Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Ołówek

Eva - Czw 01 Cze, 2017 13:44
Temat postu: Ołówek
Jeszcze jakiś czas temu wyglądał jak okaz zdrowia. Do momentu, gdy pojawił się w kociej stołówce powłócząc tylną łapką. Potrzebował pomocy. Pozwolił złapać się w ręce, zapakować do transportera... i pojechał do kliniki wet, gdzie nawet bez zdjęcia rtg okazało się, że łapa jest koszmarnie złamana. Jak bardzo - możecie zobaczyć na zdjęciu. Naprawienie tak skomplikowanego złamania kości udowej jest bardzo drogie :( I choć zawsze możemy liczyć na fundacyjny rabat, i tak koszty są ciężkie do udźwignięcia :( Ale co zrobić? Zostawić go tak?
rozpoczęliśmy zbiórkę, by ratować łapkę Ołówka.



Dzięki ludziom dobrej woli udało się nam zebrać kwotę potrzebną na zabieg i rozpoczęcie leczenia :serce:
Zobaczcie, jak świetną robotę wykonali weterynarze! :) Łapka została zdrutowana



Po tak skomplikowanym zabiegu kotek przez minimum 6 tygodniu musiał mieć ograniczoną przestrzeń ruchową. To oznaczało przeprowadzenie się do klatki. Obecnie kawaler pomału rozgląda się za cudownym domem, do którego mógłby się z owej klatki wyprowadzić.




Ołówek na ZDJĘCIACH i FILMACH. Dom tymczasowy Ołówka na facebooku.

Marianna - Czw 01 Cze, 2017 13:46

Ależ piękne oczęta :love:
koty buraski zawsze mają takie wyjątkowe oczka

Eva - Czw 01 Cze, 2017 13:48

On w ogóle jest cudaśny :love: jak się zbliżasz, to pokazuje jaki to nie jests grośśśśśny i warrrrczący :: normalnie strach się bać :: rozczula mnie ten koteł bardzo, bo wystarczy po łebku chwilę pomiziać i wychodzi szydło z worka :love:
BEATA olag - Czw 01 Cze, 2017 13:55

Śliczny koteł :love:
einfach - Czw 01 Cze, 2017 14:29

Eva napisał/a:
On w ogóle jest cudaśny :love: jak się zbliżasz, to pokazuje jaki to nie jests grośśśśśny i warrrrczący :: normalnie strach się bać :: rozczula mnie ten koteł bardzo, bo wystarczy po łebku chwilę pomiziać i wychodzi szydło z worka :love:


no ma takie ciut groźne spojrzenie nawet, hehe ::
fajny jest :love:

catta - Czw 01 Cze, 2017 14:39

Jaki ładny pysio ma :) Ołówek :serce:
A nóżkę już normalnie stawia?

hanna - Czw 01 Cze, 2017 20:53


kat - Pią 23 Cze, 2017 09:26

Wpadłam wczoraj na chwilę do szpitalika i nie poznałam Ołówka :shock:
Jak On urósł i jak się wyluzował! Leżał wczoraj rozciągnięty na posłanku, a jak Go zaczęłam głaskać, to zaczął barankować :) Miziak na 300%. Po syczącym Ołówku nie ma śladu :tan:

Neda - Pią 23 Cze, 2017 09:37

kat napisał/a:
Wpadłam wczoraj na chwilę do szpitalika i nie poznałam Ołówka :shock:
Jak On urósł i jak się wyluzował! Leżał wczoraj rozciągnięty na posłanku, a jak Go zaczęłam głaskać, to zaczął barankować :) Miziak na 300%. Po syczącym Ołówku nie ma śladu :tan:


Tak, tak, metamorfoza z przytupem. Po prostu udało się utemperować jego strach. :)

Chitos - Pią 23 Cze, 2017 09:52

I jest mega prokoci :)
Bo jak tylko zauważy Cyrusia to zagaduje ;)

wiedźma - Pią 23 Cze, 2017 10:44

I z Pogryziem się ostatnio bawił :)
zuzk - Sro 05 Lip, 2017 19:02

Dziś poznałam Ołówka, cóż to jest za kawaler :love: po wstępnym oprychaniu, wywalił brzuch, przytulił do ręki i rozterkotał na jakieś 30 minut :jump:
wiedźma - Sro 05 Lip, 2017 20:31

Potwierdzam - jest boski. Z grośśśnego kota, pozostały już tylko pozory na dzień dobry :aniolek:
zuzk - Sob 08 Lip, 2017 12:36

Ołówek melduje się z domu wczasowego, tfu tymczasowego, na razie izolowany w łazience, żeby rezydenci się oswoili, jest nieco onieśmielony nowym miejscem, ale spokojny i barankujący :love:
saszka - Sob 08 Lip, 2017 12:47

Kciuki za aklimatyzację :good:
BEATA olag - Sob 08 Lip, 2017 21:31

Kciuki trzymamy :good: :good: :good:
kat - Sob 08 Lip, 2017 23:23

Bardzo mocno! :ok:
Neda - Nie 09 Lip, 2017 09:39

Powodzenia. :!: :D
zuzk - Pon 10 Lip, 2017 06:48

Wczasów dzień 2

Ołówek, mimo, że nadal niepewnie skrywa się kącie pod regałem, odpowiednio dłuuuuuuuuuuugo miziany (o tak, tego Ołówek sobie nie odmawia) i zachęcany, wychodzi i nieśmiało goni wędkę <3 Rozczula mnie wystawiając spod regału powoli łepek, przednie łapki, wyciąga się jak długi, ale co najmniej jedna tylna łapka zostaje pod regałem, ot tak, na wszelki wypadek ;- ) Rezydenci coraz bardziej ciekawi kogo ukrywam w łazience, ochoczo machają Ołówkowi przez szczelinę między drzwiami a podłogą, ten jednak na razie oprychuje ich z daleka, udając jaki jest groźny.

zuzk - Wto 11 Lip, 2017 13:22

Wczasów dzień 3

Ołówek upodobał sobie jedną półkę w łazience, na której spędza większość czasu, coraz chętniej jednak korzysta z innych kryjówek, w postaci kartonów, które ma do dyspozycji. Nadal nie czuje się pewnie w nowym miejscu, każdy nowy człowiek w łazience jest potencjalnym zagrożeniem, ale gdy poświeci mu się odpowiednio dużo czasu, chętnie wychodzi z ukrycia i oddaje się błogim miziankom :- )



Choć Ołówek od zabawy woli mizianki, udało mi się namówić go na kilka sesji zabawy z wędką <3





agula.s - Wto 11 Lip, 2017 13:25

Fajny jest.😀
Zabawy, widać tez lubi. Te wąsiska przesunięte do przodu, skupiony wzrok ::
Kochany.

Nadira - Wto 11 Lip, 2017 15:22

Boru zielony, jaki on ma cudowny pychol :3
zuzk - Wto 11 Lip, 2017 15:34

Nadira napisał/a:
Boru zielony, jaki on ma cudowny pychol :3


i przemieciutkie futerko 🖤

Chitos - Wto 11 Lip, 2017 16:01

zuzk napisał/a:
Nadira napisał/a:
Boru zielony, jaki on ma cudowny pychol :3


i przemieciutkie futerko 🖤

Ołówek jest taki cały do kochania ! :)

zuzk - Wto 11 Lip, 2017 16:09

Chitos napisał/a:
zuzk napisał/a:
Nadira napisał/a:
Boru zielony, jaki on ma cudowny pychol :3


i przemieciutkie futerko 🖤

Ołówek jest taki cały do kochania ! :)


Potwierdzam - tego kota nie da się nie kochać :aniolek:

Cotleone - Wto 11 Lip, 2017 17:07

Nieźle Wam idzie :wink: Oby tak dalej!
zuzk - Sro 12 Lip, 2017 20:29

Wczasów dzień 4

Chłopaki się doczekały - Ołówek wyszedł na salony :love:
Wyszedł z łazienki, ucałował starszego rezydenta w nos, podkradł mu jedzenie z miski, z lekka dozą niepewności, zrobił rundkę po mieszkaniu i znalazł kryjówkę pod łóżkiem. Młodszy rezydent troszkę protestuje, pokazując prychaniem, jaki to on nie jest groźny, ale Ołówek nic sobie z tego nie robi, jakby tylko lekko kiwając głową "taaaaa" ;- )
Ludzie nadal trochę straszni przy pierwszym kontakcie, ale kiedy poczuje na sobie dłoń chętną do głaskania, rozpływa się, barankuje, krewetkuje, jakby chciał zostać z tą ręką, przyklejoną do futra, na zawsze.

Tego, że Ołówek jest piękny chyba nie trzeba mówić ;- )

Cotleone - Sro 12 Lip, 2017 21:07

Prążkowane śliczności :: Czekam w takim razie na dokumentację fotograficzną lub filmową kociej integracji. Trzymam kciuki!
zuzk - Pią 14 Lip, 2017 04:40

Wczasów dzień 5

Wczoraj było mniej wczasowo, bo Ołówek musiał odwiedzić pana doktora, który skontrolował łapkę kawalera. Ah, co to była za pogoń, żeby złapać Ołówka w transporter, ostatecznie nasz domowy strongman musiał podnieść łóżko, aby go stamtąd wyjąć ;- ) Łapka jest już ładnie zrośnięta, więc w poniedziałek czeka nas wyjęcie drutowania. Prosimy o trzymanie kciuków :- )

saszka - Pią 14 Lip, 2017 05:52

Trzymamy!
Marianna - Pią 14 Lip, 2017 06:25

Trzymamy mocno!!!
Neda - Pią 14 Lip, 2017 08:25

Powodzenia, życzę Ołówkowi, żeby była to już ostatnia przygoda z tą łapką!
kat - Pią 14 Lip, 2017 09:17

:ok:
zuzk - Sob 15 Lip, 2017 19:49

Wczasów dzień 6

Ołówek pokonuje kolejne granice, gdy człowieka nie widać na horyzoncie, wychodzi z ukrycia, spaceruje po mieszkaniu i swobodnie wyleguje na kanapie. Chłopaki, całą bandą, zjedli pierwszy wspólny posiłek i zaliczyli pierwsze wspólne leżakowanie na łóżku :jump:

9/8*****+'
]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
A to już radosna twórczość Młodszego Rezydenta - informatyka specjalisty

tajga - Nie 16 Lip, 2017 00:06

On ma spojrzenie Mandy jak dla mnie :)
zuzk - Nie 16 Lip, 2017 16:57

Wczasów dzień 7

No i stuknął nam tydzień :- ) Ołówka coraz łatwiej przekonać do wspólnej zabawy, nocami, gdy wydaje mu się, że wszyscy śpią, bawi się w najlepsze, wciąż tylko ten człowiek taaaaki straszny, gdy podchodzi za blisko. Na dniach pojawi się fotorelacja z ostatnich dni :- ) Jutro prosimy o trzymanie kciuków, bo czeka nas zabieg wyjęcia drutu z łapki.

Chitos - Nie 16 Lip, 2017 18:35

Trzymamy trzymamy!
kat - Nie 16 Lip, 2017 20:38

:ok:
zuzk - Pon 17 Lip, 2017 15:45

Obiecana videorelacja z pierwszego wspólnego tygodnia <3

Ołówek wie czego chce ;- ) "tu będę leżał"


Zaczepki z chłopakami jeszcze podczas izolacji :patyk:


Wspomnienia z pierwszego spotkania
https://www.youtube.com/watch?v=Ey0KG5uUVNI

Mimo regularnego prychania na siebie, zabawy z Młodszym Rezydentem są na porządku dziennym :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=bkskTU0mkzQ

zuzk - Pon 17 Lip, 2017 20:14

Ołówek już po zabiegu usunięcia drutu z łapki, założone 3 szwy, których jeśli nie będzie lizał, obędzie się bez kołnierza :ok:

Jak wspomniałam wspólne posiłki i wylegiwanie na łóżku sprawiają kawalerowi coraz większą przyjemność :)





Do zabawy wędka nie trzeba go już specjalnie namawiać :)



RYŚ :love:

zuzk - Wto 18 Lip, 2017 20:41

Ołówek po zabiegu czuje się świetnie, sprawniej się porusza, więc prawdopodobnie wyczuwalny przez skórę drut, powodował dyskomfort. Dziś, po ciężkim dniu, dostałam od niego szczególną nagrodę - powitanie w drzwiach z resztą ekipy :heya2: Pozwolił sobie ot tak, dotknąć łepka na powitanie, trwało to, co prawda nanosekundę, bo przypomniał sobie, że przecież boi się człowieka w domu, ale mi to wystarczyło. Ale to nie wszystko, następnie zjadł smakołyk z mojej ręki i kiedy już zaległ w swojej kryjówce, pozwolił mi się do siebie doczołgać i wytulić ze wszystkich stron :aniolek: Niestety wszystko działo się ta szybko, a ja nie chciałam go przepłoszyć i nie zarejestrowałam całej akcji, ale proszę mi wierzyć na słowo - to były wyjątkowe chwile
Chitos - Wto 18 Lip, 2017 22:16

:heya2: :heya2:
Neda - Czw 20 Lip, 2017 08:26

zuzk napisał/a:
Ołówek po zabiegu czuje się świetnie, sprawniej się porusza, więc prawdopodobnie wyczuwalny przez skórę drut, powodował dyskomfort.


Na pewno. Czasami jak się zagalopowałam w czochraniu, to też odskakiwał, gdy dotknęłam tego miejsca. Nareszcie uwolnił swą goleń od drutów, niech fika zdrów. :)

zuzk - Sob 22 Lip, 2017 11:50

Ołówcio tak pięknie się otwiera, dziś sam przyszedł po głaski :love:
Jest cudownym kotem, jeszcze lekko przestraszonym, ale zupełnie bezproblemowym, ładnie je, bezbłędnie korzysta z kuwety, do zabawy nie trzeba go namawiać no i to mizianie, co on robi gdy poczuje dłoń na futrze... :serce:

hanna - Pon 24 Lip, 2017 19:28


zuzk - Czw 27 Lip, 2017 15:22

Ołówek, ah Ołówek

Jaki to jest kot! Dziś, co prawda, przez chwilę, nieco obrażony, bo złe ludzie zabrali do weterynarza, przez co po powrocie do domu ukrył się pod łóżkiem i nie chciał z nami "gadać". Szybko jednak przypomniał sobie, jak bardzo potrzebuje towarzystwa, zarówno ludzkiego i kociego <3
Zdjęliśmy szwy, więc historię złamanej łapki, zdaje się, mamy już całkiem za sobą :- )
Ołówcio już prawie wcale się nie boi ludzi, nawet przy gościach pewnie maszeruje po mieszkaniu. Codziennie, po powrocie do domu, wita mnie przy drzwiach z resztą ekipy tuląc się w nieskończoność. Już sam przychodzi i nieśmiałym miaukiem informuje, że potrzebuje czułości. Gdyby nie fakt, że człowiek ma też inne obowiązki, prawdopodobnie mógłby tak spędzać całe dnie - z dłonią przyklejoną do futra :love:
Ołówek bardzo potrzebuje też towarzystwa kotów, z rezydentami dogaduje się świetnie, wspólne zabawy, wspólne spanie, nawet wylizuje już futerko młodszemu rezydentowi :aniolek:
Dlatego jest doskonałym kandydatem na dokocenie :- )





czarny nosek <3

model <3

podglądacz łazienkowy! :o

totalny chaos czy pełna harmonia? :D

kat - Czw 27 Lip, 2017 15:32

Cudowne wieści :)
hanna - Pią 28 Lip, 2017 20:07

Ostatnia fota
zuzk - Nie 30 Lip, 2017 07:22

Na dowód relacji Ołówka z rezydentami
Ołówcio wylizuje łepek młodszemu

i pozwala mu szaleć ze swoim ogonem


"łówcio" uwielbia bawić się piłeczkami

czynnością jednak ulubioną jest rozkoszowanie się miziankam

:love:

kat - Nie 30 Lip, 2017 08:19

Ale slodko :lol:
zuzk - Pią 11 Sie, 2017 09:17

Czas z Ołówkiem mija za szybko, nie wiemy kiedy minął nam wspólny miesiąc. Ółówcio otworzył się niesłychanie, już prawie nie boi się obcych ludzi, gości, którzy bywają u nas najczęściej, traktuje już jako etatowych miziaczy :- ) Podejrzewamy jednak, że ma uraz do mężczyzn, to na nich reaguje jeszcze czasem przerażeniem, wystarczy jednak spokojny ton i niegwałtowne ruchy aby nastawił łepek do głasków <3 Ołówek to przekochany kot, stworzony do życia z człowiekiem, nie psoci, nie wybrzydza przy jedzeniu, bezbłędnie korzysta z kuwety, cieszy się z każdej nowej zabawki, na widok człowieka cichutkim miaukiem doprasza się o głaski. Uwielbia towarzystwo naszych kotów, dlatego wydaje nam się, że również w domu stałym nie powinien być jedynakiem :- )

Tak sobie siedzę i myślę, czy gdzieś czeka na mnie mój własny dom...


Ciociu, czy na prawdę nikt o mnie nie pyta?


Jurusia pokochałem jak brata <3

zuzk - Pon 14 Sie, 2017 19:25

Łówcio dziś wzruszył swoją ciocię (a moją siostrę) do łez <3 Ona była drugą osobą,(po mnie oczywiście ; p ), której pozwalał się do siebie zbliżać, jeszcze podczas izolacji w łazience. Ona jest etatowym miziaczem, podczas odwiedzin u nas. Dziś na powitanie przywitał ją tym samym cichutkim miaukiem, jakim codziennie wita mnie i taką sesją ocierania, tulenia, krewetkowania, mruczenia, że oczy jej się zeszkliły. Trudno nie pokochać tak wyjątkowego kota...
Cotleone - Wto 15 Sie, 2017 10:37

Rewelacyjne wieści. Bardzo miło przeczytać takie informacje, jeszcze przyjemniej oglądać takie urocze fotki. Ołówek jest przecudowny (a ja jestem wielbicielką prążkowanych tygrysów :: ). Świetnie, że dogaduje się z kotami, no i jak widać poszerza się krąg zaufanych ludzi. Super! Dobra robota!
zuzk - Wto 15 Sie, 2017 11:57

Wczoraj w naszej sypialni odbywało się zgrupowanie kadry, udało nam się podejrzeć mecz towarzyski Juruś kontra Ołówek, który zakończył się remisem. Biś obserwował wydarzenie z ławki rezerwowych.


Po meczu obowiązkowa kąpiel


No i mizianki, duuuuużo mizianek


A po wszystkim wypoczynek, w hamaczku, którego uroków, rezydenci nigdy nie docenili, za to Ołówek jak najbardziej :- )


P.S. Nie chcemy zapeszać, ale Ołówcio się przełamał - wuja już nie jest taki straszny! <3

kat - Wto 15 Sie, 2017 23:28

Jak ten nasz Ołówek super się zmienił!
Na poczatku taki przerażony w klatce, a teraz super szczęśliwy i kochający mizianki :)

zuzk - Sob 19 Sie, 2017 14:15

Ołówek już nie boi się obcych ludzi, wczoraj mieliśmy gości, do kobiety przyszedł od razu, do mężczyzny po krótkiej chwili <3 Ale dziś kawaler nam się obraził, pierwszy raz został zupełnie sam, zaledwie na 3 godziny bo rezydenci mieli wizytę u weterynarza, ale on nie lubi być sam. Nie sądzę, aby w pustym mieszkaniu mógł się czegoś tak potwornie wystraszyć aby ukryć się i nie wystawiać nosa spod łóżka przez pół dnia, dlatego potwierdzają się nasze przypuszczenia, że Łówcio nie może być jedynakiem. Idealny kandydat na dokocenie ;- )
zuzk - Sro 23 Sie, 2017 19:59

Łówcio uwielbia kontakt z człowiekiem, często w trakcie drzemki, zrywa się, przybiega i oddycha z ulgą "ah, tu jesteś". Stał się nawet małym zazdrośnikiem, działa zgodnie z zasadą, że każda ręka powinna głaskać tylko jego ;- )




Każdemu należy się chwila spokoju


Najsłodsze łapki na świecie <3

zuzk - Czw 24 Sie, 2017 15:26

Ołówek - mistrz wędkowania :- )

zuzk - Pią 01 Wrz, 2017 17:44

Łówcio miał ciężki tydzień pt "TEGO JUŻ ZA WIELE! Najpierw mu człowiek obróżkę feromonową założył, co skończyło się małym wypadkiem. Mieszkanie na chwilę zmieniło się w plan serialu kryminalnego, kiedy walcząc z obróżką feromonową rozciął sobie wargę. Na szczęście obeszło się bez szycia, a ranka dobrze się goi się <uff> Później ni stąd ni zowąd w mieszkaniu pojawiły się dwa kocie brzdące, wprowadzając zamieszanie, którego Łówcio nie lubi. Na koniec odbyło się ważne spotkanie, na którym ciocia kazała się pokazać od najlepszej strony, a Łówcio przecież jest bardzo nieśmiały. Eh... na szczęście można już odetchnąć z ulgą, bo zbliża się weekend, człowieki będą w domu, będą przytulać, przytulać i jeszcze raz przytulać :aniolek:




misiosoft - Pią 01 Wrz, 2017 22:09

słodziak ::
zuzk - Czw 07 Wrz, 2017 20:31

Łówcio postanowił zadbać o higienę Dżuniorka przed przeprowadzką :love:

zuzk - Sob 09 Wrz, 2017 12:45

Czy te oczy mogą kłamać? :aniolek:


zuzk - Czw 14 Wrz, 2017 06:53

Ołówek wymyślił nową zabawę, wrzuca piłeczkę do miski z wodą, wyjmuje i taką mokrą toczy po całym mieszkaniu, po przechwyceniu piłki i osuszeniu, robi to samo - chwyta w pyszczek, biegnie do miseczki, i taką mokrą kula dalej - "Nie będziesz mi człowieku piłki osuszał" :D
zuzk - Pią 15 Wrz, 2017 16:48

Łówcio doskonale zniósł pojawienie się kolejnych maleńkich tymczasków. Co prawda, od czasu do czasu, musi strzelić wychowawczego jednemu z maluchów, bo ewidentnie szuka draki, ale Ołówek dzielnie sobie radzi z natarczywymi skrzatami ;- ) Niestety trochę nam kawaler zachrypł, suplementujemy odporność, ale chyba nie obejdzie się bez wizyty u weterynarza, bo nie ma poprawy. Poza tym jest oczywiście absolutnie przeeeecudowny i trudno nam zrozumieć dlaczego do jego adopcji nie ustawiają się kolejki :aniolek:

Wiemy, że kocięta są cudne, ale czy Ołówek nie jest absolutnie piękny? :love:


I nawet potrafi zrobić selfie :P

zuzk - Nie 17 Wrz, 2017 15:03

Dziś będzie trochę refleksyjnie, bo to już ponad dwa miesiące razem. Często myślę o tym, jak żył Ołówek na wolności, obserwuje go kiedy beztrosko gania za bezdźwięczną piłeczką, podczas gdy rezydenci już dawno pogardzili wszystkimi zabawkami. Kiedy spokojnie śpi na miękkim drapaku, a rezydenci przeganiają się z jednego końca kanapy na drugi. Uśmiecham się, gdy subtelnie ociera się o moje nogi, kiedy nadchodzi pora karmienia, a rezydenci najchętniej weszliby mi wtedy na głowę i kiedy podąża za mną krok w krok, gdy idę do łazienki, czy aby na pewno nie zniknę za drzwiami na dłużej. Wzruszam się gdy po powrocie do domu wita mnie tak, jakby to był pierwszy lub ostatni raz i nawołuje rozpaczliwie, gdy za długo zajmuje się czymś innym niż tulenie. Myślę o tym wszystkim i nie potrafię sobie wyobrazić, jak TAKI KOT, mógł żyć na wolności, bez swojego człowieka, bez miękkiego drapaka, bez tej maleńkiej gąbczastej piłeczki, którą uwielbia wrzucać do miski z wodą. Myślę o tym i jeszcze bardziej doceniam to, że mogliśmy zaoferować mu dom tymczasowy :aniolek:
zuzk - Wto 19 Wrz, 2017 14:22

I SEE YOU :cool:


ALE JAK TO NIE MOGĘ TU SIEDZIEĆ? :hm:

Zurha - Czw 21 Wrz, 2017 22:21

Ołówcio ma cokolwiek orientalną urodę :D Swoją drogą po spotkaniu kawalera też nie mogę uwierzyć, że kiedyś byl kotem "wolnożyjącym". Ten pan to chyba najprzyjaźniejszy i najmilszy kociasty jakiego spotkałam.

(i tak kocham Mocka)

zuzk - Pią 29 Wrz, 2017 20:10

A Ty znowu z tym aparatem? :diabel:




Przyjaciele :love:


Czy Ołówek nie powinien reklamować tego legowiska na kaloryfer? :- )

zuzk - Pią 29 Wrz, 2017 20:13


Kilka minut później, wymienili się rolami :- )

zuzk - Wto 10 Paź, 2017 18:13

Co słychac u Ołówka? Cóż niezmiennie sensem życia są mizianki


Dodatkowo stał się niezłą gadułą, prowadzimy żarliwe dysputy na temat egzystencji ;)
W tym tygodniu Łówcio miał gości, co prawda nieśmiałość wygrała z ciekawością, ale zrobił co mógł, by nie uciec pod łózko :oops:
Niestety czeka nas konsultacja dermatologiczna, ponieważ do jednego z tymczasków przypałętała się grzybica, więc cała reszta jest w grupie ryzyka :(

Zurha - Wto 10 Paź, 2017 18:31

Trzymam kciuki za Ołówcia! Takiego cuda nie zgarnąć do domu to żal.

Kto by pomyślał, że on ma takie ukryte poklady nieśmiałości ;)

hanna - Wto 10 Paź, 2017 20:40


zuzk - Pon 16 Paź, 2017 08:40

Eh, nieśmiałość nie ułatwia znalezienia domku dla Łówcia. Niestety obcym ludziom najczęściej nie dane jest poznać miziastej i przekochanej natury Ołówka. Chcielibyśmy, żeby ludzie pamiętali, że każda sytuacja, w której w domu pojawia się nowy człowiek jest dla kota stresująca. Ja jako człowiek czuje niepokój, kiedy w domu pojawiają się obcy ludzie, a przecież rozumiem dlaczego i po co, koty tego nie rozumieją. Nowe zapachy, nowy zbliżający się człowiek to nowe potencjalne zagrożenie. My pamiętamy jeszcze czas, kiedy Ołówek z nami zamieszkał, mimo, że dyżurne ciocie szpitalikowe witał barankami i rozpływał się pod ich dłońmi, my początkowo musieliśmy się do niego czołgać bo w pozycji pionowej byliśmy przerażający. Całe dnie spędzął pod łóżkiem, sparalizowany strachem, ale czy to znaczy, że wolałby zostać w szpitalikowej klatce? Jego przemiana wzrusza każdego, kto widział go w tamtym stanie. Spędziliśmy razem już kilka miesięcy, Ołówek nam zaufał, niestety nie można oczekiwać, że takim samym zaufaniem kot obdarzy obcego człowieka od progu.
Zurha - Pon 16 Paź, 2017 17:58

Święta prawda, jak z człowiekiem - pierwsze wrażenie może być mylne. Ołówek jest cudowny, a chwile nieśmiałości to część jego charakteru, jego historii. Wierzę że znajdzie jeszcze świetnych opiekunów.
Chitos - Pon 16 Paź, 2017 19:55

Nieśmiałe koty sa cudowne! :)
Patrz moją Monka. To szczęście radość jak nam powoli zaufala ;)

hanna - Pon 16 Paź, 2017 20:04

Chitos napisał/a:
Nieśmiałe koty sa cudowne!


prawda

zuzk - Sro 18 Paź, 2017 11:58

Łówcio podróżnik

Wiosna wróciła, wrócił sezon moskitierowy

einfach - Sro 18 Paź, 2017 12:14

jaki to jest przystojniak to ja nie mogę :love:
zuzk - Sro 18 Paź, 2017 12:43

einfach napisał/a:
jaki to jest przystojniak to ja nie mogę :love:


i jaki przyjaciel :- )


Kasia1234 - Pią 20 Paź, 2017 11:46

Jaki on jest piękny ! :aniolek:
Wygląda tak dobrze, dodatkowo ma bardzo ładną sierść ! I jaki chudziutki .... chyba będę Fernando pokazywać jego zdjęcia... :twisted:

Nadira - Pią 20 Paź, 2017 13:52

Nu, szczuplutki jest jak model na wybiegu - kocio-żyleta :D Uwielbiam :love:
zuzk - Pią 20 Paź, 2017 14:07

Mysle ze sylwetke zawdziecza zamilowaniu do sportu-glownie pogoniom za Jureczkiem rezydentem ;)

Ale tak serio-jest za chudy? Bo mam wrazenie ze schudlo mu sie z nadmiarem

einfach - Pią 20 Paź, 2017 15:50

zuzk napisał/a:
Mysle ze sylwetke zawdziecza zamilowaniu do sportu-glownie pogoniom za Jureczkiem rezydentem ;)

Ale tak serio-jest za chudy? Bo mam wrazenie ze schudlo mu sie z nadmiarem



Wygląda jakby był akurat :)

Cotleone - Pią 20 Paź, 2017 21:45

Jak na moje oko - waga jest jak najbardziej w porządku :) Jest prześliczny ::
zuzk - Pią 27 Paź, 2017 11:28

OŁÓWEK SZUKA SPONSORA ;- )
Wciąż nie doczekał się adopcji wirtualnej, a to bardzo by nam pomogło. Ówcio czuje sie pokrzywdzony, bo Rezydenty jedzą BARF-a a on puszki ;) a tak serio, to trochę mamy ostatnio problem w kuwecie, a na przykładzie rezydentów wiemy, że BARF jest na to "lekarstwem". Koszty robionego na zamówienie BARF-a są trochę wyzsze niż gotowej karmy więc dobrze wykorzystalibyśmy każdą złotówkę z adopcji wirtualnej :- )



P.S. Kupiłam sobie buty, ale bardziej niż buty ucieszyła mnie siatka :D futra też były zadowolone

zuzk - Sro 08 Lis, 2017 02:16

Ołówek jest najwspanialszy na świecie. Jego miłość i wdziecznosc nieustannie mnie wzrusza :aniolek:
hanna - Sro 08 Lis, 2017 10:46

zuzk napisał/a:
Ołówek jest najwspanialszy na świecie. Jego miłość i wdziecznosc nieustannie mnie wzrusza

Bo to ,,kiekrzański ''kotek


zuzk - Wto 14 Lis, 2017 12:13

Jestem ogromnie dumna z Ołówka. Mieliśmy ostatnio trochę stresu. Przeprowadziliśmy się i bardzo się bałam jak Ówcio to zniesie. Ale on mnie zaskoczył :) Po awanturze podczas podróży w transporterze i wstępnym fochu w nowym miejscu, wtulił się pod ramię i zaserwował taką serię ocierania, barankowania i krewetkowania, jakby chciał powiedzieć "ciociu, wszędzie dobrze, byle razem" :serce:
Eva - Wto 14 Lis, 2017 12:15

oooooooo :serce: :serce:
zuzk - Sro 15 Lis, 2017 13:36

He?


Selfie z Anyzkiem [*]


Cotleone - Sro 15 Lis, 2017 17:04

Piękny jest! Przesłodki pycholek ::
BEATA olag - Sro 15 Lis, 2017 17:22

:serce:
zuzk - Wto 21 Lis, 2017 19:07

SKRYWACZ


zuzk - Pią 24 Lis, 2017 19:37

Co u Ołówka? Raz w kartonie, raz poza nim ;) A poważnie, niestety pojawiła się zmiana grzybicza, więc czeka nas podróż do weterynarza :evil:
Poza tym Ówcio ma się dobrze, odnalazł się w nowym miejscu, choć codziennie wymaga serii przeprosinowych głasków, za długą nieobecność cioci w domu, ale to sama przyjemność :)
Dodatkowo chyba szykuje się na zimę stulecia, bo apetyt ma za czworo :lol:

BFF


Klasyczny model kuchenny


Zawsze gotowy na posiłek


Po co zamawiać zabawki, wystarczyło zamówić folię ;)

wiedźma - Pią 24 Lis, 2017 19:52

Oj tam. Szczuplutki chłopak przecież jest ;)
Cotleone - Pią 24 Lis, 2017 20:56

Cudowny jest :love:
einfach - Pią 24 Lis, 2017 20:58

Ja nie mogę z tego JAK PRZYSTOJNY JEST TO KOCUR. No cudo :serce: :serce:
KrisButton - Pią 24 Lis, 2017 21:37

Słodziak :serce:
zuzk - Nie 26 Lis, 2017 13:01

einfach napisał/a:
Ja nie mogę z tego JAK PRZYSTOJNY JEST TO KOCUR. No cudo :serce: :serce:


Najprzystojniejszy i najkochańszy na świecie :aniolek:

zuzk - Sro 29 Lis, 2017 11:57

Leloś ❤



P.s.proszę zwrócić uwagę na tę nóżkę 😂



No i po tuleniu... Zawsze ten sam schemat, glaski, krewtki, baranki, włączam nagrywanie-kot odchodzi ;)

Neda - Sro 29 Lis, 2017 12:02

Widocznie ceni sobie intymność. :D
zuzk - Czw 07 Gru, 2017 19:31

Dni mijają Łówciowi leniwie. Ale już co raz mniej gniewa się o codzienne nieobecności cioci. Nadal wymaga przeprosin po każdym powrocie, ale foszki trwają krócej, wystarczy chwila drapania po kuprze by wszystko wybaczył <3



wiedźma - Czw 07 Gru, 2017 19:32

100% cukru w cukrze! :serce:
Cotleone - Czw 07 Gru, 2017 23:44

Przesłodki przytulasek :love:
Chitos - Pią 08 Gru, 2017 05:28

Te czarne podusie! :)
zuzk - Pią 08 Gru, 2017 18:12

Łówcio jest wyjątkowy. Jego miłość jest wyjątkowa. I (być może naiwnie ;) ) wierzę, że taka miłość się nie zdarza. On zaufał mi bezgranicznie i nie mogę go zawieść. Nie wyobrażam sobie powierzyć opieki nad nim nikomu. To o niego, z całego stada, bałam się najbardziej, kiedy życie wywróciło nam się do góry nogami i musieliśmy się wyprowadzić z miejsca, które znał. Pokochaliśmy go oboje, ja i Juruś Rezydent, a on odwdzięcza się nam każdego dnia. Dlatego...
nie będziemy dłużej szukać, Łówcio znalazł już dom. Być może nie idealny, bo z Matką często nadopiekuńczą i momentami histeryczną, ale On wydaje się to w pełni akceptować <3
OŁÓWKU WITAJ W DOMU!


Peony - Pią 08 Gru, 2017 18:28

To prawdziwa historia z HAPPY ENDEM :D kochany Ówcio już na zawsze z Matką i przyjaciółmi!
Cotleone - Pią 08 Gru, 2017 21:26

Gratulacje! Ołówek nie mógł trafić lepiej :love: Bardzo się cieszę ::
Cotleone - Pią 08 Gru, 2017 21:28

I witamy w gronie wolontariuszy, którzy postanowili zatrzymać tymczaska (dodam na marginesie, że w dość licznym :wink: ).
Eva - Pią 08 Gru, 2017 21:40

'Kto nigdy nie zatrzymal tymczasa, niech pierwszy rzuci kamieniem"
:: :: ::

Tak sie cieszę zuzk :serce: :serce:

kat - Pią 08 Gru, 2017 22:00

Myślę, że nasz Ołówek nie mógł trafić do lepszego ds :)
wiedźma - Pią 08 Gru, 2017 22:13

Gratulacje! :aniolek:
Chitos - Pią 08 Gru, 2017 22:20

Łówciooo!!!! Cudowne wieści! :)
BEATA olag - Pią 08 Gru, 2017 22:24

:aniolek: :banan: :tan: :banan: :aniolek:
zuzk - Sob 09 Gru, 2017 10:02




Zurha - Sob 09 Gru, 2017 12:03

Sam cukier :D Ołówciu gdzie by mogło być ci lepiej niż z Matką!
einfach - Sob 09 Gru, 2017 14:48

Taaak! :love:
Nic lepszego dziś nie mogłam przeczytać... Buzi dla Ołówka i dla Ciebie Zuzk :serce:

hanna - Sob 09 Gru, 2017 17:34



Kochamy WAS


misiosoft - Nie 10 Gru, 2017 19:37

Cudowne wieści ::
Morri - Pon 11 Gru, 2017 01:00

Gratulujemy i witamy w klubie :pijaki:
felinity - Pon 11 Gru, 2017 17:16

::
zuzk - Pon 11 Gru, 2017 19:14

:jebanewalentynki:



saszka - Pon 11 Gru, 2017 19:22

Wygląda na bardzo zadowolonego z przebiegu wydarzeń ;3 Gratki!
zuzk - Nie 31 Gru, 2017 13:40

Łówciowi czas płynie pod znakiem lenistwa :sleepy:





...no i tulenia :love:


Cotleone - Nie 31 Gru, 2017 14:16

Też bym go chętnie wytuliła ::
wiedźma - Nie 31 Gru, 2017 14:37

Ten do wie do kogo się na chałupę postarał wprosić ;) . Gdzie by mu lepiej było? :)
zuzk - Nie 31 Gru, 2017 15:09

wiedźma napisał/a:
Ten do wie do kogo się na chałupę postarał wprosić ;) . Gdzie by mu lepiej było? :)


Trochę mu pomogłaś - załadowałaś ten przerażony kłębek w transporter ;- )

BEATA olag - Sob 13 Sty, 2018 19:15

Poznałam, nosiłam, tuliłam, miziałam - a On terrrrrrrkotał.

PRZEKOCHANEGO kota masz Zuzka, :love:

zuzk - Sob 13 Sty, 2018 19:31

BEATA olag napisał/a:
Poznałam, nosiłam, tuliłam, miziałam - a On terrrrrrrkotał.

PRZEKOCHANEGO kota masz Zuzka, :love:



Rezydencio :love:

BEATA olag - Sob 13 Sty, 2018 19:43

zuzk napisał/a:
BEATA olag napisał/a:
Poznałam, nosiłam, tuliłam, miziałam - a On terrrrrrrkotał.

PRZEKOCHANEGO kota masz Zuzka, :love:



Rezydencio :love:


Oj tak, Twój Ci on, cyrograf podpisany.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group