od niej tak z dwa razy większy przypadkiem? Dzielna dziewczynka! Dobrze, że was ma |
Jest dwa razy większy ale nawet miauk ma bardziej dziewczęcy niż ona |
I dobrze go wychowała, bo zwiewa, jak tylko ona spojrzy
Cynamon - Sro 06 Gru, 2017 18:25
Dziś Mikołajki, ale wcale nie jest mi jakoś wesoło i świątecznie... Wręcz przeciwnie
Już od jakiegoś czasu zbierałam się, żeby napisać co u walecznej Kitki. Czekałam, żeby mieć do napisania coś miłego, coś podnoszącego na duchu. Jednak Kitka nam marnieje
Guz nad klatką piersiową powiększył się diametralnie, do tego od ponad tygodnia pojawiają się u niej codzienne wymioty. Stała się bardziej apatyczna i ma mniejszy apetyt
Co martwi mnie bardzo, bo nigdy na brak apetytu nie mogliśmy narzekać. Dziś starałam się ją skusić wsiowym żółtkiem, jednak pogardziła. Teraz rozmrażam pierś z indyka.
Coraz bardziej realna i bliska staje się myśl o rozstaniu I ciągle obserwuję, sprawdzam i boję się, żeby nie cierpiała.
Tu Kitka w dobrej formie.
Cotleone - Sro 06 Gru, 2017 18:31
kat - Sro 06 Gru, 2017 18:31
Kitko, walcz!!!
Cynamon
wiedźma - Sro 06 Gru, 2017 18:40
Kitko trzymaj się!
Cynamon
Morri - Sro 06 Gru, 2017 19:52
Przytulam mocno!!!
BEATA olag - Sro 06 Gru, 2017 20:24
Cynamon, Kitko
einfach - Czw 07 Gru, 2017 10:03
przytulamy Was mocno, trzymajcie się!!
Cynamon - Sro 27 Gru, 2017 11:49
Kitka musiała pobyć trochę sama z Cześnikiem.
Zniosła to całkiem dobrze i jedynie jeden ślad po starciu znalazłam u niej na uszku.
Kici guz pod pyszczkiem cały czas się powiększa
Zaczyna się obawiać o jej komfort i myślimy nad wizytą u weta, bo już bardzo dawno nie byliśmy.
Kontrola jej stanu na pewno pomoże jeszcze lepiej o nią dbać.
Kiteczka jest bardzo dzielna i ostatnio na szczęście nie wymiotuje
wiedźma - Sro 27 Gru, 2017 11:57
Kitko trzymaj się! I Wy też! Moc ciepłych myśli dla Was wszystkich
Cynamon - Sob 06 Sty, 2018 23:50
Kitka coś ostatnio nam się alienuje
Możliwe, że jest to wynik częstych ataków Cześnika albo/i faktu, że czuje się gorzej
Chowa się do szafki Marcina, mniej przychodzi spać koło głowy.
Pod pyszczkiem guzy cały czas rosną
Ostatnio byliśmy z nią na wizycie u weta 5go czerwca 2017 i już wtedy dr powiedziała, żeby nie męczyć jej i ograniczać wszelkie stresy.
Od kilku tygodni walczę z myślą o kolejnej wizycie.
Rozum podpowiada, że trzeba sprawdzić co się dzieje.
Muszę Ją narazić na stres i tak bardzo boję się tego, co mogę usłyszeć ...
wiedźma - Sob 06 Sty, 2018 23:51
Kitko trzymaj się!
Cynamon
kat - Nie 07 Sty, 2018 02:33
Trzymajcie się
Morri - Nie 07 Sty, 2018 02:41
Trzymajcie się! Myślami jestem z Wami!
Cynamon - Nie 07 Sty, 2018 10:31
Dziewczyny dziękuję!
Wczoraj do 2 w nocy czytałam o nowotworach, leczeniu paliatywnym, diecie odżywiającej organizm a nie raka. Walczymy i Ona też walczy. Dziś w nocy spała koło mojej głowy a rano zjadła indyka z odrobiną masełka. Wszak rak żywi się głównie węglowodanami a za białkiem i tłuszczami nie przepada
Nie oddamy mu tak łatwo naszej dzielnej Kiteczki!
saszka - Nie 07 Sty, 2018 10:36
Nie dajcie się!
Cynamon - Pią 12 Sty, 2018 10:05
Kitki już z nami nie ma
Kawałek mojego serca odszedł dziś razem z Nią.
Eva - Pią 12 Sty, 2018 10:06
[']
kikin - Pią 12 Sty, 2018 10:06
tak mi przykro (*)
Cynamon przytulam
filo - Pią 12 Sty, 2018 10:10
[']
Neda - Pią 12 Sty, 2018 10:19
Wiedziała wtedy do kogo przyjść, i przy kim chce odejść.
Ściskam was mocno!!!
kat - Pią 12 Sty, 2018 10:21
[']
Morri - Pią 12 Sty, 2018 10:24
Cynamon, wielkie ukłony za wszystko, co dla niej zrobiliście wiem, że jest ciężko, ale niemal cały ten czas z Wami, był wyszarpany śmierci, każdy dzień darowany... Szkoda, że nie dało się więcej, ale cieszmy się, że udało się chociaż tyle
Kitko [*]
wiedźma - Pią 12 Sty, 2018 10:36
Kitko [']
Cynamon, dziękuję Wam za jej czas, jej szczęście i jej dom
Cynamon - Pią 12 Sty, 2018 11:00
Tak bardzo obawiałam się tej wizyty
Jakbym coś czuła.
Dziś w nocy nie mogłam spać.
Kitka przyszła i usiadła wieczorem na Marcinie, zamiatała po nim ogonem.
Potem tak usiadła, że machała mi ogonkiem przed monitorem.
Już jakiś czas temu zauważyłam, że ciężko oddycha, już się praktycznie nie bawiła.
W gabinecie jeszcze tliła się nadzieja, bo tak dobrze wyglądała.
Ale gdy zobaczyłam zdjęcie RTG, to się przeraziłam.
Płuca całkowicie zajęte przerzutami, powiększone, serce zepchnięte w dół klatki piersiowej także powiększone.
Tyle ogromnego cierpienia w tak maleńkim ciałku, ważącym 3,2 kg.
A Ona jeszcze w kontenerku mruczała jak do Niej zagadywałam.
Tuliła się i ciekawie rozglądała dookoła, gdy trzymałam Ją na rękach przed wejściem na zdjęcie.
Wiedziałam, że dobrze ukrywa ból, ale nie mogłam pozwolić Jej dłużej cierpieć.
Już i tak od jakiegoś czasu łapałam się na tym, że sprawdzałam czy oddycha.
Kitko została po Tobie ogromna pustka, której żaden kot nie zapełni.
Byłaś niesamowita, niepowtarzalna, tak bardzo ufna i tak waleczna.
Walczyłyśmy razem.
Przepraszam, że nie spotkałyśmy się prędzej i przepraszam, że tyle musiałaś się wycierpieć
BEATA olag - Pią 12 Sty, 2018 11:01
Cynamon
kat - Pią 12 Sty, 2018 11:06
Cynamon
Morri - Pią 12 Sty, 2018 11:18
Cynamon
Bastianka - Pią 12 Sty, 2018 11:19
Kituniu
Cynamon - teraz również wirtualnie
Cynamon - Pią 12 Sty, 2018 11:29
Kochani dziękuję, za wsparcie.
Pragnę też podziękować dziewczynom, które były dziś ze mną u Sobieralskiej.
Sama Wasza obecność dużo mi dała i jakoś się trzymałam.
Cieszę się, że mogłyście zobaczyć Kitkę, bo wierzę, że wiecie o co walczyłam i że było warto.
Kamie dziękuję, za przywiezienie. I jednocześnie przykro mi, że musiałaś być przy takim wydarzeniu, bo dla nikogo, kto ma kontakt z kotami i kocha zwierzęta nie jest to łatwe.
agusiak - Pią 12 Sty, 2018 11:55
Cynamon
Kitka miała u was opiekę najlepszą z możliwych...
filo - Pią 12 Sty, 2018 12:31
Nasze możliwości mają swoje granice.
Życie ma swoje granice... nieprzekraczalne granice...
Kama - Pią 12 Sty, 2018 13:24
Cynamon napisał/a: | Kamie dziękuję, za przywiezienie. I jednocześnie przykro mi, że musiałaś być przy takim wydarzeniu, bo dla nikogo, kto ma kontakt z kotami i kocha zwierzęta nie jest to łatwe. |
Nie ma za co. Bardzo mi przykro, że nasze spotkanie zostało naznaczone takim trudnym przeżyciem.
Ale dziękuję Ci za to, że, mimo swoich ciężarów, mogłaś też być pomocą przy mojej z Kiarą wizycie.
Trzymaj się dzielnie.
einfach - Pią 12 Sty, 2018 13:43
Kitko [*]
Cynamon
saszka - Pią 12 Sty, 2018 15:42
Ogromnie przykro
Żegnaj, słodka i dzielna Kitko.
Cynamony - trzymajcie się i dziękuję, że jej pomogliście.
jaggal - Pią 12 Sty, 2018 15:45
Termirakor nie dawała po sobie niczego poznać - może poza tym, że była z Wami naprawdę szczęśliwa...
bardzo, bardzo współczuję tego, przez co musiałaś przechodzić, pozwalając Kitce odejść
Cotleone - Pią 12 Sty, 2018 18:13
Strasznie mi przykro
Kitka tak dzielnie walczyła z chorobą, a Wy dzielnie walczyliście o Nią.
Katarzyna - Pią 12 Sty, 2018 22:10
Strasznie mi przykro!
Trzymajcie się ...
Nadira - Sob 13 Sty, 2018 12:55
Cynamony- bądźcie dzielni, oboje...
Kituniu, brykaj szczęśliwa za TM... [*]
catta - Sob 13 Sty, 2018 13:57
Kitka Kituniu
Chitos - Sob 13 Sty, 2018 21:39
Nie ma słów do opisania tego...
Cynamony DZIĘKUJĘ, że Kitka trafiła na takich ludzi jak Wy! Ona do końca czuła, że jest kochana! I tak było! Bo ją kochacie i kochać będziecie!
Kitka ['] do zobaczenia!
Cynamon - Nie 14 Sty, 2018 14:47
Jest mi tak cholernie przykro
Cały piątek przeryczałam.
Cześnik aż nie wiedział co się dzieje, był wyjątkowo cichutki i jakby przerażony tym co się ze mną dzieje.
Miejscówki Kitki nadal są, jakby czekały na jej powrót. Nie mam siły ich zlikwidować.
W nocy złapałam się na tym, że jak się przebudziłam i zobaczyłam na fotelu Kitki zarys Cześnika to automatycznie zawołałam: "Kitka".
Przychodziła wtedy do mnie a ja zawsze miałam dla niej specjalne miejsce z poduszek koło głowy. Miejsce jest nadal, tylko puste
Wiedziałam, że będzie mi ciężko ale nie myślałam, że aż tak.
Ciągle o Niej myślę, tak strasznie mi Jej brakuje.
To ile razem przeszliśmy, związało nas z Kitką jeszcze bardziej.
Ta walka i cicha prośba aby była z nami jak najdłużej, sprawiła że teraz nie mogę się pozbierać.
Jednak nie żałuję ani chwili walki o Nią. Choć praktycznie od początku walka ta była przegrana
Nigdy jej nie zapomnę!
Chitos - Nie 14 Sty, 2018 14:55
Cynamon ona zawsze zostanie w Twoim sercu!
Przytulam Was mocno!!!!
KrisButton - Nie 14 Sty, 2018 17:31
Nie ma pocieszenia, możecie tylko być pewni, że Kitka Was kochała, za to co dla Niej robiliście, za ciepło, za miłość jaką Jej daliście. Bardzo Wam współczuję.
Morri - Pon 15 Sty, 2018 06:40
Cynamon
Ja wiem, jak to boli.... Ale przestanie Mnie zawsze w takich przypadkach pomagało pochylenie się nad kolejną biedą. Musiałam się pozbierać... żeby działać dla niej...
kat - Pon 15 Sty, 2018 17:20
Cynamon - Pon 12 Lut, 2018 20:40
Dokładnie miesiąc temu pojechałam z Kitką ['] do dr Sobieralskiej i wróciłam z pustym transporterem i rozdartym sercem
Dalej za nią tęsknię, przypominam sobie czasy gdy była z nami.
Teraz tak pusto się zrobiło, nie ma już tego kochanego, głośnego traktorka, który co noc kład się koło mojej głowy.
Z przyzwyczajenia dalej mokrą karmę rozwadniam i rozgniatam widelcem.
Strasznie mi Jej brakuje
Nadira - Pon 12 Lut, 2018 20:46
Cynamon...
filo - Pon 12 Lut, 2018 21:25
tajga - Pon 12 Lut, 2018 21:37
No i się rozryczałam. Byłyśmy tam wtedy razem. A za 4 dni moja miesięcznica. Rozumiem. Wiem jak tęsknisz. Jak Jej brakuje. Gdzie to kolejne życie dla naszych kotek? Zabrakło..
wiedźma - Pon 12 Lut, 2018 22:16
kat - Wto 13 Lut, 2018 09:33
BEATA olag - Sro 14 Lut, 2018 07:04
Morri - Czw 15 Lut, 2018 00:20
KrisButton - Czw 15 Lut, 2018 00:49
Bardzo Wam współczuję
Kitko bądź tam szczęśliwa, bez bólu, biegaj razem z Synusiem i innymi kotkami ...
Cynamon - Pią 06 Lip, 2018 22:37
W najbliższy czwartek minie pół roku jak nie ma Kitki a ja dalej mam łzy w oczach jak o Niej wspominam
Marcin nadal ma Jej zdjęcie na tapecie w telefonie, widzi Ja kilkanaście razy dziennie.
Ja gdy patrzę na Jej zdjęcia od razu płaczę, tak strasznie za Nią tęsknię
Nigdy o Niej nie zapomnę.
kat - Pią 06 Lip, 2018 23:21
Cynamony
tajga - Pią 06 Lip, 2018 23:34
Ja też mam wciąż Lenę na tapecie w tel. I rozumiem....
Morri - Wto 24 Lip, 2018 22:55
Cynamon - Czw 01 Lis, 2018 18:42
Zobaczyłam zdjęcie Kitki na Fejsie z okazji dzisiejszego dnia i pękłam
A tak długo udało mi się za Nią nie płakać.
Kitka niesamowicie dużo mnie nauczyła.
Teraz jak patrzę na Czarkiego, który od kilku miesięcy w nocy śpi koło mojej głowy tak jak Ona spała, doceniam każdy dzień, bo wiem że z Nim też kiedyś będę musiała się pożegnać.
I dziękuję za wszystkie koty, na które trafiłam, bo każdy swoją indywidualnością wniósł coś cennego do mojego życia
Kiteczko taką Cię pamiętam:
kat - Pią 02 Lis, 2018 20:07
Cynamon
Cynamon - Sob 12 Sty, 2019 11:36
Dziś rok jak pożegnałam Kiteczkę [']
Nadal łza się w oku kręci wiem, że nigdy o Niej nie zapomnę!
Często Ją wspominam.
Chitos - Sob 12 Sty, 2019 11:40
Cynamonu!!! Kitka!
kat - Sob 12 Sty, 2019 12:15
Cynamon
KrisButton - Sob 12 Sty, 2019 13:12
nie ma słów, które mogłyby ukoić smutek, czas nie leczy ran tylko uczy nas żyć z nimi, trzymaj się
tajga - Sob 12 Sty, 2019 14:50
Cynamon - Nie 13 Sty, 2019 08:57
Każdy z nas ma takie koty, które głęboko wryły się w naszą pamięć i choć o wszystkich moich tymczasach pamiętam, to Kitka [*] ma szczególne miejsce w moim sercu
Cynamon - Pią 19 Lut, 2021 21:29
Kitko ['] choć już tak długo Cię nie ma, to ciągle jesteś z nami, w naszych sercach. Dodajesz siły do walki o inne biedne koty Byłaś, jesteś niesamowita!
KrisButton - Sob 20 Lut, 2021 15:48
Olga, dobrze wiem co czujesz
|
|