Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Tęczowy Most - Tytus Przyrodnik
kat - Pią 28 Lip, 2017 16:26 Temat postu: Tytus PrzyrodnikKot z Uniwersytetu Przyrodniczego - Tytus Przyrodnik.
Złapany na kastrację i badania, bo źle wyglądał. Sierść w bardzo złym stanie.
Zrobiono kastrację, sanację jamy ustnej z ekstrakcją trzonowca, pobrano zeskrobinę i krew do badania, wyczyszczono uszy i spryskano na pchły i wszoły.
Wyszedł FIV+, do tego anemia.
Tytus ciągle walczy z wszołami, rany nie chcą się goić...
Ale jest lepiej niż na początku.
Tytus od 3 tyg. jest w TDT. Jak tylko coś się u nas zwolni dla kota z FIV - przejmiemy Go.
PLAYLISTAkat - Nie 30 Lip, 2017 19:44 Tytus jeszcze przed złapaniem:
kotekmamrotek - Sro 02 Sie, 2017 22:24 dostałam info od P. Małgorzaty, u której jest Tytus:
Tytus to kochana istota. Poziom socjalizacji na wysokim poziomie, kotek jest przytulny, szybko łapie kontakt, kocha mizianie:) zobaczymy jak pójdzie dalej...kotekmamrotek - Pią 04 Sie, 2017 21:05 i kolejne info od p. Małgorzaty z dziś:
Tytus to kochane zwierzątko uwielbia mizianie i czeka na moje wizyty. Czasami bije, ale pracujemy nad tym.
Kąpiel to wyzwanie. Na razie była jedna - nie wiem kto był bardziej mokry
Tu chyba chodzi o autentyczny strach przed wodą, to nie jest kwestia nie lubienia.
Za to z tabletkami nie ma problemu
Myślę, że ten kot mógłby już iść do adopcji (bez opcji wychodzenia).kotekmamrotek - Pon 14 Sie, 2017 21:29 kolejne info o Tytusie:
Moim zdaniem, rany na skórze nie goją się lepiej.
Kotek jest kochany i przymilny. Słabo radzi sobie z zabawą, ale próbuje wchodzić na kolana kotekmamrotek - Wto 15 Sie, 2017 14:58 No i jeszcze pięknota...
Marianna - Nie 10 Wrz, 2017 11:50 Jak przebiega Tytusowe leczenie?Eva - Nie 17 Wrz, 2017 20:43
BEATA olag - Nie 17 Wrz, 2017 20:47 Ale piękna mordka, a jak zdrówko?kotekmamrotek - Nie 17 Wrz, 2017 21:13 Niestety potwierdził się wirus FIV:(
Ale kocurro kwitnie i nikt nie dałby Mu tej dychy, którą ma na karku.
Najgorsze, że na karku ma mnóstwo małych strupków - czeka nas wizyta u kociego dermatologa...BEATA olag - Nie 17 Wrz, 2017 22:08 Pewnie po paskudnych wszołach i pchłach. Ach ta kocia wolnożyjąca rzeczywistość...wiedźma - Nie 17 Wrz, 2017 22:12 Jest cudowny, miziasty, przepiękny i ogromny. Nawet łapska ma wielkie . I do tego ma bardzo oryginalny odcień sierści. Kwintesencja pięknego kota kotekmamrotek - Nie 17 Wrz, 2017 22:35 nie, to na bank nie po pasożytach zewnętrznych - On już zbyt długo siedzi "bezpasożytniczo" - obawiam się jakiejś alergii...Barman76 - Nie 17 Wrz, 2017 22:38 Piękny i słodki Kociak. To dzięki Niemu, się dowiedziałem, że mam kota. Morri - Nie 24 Wrz, 2017 04:36 Wczoraj poznaliśmy Tytusa. Jakiż to jest piękny kot!!! I jaki miziak łagodny! Wspaniały
Morri - Czw 02 Lis, 2017 00:03 Kolejne odwiedziny u Tytusa
Promykowo - Sro 15 Lis, 2017 12:17
KrisButton - Sro 15 Lis, 2017 18:16 Jak nie kochać tej morki, tych oczek, tego kota, Tytus to okaz spokoju, miłości i potrzeby bycia dla kogoś ważnym. Barman76 - Sro 15 Lis, 2017 20:31 Słodziak przecudny.Eva - Czw 16 Lis, 2017 12:11 Tytus wczoraj zaliczył dentystę i całkowite czyszczenie paszczy. Giga stan zapalny i jak to pani wet określiła po cytologii wymazu - 'wszelkie możliwe bakterie" z zębów nie było więc co zbierać.
Zabieg na szczęście odbył się bez komplikacji, dziś rano apetyt i nastrój dopisują
podajemy antybiotyk, bo jest kłopot z łapkami - Tytusowe poduszeczki w przednich łapkach są zupełnie mięciutkie, zdiagnozowano plazmocytarne zapalenie, z dużym prawdopodobieństwem powiązane z masakrą w paszczy.
Leczymy i kciukujemy wiedźma - Nie 03 Gru, 2017 22:08 Tytusowe łapki nadal bardzo miękkie . No i strupki na szyi jakoś paskudy zniknąć nie chcą . Weszliśmy z nowym lekiem i czekamy na efekty. A sam Tytus? Jak to on . Wielki puchaty miś do kochania. A jego łapki, ugniatające powietrze, robią niesamowite wrażenie
Morri - Pon 04 Gru, 2017 14:52 wiedźma - Pon 15 Sty, 2018 11:09 "Żarcia nie masz. Nie głaszczesz. Nie zmienisz podejścia, to nie będzie pozowania"
"No teraz ewentualnie możemy ponegocjować..."
Barman76 - Nie 21 Sty, 2018 20:27 Słodziak. Serce mnie boli, że nie mogę Go wymiziać teraz wiedźma - Nie 21 Sty, 2018 23:45
Barman76 napisał/a:
Słodziak. Serce mnie boli, że nie mogę Go wymiziać teraz
Zurha - Sob 27 Sty, 2018 16:41 Ale to mizianie to Tytus lubi całkiem konkretne wiedźma - Sob 27 Sty, 2018 20:25 Bo Tytus to konkretny kawał kocurra Barman76 - Sob 27 Sty, 2018 21:13 Miziak, Słodziak, po prostu SuperKotPiena - Nie 11 Lut, 2018 18:19 Titi wraz z kumplem Tajgim dostąpili zaszczytu wypuszczenia na salony. Do dyspozycji mają jeden pokój, mnóstwo drapaków, zabawek i myszek. Ale oczywiście te dwa spaślaczki zainteresowane są jedynie wygodnymi legowiskami i miskami z jedzonkiem.
Mam nieodparte wrażenie, że te dwa kluski toczą między sobą bój o tytuł Najgrubszego Kota w Fundacji. Niechlubnie przyznam, że my, jako szpitalikowi wolontariusze, wspomagamy ich walkę uginając się pod tymi wiecznie-głodnymi-spojrzeniami i zazwyczaj dorzucamy coś ekstra do miski.
Jednak od teraz podejmujemy wspólny front walki z Zawodami w Jedzenie. Ręka na sercu i obietnica poprawy na ustach. Rozpoczynamy starania o fit, smukłą sylwetkę na lato. W końcu staro-kawalerstwo już dawno wyszło z mody!
P.S. na pokojowej wolności Tytus nie jest już taki chętny do łykania swoich tabletek kotekmamrotek - Sob 24 Lut, 2018 17:41 Tytek pojechał do SWOJEGO DOMU
Po pierwszej nocy spędzonej w kąciku łazienki zachowuje się tak:
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jest u siebie Cotleone - Sob 24 Lut, 2018 17:44 Cudowne wieści Oby więcej takich.BEATA olag - Sob 24 Lut, 2018 17:44 Rewelacja wiedźma - Sob 24 Lut, 2018 18:37 Tytuniu powodzenia! Już dawno powinieneś się tak wylegiwać! kat - Sob 24 Lut, 2018 20:39 Ale luz Peony - Sob 24 Lut, 2018 21:25 To nie ten sam kot, co w Tytus w klatce zupełnie inny, szczęśliwy, zrelaksowany pyszczekkotekmamrotek - Sob 07 Kwi, 2018 18:45 Tytus miał trochę problemów zdrowotnych, ale wszystko już wróciło do normy:)
Relacja z DS-u:
Tytek w dalszym ciagu czuję sie dobrze, na swieta był w innym domku to zwiedzal, nie siedział przestraszony w kącie jak to miał w zwyczaju na poczatku gdy sie do nas przeprowadził
Przez dwa dni miał małe zachwiania w jedzeniu, nie zjadł tego co dostawal i dawka dzienna byla jeszcze na śniadanie kolejnego dnia ale juz wszystko wróciło do normy, dalej sie nie możemy odpędzić od miałków i ocierania o nogi gdy jesteśmy w kuchni
Tytek tez już bez żadnych oporów sypia z nami, jak Maciej podnosi róg kołderki do wskakuje i czeka aż sie go przykryje )
Pozdrawiamy gorąco ))
kotekmamrotek - Pią 09 Lis, 2018 00:11 Mamy nowe wieści od opiekunów Tytka:
Tytek w dalszym ciągu mam problemy z nerkami, ale na chwilę obecną trochę to się unormowało i za trzy miesiące mamy kolejną wizytę. Zmieniliśmy mu karmę na mokrą + dodatkowo dostaje karmę suchą do pochrupania.
Przestał być już takim dzikuskiem, pcha się pierwszy do łóżka żeby iść spać i domaga się głaskania o każdej porze.
Gdy wracamy do mieszkania to już w drzwiach na nas czeka ze swoimi pieśniami jaki to brzuszek i miska niby pusta. ))
kotekmamrotek - Pon 28 Gru, 2020 16:49 Niestety Tytus przegrał walkę - pokonały go nerki...
Ale miłość i opiekę, jakimi otaczali go opiekunowie, będę zawsze pamiętać i podziwiać - Tytus zapewne też...
Żegnaj, kocie!kat - Pon 28 Gru, 2020 17:35 Śpij spokojnie Tytusie ['] KrisButton - Pon 28 Gru, 2020 18:37 Biegaj szczęśliwy za TM, bardzo mi przykro Cynamon - Wto 29 Gru, 2020 00:47 [']Morri - Wto 29 Gru, 2020 09:31 Bardzo mi przykro Chitos - Wto 29 Gru, 2020 09:36 Kochany do zobaczenia! [*]BEATA olag - Pią 01 Sty, 2021 05:44