Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Milla

filo - Nie 04 Gru, 2016 22:38
Temat postu: Milla
Kacperek i Millka jak wiele kocich dzieci pojawili się na świecie gdzieś na działkach. I jak większość dzieci w iście szalony sposób poznają świat biegając i bawiąc się wszystkim, co wpadnie w łapki. Najlepiej im razem ze sobą, choć i inne koty wciągają do swoich zabaw.
Ale charaktery mają różne. Kacperek to ciekawska rozmruczana przylepa o cudownych malutkich skarpetkach na tylnych łapkach.
Millka za to ma podejście do świata godne prawdziwej szylkretki - niezależna, zawsze z własnym zdaniem na każdy temat. Bo choć tego na zdjęciach nie widać, Millka jest szylkretką, w jej czarnym futerku poukrywane są złote włoski. Ma też malutkie złote plamki na pyszczku i na brzuchu.

Milla


Kacperek




Więcej zdjęć tutaj

BEATA olag - Pon 05 Gru, 2016 06:04

Kolejne cudności :aniolek:
filo - Wto 06 Gru, 2016 08:11

Świetnie wyglądał Kacperek próbujący ukraść kawał wołowiny, który ważył tyle, co on. :lol:

Bo my lubimy mięsko:

kat - Wto 06 Gru, 2016 08:14

:D
filo - Sro 07 Gru, 2016 08:26

Wczoraj o mało nie straciłam palca :twisted:
Kroiłam kurczaka i moje ręce pachniały mocno mięskiem. Milka się pomyliła i jak mnie działbnęła! Szybko uciekałam, bo dzieciaki kurczakowe skrzydełka obgryzają tak, że tylko kawałki kostek zostają. Z moim palcem też pewnie by sobie poradziły :cool:

filo - Pią 09 Gru, 2016 08:05

Dzieci miały brzydkie kupki, więc umówiłam je na dzisiaj do weta.
Rano dzieci odmeldowały się w kuwetkach dokładnie w momencie, kiedy przy nich stałam i zrobiły wzorcowe kupki.
Grzeczne dzieci :roll:


catta - Pią 09 Gru, 2016 10:10

Bo nie chcą do wet - więc zrobiły kupki :)
filo - Pon 12 Gru, 2016 08:41

Poniedziałek - Milla: niby wstałam, ale.....



Kacperek: Po co wstawać?

filo - Wto 13 Gru, 2016 13:10

W rolach głównych:
Kacperek i mięsko_co_samo_przyszło do Kacperka


kat - Sro 14 Gru, 2016 14:36

Mały lew :shock:
filo - Czw 15 Gru, 2016 15:33

Po dzieciach widać, że wcześnie straciły mamę. Za wcześnie. Ciągle potrzebują bliskości dorosłego kota. Przychodzą do kociego wujka, przytulają się i ssą go. Kocur ma cały mokry brzuch, ale pozwala kociakom na dużo, bo on taki opiekuńczy kocur jest :lol:
filo - Sob 17 Gru, 2016 19:33

Dzieci rosną w oczach. Już jest po pół kilo kota więcej, niż jak do mnie trafiły. Jeszcze chwila i dobiją do 2kg. Biorąc pod uwagę ile jedzą, to powinno być ich jeszcze więcej. 100 g wołowiny na raz to dla nich za mało. Wciągną każdą ilość mięsa, jaką znajdą.
filo - Wto 20 Gru, 2016 20:50

No i kto tu rządzi?


filo - Wto 27 Gru, 2016 08:14

To kiedyś było umięśnione indycze udo. Teraz już tylko indyczy gnatek. Dobry do zabawy po odpoczynku po jedzeniu:

Na tym zdjęciu tego nie widać, ale Milla coraz bardziej się wybarwia - ma coraz więcej złotych włosków.

filo - Wto 27 Gru, 2016 08:17

Ulubiony punkt obserwacyjny Kacperka:


Ciekawe, jak długo jeszcze się będzie tam mieścił. Bo on rośnie w oczach :lol:

filo - Pon 02 Sty, 2017 23:25

Do dzieci dotarło, że spanie z ludziem w łóżku to jest to, co porządne koty robią codziennie.

Jak jeszcze przy tym koci wujek pozwoli się trochę possać po brzuchu :roll:


saszka - Pon 02 Sty, 2017 23:33

:lol:
filo - Sro 04 Sty, 2017 18:49

Kacperek od godziny okupuje moje kolana i ciężko ćwiczy. Tylko nie wiem co ćwiczy: najwygodniejszą pozycję do spania na ludzkich kolanach czy moją cierpliwość :palacz:
filo - Sob 07 Sty, 2017 09:47

Bardzo ciężko jest zrobić Milli zdjęcie tak, żeby było widać wyjątkowość jej futerka. Z daleka Milka wygląda na czarną kotkę, ale z bliska widać złote włoski na całym grzbiecie.
Na razie zdjęcie takie jakie się udało, ale ciągle próbujemy zrobić lepsze:

filo - Wto 10 Sty, 2017 22:44

Przyjechał żwirek. Kurierem oczywiście. Nie na hulajnodze. Tylko, że ludzie w ciągu dnia pracują. Kotom trudno to zrozumieć, ale nie ma tych ludzi długo w domu. Dlatego żwirek miał przystanek u sąsiadów. Wieczorem trzeba było pomóc żwirkowi przejść ostatni odcinek do kocich kuwet. Kacperek poszedł osobiście podziękować za pomoc. Wszedł, rozejrzał się i już był u siebie. Pozwiedzał, pobawił się piłeczką, sprawdził, czy łóżko wygodne. Przetestował też ludzkie dziecko, które okazało się zupełnie bezproblemowe, bo trochę go pogłaskało i tyle. Jeszcze trochę i by został, tylko kolacji nie dawali, a on już głodny był, więc wrócił tam, gdzie miseczki stoją.


filo - Pon 16 Sty, 2017 16:08

Dzieciaki rosną i coś ich się robi za dużo. No bo są wszędzie i wszędzie muszą się wepchnąć i wszędzie muszą być pierwsze i zawsze muszą być głównymi gwiazdami wydarzenia i ....
Jak ktoś przyjdzie, to oni chcą się bawić.
Jak któryś kot gdzieś siedzi, to oni też tam chcą siedzieć. Nawet ciotkę Biśkę, która generalnie nie lubi kociąt, podsiadły w jej azylu na lodówce:

filo - Czw 26 Sty, 2017 08:34

Koty w pościeli (bo tam zdecydowanie najprzyjemniej się śpi):
Kacperek:


Millka:

filo - Pon 30 Sty, 2017 22:57

Dzieciaki sprawdzają, czy ktoś do nich zagląda i mają zagadkę:
kto woli miziać się w dzień, a kto w nocy?

Cynamon - Wto 31 Sty, 2017 00:34

To ile teraz obecnie śpi z Tobą kotów?? :twisted: ::
My z trójką ledwo dajemy radę :D zwłaszcza jak Cześnik zacznie się rozpychać :lol:
Wczoraj Marcin chciał się do mnie przytulić a tam pod kołdrą ... :dupa2: Czarni.

kikin - Wto 31 Sty, 2017 08:14

filo napisał/a:
Dzieciaki sprawdzają, czy ktoś do nich zagląda i mają zagadkę:
kto woli miziać się w dzień, a kto w nocy?


moja propozycja - Kacper w dzień, Milla w nocy

co do ilości kotów w łóżku - ostatnio Peeta i Lilianka muszą spać na poduszce między naszymi głowami :twisted: a Xyva pakuje się w nogi - kurcze ciasno :ban2:

filo - Czw 02 Lut, 2017 12:14

kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Dzieciaki sprawdzają, czy ktoś do nich zagląda i mają zagadkę:
kto woli miziać się w dzień, a kto w nocy?


moja propozycja - Kacper w dzień, Milla w nocy

Zgadła Pani. Wygrała Pani kotka?

kikin - Czw 02 Lut, 2017 12:42

filo napisał/a:
kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Dzieciaki sprawdzają, czy ktoś do nich zagląda i mają zagadkę:
kto woli miziać się w dzień, a kto w nocy?


moja propozycja - Kacper w dzień, Milla w nocy

Zgadła Pani. Wygrała Pani kotka?



filo - Pią 03 Lut, 2017 11:36

Jak się sypia w domu tymczasowym:

To widzi wolontariusz zbliżając się wieczorem do łóżka:


A to widzi wolontariusz, jak już mu się uda położyć:


I nie są to wszystkie koty zamieszkujące ten dom tymczasowy, a jedynie te, które w tym momencie chciały spać i chciały spać w tym konkretnym miejscu.

kikin - Pią 03 Lut, 2017 11:57

a nie moze wolontariusz spać na drapaku i nie zabierać kotkom miejsca :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
filo - Pią 03 Lut, 2017 12:13

Budka w drapaku ma rezerwację dla Batmana . To jedno z jego ulubionych miejsc.
filo - Czw 09 Lut, 2017 22:13

Kacperek właśnie sprawdzał, czy kurze żołądki umieją pływać. Wrzucił sobie jeden do litrowego słoika z wodą. A potem go ratował, bo żołądek zaczął tonąć. Trochę mu się łapki pomoczyły (czytaj pomoczyły się po pachy), ale żołądek wyciągnął i wyniósł daleko od kuchni. Nie wiem, co z nim dalej zrobił :cool: Milka tylko obserwowała, co się dzieje. Przecież sobie łapek brudzić nie będzie :lol:
A tak wyglądają Kacperkowe zęby aktualnie - nie ma to jak podwójny komplet: i mleczaki i stałe

misiosoft - Pią 10 Lut, 2017 09:02

filo napisał/a:
Kacperek właśnie sprawdzał, czy kurze żołądki umieją pływać. Wrzucił sobie jeden do litrowego słoika z wodą. A potem go ratował, bo żołądek zaczął tonąć.


:lol: :lol:

filo - Czw 16 Lut, 2017 18:35

Uwierzycie, że Kacperek to gapcio_co_nie_lubi_skakać? Jak mu zabrać krzesło, to na stół nie wskoczy, tylko kręci się na podłodze, jęczy i podskakuje, żeby go podnieść. Ciekawe, czy z tego wyrośnie :cool: Zeskakiwanie mu za to wychodzi genialnie. :lol:


Milla za to sama się pakuje tam, gdzie chce. I wymaga podziwiania swojego pięknego brzuszka:

brynia - Czw 16 Lut, 2017 20:39

Filo dawaj piękne zdjęcia do ogłoszeń :patyk:
filo - Sob 18 Lut, 2017 18:37

Raz będzie odwrotnie.
Milla szaleje:

A Kacper siedzi

jaggal - Sob 18 Lut, 2017 18:47

Odik :love:
filo - Wto 21 Lut, 2017 21:16

Kacperek się zawstydził, że napisałam, że nie umie skakać i momentalnie zdobył szafę w sypialni. :lol:
filo - Sob 25 Lut, 2017 12:24

Sobotni spokojny poranek. 8 rano. Nuuuuda. Człowiek, co tak długo śpisz? Pobawimy się? I już Kacper kopie pod kołdrą polując na moje stopy, a Milla wykonuje szalony skok z lądowaniem na moim brzuchu :wink:
Są lepsi niż budzik :lol:

filo - Sro 01 Mar, 2017 20:57

Najlepsza zabawka, z którą można szaleć bez końca po całej kuchni, to







kawałek wołowego serca :roll:

W końcu jedzenie jest po to, żeby je upolować :spadam:

filo - Pon 06 Mar, 2017 08:28

W sobotę byli goście i choć dzieci tak się starały i starały, to jednak nie one wpadły w oko gościom. Kacper zrobił nawet podwójne salto, a Milla porwała wędkę.
Na uszach mogli stanąć, gdyby była potrzeba:


No bo jak, nic? To gdzie ten dom?

filo - Sob 11 Mar, 2017 19:31

Ćma! Za oknem jest ćma! Pierwsza wiosenna ćma! I nie udaje się kociastym jej złapać.... bo są po innej stronie szyby, tylko nie mogą tego zrozumieć :oops:
Marianna - Sob 11 Mar, 2017 21:03

Ależ to słodziaki :aniolek:
filo - Nie 12 Mar, 2017 19:51

Coś mi dzisiaj zapachniało kocurem w domu. A jutro już nie będzie kocura...
będzie trzecia płeć :cool:

filo - Pon 13 Mar, 2017 12:59

Zawiozłam dzieciaki na zabiegi.
1. Kogo ciekawość zaciągnęła do transportera i sam wlazł, a potem był zdziwiony, że wyjść nie można?
2. Kto darł japę całą drogę w samochodzie?
3. Kto nie wiedział, co ważniejsze - ciekawość czy strach?

BEATA olag - Pon 13 Mar, 2017 14:43

Powodzenia dzieciaki.

Milla - pięknooka kotecko, więcej zdjęć poproszę :tup:

Marianna - Pon 13 Mar, 2017 23:29

filo napisał/a:
Zawiozłam dzieciaki na zabiegi.
1. Kogo ciekawość zaciągnęła do transportera i sam wlazł, a potem był zdziwiony, że wyjść nie można?
2. Kto darł japę całą drogę w samochodzie?
3. Kto nie wiedział, co ważniejsze - ciekawość czy strach?


Kacper? :-)

Cotleone - Wto 14 Mar, 2017 08:01

Też obstawiam, że 3x Kacper :)
filo - Wto 14 Mar, 2017 12:57

4x Kacper

4. Kogo trzeba było trzymać za łapkę cały czas?

Marianna - Wto 14 Mar, 2017 15:31

filo napisał/a:
4x Kacper
4. Kogo trzeba było trzymać za łapkę cały czas?


Mężczyźni ;-))

filo - Sro 15 Mar, 2017 10:26

To jeszcze o Kacperku:


Co ja tu robię?


Millka goi się wspaniale i już kompletnie nie pamięta, co było w poniedziałek. Może jej jedynie o tym przypomina różowa skarpetka. Muszę ją sfocić na pamiątkę w tej różowej gustownej skarpetce :palacz:

filo - Sro 22 Mar, 2017 20:36

Rodzeństwo - a dwa zupełnie różne koty. I to coraz różniejsze. Wcale nie muszą życia spędzić razem.

Millka - trochę nieśmiała, ale potrzebująca pomiziania i przytulenia. Wymaga, żeby to nią się zajmować. Szylkretowa dama pozująca i oczekująca zachwytów.

Kacper - kocur, który musi mieć towarzystwo ludzi i kotów. Sam wejdzie na głowę. Robi wszystko synchronicznie. Idę do toalety, on też musi. Jak coś przelatuje przez mieszkanie zaczepiając o ludzi, koty i dowolne przedmioty, to na pewno on. Inicjuje wszystkie zabawy i szaleństwa.

filo - Pią 24 Mar, 2017 10:13

Wczoraj Milla spadła mi na głowę z szafy, bo Kacper chciał spróbować, co się stanie, jak ją zepchnie. Urocze dzieciaki :terefere:
misiosoft - Pią 24 Mar, 2017 10:16

filo napisał/a:
Wczoraj Milla spadła mi na głowę z szafy, bo Kacper miał chciał spróbować, co się stanie, jak ją zepchnie. Urocze dzieciaki :terefere:


:lol2: :lol2:

filo - Nie 26 Mar, 2017 08:20

Ile kotów mieści się w jednym łóżku, gdy człowiek chce zasnąć?

Wszystkie plus jeszcze jeden, bo przecież można sobie w zębach jeszcze jakiegoś pluszaka przynieść.

Marianna - Nie 26 Mar, 2017 19:51

filo napisał/a:
Ile kotów mieści się w jednym łóżku, gdy człowiek chce zasnąć?

Wszystkie plus jeszcze jeden, bo przecież można sobie w zębach jeszcze jakiegoś pluszaka przynieść.


:lol: a to u nas śpi kot sztuk jeden i wszystkie pluszowe myszki przytargałem w ciagu całej nocy :-)

filo - Wto 28 Mar, 2017 07:21

Dzisiaj obrazek pasujący do kociaków:

filo - Czw 30 Mar, 2017 07:53

5 rano - Kacper zakopany pod kołdrą
6 rano - Kacper uprawia wielką pardubicką budząc wszystkich ludzi i wszystkie koty
7 rano - Kacper stwierdza, że jest zmęczony
7.15 rano - wychodzisz? mogę z tobą?

Przy nim Milla to oaza spokoju :wink:

filo - Pią 07 Kwi, 2017 15:14

Mamy nowego domownika Pędzelka .
Kacpra zżera ciekawość i ciągle się pcha do nowego kolegi. A kolega wcale nie ma ochoty na takie intymności i syczy na wszystkie koty, które śmią podejść za blisko. Ale w Kacperku odezwał się kocur! Na mnie syczą? Na mnie? Sssssssssssssssssssssyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Milla olała nowego kolegę. Jest. Nie ma. A co mnie to obchodzi?

filo - Czw 20 Kwi, 2017 13:08

Chłopaki się dogadały. Teraz na porządku dziennym mamy morderstwo


symulowane oczywiście.

Damy się w to nie wtrącają. Mogą co najwyżej pobiegać dla ładniejszej sylwetki.

domonika - Czw 20 Kwi, 2017 15:37

:brawo:
Cudownie! Oby tak dalej :love:

filo - Nie 23 Kwi, 2017 13:11

Kacper dzisiaj rozpoczął nową erę w lotach po łazience. Wskoczył z umywalki na kabinę prysznicową, po czym sobie defilował po kabinie w obie strony. Bardzo to mu się podobało!
zuzk - Nie 23 Kwi, 2017 18:51

Kacper Supermocny <3
filo - Wto 25 Kwi, 2017 08:53

Śpi się najlepiej zbiorowo:

zuzk - Wto 25 Kwi, 2017 09:02

A gdzie Pędzel? <3
filo - Wto 25 Kwi, 2017 12:29

zuzk napisał/a:
A gdzie Pędzel? <3

Sprawdza, czy go ktoś adoptuje :cool:

zuzk - Wto 25 Kwi, 2017 15:28

Pan się nie boi, Pan się pakuje powolutku ;- )
filo - Pon 01 Maj, 2017 13:07

Dzieciaki wyczaiły muchę! Się dzieje! Wszyscy z drogi, bo kot leci!
filo - Wto 09 Maj, 2017 18:46

Roku nie mają, ale już przestali się sobą wzajemnie interesować. Więc chyba pora podjąć decyzję, że mogą iść do adopcji osobno. Mogą. Nie muszą. Mogą też iść razem.

Milla to dama - będę leżeć i pachnieć, a wy mnie podziwiajcie.

Kacper - wieczny dzieciak, tu wlezę, tam nos wsadzę, a tu mnie pomiziaj.

I gdzie te wspólne geny? O wspólnym wychowaniu nie wspominając?

filo - Pią 12 Maj, 2017 12:02

Tak sobie przysypiam...


filo - Nie 21 Maj, 2017 09:06

Będę pilnował Twoich kapci w dzień i w nocy i na zawsze

filo - Wto 23 Maj, 2017 08:04

Kacper - kot, który umie latać



Sam wskoczył



I chciał dalej dostać się na szafę, ale nie tym razem. Jestem pewna, że kiedyś spróbuje.


Marianna - Wto 23 Maj, 2017 08:07

:shock: :shock: :shock:
filo - Wto 30 Maj, 2017 17:03

Pierwszy raz mam takie mikrokotki, jak Milka i Kacperek. Już niedługo skończą rok, a ciągle są malutcy i drobniutcy. O ile jeszcze kotka może być taka, to kocur o wadze 3,5 kg to przecinek, a nie kocur. Może jeszcze urośnie, ale chyba zawsze będzie innym kocurom pod brzuchem przebiegał :roll: :lol:
filo - Pią 09 Cze, 2017 07:05

Kacper chciał zgłosić skargę na opiekunkę - ukradł sobie pieroga z serem, a ona mu zabrała :?
Basik - Pią 09 Cze, 2017 07:22

:sado: jak można żałować JEDNEGO pieroga :shock: ... z serem, żeby z mięsem, ale...
misiosoft - Pią 09 Cze, 2017 08:16

filo napisał/a:
Kacper chciał zgłosić skargę na opiekunkę - ukradł sobie pieroga z serem, a ona mu zabrała :?


podziwiam opiekunkę - że zdążyła zabrać pieroga. z mojego doświadczenia taki jeden pieróg zostałby wciągnięty z prędkością światła bez gryzienia ;)

filo - Sro 14 Cze, 2017 14:44

Okazuje się, że Dziadek Batman z wnuczkiem Kacperkiem po nocach wspólnie szaleją. Co prawda to Kacperek jest inicjatorem wspólnych gonitw, ale Dziadek całkiem ochoczo bierze w tym udział :shock:
agula.s - Sro 14 Cze, 2017 15:29

Ha ha ha.
Przypomnialy sie mlodziencze lata.
Starszy kot i moze. :: ::

filo - Sob 17 Cze, 2017 08:00

Potfory urządziły sobie rodzinną dyskusję w moim łóżku ze mną pod kołdrą. Chyba mam siniaki :roll:
filo - Czw 06 Lip, 2017 16:57

Milcia was przed dziećmi obroni!


filo - Pią 07 Lip, 2017 19:39

Kacper się podrapał. Albo Kacpra ktoś podrapał. W każdym razie Kacper miał na szyi kropeczkę.
Następnego dnia Kacper miał na szyi czerwony placek. Bo Kacper uznał, że z kropeczką trzeba poeksperymentować i sprawdzić, co z nią będzie, jak się ją drapnie i poliże. Chyba nie do końca Kacprowi te eksperymenty wyszły...
W nagrodę Kacper dostał szaliczek.
Już po kilku godzinach, mimo że nadal Kacper prowadzi szeroko rozwinięte eksperymenty, tym razem dotyczące szaliczka, zamiast czerwonego placka Kacper ma pod szaliczkiem blady placuszek.
Kacper będzie miał na sobie nagrodę jeszcze kilka dni.


Przy robieniu zdjęcia Kacper się ruszał, bo jak to się nie ruszać?

kikin - Wto 11 Lip, 2017 10:27


misiosoft - Wto 11 Lip, 2017 10:28

gustownie!!

Fiona też w takim ostatnio chodzi ;)

filo - Wto 11 Lip, 2017 19:42

To jest karny szaliczek nr 2. Ten pierwszy Kacper próbował skonsumować. Ten na razie nauczył się zdejmować, choć to oficjalnie zakazane!
filo - Sob 15 Lip, 2017 17:54

Po powrocie do domu z wycieczki zastałam szaliczek porzucony pod drzwiami wejściowymi. Chyba Kacper chciał powiedzieć, co myśli o szaliczku. Szaliczek ma sobie wyjść i nie wracać. Na szczęście Kacper się ładnie goi.
filo - Pon 17 Lip, 2017 13:36

Nie było mnie kilka nocy. Kto się najbardziej ucieszył, że wróciłam? Kacperek!
Łasił się, ocierał, wywalał brzucho, wpychał na kolana i ....
śpiewał aż z radości :wink:

On szaleje z miłości do człowieka!
Koty też kocha, bo z kotami świetnie się bawi, ale człowiek musi być!

filo - Wto 18 Lip, 2017 09:46

Jakie Milusia ma uszyska :shock:


filo - Sro 19 Lip, 2017 09:11

Kto się lubi, ten się czubi :lol:



Pędzel to ulubiona zabawka Kacperka :roll: :lol:
Pędzel nie zawsze lubi, jak się na niego rzuca ta mała petarda, ale nie za bardzo ma wyjście. Młody i tak mu spada z nieba na głowę. :lol:

filo - Czw 20 Lip, 2017 08:35

Wczoraj wieczorem wpadł do nas w odwiedziny szerszeń. Taki gigantyczny z napędem odrzutowym. Kacper wpadł w obłęd polowania. Zaczęło się robić niebezpiecznie...
I tak do końca nie wiem, komu kogo z paszczy wyciągałam - szerszenia Kacperkowi, czy Kacperka szerszeniowi :roll:
W każdym razie Kacperek był bardzo zawiedziony, że mu zabrałam "zabawkę" :roll:

filo - Pią 21 Lip, 2017 13:18

Tak go lubię, że mu łepek wyliżę :D


filo - Pon 24 Lip, 2017 07:27

Po co w domu jest świeże pranie?


Conwalie - Pon 24 Lip, 2017 07:58

Tak jest, nie ma to jak świeżo zmieniona pościel:) Nigdy nie jestem pierwsza żeby z niej skorzystać:)
Odkąd kiedyś do domu wleciał nam szerszeń- Lili poleciała oczywiście pierwsze za nim- tak się przeraziłam, narobiłam tyle hałasu i tak zajadłą walkę stoczyłam(troszkę uszkodziłam przy tym żaluzje), że Lili od tej pory jak widziała pasiaste latające coś to spylała. Niestety reszta kocio-psiego towarzystwa już nie jest tak wytresowana:/

filo - Wto 25 Lip, 2017 09:48

Milusia pokazuje najwygodniejsze miejsce do spania - na innym kocie


filo - Sro 26 Lip, 2017 08:45

Dwa dorosłe kocury miały poważną wymianę uwag co do siebie wzajemnie.
Co zrobił Kacperek? Latał jak ta mucha dookoła i dogadywał: też cię nie lubię! ja też cię nie lubię! Oczywiście zachowując bezpieczny dystans.
A Milla? Udała się na z góry upatrzone pozycje, bo po co się wpychać w cudze spory.

filo - Pią 28 Lip, 2017 07:07

Najnowsza wersja zabezpieczenia ranki o wielkości pół centymetra na szyi:

Z poprzednim szaliczkiem Kacper sobie poradził, po czym znowu zaczął wylizywać gołą skórę pozbawioną futerka swoim super ostrym jęzorkiem.
Aktualną kamizelkę też obiecał rozbroić. Jest na dobrej drodze, bo przerobił już sweterek na kamizelkę przegryzając tę część, którą miał na klacie. Cóż, prawdziwi faceci prezentują gołą klatę! :: :roll:

kat - Pią 28 Lip, 2017 09:24

Filo, a to nie jest jakaś alergia?
filo - Pią 28 Lip, 2017 11:30

Nie, to nie alergia. Chyba że alergia na siebie samego.
Został podrapany przez innego kota w zabawie i niestety nie daje spokoju tej rance i ciągle ją liże. Już była wyleczona i tylko pozostało, żeby futro odrosło, jak znowu się polizał za mocno przy myciu się. Ranka goi się bardzo ładnie. Gdyby jej nie lizał, to już by nie było po niej śladu.

A że został podrapany... Jak ktoś ciągle wszystkich w otoczeniu zaczepia, bo mu się nudzi, to w końcu czasami dostaje w łeb. Czy istnieje kocie ADHA?

filo - Sro 02 Sie, 2017 07:24

Kacper goi się już bardzo ładnie i bez dodatkowego ubranka. Chyba się najbardziej cieszy z tego ostatniego, bo w końcu ostatnio gorrrrrąco!

A dzisiaj w nocy Kacper wcale nie bał się burzy. Nic a nic. Tylko tak jakoś dość często przylatywał się przytulić :lol:

filo - Pią 04 Sie, 2017 07:29

Kacperek to ostatnio mi się skojarzył z ratlerkiem. Małe takie, wszędobylskie, wszędzie nos wsadzi i hałasu narobi :cool: :lol: :lol: :lol:
filo - Sro 09 Sie, 2017 08:02

Kacper ma nowe zabawki - TikęKikę :



Pierwszego dnia się ich bał i przed nimi uciekał :spadam:
Teraz już szaleją :banan:

Milka ma dzieciaki w głębokim poważaniu :cool:

filo - Nie 13 Sie, 2017 14:24

Nie wiem, jak Kacper to zrobił, ale od dzisiaj ma o jeden pazur mniej w przedniej prawej łapce.
Od rana normalnie szalał z TikąKiką, biegał, skakał. Potem poszedł spać. W którymś momencie wzięłam go na rękę, żeby pogłaskać, a on zareagował bólem na dotknięcie łapki. To obejrzałam łapkę dokładniej i zobaczyłam pazur cały na wierzchu. Bardzo go też to bolało przy dotknięciu. Natychmiast pojechaliśmy do weta, gdzie moje podejrzenia, że pazur jest wyrwany, potwierdziły się. Pazur został usunięty i już go Kacperek nie będzie miał...

agula.s - Nie 13 Sie, 2017 14:44

Bidulek kochany. Taki wypadek przy zabawie mu sie przytrafil. Mizianki dla poszkodowanego. :)
filo - Pon 14 Sie, 2017 07:01

Już chyba dobrze, bo tylko lekko boli, jak nacisnę paluchy. Wszystko suche. Kacper sam nie wie, dlaczego robi za lampę i musi biegać w kloszu (podobno żeby sobie nie lizał rany :roll: ).
Cały czas myślę, jak on to zrobił. Cały czas byłam w domu i nic nadzwyczajnego się nie działo. Ani się nigdzie nie zaczepił, ani nie było jakiegoś hałasu, krzyku...

agula.s - Pon 14 Sie, 2017 14:05

Dzieciaki sa zdolne. Czy to ludzkie czy kocie. A on w koncu jest nastolatkiem. Potrafi. ::
filo - Sob 19 Sie, 2017 21:56

Do małego łepka Kacpra nie dotarło, że pozbył się pazura. To chyba za skomplikowane. :roll:
Rana zagojona. Teraz będziemy sobie o tym przypominać tylko przy obcinaniu pazurków, bo jeden pazurek do obcięcia mniej.

filo - Pon 21 Sie, 2017 07:07

Mila wlazła wczoraj tam, gdzie jeszcze żadnego kota nie było, czyli na najwyższą szafę. Mogę się jedynie domyślać, jak ona to zrobiła. W każdym razie jej się podobało :cool:
filo - Wto 22 Sie, 2017 07:15

Kacper jest kocurkiem o charakterze małego kociaczka. Kompletnie nie pamięta, że już trochę urósł i szaleje z TikoKiko jakby był w ich wieku. Mamy teraz wspólne gonitwy, zapasy, chowanie się za krzesłami. Wieczorem Tiko schował mu się pod szafę, a tam Kacper już się nie mieści, to warował jak kot przed mysią norką :lol:
Marianna - Wto 22 Sie, 2017 07:58

Moze po prostu ktos w końcu za Nim nadąża ;-)
filo - Sro 23 Sie, 2017 22:25

Kacper miał poważny wypadek poprzedniej nocy.

W łóżku było tak ciasno, że zmieścił się na samym brzeżku i w którymś momencie spadł biedaczek :wink:

Ciekawe, którą miejscówkę zajmie dzisiaj w nocy?

filo - Pon 28 Sie, 2017 14:27

Dlaczego tych kotów nikt nie chce?
Zdrowe, młode, ładne, miziaste i zabawne.
I co? I gucio!

filo - Sro 30 Sie, 2017 07:33

Millka - gdzie ja wlazłam?


kikin - Sro 30 Sie, 2017 14:46

filo napisał/a:
Millka - gdzie ja wlazłam?

Obrazek


potwierdzam, tam jst MEGA wysoko :shock:

filo - Wto 05 Wrz, 2017 09:38

Zdjęcie mi robisz?
A dom też mi zrobisz? Taki z innym kotem do zabawy i z wygodnym łóżkiem do spania?


filo - Nie 10 Wrz, 2017 20:17

Do lodówki wlazłem


Marianna - Pon 11 Wrz, 2017 04:43

U nas włażenie do lodówki, zwłaszcza w porze jedzenia, to norma :cool:
filo - Czw 14 Wrz, 2017 08:12

Obcinanie pazurków Millce:

Co mnie łapiesz!
Precz z łapami!
Nie trzymaj mnie!
Puść!
No dobra, dam łapkę, manicure jest całkiem ok.
Pedicure - jak uwielbiam pedicure!
Pomiziaj mnie!
O tu, po brzuszku miziaj!
Chcesz jeszcze jedną łapkę? Nie mam 5 łapki?
To ja sobie poleżę na twoich kolach, a ty mnie miziaj!

filo - Wto 26 Wrz, 2017 11:16

Nie było mnie kilka dni. Kacper się taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak stęsknił. Jak wczoraj poszłam do pracy i znowu mnie dłużej nie było, to po moim powrocie było istne szaleństwo z radości, że tak szybko wróciłam: mizianki, mruczanki, ocieranie się, pakowanie na kolana, łapanie za włosy, za ręce, za nogi.

No kot idealny!

filo - Nie 01 Paź, 2017 16:03

Kacperkowi odrasta pazurek, który sobie wyrwał!!!!!!!!!!!!!!!!

:banan:

filo - Nie 15 Paź, 2017 08:59

Tak dla porządku odnotuję, że pazurek Kacprowi odrósł. Dzisiaj się odbyło jego pierwsze oficjalne przycięcie, bo odrósł całkiem dorodny. Kacper obcinanie pazurów zniósł godnie. Obrócił się wygodnie na grzbiet i wtulił w kolana, na których zabieg miał miejsce.
To była chwila odpoczynku, albo może i skupienia, żeby wymyślić, co by tu wykombinować, bo Kacper jak nie śpi, to rozrabia. Ten kot ma tyle energii, że mógłby obdzielić nią całe stado.

Milla przy nim to oaza spokoju. Nie wtrąca się w kocurze spory. Ma to w poważaniu. Jak ma kotów dosyć, to wskakuje gdzieś na meble pod sufitem i jest poza zasięgiem brykających młodziaków. Odkryła też ciepłą miejscówkę na bojlerze.

filo - Nie 22 Paź, 2017 09:43

Milla dzisiaj rano bawiła się...

nie, nie tym, co myślicie


Bawiła się lampą siedząc na szafie. Bo lampa fajnie się buja, jak się ja pacnie :sado:

misiosoft - Nie 22 Paź, 2017 10:15

filo napisał/a:
Milla dzisiaj rano bawiła się...

nie, nie tym, co myślicie


Bawiła się lampą siedząc na szafie. Bo lampa fajnie się buja, jak się ja pacnie :sado:


:lol: :lol:

filo - Sro 25 Paź, 2017 08:14

Kacper pojechał do weta. Tak trochę profilaktycznie, żeby go osłuchać, bo coś się szybko męczy, jak szaleje.

Ja się boję! Nie zostawiaj mnie samego w transporterze! Nie chcę siedzieć w transporterze! Miauuuuuuuuuuuuuuuuuuu! Ja chcę do domu!

A to taki towarzyski kotek, który w domu do każdego przyjdzie.

filo - Wto 21 Lis, 2017 21:35

I zrozum tu szylkretkę - jak ja chcę ją pogłaskać to ucieka jak oparzona. A jak ona chce, to się nie odpędzisz :D
filo - Pon 04 Gru, 2017 22:08

Kacper to jest jednak śmieszny kot.

Leży sobie na boku na na podłodze przy wejściu do kuchni. Płaski, łapy rozwalone, oczy wytrzeszczone. Padłem i mnie nie ma. Leży... I nagle jedna łapa robi gwałtowny ruch i bezbłędnie trafia w kawałek mięsa, który jakimś trafem opuścił miskę i znalazł się na podłodze. Pac! i mięsko upolowane!

filo - Pon 11 Gru, 2017 16:27

Rodzeństwo ma 1,5roku.
Idealnie widać, jak się koty oddalają. Dzisiaj nikt obcy już by się nie połapał, że to brat i siostra.

felinity - Pon 11 Gru, 2017 17:18

Z ludźmi też tak czasem bywa :twisted:
filo - Sro 13 Gru, 2017 23:04

Od 15 lat człowiek ma koty, a potrafią zaskoczyć. :roll:

Przyłapałam dzisiaj Kacpra na siedzeniu nad mydelniczką i lizaniu mydła.........................

filo - Czw 28 Gru, 2017 21:47

Koty chyba prowadzą eksperyment i sprawdzają ile miejsca mogą zająć w łóżku, żebym jeszcze ich nie wygoniła. Codziennie centymetr mniej mi zostawiają...
Kacper i Millka w tym biorą oczywiście udział :cool:

filo - Nie 07 Sty, 2018 14:47

Milla okazuje się dobrą nauczycielką. Tiko opanował już jej popisowy numer z zabawą lampą :roll:
filo - Czw 18 Sty, 2018 15:14

Jeszcze raz ktoś powie, że Milla jest czarna :evil:
Ona jest posypana złotem!!!!!




agula.s - Czw 18 Sty, 2018 17:28

Szylkreta :cool:
filo - Sob 20 Sty, 2018 19:18

Skąd te maupy rozróżniają piątek od soboty?
W piątek 6:05 robią mi pobudkę skacząc po mnie i odkopując kołdrę.
W sobotę pozwalają pospać do 8.

Śpisz?


agula.s - Sob 20 Sty, 2018 21:43

Borze Szumiacy jakie kochane koty. Przeciwienstwo dzieci. Te w tygodniu chca spac do 8 a w weekend budza o 6.😄
A mowi sie, ze kot ma rozum czterolatka.😄

filo - Nie 11 Lut, 2018 20:46

Mieliśmy gości. Co prawda byli zainteresowani innym kotem. Ale Kacper jak zwykle zrobił swoje show i zakradł się do ludzkiej pamięci. W efekcie za kilka dni Kacperek się przeprowadza :cool:

Milla pewnie ma na to tylko jedno podsumowanie: Nareszcie będę miała spokój!
Choć chyba nie, bo dwa dzieciaki w domu zostaną...

filo - Sob 17 Lut, 2018 19:01

Kacperek dzisiaj się przeprowadził. Ma nowego kumpla czekoladowego kota tonkijskiego. Czekamy teraz na wieści, jak się zadomowi.
Cotleone - Sob 17 Lut, 2018 19:12

Trzymam kciuki!
kat - Sob 17 Lut, 2018 19:28

Mocno trzymam kciuki i czekam na wieści :ok:
Bastianka - Sob 17 Lut, 2018 19:44

Kacperku :good:
filo - Nie 18 Lut, 2018 21:02

Doszło do mnie, że kocury spędziły noc intensywnie się poznając i rano padły ze zmęczenia :cool:

Po Millce za bardzo nie widać, że brat jej zniknął.

filo - Czw 22 Lut, 2018 21:55

Kacperek nadal boi się małych dzieci, ale kolegę Odiego podobno już sobie podporządkował i sypia w jego posłanku. Na ludziach wymusił podanie mu mięska do jedzenia, bo ani mokra karma, ani sucha, nie była wystarczająco dobra :wink:
Cotleone - Czw 22 Lut, 2018 22:40

Czyli urządził się chłopak :wink:
kropka - Nie 25 Lut, 2018 21:31

Witam wszystkich, do tej pory tylko czytałam, a teraz oficjalnie dołączam do grona forumowiczów :D

I spieszę z relacją (prawie) na żywo z rundy finałowej zapasów w stylu wolnym dla zawodników o wadze piórkowej:


Oczywiście przed walką zawodnicy zbierali siły i energię...
(wstawiłabym zdjęcie, ale nie wiem jeszcze jak)

...i pamiętali o tym, by na matę wyjść odświeżonym i odprężonym (masaże itepe).
Pełna kulturka :tan:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

filo - Nie 25 Lut, 2018 21:41

Film jest niedostępny - proszę sprawdzić ustawienia prywatności, bo ja już z niecierpliwości nie wytrzymuję!

Zdjęcia muszą być gdzieś zamieszczone w internecie. Umieszcza się je tutaj za pomocą przycisku IMG na górze ramki, w której pisze się posta. Otworzy się okienko, w które trzeba wkleić link do zdjęcia.
Zdjęcia nie mogą być za duże, bo za to tu można od admina patykiem dostać.

kropka - Nie 25 Lut, 2018 22:11

Proszę sprawdzić czy teraz działają.


kropka - Nie 25 Lut, 2018 22:14

Będę wstawiać linki do zdjęć, bo coś mi tutaj te zdjęcia nie chcą wskoczyć :(

https://drive.google.com/file/d/1153KI9xcxz1AET50jb4b8sfi7MhUXpbp/view?usp=sharing


Cotleone - Nie 25 Lut, 2018 22:17

Filmiki działają. Widać, że Kacperek już się zaaklimatyzował :wink: Super, że kociaki razem dokazują ::
filo - Pon 26 Lut, 2018 00:20

Super! Wszystko widać :lol:

Jeszcze brakuje, żeby się wpakował do łóżka komuś....

filo - Sob 03 Mar, 2018 17:09

Ogłaszam, że Milla jest lepsza niż wszystkie Chodakowskie w ćwiczeniu mięśni brzucha.

Człowiek się kładzie na plecach. Milla siada na brzuchu. A teraz człowiek utrzymuje brzuch w takiej pozycji, żeby kotu było wygodnie. I tak sobie spędzamy czas. Sugeruję popróbować! :lol: :lol: :lol:

kropka - Pią 09 Mar, 2018 21:28

"Cześć, ciocie i wujkowie! W mojej nowej rodzinie jest fajnie, wszyscy chcą mnie głaskać i się ze mną bawić, a ja chętnie ocieram się o ich nogi. A kiedy próbują zająć się moim nowym starszym bratem, zaraz głośnymi miaukami przypominam im, że nadal tu jestem. Przez to Odi zrobił się trochę smutny - ale co poradzę na to, że jestem taki cudowny??"



"Podobno ktoś skarżył, że jestem niejadkiem. Poprawiłem się i już tak nie wybrzydzam. Ale musiałem trochę pomóc Odiemu w walce o urozmaicenie diety. Jak on w ogóle mógł żyć na suchej karmie?! Zarządziłem, co postanowiłem i teraz jemy suche, mokre i surowe :lol: Możecie być ze mnie dumni - owijam sobie ich wszystkich wokół ogona."



"Z Odim też się nieźle dogaduję. Czasem go pacnę łapą - ale to tak po przyjacielsku. I te próby gwałtów to też tylko niewinne wygłupy. Dzisiaj znalazłem fajną piłkę z kocimiętką - uwielbiam się do niej przytulać! Z kolei Odi siedział obok i patrzył na mnie jak na kota, który bawi się kupą. Co najmniej! Czasem go nie rozumiem: ja na przykład chcę się bawić, a on wskakuje na łóżko i idzie spać. Czuję się jak Filemon - a on jest oczywiście Bonifacym!"



"Czasem tęsknię za moim dawnym domkiem, za Tiko i Kiko... Ale nie musicie się martwić - dobrze mi tutaj. No i coraz mniej się boję tego małego hałaśliwego człowieczka :) Na szczęście zawsze mogę uciec na schody :spadam: - a tam mnie nie dosięgnie :diabel: No i, spójrzcie sami, czy nie wyglądam na zrelaksowanego kocurka? Pozdrawiam was serdecznie - Kacperek"

Morri - Pią 09 Mar, 2018 22:38

Kacperku, jak dobrze czytać takie wieści :serce: Trafił Ci się super domek :hug:

widzę tylko pierwsze zdjęcie :(

filo - Sob 10 Mar, 2018 11:52

Też widzę tylko jedno zdjęcie. :cry:

Kacperku - dzielnie sobie wychowujesz nową rodzinę!

filo - Sob 17 Mar, 2018 11:23

Milla została uznana za księżniczkę. I tak proszę się do niej teraz zwracać. Księżniczka sobie życzy miziania tylko wtedy, kiedy Księżniczka sobie życzy. Inaczej zostaniecie pominięci milczeniem i zobaczycie to, co pod ogonem. I jak sobie życzy, to miziać, bo nam nagada.
Człowiek jest od wypełniania życzeń Jaśnie Pani!

kropka - Pią 23 Mar, 2018 23:44

Cześć ciocie i wujkowie!
Tu znów ja, chłopak z szaleństwem w oczach:


A tu bez szaleństwa :D :D :


Czy wiecie jak trudno jest być kotem wiosną? Trzeba zadbać o siebie, leżakować w słońcu, zrzucać ze stołu wiosenne kwiaty, zdzierać te okropne sztuczne motyle z firan (bezguście!), zrzucać zimowe futro no i przede wszystkim - zadbać o właściwą wagę (nie wiem o co tyle hałasu - każdemu od czasu do czasu należy się kawałek pasztetu...).

Tu się relaksuję:


Tu... właściwie to nie wiem co to zdjęcie tu robi...


Tutaj zastanawiam się dlaczego zawartość tej drugiej miski nie znalazła się w mojej misce:


Tu miałem zamiar się położyć w słońcu, ale Odi znów zajął najlepsze miejsce:


A tu zabieram się z pańcią do pracy (w końcu nie samymi przyjemnościami kocur żyje).
::

kropka - Pią 23 Mar, 2018 23:50

I jeszcze wrzucę to zdjęcie, którego ostatnio nie widzieliście. Wiem, wiem, musicie uzupełnić poziom kacperotoniny. Nie martwcie się, nie dam Wam o sobie tak łatwo zapomnieć.

- Wasz Kacper



Peony - Pią 23 Mar, 2018 23:58

Nie widzę żadnych zdjęć ;( a opisy taaakie obiecujące...!
kropka - Sob 24 Mar, 2018 00:20

Ok, próbuję to rozpracować - proszę o chwilę cierpliwości...
kropka - Sob 24 Mar, 2018 00:53

(nie mam możliwości edytowania wpisów, więc wrzucam raz jeszcze... mam nadzieję, że zdjęcia nie będą za duże, w razie czego: następnym razem się poprawię :)

Cześć ciocie i wujkowie!
Tu znów ja, chłopak z szaleństwem w oczach:


A tu bez szaleństwa :D :D :


Czy wiecie jak trudno jest być kotem wiosną? Trzeba zadbać o siebie, leżakować w słońcu, zrzucać ze stołu wiosenne kwiaty, zdzierać te okropne sztuczne motyle z firan (bezguście!), zrzucać zimowe futro no i przede wszystkim - zadbać o właściwą wagę (nie wiem o co tyle hałasu - każdemu od czasu do czasu należy się kawałek pasztetu...).

Tu się relaksuję:


Tu... właściwie to nie wiem co to zdjęcie tu robi...


Tutaj zastanawiam się dlaczego zawartość tej drugiej miski nie znalazła się w mojej misce:


Tu miałem zamiar się położyć w słońcu, ale Odi znów zajął najlepsze miejsce:


A tu zabieram się z pańcią do pracy (w końcu nie samymi przyjemnościami kocur żyje).


I jeszcze zdjęcie, którego ostatnio nie widzieliście. Wiem, wiem, musicie uzupełnić poziom kacperotoniny. Nie martwcie się, nie dam Wam o sobie tak łatwo zapomnieć.

- Wasz Kacper

Peony - Sob 24 Mar, 2018 10:50

Śliczności! :love:
Taki mały kocurek, a ma tyle obowiązków! :D

filo - Sob 24 Mar, 2018 20:27

Śliczny jesteś, Kacperku!
kropka - Pią 30 Mar, 2018 09:25

Z pamiętnika Kacpra P.

Za chwilę kończy się to całe "w marcu jak w garncu", ale co z tego? Przed nami jeszcze "kwiecień - plecień"! :roll: Ale JA mam na to złotą radę... No, może bardziej "czarno-białą" :idea: Chociaż słońce świeci, to jednak warto mieć w zanadrzu - tak na wszelki wypadek, no wiecie - jakiś milusi kożuszek, szaliczek, bluzę czy coś w ten deseń. O, na przykład taki sweterek:

Do tego z innowacyjnym systemem dźwiękowym. Przy każdym dotknięciu załącza się subtelne mruczando, które działa odstresowująco (bardzo przydatne w okresie przedświątecznym):


...idę to opatentować! :lol:
:lol: :lol:

misiosoft - Pią 30 Mar, 2018 09:26

:love: :love:
Peony - Pią 30 Mar, 2018 19:24

Co za słodki pychol! :love: poprszę taki sweterek ::
filo - Pon 16 Kwi, 2018 20:32

Wszyscy są przeziębieni i mają katar. Mamy domowy koncert na 6 psikających kotów.

Winnym został uznany Tiko - on pierwszy zaczął psikać.

Milka wygląda najlepiej z nich. Dziewczyna ma pewnie najlepszą odporność.

filo - Wto 17 Kwi, 2018 18:54

Jeszcze jedna tabletka i Cię zjem!
kropka - Pią 20 Kwi, 2018 18:55

Zdrówka koteły! <3 <3
filo - Sob 28 Kwi, 2018 16:36

Już nikt nie pamięta psikania i tabletek.

Księżniczka wróciła do swoich standardowych wymagań: teraz nie dotykaj, bo nie. A teraz się posuń, bo ja śpię w tym łóżku!

filo - Sob 12 Maj, 2018 13:18

Z pamiętnika wolontariusza:
Godzina 23 - chcę iść spać. Łóżko zajęte. Tiko i Kiko oraz rezydent Łasik objęli je w posiadanie i śpią w najlepsze.
Godzina 23:15 - bez zmian. Próbuję przekonać koty werbalnie, że ja też chcę spać. Brak reakcji.
Godzina 23:45 - ja naprawdę chcę iść spać. Siadam kawałkiem na wolnych 10 centymetrach z brzegu łóżka. Koty patrzą z wyrzutem, że przeszkadzam. Powoli centymetr po centymetrze próbuję się przesunąć.
Godzina 24 - udaje mi się położyć z samego brzegu. Jedna ręka się nie mieści....
Godzina 24:15 - Tiko i Kiko mają mnie dość i sobie idą. Łasik zostaje, bo on śpi zawsze ze mną i mnie nie opuści.

Godzina 5:15 - Milka do mnie gada i po mnie łazi. Chyba jej się nudzi. No fakt, jest już jasno. Jak można spać o tej porze! Udaję, że śpię.
Godzina 5:30 - Milka nie daje za wygraną. Ona dobrze wie, kiedy udaję. Muszę z nią pogadać i ją wygłaskać. Według Księżniczki to najlepsza pora do głaskania. W ciągu dnia nigdy nie ma na to ochoty...
Godzina 5:45 - w sumie skoro już nie śpię, to mogę iść poszukać, co tak śmierdzi. To znaczy wiem, co śmierdzi, tylko nie wiem gdzie. Śmierdzi to, co zostawił Bati gdy nie poszedł do kuwety.
Godzina 6:00 - wracam do łóżka. Jest wole. Tiko i Kiko szaleją po całym mieszkaniu. Próbuję przysnąć.
Godzina 6:30 - dzwoni budzik. Pora wstać i iść zarabiać na żwir i kocią karmę...

Neda - Sob 12 Maj, 2018 13:58

standard, wszyscy muszą się dostosować do zegara biologicznego kotów, ten ludzki jest jakiś podrzędny :)
kikin - Pon 14 Maj, 2018 08:51

filo napisał/a:
Z pamiętnika wolontariusza:
Godzina 23 - chcę iść spać. Łóżko zajęte. Tiko i Kiko oraz rezydent Łasik objęli je w posiadanie i śpią w najlepsze.
Godzina 23:15 - bez zmian. Próbuję przekonać koty werbalnie, że ja też chcę spać. Brak reakcji.
Godzina 23:45 - ja naprawdę chcę iść spać. Siadam kawałkiem na wolnych 10 centymetrach z brzegu łóżka. Koty patrzą z wyrzutem, że przeszkadzam. Powoli centymetr po centymetrze próbuję się przesunąć.
Godzina 24 - udaje mi się położyć z samego brzegu. Jedna ręka się nie mieści....
Godzina 24:15 - Tiko i Kiko mają mnie dość i sobie idą. Łasik zostaje, bo on śpi zawsze ze mną i mnie nie opuści.

Godzina 5:15 - Milka do mnie gada i po mnie łazi. Chyba jej się nudzi. No fakt, jest już jasno. Jak można spać o tej porze! Udaję, że śpię.
Godzina 5:30 - Milka nie daje za wygraną. Ona dobrze wie, kiedy udaję. Muszę z nią pogadać i ją wygłaskać. Według Księżniczki to najlepsza pora do głaskania. W ciągu dnia nigdy nie ma na to ochoty...
Godzina 5:45 - w sumie skoro już nie śpię, to mogę iść poszukać, co tak śmierdzi. To znaczy wiem, co śmierdzi, tylko nie wiem gdzie. Śmierdzi to, co zostawił Bati gdy nie poszedł do kuwety.
Godzina 6:00 - wracam do łóżka. Jest wole. Tiko i Kiko szaleją po całym mieszkaniu. Próbuję przysnąć.
Godzina 6:30 - dzwoni budzik. Pora wstać i iść zarabiać na żwir i kocią karmę...


:jebanewalentynki:

filo - Sro 13 Cze, 2018 18:02

Nie ma jakichś zawodów w łapaniu much? Najlepiej na poziomie olimpijskim. Bo mam kandydatkę do złota :cool:
kropka - Wto 19 Cze, 2018 20:49

Kacper to pieszczoch nad pieszczochy. Wykorzystuje każdą okazję, żeby przyjść się poprzytulać i pofikać te swoje słynne koziołki. Co mam zrobić, biedna, jak mi się tak sam wciska pod rękę? No głaszczę, miziam tego szalonego kocura. A potem, zupełnie niechcąco, napotykam na wzrok Odiego :shock: i momentalnie mam ochotę rzucić się na kolana i błagać go o wybaczenie. Że jemu nie udostępniłam drugiej ręki. Ale wtedy już jest za późno. Pojawia się ten słynny arystokratyczny foch :roll:
I mruczenie Kacpiego gdzieś z dołu, że już mam skończyć te filozoficzne rozważania i skupić się na mizianiu - w końcu tak dobrze nam szło... To znaczy: miziało.

filo - Sro 20 Cze, 2018 19:57

Często o nim ostatnio myślę. Chyba wywołałam wpis :lol:

Milusię ostatnio Tiko prześladuję. Męskość szuka kobiecości dość brutalnie, więc kończy się wrzaskami :oops:

Bastianka - Sro 20 Cze, 2018 21:22

kropka napisał/a:
Kacper to pieszczoch nad pieszczochy. Wykorzystuje każdą okazję, żeby przyjść się poprzytulać i pofikać te swoje słynne koziołki. Co mam zrobić, biedna, jak mi się tak sam wciska pod rękę? No głaszczę, miziam tego szalonego kocura. A potem, zupełnie niechcąco, napotykam na wzrok Odiego :shock: i momentalnie mam ochotę rzucić się na kolana i błagać go o wybaczenie. Że jemu nie udostępniłam drugiej ręki. Ale wtedy już jest za późno. Pojawia się ten słynny arystokratyczny foch :roll:
I mruczenie Kacpiego gdzieś z dołu, że już mam skończyć te filozoficzne rozważania i skupić się na mizianiu - w końcu tak dobrze nam szło... To znaczy: miziało.


:)

kropka - Czw 21 Cze, 2018 09:44

Kto chce zdjęcia Kacpra? :D :D :D
filo - Czw 21 Cze, 2018 09:52

JA
filo - Czw 21 Cze, 2018 17:15

:knuje:
Cotleone - Czw 21 Cze, 2018 19:12

Ja też! Ja też!
Morri - Czw 21 Cze, 2018 23:38

ja też!!!
kropka - Pią 22 Cze, 2018 11:53

Z pamiętnika Kacpra P.

Dzisiaj krótki przegląd kocich zabawek.

Na początku muszę Wam zarekomendować R E W E L A C Y J N Ą zabawkę interaktywną. Nazywa się "świerszcz". Ale muszę Was ostrzec: on skacze! (ja prawie dostałem zawału jak zobaczyłem - dobrze, że pańcia nie zdążyła tego sfilmować) Potem już miałem z nim ubaw po pachy. To znaczy do momentu, kiedy nie odpadła mu noga... Potem już nie było tak super, jakiś taki się zrobił wolny i nie chciał się ze mną bawić, więc pozostało mi tylko skonsumować gada (znaczy: owada). Hmm... Strasznie to było męczące, więc musiałem sporo odpoczywać.



Muchy też są w porządku, ale czasem trochę za wysoko latają.

Kolejnym pomysłem na zajęcie czasu jest próba ukrycia się w czyimś bucie. Jeśli jeszcze nie próbowaliście - polecam! Można się do niego poprzytulać, fantastycznie pachnie potem i jest taki... no, sami wiecie... Nie mogłem się oprzeć!



Nie wiem tylko co lepsze: sandały czy trampki?

View My Video

Nie polecam natomiast laserka (nigdy nie mogę go złapać, nawet kiedy wydaje mi się, że już go mam!), ogona Odiego (jest prawie pewne, że oberwiecie za to łapą), ani otwartego słoiczka z farbą (można się ubrudzić).

Robiłem ostatnio zakupy nowych zabawek, karmy i żwirku. Kiedy mój brat Odi (znacie go, to ten orientalny jegomość, który uważa się za kocura lepszego sortu) to zobaczył, padł zemdlony... :shock: Musiałem go ratować masażem i miziankami.



Jeżeli jeszcze Wam mało arystokracji to proszę: pełną gębą i pełną piersią.



Ach ten wąsik, ten nosek, to idealne ułożenie łat... Cały ja! Wiem, wiem, skromność nie jest moją mocną stroną :twisted:

Poza oczywistym urokiem osobistym, wzrokiem wiecznie wygłodniałego zombie i nieustającym mrukiem mam jeszcze coś, co sprawia, że pańcia się rozpływa na mój widok. Próbowała to nawet uchwycić aparatem w czasie mojej drzemki :roll:



No co się śmiejecie?! Wam nigdy nie zdarza się spać z jęzorem na wierzchu??

Mruki i buziaki,
Wasz Kacper

kropka - Pią 22 Cze, 2018 12:06

Chyba jakiś problem z filmem... No to jeszcze raz:


filo - Pią 22 Cze, 2018 18:54

Wzrok wiecznie wygłodniałego zombi

:jump: :jump:

filo - Wto 26 Cze, 2018 20:02

Owad! Owad pod sufitem!


kropka - Pon 02 Lip, 2018 21:19

Poradnik dla kociarzy.
Problem: Jak odrobaczyć kota?


Wersja I (na przykładzie Odiego)
1. Złapać kota.
2. Unieruchomić wszystkie łapy.
3. Otworzyć paszczę.
4. Załadować tabletkę.
5. Zamknąć paszczę.
6. Poczekać aż tabletka zostanie połknięta.
7. Wypuścić kota chwaląc go i nagradzając smakołykiem.

Wersja II (na przykładzie Kacpra)
1. Złapać kota.
2. Unieruchomić wszystkie łapy.
3. Otworzyć paszczę.
4. Utrzymać szarpiącego się kota.
5. Zawołać męża na pomoc.
6. Złapać kota.
7. Unieruchomić wszystkie łapy.
8. Otworzyć paszczę.
9. Załadować tabletkę.
10. Poczekać aż tabletka zostanie połknięta.
11. Poczekać tak długo jak potrzeba.
12. Czy ten kot nie ma odruchu przełykania??
13. Puścić głowę nie zaprzestając obserwacji kota.
14. Znaleźć tabletkę, która wypadła z paszczy.
15. Złapać kota. który znów się wyrwał.
16. Unieruchomić łapy.
17. Trzymać ręce z dala od kocich zębów!
18. Umieścić tabletkę w już otwartej paszczy.
19. Wypuścić kota.
20. Wyplutą tabletkę zmieszać z ulubioną karmą.
21. Podać obrażonemu kotu pod nos.
22. Zachęcać żywiołowo do zjedzenia (albo chociaż spróbowania... no dobra, powąchanie też można zaliczyć)
23. Pogodzić się z porażką.
24. Opatrzyć rany cięte i kłute na obu rękach.
25. Wyrzucić nietkniętą miksturę i umyć miseczkę.
26. Umówić kota do weterynarza.

filo - Wto 03 Lip, 2018 06:58

Potrzebujecie pomocy?
kat - Wto 03 Lip, 2018 08:19

:lol:
Może lepiej podać jakiś preparat na kark, typu Profender.

misiosoft - Wto 03 Lip, 2018 08:23

a tabletka wymieszana w masełku? serku topionym?
kropka - Wto 03 Lip, 2018 22:33

Hmm z Odin idzie dużo łatwiej - cokolwiek się dzieje, przyjmuje to cierpliwie i że spokojem. Natomiast z Kacprem musimy wypracować jakiś dobry sposób. Może rzeczywiście kropelki będą dobrym rozwiązaniem? Z masełkien nie próbowałam, ale to inteligentna bestia, więc obawiam się, że zwietrzyli podstęp :lol: A do tej pory w jaki sposób był odrobaczony?
filo - Sro 04 Lip, 2018 11:49

kropka napisał/a:
Hmm z Odin idzie dużo łatwiej - cokolwiek się dzieje, przyjmuje to cierpliwie i że spokojem. Natomiast z Kacprem musimy wypracować jakiś dobry sposób. Może rzeczywiście kropelki będą dobrym rozwiązaniem? Z masełkien nie próbowałam, ale to inteligentna bestia, więc obawiam się, że zwietrzyli podstęp :lol: A do tej pory w jaki sposób był odrobaczony?

Siłą i bez względu na godność osobistą :twisted:
Tabletka w pysk i łykasz :palacz:

kropka - Sro 04 Lip, 2018 23:20

:: :: dobra, jutro będzie bez litości. Dam znać po akcji co wyszło (choć wolałabym, żeby jednak "weszło") i jakich doznaliśmy obrażeń (ja: fizycznych, Kacper: na serio i na wieczność... tzn. do następnego mizianka)
kropka - Czw 05 Lip, 2018 20:00

Nie poddałam się. Cel osiągnięty :D
Moje ręce poszarpane, kocia dumą urażona, ale poza tym obyło się bez ofiar. Kacper jest na mnie wielce obrażony, cały dzień mnie unika. To takie dziwne (ale przyjemne) uczucie - kiedy wchodzisz do kuchni swobodnie, bez plączącego się pod nogami żarłoka, któremu pyszczek zwykle się nie zamyka (w sensie straszny z niego gaduła)... :D :D :D

filo - Pią 06 Lip, 2018 07:15

Zobaczymy ile wytrzyma :lol:
kropka - Pią 06 Lip, 2018 21:14

Nie wytrzymał długo. Dzisiaj znów byłam fajna. A potem mój mąż zamiatał podłogę i znalazł obok kanapy... nie zjedzoną tabletkę :shock: :shock: :shock: Jak i kiedy Kacper to wypluł - nie mam pojęcia :?
Jedno jest pewne: dopilnowałam, żeby więcej już z pyska mu nie uciekła :twisted: :twisted: Ostateczna rozgrywka skończyła się takim fochem... no ale takim wielkim FOCHEM, że nawet na mnie nie chciał spojrzeć! :cry: Tylko, że po godzinie przyszła pora na obiad... :lol: :lol: :lol:

kropka - Pią 06 Lip, 2018 21:25

Z pamiętnika Kacpra P.

Dziś do sieci wyciekł film z jakimś moim kocim sobowtórem... Nie dajcie się zwieść! To na pewno nie jestem ja! Przecież... właściwie te dwa koty nie robią niczego niewłaściwego, prawda? One TYLKO sobie GRZECZNIE siedzą na kanapie.




Nie pytajcie mnie więcej. Nie mam zamiaru tego komentować :aniolek:

filo - Sro 11 Lip, 2018 21:02

A mnie ktoś zauważa?


filo - Czw 26 Lip, 2018 07:14

Mieliśmy sesję foto:



Co ty mi robisz?


Neda - Pią 27 Lip, 2018 11:01

Ma w sobie coś egzotycznego. :)
filo - Sob 01 Wrz, 2018 12:25

To jest szylkreta. Taka prawdziwa. Wie, czego chce i kiedy chce. Sama o wszystkim decyduje.
Prawdziwa księżniczka!


filo - Sro 05 Wrz, 2018 20:53

Znalazłam zdjęcie, gdzie widać szylkretowatość :lol:


filo - Pon 10 Wrz, 2018 12:24

Czy człowiekowi wolno wstać rano, jeśli Jej Szylkretowatość leży na człowieku?

Zdecydowanie nie! Należy leżeć i miziać!

Zurha - Pon 10 Wrz, 2018 13:07

Ale jest cudowna :) Tez bym nie wstawała.
filo - Nie 23 Wrz, 2018 22:13

Milcia ma swoje prywatne królestwo, gdzie nie wolno innym kotom wchodzić. To jest transporterek na szafie. Milcia tam śpi. I tylko ona. Inni chętni mogą spać co najwyżej na transporterku. Nigdy w środku.
filo - Sob 10 Lis, 2018 21:22

Nie było mnie kilka dni. Miluś nikomu w tym czasie nie pozwalała na żadne spoufalenia.
Jak przyjechałam, to ogłosiła świętą obrazę, ale chęć poprzytulania się była silniejsza :P
Taka jest milusia Milusia. Ona tylko gra niedosięgłą księżniczkę :cool:

filo - Sob 17 Lis, 2018 18:39

Tak wygląda niedotykalski kot:


Cynamon - Sob 17 Lis, 2018 20:22

Tęskno koteczkom za ludziem :(
Oby ktoś Je w końcu wypatrzył :serce:

magda - Wto 20 Lis, 2018 17:42

Milla jest nieufna wobec "obcych" czyli wolontariuszek dyżurujących w jej domu tymczasowym, jednak z dnia na dzień skraca dystans. Towarzyszy nam to w siedząc w łazience na bojlerze, to w kuchni na szafie :wink:



I zdecydowanie lubi towarzystwo innych kotów - na zdjęciu z Kiko - od razu zaanektowali położony przy oknie koc :)


filo - Wto 27 Lis, 2018 20:47

Milusia ma charakter. Jak się obrazi, to szukaj czarnego tyłka w czarnej dziurze, bo nic więc Milusia Ci nie pokaże. Ona cię ma w podogoniu
:modly:

filo - Sob 29 Gru, 2018 16:46

Milusia swoich nie zapomina. No może czasami pomanifestuje, że ktoś nie postępuje według jej życzeń. Ale i tak chęć miziania zwycięża. Dawno mnie nie było, a poranne rytuały pozostały jak zawsze. Człowiek, który się budzi, to człowiek, który mizia Milkę. Nie ważne która godzina, ważne, że dobrze zaczynamy dzień!
kotekmamrotek - Nie 06 Sty, 2019 18:40

Że jeszcze nikt nie zakochał się w przepastnych oczach Milli - to jakieś curiosum!



Z nowości - Milla w końcu zaczęła się przyzwyczajać do nowych ludzi - czasem pozwala nawet się dotknąć ::

kotekmamrotek - Czw 17 Sty, 2019 19:11

Milla zaliczyła ostatnio badanie krwi - najbardziej baliśmy się jej złapania - ale nie było najgorzej - obie przeżyłyśmy;)


kotekmamrotek - Nie 03 Lut, 2019 17:37

Dziś pokażemy, że Milla to naprawdę szylkretka:



I w dodatku urocza z tym języczkiem:)

filo - Wto 26 Lut, 2019 23:31

Niedzielny poranek:


saszka - Czw 14 Mar, 2019 15:53

Co u Milli? ;> Ponoć jakieś zmiany...? ;)
Żywia - Sro 03 Kwi, 2019 12:41

Milla była u mnie przez miesiąc. Oddaję ją w wielkim żelem. :cry2:

Jest to niesamowita młoda kotka i aż się wierzyć nie chce, że nie ma własnego domu więc może ją po krótce ponownie rozreklamuję :lol:

Jest NIEWIARYGODNIE pogodna. NIEEEWIAAARYYYGOOODNIEEEEEE. Istne słońce w pochmurny dzień. Pierwszy kwiatek po szarej zimie :kwiatek: . Potrafi bardzo skutecznie poprawić humor, pocieszyć, choć nie zdaje sobie z tego sprawy. Takie światełko w tunelu codzienności. :hug:

Jest też bardzo ciekawska. Wszystko musi sprawdzić, zwiedzić, dotknąć :patyk: , wszędzie wejść, nawet jak się nie da. W końcu ona nie wie, że się nie da więc na pewno się da :rotfl2: . Czasami wygląda przy tym jak surykatka próbując gdzieś zajrzeć. A przy tym jest niezłą akrobatką i niczego nie strąca.

Jest bardzo płochliwa. Nie trzeba być nawet głośnym czy gwałtownym. Wystarczy, że ona się nie spodziewała tego co się stało i już ucieczka :spadam: . Ale przez tą swoją niesamowitą ciekawość zaraz wraca no bo przecież tam gdzie jej nie ma na pewno dzieje się coś ciekawego.
Musi się tylko oswoić z nowym miejscem, a to jej zajęło niewiele czasu.
Przyzwyczajenie wstępne zajęło jej 2 dni. W piątek wieczorem zwiedziła wstępnie mieszkanie :girl: i znalazła dogodne miejsce do zaszycia się. I myślałam że jej przez tydzień nie zobaczę. W nocy buszowała cichutko. Wiem bo ubyło w misce a przybyło w kuwecie. A potem cały dzień nic :knuje: . No co zrobić. Koty tak mają. No ale wieczorem wyszła. Zwiedziła dom jeszcze raz dokładnie. A potem usiadła w bezpiecznej odległości i analizowała. Aż w końcu postanowiła pokręcić się bliżej. Jeszcze nie w zasięgu ręki ale już już…
Następnego dnia nie wytrzymała i sama weszła pod rękę :hug2: . I już tam została, wiercąc się i kręcąc się, nie wiedząc co ma być pogłaskane najpierw.

Uwielbia się przytulać, być głaskana. Wiecznie szuka kontaktu zarówno z człowiekiem, jaki i innymi kotami. Ciągle się pcha na kolana. Nic nie da się zrobić bez jej udziału „a co wy tu robicie? Ja tez chce! JA TEŻ CHCĘ!!” :heya2:

Jest piękna. Szylkretka. Delikatnie przebarwioną, ale stanowczo nie czarna (nie żebym coś miała do czarnych kotów). Najbardziej widoczna jest plamka na pyszczku – pół brody jest jasna. Trochę śmiesznie to wygląda.

Jest młoda. Niby nie kociak, ale na pewno w głowie nie ma jeszcze poukładane. Wulkan energii :dance: . Piorun w butelce. Do opanowania wprawdzie (ma swoje małe drzemeczki na przykład :sleep: ), ale wymagająca zabawy. Uwielbia wędki. I sprint po mieszkaniu. Ma też ulubioną szeleszczącą przytulankę z kocimiętką. Oraz dziwne zamiłowanie do miętolenia i wynoszenia w różne miejsca dywanika łazienkowego. No cóż, każdy ma jakieś hobbi. :jump:

I jest straszną gadułą. No pyszczek jej się nie zamyka. :plota: A różnorodność wydawanych dźwięków jest duża. Bardzo miły jest z niej rozmówca.

I może na koniec dodam jeszcze że koty to w sumie foszaste stworzonka :jezyk: , a Milla przez ten miesiąc ani razu, ani ani. nic

Żeby nie było, że jakiś kit wciskam żeby kotka „sprzedać” to dodam że wady i owszem też posiada :diabel: . Jak każda istota na tym świecie. Dla mnie na przykład jej żywość to jakby wada. Bo że sobie biega no to niech biega, dywany trzeba tylko częściej na miejsce ustawiać. No ale niestety na zabawę z nią już czasu nie mam. A potrzebuje tego. Ma też niezdrowe zamiłowanie do kanapy przy braku zainteresowania drapakiem, ale to już częsta przypadłość tego gatunku i , jak to mówią, trzeba się z tym pogodzić jak się przyjmuje takiego lokatora. :hmm:

Millunia, to była niesamowita przyjemność poznać cię i gościć. Mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić z Estellą. I że szybko znajdziesz swój własny, stały dom.
:serce: :placz:




















kotekmamrotek - Sro 03 Kwi, 2019 13:33

Pięknie napisane...
Gina - Pią 05 Kwi, 2019 20:40

A teraz, kochani, dowiadujcie się o mnie na forum w wątku Estella.

Narazie jednak "wątek Estella" zaszył się pod wanną i nie wychodzi. Za to ja, zwiedzam nowe lokum. Zaliczyłam już wszystkie kąty i meble, także loggię. Nie przeczę, całkiem duża, ale burdel straszny. Ciotka coś mętnie tłumaczy, że właśnie zabiera się do wiosennych porządków i stąd tej bajzel. Filo ciągle mnie obserwuje, ale ostrożnie i z dystansu. Estella, jak mówiłam, nie wychodzi spod wanny. Z ciotką pobawiłam się trochę wędką, może się z czasem dogadamy. Czas pokaże...Jak narazie zaliczyłam jedną porażkę. Za cholerę nie daję rady skoczyć z niskiego regału na wysoką szafę. No, ale to dopiero kilka godzin w nowym domu, więc do załamania nerwowego daleko. Skoczę na tę szafę prędzej czy później.

No i znowu -ja do kuchni, a Filo już za mną. Zaczyna kojarzyć mi się z firmą ochroniarską, ale może mu to przejdzie. Pa

Żywia - Sob 06 Kwi, 2019 13:40

Zakochał się. Nic dziwnego w Milli nie da się nie zakochać :love:
Gina - Wto 09 Kwi, 2019 21:46

Milla zaledwie kilka dni w nowym domu, z Estellą i Filem, więc narazie krótko.

Kobieta zmienną jest, czego Milla potwierdzeniem. Raz płochliwa niesamowicie - umyka na sam mój widok, za chwilę bezceremonialnie pakuje mi się na kolana, jakby mnie znała od lat. Po pierwszej nocy, po całodziennym siedzeniu pod wanną, wyszła z ukrycia chyba na dobre i już nawet znalazła sobie ulubione miejsca-na parapecie w pokoju, między doniczką z kwiatem a segregatorem (tylko tu, reszta parapetu służy wyłącznie do dotarcia do tego miejsca) oraz regał z książkami. Mimo, że regał wąski, nie przeszkadza to Milli w zajmowaniu przeróżnych pozycji, z ucinaniem sobie drzemki włącznie.
Estella jeszcze na nią syczy, ale rzadziej niż w pierwszych dniach, gdy pozwalała się poznać Milli wyłącznie od strony syczenia. Filo, jak to Filo, serce na łapce. Nie syknął ani razu, pierwszego dnia uważnie przyglądał się kto zacz, potem obwąchał pyszczek Milli, co zostało odwzajemnione, choć z pewną z rezerwą, potem ponawiał próby wciągnięcia nowej lokatorki do zabawy, co zakończyło się niestety fiaskiem. Filo wyraźnie rozczarowany, ale przyjął postawę filozoficzną-skoro coś jest jak jest, to widocznie musi tak być i tyle.

Milla ma całkiem niezły apetyt, chyba nie jest wybrzydzającą kotką. Dziś pałaszowała surowe mięso z jakimś nienormalnym wręcz apetytem, głośno domagając się więcej. Nawet bardzo rezolutna Estusia, była zmuszona do zrezygnowała ze swoich kawałków. Milla jest ciekawska, wszędobylska, włazi wszędzie, ale ostrożnie. Jeszcze nie wiem czy jej płochliwość wynika z jej natury, czy z jakichś jej doświadczeń. Staram się chodzić po mieszkaniu niemal bezszelestnie, żeby jej nie płoszyć, ale ona i tak, gdy musi przejść koło mnie, nie tyle przechodzi, co przebiega. I to piorunem.
No i wiadomość z gatunku ponurych-z drapaka nie korzysta. Pod tym akurat względem nie różni się od Fila i Esti.
Narazie tyle, odezwiemy się niebawem. Pozdrawiamy wszystkich.

Gina - Sob 04 Maj, 2019 17:20

Trochę nowych wieści o Milli, którą postanowiłam nazwać Melą, bo tak mi wygodniej. Zasadniczo nic się właściwie nie zmieniło. Mela ciekawska, wszędobylska, gadatliwa niezmiernie. Okazuje się, że poza Esti, mam kolejną kotkę zwariowaną na pukcie surowego mięska. Gdy przygotowuję futrzakom takie właśnie jedzonko, Mela zachowuje się jak na haju. Gada, piszczy, biega, wskakuje, zeskakuje i nie wiem co tam jeszcze. Rozzuchwaliła się do tego stopnia, że czasem sprzątnie sprzed nosa co lepsze kawałki nawet Estelli. Esti, zdziwiona i jeszcze bardziej chyba zgorszona zachowaniem Meli, daje jednak za wygraną, co jak na rezolutną Estusię, to dziw nad dziwy. Skoro już jesteśmy przy jedzonku-od czasu, gdy jest z nami Mela, nastąpiła kompletna dezorganizacja przy michach. Wszystkie kocurki zaglądają do wszystkich misek, łażą od jednej do drugiej, czasem więcej łażąc niż jedząc. Każdy każdemu musi sprawdzić, co jest w jego misce.

Mela tak upodobała sobie Fila, że wygląda to niemal na molestowanie :lol: Musi być tam, gdzie on, siedzieć czy leżeć razem z nim, musi wyczyścić mu uszy, poprzytulać się, pogadać. Filo reaguje spokojnie, choć czasem, gdy uważa, że czas już skończyć z tymi czułościami, umyka obierając inne miejsce, żeby za chwilę znowu być zmuszonym do dzielenia się miejscem z Melą.
Estella przestała syczeć na Milę, obie kotki czasem nawet śpią razem, choć Esti nie wykazuje zainteresowania Melą.

Melusia jest nieco nerwowa, mocno nieprzewidywalna w reakcjach, co trochę przestrasza i zaskakuje i Fila i Estellę. Troszkę się martwię o Fila i Esti, bo ich sposób zachowania od czasu przyjścia Meli zmienił się w sposób niekoniecznie pożądany. Mniej się bawią ze sobą i mniej czasu przebywają ze sobą. A ponieważ zmiana zaszła niemal od pierwszego dnia przyjścia Meli, widzę w tym związek, choć narazie nie potrafię dociec o co chodzi.

Mela jest bardzo sympatyczną kotką, lubi być pogłaskana, przytulona, ale nie z zaskoczenia-wtedy rejteruje natychmiast. Jej stałe miejsce schronienia w sytuacjach, które ją zaskakują, to miejsce pod wanną. Na szczęście po kilku minutach już stamtąd wychodzi. Aklimatyzuje się do nowego lokum bardzo szybko i równie szybko akceptuje nie tylko nowych futrzastych współmieszkańców, ale także nowych dwunożnych.
Jest absolutnie niekłopotliwa, tylko ta nadmierna nerwowość reakcji...Musimy wszyscy dać sobie trochę czasu...

kat - Sob 04 Maj, 2019 21:40

Może obrozki feromonowe by pomogly...
Gina - Pią 17 Maj, 2019 22:46

U Milli raczej nihil novi. No, może poza jednym. Jej potrzeba bycia z Filem wzrasta w zawrotnym tempie. Ona MUSI być tam, gdzie on. Przejawia tę swoją potrzebę i ewidentną sympatię na różne sposoby, czasem komiczne, czasem niezdarne, ale ta niezdarność jest na swój sposób wzruszająca. Wtula swoją głowę w Fila, wtula się w niego całą sobą, bezceremonialnie kładzie się na nim, pokazując przy tym czasem swoje szylkretowe brzucho. No i mam salon fryzjersko-kosmetyczny, czynny całodobowo. Mela czyści uszy Fila dziesiątki razy na dzień, gdy wyczyści uszy, zabiera się do futra, gdy wyczyści futro, wraca do uszu i tak w kółko. Filo, to taka dobra kocia dusza, znosi te zabiegi ze stoickim spokojem, choć coraz częściej zaczyna zmykać, na niewiele jednak to się zdaje - Mela i tak go dopadnie.
Płochliwa jest nadal, może trochę więcej niż płochliwa-troszkę nerwowa, co wprowadza pewien niepokój w zachowaniu Fila i Esti. Tylko przy jedzonku ta trochę nieśmiała, trochę nerwowa koteczka zmienia się w prawdziwą bestyjkę. Nie odpuści. Estella, widząc szalejącą Melę, odchodzi od swojej michy całkiem zrezygnowana i wraca dopiero po jakimś czasie.
Milla uwielbia zabawy z wędką, którą dostała od fundacyjnej cioci Kasi. Lubi też spać w nocy ze mną, ale w odpowiedniej odległości ode mnie. Żadnej poufałości. W ciągu dnia chyba mogę dla niej nie istnieć. Dostrzega mnie, interesownie niestety, gdy nadchodzi czas jedzonka.

O obróżkach nie słyszałam, ale na pewno zainteresuję się radą. Mela, to bardzo fajna koteczka, tylko ta jej nerwowość mnie martwi i ze względu na nią i ze względu na to, że wytrąca z ustalonego rytmu dnia swoich kocich współtowarzyszy. Esti jakoś z tym sobie radzi, ale ona prawie niczego narzucić sobie nie pozwoli, natomiast Filo...żegnajcie słodkie popołudniowo-wieczorne drzemki.

Związane z Estusią spotkanie adocyjne w najbliższym tygodniu da możliwość strzelenia kilku fotek Milli. Ja, jak wszystkim już wiadomo, mam z tym kłopot :neutral:
Jakoś smutno mi myśleć, że Estusi może nie być z nami. Filo odczuje to na pewno. Filo i Esti, to taka cudna kocia przyjaźń.
Mam nadzieję, że nowe miejsce okaże się Estelli przyjazne. Życzmy jej tego wszyscy, gdy sprawa się sfinalizuje.

A jeśli się sfinalizuje, dam znać i będę/będziemy bardzo prosić o kolejnego tymczaska. Dwa koty, to dwa koty, a trzy koty to już stado kotów. I to jest fajne. I dla nich i dla mnie.

Gina - Sob 08 Cze, 2019 15:41

Milla powędrowała do weterynarza, na badania urologiczne. Nie będę o tym pisać detalicznie, niektóre wolontariuszki zaangażowane w sprawę, wiedzą o co chodzi. Czekamy teraz na wyniki badań Milli, które chyba będą dobre (oby).

Następnego dnia, po zabraniu Melusi, Filo i Esti przesiedziały cały dzień w kuchni, nie wychodząc z niej ani na chwilę. Oba siedziały ciągle w tym samym miejscu, nieruchomo. Taki dzień z kotami to, jak wiecie, absolutnie niespotykana sprawa, może więc to była reakcja na brak Milli. Filo sprawiał wrażenie przygnębionego - Milla bardzo go polubiła, Esti była jakby zdezorientowana.

Milusiu, trzymaj się, wierzymy, że jesteś zdrowa i pamiętaj, że u nas zawsze jest dla ciebie przyjazne miejsce, tym bardziej, że jest ci ono bardzo potrzebne, a ty na nie bardzo zasługujesz.
Dziękuję Żywii i Nedzie za pomoc. Ależ kochani ludzie są w tej fundacji!

Piena - Sob 15 Cze, 2019 09:47

Milla od tygodnia pomieszkuje wraz z Chychcikiem i Rychcikiem. I chociaż początkowo to chłopcy próbowali ją nastraszyć i ustanowić hierarchię, to 7 dni wystarczyło jej, aby odwrócić role. Teraz to ona pogania ich gdy za blisko podejdą, a obwąchuje zadki, gdy ma na to ochotę. Mnie traktuje z grubsza podobnie - rano, gdy muszę wstawać i nie ma czasu do stracenia, Milla zaczyna tańczyć obok mojej głowy nadstawiając się na łasy. Przy tym przekomicznie pogruchuje i podgryza mi palce, gdy za bardzo się obijam. A popołudniami, gdy czas jest i możnaby kotkę wytarmosić - Ona zajmuje najwyższe miejsce w pomieszczeniu i obserwuje swoich poddanych.
Ogólnie jest to kotka pełna przeciwności - trochę cykor, a trochę despotka, trochę niejadek, a trochę obżartuszek, troche ślicznotka, a trochę paskudka (#teamBanshee), trochę przylepa, a trochę niedotykalsa.
Chyba wraz z Chrysiami musimy nauczyć się żyć z Szylkretką... :roll:

(fotki obiecuję niebawem, ale mój telefon widzi ją jako czarną dziurę, a jej wiercipięstwo też nie pomaga i po prostu nie jest łatwo. Proszę nie krzyczeć :P )

Piena - Pon 17 Cze, 2019 05:40

Jak w każdym kocim domu - najfajniejszy jest balkon!


A gdy kota się bardzo postara, to przez 3 sekundy się nie rusza i wygląda tak pięknie:


A że na ogół się nie stara, to wygląda tak:

saszka - Pon 17 Cze, 2019 20:02

Zdecydowanie #teamBanshee! :love:
jaggal - Pon 17 Cze, 2019 22:13

Piena napisał/a:
Teraz to ona pogania ich gdy za blisko podejdą, a obwąchuje zadki, gdy ma na to ochotę. Mnie traktuje z grubsza podobnie

obwąchuje Ci...? O.o

Piena - Pon 17 Cze, 2019 22:25

jaggal napisał/a:
Piena napisał/a:
Teraz to ona pogania ich gdy za blisko podejdą, a obwąchuje zadki, gdy ma na to ochotę. Mnie traktuje z grubsza podobnie

obwąchuje Ci...? O.o


jak to mówią? gdy wejdziesz między koty, obwąchuj zadki razem z nimi?

jaggal - Pon 17 Cze, 2019 22:47

...chyba przerzucę się na akwarystykę.
Piena - Pon 24 Cze, 2019 16:26

"no cho, pogłaszcz mnie!"


"...oszalałaś, tą brudną łapą?!"


"ech, no dobra, możesz"


I tak powoli nam dni mijają - Milla pozwala się glaskać i brać na ręce, dogaduje się z chłopakami, zwiedza wszystkie zakamarki i tylko trochę wybrzydza z jedzeniem, ogólnie jest bardzo grzeczna - dlatego wnoszę, że jeszcze nie do końca się zaklimatyzowała w naszych progach. U kocich wszystko układa się wspaniale, więc pesymistycznie czekam aż wybuchnie pożar... :roll:

filo - Pon 24 Cze, 2019 21:03

Piena napisał/a:
ogólnie jest bardzo grzeczna - dlatego wnoszę, że jeszcze nie do końca się zaklimatyzowała w naszych progach.

Ta druga część zdania to zdecydowanie oszczerstwo. Milla grzeczna jest! Proszę powtórzyć 100 razy!

Gina - Czw 27 Cze, 2019 02:02

Fajnie, że Milla odnalazła się w nowym miejscu. U mnie była chyba bardziej nerwowa, może brak akceptacji Estelli trochę ją przestraszył.

Prosimy bardzo o dodatkową porcję miziania dla Milli od nas. Niech jej będzie jak najlepiej.

Jeżeli gdziekolwiek jest tłoczno od nadmiaru futer, u nas jest miejsce na tymczaska/tymczaski.

Piena - Pon 08 Lip, 2019 09:34

W obliczu doniesień o wściekliźnie w Poznaniu, zaczęłam obawiać się o swoje bezpieczeństwo:

Neda - Pon 08 Lip, 2019 10:05

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Eva - Pon 08 Lip, 2019 10:10

kotoperz :: ::
Piena - Pon 08 Lip, 2019 10:22

Eva napisał/a:
kotoperz :: ::


NieToKot :P

Chitos - Pon 08 Lip, 2019 11:23

Hahahaha dobre Millcia jak dobrze widzieć Ciebie zadowoloną :)
saszka - Pon 08 Lip, 2019 13:00

#TeamBanshee all the way :lol:
Piena - Pon 08 Lip, 2019 13:03

saszka napisał/a:
#TeamBanshee all the way :lol:


czyli jednak papuga? :hm:

jaggal - Pon 08 Lip, 2019 13:14

nietoperz, papuga... biedny kot, do reszty straci tożsamość!
Piena - Pią 12 Lip, 2019 14:57

"Za te wszystkie nieśmieszne żarty, patrzę na Ciebie z politowaniem, człowiek."

saszka - Pią 12 Lip, 2019 15:24

jaka pjenkna! :love:
Piena - Pon 19 Sie, 2019 18:03

Milciak chętnie korzysta z ładnej pogody (która była jakiś czas temu, bo teraz to jakiś żart...) i wyleguje się na balkonie - odebrała nawet Chysiowi miejscówkę na parapecie:


Niestety rację miałam, twierdząc, że gdy tylko kota poczuje się bezpiecznie zacznie psocić - tej nocy, jak to dowcipnie skomentowała Jaggal, postanowiła mnie wylewnie powitać - dwukrotnie sikając na mnie w trakcie snu.
Nie wiem co aż tak wytrąciło ją z równowagi - to, że wróciłam? to, że zdjęłam jej starą obróżkę feromonową? deszczowa noc? sprzeczka z Chrysiami? Pozostaje nam się obserwować - i w razie potrzeby wrócić do obróżki... Zrozum człowieku Szylkretki...


Piena - Czw 05 Wrz, 2019 18:51

Milla to przeraźliwa gaduła. Potrafi zamiałczeć na każdy temat i o każdej porze. Miałcze słuchana i miałcze ignorowana. Miałcze marudząc, i miałcze zachęcając do zabawy. Miałcze gdy ją głaszczesz, i gdy się obijasz. Każdy moment wspólnego życia musi zostać opisany i omiałkany. Zatem jeśli poszukujesz prywatnego sekretarza Milla jest kotkiem dla Ciebie.


Cynamon - Czw 05 Wrz, 2019 19:35

Piena, przynajmniej jak się jest samemu, to ma się z kim pogadać :wink: :D
Piena - Nie 15 Wrz, 2019 20:10

Milciakowa mordka wzbudza u wszystkich gości gorące emocje! Kłótnie są żarliwe - czy Milla to piękność, czy jednak ofiara szylkretowych plamek. Największą niepewność wzbudza jej plamka na brodzie, często mylnie uznawana za stale wysunięty języczek. A Milli bycie na językach bardzo odpowiada i roztacza tajemniczą aurę niedostępnego (do czasu!) miziaka :love:

jaggal - Nie 15 Wrz, 2019 21:34

taka ona niedostępna, jako i ja wysoka...
Piena - Wto 17 Wrz, 2019 22:43

jaggal napisał/a:
taka ona niedostępna, jako i ja wysoka...


znaczy żeś wysoka jak brzoza! :D

Piena - Pon 14 Paź, 2019 06:34

Milcia ostatnio podpada Chrysiątkom. Jako urodowa dominantka w naszym stadzie postanowiła wywalczyć sobie także dominację w innych sferach życia. Poczciwinę Rychcika wyeliminowała z konkurencji, po prostu ją tworząc - bury pacyfista nie będzie się zniżał do jakiś pyskówek. Za to w Chychciku znalazła przeciwnika (niezbyt wyrafinowanego, ale zawsze jakiegoś). Średnio raz w tygodniu dywan zamienia się w ring i koty zaczynają wzajemne obchody. Bronią Milli jest niezadowolone kląskanie językiem, a Chychcik zwykle wybiera ciche buczenie. Całość trwa kilka minut i kończy się małą rundką zapasów lub krótką gonitwą po mieszkaniu, by ostatecznie po obniżeniu napięcia koty mogły zalec w spokoju na kanapach.


Neda - Pon 14 Paź, 2019 09:53

Piena napisał/a:
Bronią Milli jest niezadowolone kląskanie językiem


Yyyyy, ale jak??? :shock: :lol:

Piena - Sro 30 Paź, 2019 22:49

Ukryta Szylkretka została dostrzeżona i dzisiaj przeprowadziła się do Domku Stałego, gdzie czekała na nią dwójka zapatrzonych w nią człowieków i lekko zdziwiona kocia koleżanka. Trzymajcie kciuki, żeby Dziewczyny się dogadaly i żeby człowieki spełnili atencyjne wymagania naszej ślicznotki! :D
Powodzenia Milla!

Neda - Czw 31 Paź, 2019 13:03

Piena napisał/a:
Ukryta Szylkretka została dostrzeżona i dzisiaj przeprowadziła się do Domku Stałego, gdzie czekała na nią dwójka zapatrzonych w nią człowieków i lekko zdziwiona kocia koleżanka. Trzymajcie kciuki, żeby Dziewczyny się dogadaly i żeby człowieki spełnili atencyjne wymagania naszej ślicznotki! :D
Powodzenia Milla!


KCIUKI!!!! Będą fotki? :)

Inka - Czw 31 Paź, 2019 20:00

Milla pozdrawia :) z minuty na minutę jest coraz odważniejsza. Jak tak dalej pójdzie piórko do zabawy nie przetrwa tygodnia :) ciężko mi zrobić jakieś ostre zdjęcie bo ruchliwa z niej bestyjka. Narazie z nową współlokatorką znają się tylko przez drzwi ale wkrótce mam nadzieję zamieszczę ich wspólne zdjęcie :) Milla jest niesamowitym słodziakiem. Zrobimy wszystko żeby jej było z nami jak najlepiej :)
Inka - Nie 03 Lis, 2019 11:06

Milla i Tequila (nowa koleżanka) powoli skracaja dystans :) Milla już się do nas przekonała i jest największą kocią przytulanką na świecie. Koleżanki fukaja na siebie już tylko kiedy któraś niespodziewanie zbliży się na zbyt małą odległość. Na wspólne zdjęcie trzeba będzie trochę poczekać, zwłaszcza, że obie panny bardzo ruchliwe :)



Inka - Nie 03 Lis, 2019 11:11

Milla (ta czarna plama :P ) & Tequila



Milla

Piena - Nie 03 Lis, 2019 12:30

suuuupeeer :love:

w tym tempie aklimatyzacji, to pod koniec tygodnia spodziewam się takich fotek w rodzinnej galerii :P

saszka - Nie 03 Lis, 2019 13:23

Piena :shock:

No i kciuki za obie kicie!

kropka - Pon 04 Lis, 2019 11:58

Dzień dobry, dzień dobry, dawno nie było tutaj Kacpra :shock: Jak do tego doszło nie wiem, dlatego nadrabiam zaległości :!:

Kacper jest w świetnej kondycji, podczas ostatniej wizyty u weta wszystkie parametry miał w normie, ząbki zdrowe, jedynie futro trochę zmatowiało (prawdopodobnie się chłopak zestresował wizytą, bo w domu leci na wysoki połysk). Kiedy wreszcie znajdzie wolną chwilę od spania, jedzenia albo miziania, z zapałem śledzi (przez okno) wszystkie ptaki spacerujące po ogrodzie... albo ugania się za pająkami.

W duecie z Odim jest uległy, chociaż potrafi zaczepiać - wtedy biegają jak szaleni po całym domu a ja za nimi, próbując łapać figurki, kwiatki i co tam jeszcze przy okazji pozrzucają z półek :roll: Jest też tym, który jako pierwszy ląduje przy misce i cały czas coś do mnie gada, a ja ignorantka, nadal nie nauczyłam się kociego :roll:

W dalszym ciągu jest nieufny wobec mojego męża, chociaż to się odnosi raczej do wszystkich facetów (nawet w przypadku moich dzieciaków córka jest ok, a od syna trzyma się z daleka), tak że sorry panowie - Kacper to typowy kobieciarz :cool:

No i jest miziasty jak nie wiem co. Uwielbiam ten jego gęsty puch na brzuchu :oops: a tak się składa, że CZASAMI w swej łaskawości pozwoli mi trochę tam pogłaskać :: :: ::

POZDRAWIAMY siostrzyczkę i życzymy samych cudownych chwil w nowym domku z nową koleżanką :D

kropka - Pon 04 Lis, 2019 12:44

Niestety nie wiem jak wstawić mniejsze zdjęcia :? No trudno - to oznacza po prostu WIĘCEJ KACPRA :diabel: :diabel:










kropka - Pon 04 Lis, 2019 12:49

No i jeszcze dwa filmiki na dowód, że to miziaste futro :jump: :love:




Cotleone - Pon 04 Lis, 2019 18:21

:love: więcej Kacpra - więcej słodyczy ::
I samougnietanie po prostu wymiata ::


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group