Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Czaruś

kotekmamrotek - Sob 11 Lis, 2017 03:12
Temat postu: Czaruś
Czaruś to kolejna bida ze stada bytującego przy jednej z poznańskich szkół wyższych - w sumie nie bida, bo na oko nic mu nie brakowało: dokarmiany solidnie, sierść błyszcząca i puszysta (zresztą cały taki :twisted: ), zęby lśniące... Łapaliśmy w teorii na kastrację tylko, mając jednak z tyłu głowy informację, że kolega Czarusia - nasz Tytus Przyrodnik - jest nosicielem wirusa FIV. Dlatego profilaktycznie zrobiliśmy testy, które niestety potwierdziły nosicielstwo u kocura... Czaruś nie mógł zatem wrócić na miejsce bytowania, musiał zostać z nami, mimo że nie do końca mu się to jeszcze podoba... Ale pracujemy nad kawalerem! Kocur jest okazem zdrowia (gdyby nie ten przeklęty wirus), jednak bardzo źle znosi klatkę - przydałby się cierpliwy dom tymczasowy, który pokaże kotu, że człowiek jest jednak fajny...





Czaruś na ZDJĘCIACH i FILMACH.

wiedźma - Wto 14 Lis, 2017 12:20

Pracujemy nad Czarusiem, żeby choć trochę do niego dotarło, że te dwunożne istoty, to nie bestie, które chcą zeżreć kota razem z ogonkiem.
Na sobotnim dyżurze wzięłam się za "przekonywanie" czarnego cuda (bo Czaruś jest naprawdę przepiękny) małym podstępem. Zaczęłam miziać go wędką. Gdy chociaż trochę się rozluźniał, co następuje zazwyczaj po długim i spokojnym drapaniu pomiędzy oczami i za prawym uszkiem, skracałam stopniowo wędkę w ręce. Gdy w końcu z dłoni wystawało już tylko około 5 centymetrów wędki, dołączyłam do miziania palce. Co prawda szybko się zorientował, że to ręka (po jakiś 3 głaśnięciach) i postanowił ją ukarać solidnym opacaniem, ale co sobie głasnęłam - to moje :: . Pomiziałam jeszcze trochę później wędką, żeby nie "rozstawać się w gniewie". Na moich pośladkach w międzyczasie zdążył się odcisnąć wzór z fug pomiędzy płytkami, ale warto było! :wink:

I chyba mamy kolejny postęp. Czaruś dyżur zakończył w kuwecie, a nie schowany za nią i udający, że go nie ma:



domonika - Wto 14 Lis, 2017 12:22

Ja wczoraj złapałam go na tym, że nastawiał szyję do głaskania (oczywiście wędką), więc już wiemy co Czaruś lubi ::
wiedźma - Wto 14 Lis, 2017 12:24

Będą z niego koty! Pomalutku do tego dojdziemy! :aniolek:
wiedźma - Sro 13 Gru, 2017 22:44

Od kilku tygodni wolo dwoi się i troi, żeby Czarusiowi wydać się przyjazną. Sprząta klatkę powoli i delikatnie, żeby kotka nie straszyć. Przemawia do kotka łagodnym głosem, żeby kotka uspokoić. Ubrana prawie po łokcie w rękawice głaszcze kotka wędką, żeby pokazać mu, że to przyjemne. I mało nie klaszcze uszami z radości, że ostatnio tylko dwa razy została przez kotka opacana. I pęka z dumy, że może kotka głaskać wędką trzymaną w 1/3 długości.

A potem przychodzi Morri... I duma i radość wolo ustępują miejsca zielonokiemu potworowi, zazdrości...



Więc co wolo pozostało? Zeskrobać szczękę z podłogi i nagrać, żeby inni też pozazdrościli ::

Eva - Czw 14 Gru, 2017 07:32

:: :: ::
:serce:

Chitos - Czw 14 Gru, 2017 08:31

Morri Ty jesteś wielka. Mi wczoraj czarus zwiał z klatki :(
wiedźma - Czw 04 Sty, 2018 21:44

Chłopak nam się pomalutku przełamuje. Ostatnio opuścił w czasie dyżuru swój bunkier za kuwetą i poszedł coś schrupać:


A później się po prostu wygodnie rozsiadł :) . Będą z niego koty! :)

kat - Pią 05 Sty, 2018 00:31

:aniolek:
Morri - Pią 05 Sty, 2018 00:59

Super :) Mocno trzymam za niego kciuki!!! :aniolek:
wiedźma - Sob 06 Sty, 2018 23:37

Malutkimi kroczkami idziemy do przodu. Co prawda na razie rękawica na wyposażeniu obowiązkowym, ale mam nadzieję, że kiedyś również ona nie będzie potrzebna ;)

Rejon dozwolony ręką - plecki.
Rejon niedozwolony ręką - głowa. Za rękę jest kara, co zresztą widać na końcu filmiku ;) . Na razie głowę można bezkarnie miziać tylko wędką :)

Morri - Nie 07 Sty, 2018 02:52

:serce:
wiedźma - Pon 22 Sty, 2018 12:03

Chitos twierdzi uparcie, że dziczki jej nie lubią. Ale po pierwsze, Czaruś to już dziczek tylko jedną łapką i ogonkiem. A po drugie - spójrzcie na filmik. Czy to jest dziczek? I to w dodatku nielubiący Chitos?! No absolutnie zgodzić się nie mogę ::

Chitos - Pon 22 Sty, 2018 12:30

:serce: :serce: poza Czarusia na Chitosowym dyżurze zawsze musi być jedno znacza :D
On tak ma od dłuższego czasu, że siedzi i patrzy :D Czasami miałknie, kupe tez zrobi przy mnie bo wie ze posprzatam drugi raz :D żyć nie umierać :D

wiedźma - Pon 22 Sty, 2018 12:46

No widzisz! Lubi Cię bardziej niż mnie! Ja co najwyżej mogę pogłaskać, ale kupą w mojej obecności jeszcze nie zostałam zaszczycona ::
KociTata - Pon 22 Sty, 2018 22:19




Morri - Wto 23 Sty, 2018 08:02

piękności :love:
Chitos - Nie 04 Lut, 2018 13:11

No dobra on mnie lubi :D
wiedźma - Nie 04 Lut, 2018 13:35

:love:
Chitos - Nie 04 Lut, 2018 19:22

Uwaga głaskałam Czarusia :) nawet mu się to podobało ;)
Ale oczywiście kiedy wziełam telefon by to nagrać to się zdenerwował i mnie opacał :D

Kto zrozumie kota :D

Ada - Nie 04 Lut, 2018 19:54

Eli tez ucieka jak widzi telefon :(
wiedźma - Nie 04 Lut, 2018 20:19

Chitos napisał/a:
Uwaga głaskałam Czarusia :) nawet mu się to podobało ;)
Ale oczywiście kiedy wziełam telefon by to nagrać to się zdenerwował i mnie opacał :D

Kto zrozumie kota :D


Jeszcze mi napisz, że bez rękawicy to zzielenieję z zazdrości...

Chitos - Nie 04 Lut, 2018 20:20

Ja mu jeż nawet sprzątam bez rękawicy :)
Chitos - Nie 04 Lut, 2018 20:21

Dzisiaj nawet na mnie nie zawarczał i nie zasyczał :) siedział na posłanku. dopiero jak Zine przyszła to sie schował i położył ;)

Widać ze na filmie nie położył nawet uszu ;)

wiedźma - Nie 04 Lut, 2018 20:24

No to zmieniłam kolor na mało twarzową zieleń... ::
Bastianka - Nie 04 Lut, 2018 22:46

:shock:

Chitos i Czaruś :good:

Piena - Nie 11 Lut, 2018 18:28

Nie mogę poszczycić się takimi dokonaniami jak Chitos - zdecydowanie z Czarkiem się nie głaszczemy, ale faktem jest, że odkąd do nas trafił poczynił już olbrzymie postępy.
Mam wrażenie, że zrozumiał, że nie zamierzamy go skrzywdzić - rytuał sprzątnia klatki, wymiany kuwety, nałożenia jedzonka znosi spokojnie, bez większej nerwowości. Od czasu do czasu zamachnie się łapką, ale tak jakby od niechcenia, jedynie, żeby pokazać nam gdzie nasze miejsce.
Ogólnie je bez problemu, kuwetkuje wzorowo, nie łapie przeziębień ani innych pomniejszych chorób. Jak dla mnie kot idealnie bezproblemowy. Tylko no ludzi nie lubi, ale jakby się nad tym zastanowić, to wielu ludzi, też nie lubi ludzi - więc mogliby się dogadać :D

Chitos - Pon 05 Mar, 2018 10:57

Czaruś ah nasz Czaruś. W piątek przeszedł samego siebie. Znowu uciekł z klatki. Kiedy wrócił i dawałam jeść to cwaniak tak był głodny że odrazu chciał jeść więc nawet nie zdążyłam położyć mu miski do klatki bo jadł mi z ręki tak jakby w której trzymałam miskę. Spróbuje zorbić filmik w piatek jak powtórzy ten wyczyn. :)
kotekmamrotek - Nie 11 Mar, 2018 13:21

Czaruś na salonach... Biedak tak się zafiksował w tej klatce, że dopiero po dwóch dniach z niej wyszedł - SERIO! Podwoje otwarte - a On nic... Ale jak już wylazł, to poszedł prosto do misek, a co:)
kat - Nie 11 Mar, 2018 14:18

:)
Morri - Sob 17 Mar, 2018 21:23

Czaruś będzie megamiziakiem :) Widać wyraźnie, że głaski sprawiają mu przyjemność :tan:


i jeszcze trochę :serce:

wiedźma - Wto 27 Mar, 2018 07:19

Czaruś coraz śmielej eksploruje nasze biuro. Czasami uda się go nawet przyuważyć za drapakiem. Najczęściej jednak, gdy otwieramy drzwi, widzimy tylko ogonek znikający w klatce, która stała się przez te wszystkie miesiące jego azylem. Ale mamy nadzieję, że powolutku będziemy robić kolejne kroczki do przodu ;)

domonika - Wto 27 Mar, 2018 11:53

Ostatnio jak otworzyłam drzwi do biura, to Czaruś leżał rozłożony na podłodze koło szafki tej przed klatką i patrzył na mnie wymownie, uciekł do klatki dopiero jak weszłam do środka :)
Piena - Wto 27 Mar, 2018 18:20

Z kolei mój ostatni dyżur spędził w budce drapaka, tego koło drzwi, i obserwował jak się kręcę. Chłopak zdecydowanie się do nas przyzwyczaja.
Eva - Czw 29 Mar, 2018 15:25

Głaskałam dziś tego koteła po łebku :love: najpierw wędką, potem ręką :)
wiedźma - Czw 29 Mar, 2018 19:05

Jeszcze trochę i się łasić zacznie ;)
wiedźma - Sob 07 Kwi, 2018 21:34

Czaruś dostał nowego współtowarzysza do swojej miejscówki w biurze - Jumbo. Jako, że Jumbo ostatnio "nieco" przeszedł, to miłością i chęcią integracji z Czarusiem nie zapałał. Dobitnie za to wyraził, co sądzi o koledze, rzucając się przez pręty klatki. Czaruś bidny tak się przejął, że z obranego bunkra w budce naprzeciwko jumbowej klatki, nie śmiał wyścibić nosa. Z michy nawet nie skubnął. Przetaśtałam więc biedaka wraz z budką kawałek dalej. Wylazł i zajął bezpieczną pozycję za kuwetą.


Dał się pogłaskać, ale do rozluźnienia mu daleko :(

kotekmamrotek - Sob 07 Kwi, 2018 21:36

to i tak sukces!!!
wiedźma - Nie 15 Kwi, 2018 14:04

Chwil, w których wolontariusz płacze ze szczęscia na dyżurze, jest bardzo niewiele. Kiedy jednak mogłam wreszcie własnoręcznie pogłaskać Czarusia bez grubej rękawicy - łzy radości same stanęły mi w oczach :)

Neda - Wto 17 Kwi, 2018 11:18

:szok2: :szok2: :szok2:

bo to kot czarownicy! :D

Eva - Wto 17 Kwi, 2018 11:20

chyba czaru-jący ;)
Promykowo - Wto 17 Kwi, 2018 14:24









Eva - Wto 17 Kwi, 2018 14:25

:: :: ::

najlepsze zdjęcie ever z koroną ala Król Julian na głowie ::
a co ta człowieka mnię tu z tym piórkowym badziewiem tyka... ::

:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

wiedźma - Wto 17 Kwi, 2018 16:20

Mnie ta przedostatnia rozjechała. Takie niewiniątko :aniolek:
wiedźma - Sob 21 Kwi, 2018 21:47

Dzisiaj fotek i filmów nie będzie. Czaruś stwierdził, że wygląda grubo, oświetlenie jest niekorzystne, a kręcące się w te i we wte dwunogi go onieśmielają. Cały dyżur przekiblował więc w budzie drapaka. Na koniec łaskawie dał się smyrnąć piórkuem
wiedźma - Wto 01 Maj, 2018 22:11

Czaruś dostał nowego kumpla do towarzystwa - w biurze dołączył do niego Bambosz. Mamy nadzieję, że możliwość obserwowania miziającego się kolegi pozwoli mu jeszcze bardziej otworzyć się na człowieka. Wydaje mi się, że kiedyś bardzo dużo w tym zakresie dało mu podglądanie tulącego się do nas Tajgiego.
saszka - Czw 14 Cze, 2018 18:46

Jak tam po kilku tygodniach w nowym towarzystwie? :)
Piena - Czw 14 Cze, 2018 22:10

Tylko biedny Czarek nie załapał się na super sesję :( wszystko dlatego, że wobec nowych ludzi to strachliwy koteczek. Upodobał sobie kryjówkę za klatką Bono i tam czuje się bezpieczny, gdy nachodzą go nieproszeni goście.

Przy oswojonych Wolontariuszach opuszcza czasem schron i przechadza się po swoich włościach, próbując nas przestraszyc sykiem. Wszyscy jednak wiemy, że to tylko teatrzyk dla zachowania pozorów, bo Czarek ewidentnie czuje się coraz pewniej. Towarzystwo Gangu, a zwłaszcza odważnego Bono, wpłynęło na niego leczniczo - zdecydowanie jest to kot stadny :)

Piena - Czw 28 Cze, 2018 17:44

Piena napisał/a:
Towarzystwo Gangu, a zwłaszcza odważnego Bono, wpłynęło na niego leczniczo

Dobre słowo, powiedziane w zły czas. Męska przyjaźń okazała się nie być tak czysta, jaką jawiła się nam wcześniej. Czaruś zgarnął od Bono kilka plaskaczów i bezzębnych chapnięć, jednak na tyle silnych by się intensywnie zestresować. Futro na kuperku i brzuszku zaczęło wychodzić kępami na tle stresowym i podjęliśmy trudną decyzję o separacji chłopaków. Od tamtego momentu kuperkowe futerko Czarusia uległo poprawie, on sam częściej też opuszcza schron zza klatki Bono.
Wiele by znaczył dla tego Kluska, własny dom i własny człowiek...

kikin - Pią 29 Cze, 2018 13:46

:jebanewalentynki:
Piena - Sro 18 Lip, 2018 11:04

U Gangu Nocy nuda - przez ostatnie 2 tygodnie w godzinach ranno-popołudniowych przebywali w biurze goście. Skutecznie zniechęciło to członków Gangu Nocy do zabaw i psot i większość dnia spędzali schowani za biurkiem. Na dyżurach musiałam się mocno nagimnastykować żeby znaleźć wszystkich podopiecznych - tak byli pokitrani. Jedynie Puccini, biały rodzynek w mafii, bajerował gości swoim charakterkiem i nadstawiał plecki do głaskania. To pozwala wysnuć wnioski, że Dyżurni są obdarzeni specjalnymi względami Gangu Nocy, bo w normalnych warunkach bywają dotknięci zaszczytem oglądania ich mordek, a czasem nawet macania kuprów, zatem możemy czuć się bezpiecznie na dzielni, gdyż mamy kocią protekcję! :D

*zdjęć nie ma, bo za biurkiem fotki nie wychodzą, a poza tym boimy się stracić protekcję :P

kat - Sro 18 Lip, 2018 14:55

Czaruś ostatnio wyszedł do mnie i obwąchał mi palec :lol:
Neda - Sro 18 Lip, 2018 15:00

kat napisał/a:
Czaruś ostatnio wyszedł do mnie i obwąchał mi palec :lol:


A ja go ostatnio głaskałam, bez patyka!!!! Ale musiał siedzieć w szparze biurka, co by szybko się wycofać w razie ataku paniki. Mimo wszystko nadstawiał łepek, widać, że to lubi. :)

OK...wcześniej przekupiłam smakołykami. :twisted:

wiedźma - Sro 18 Lip, 2018 23:35

Oj tam. Nie taki Czaruś straszny ;) Przy ostatniej wizycie w szpitaliku dostałam bojowe zadanie zdybania go do klatki w związku z planowaną wizytą u weta. I choć biedak bardzo się starał, zapewniając mi rozrywkę w postaci przesuwania mebli, to jednak koniec końców jakoś się udało. Cudem. Jako jedną z kryjówek wybrał bowiem niezbyt fortunnie transporter. A stamtąd już prosta droga za kraty...

W klatce za to mogliśmy na spokojnie wyczesać trzy spore kołtuny z dupska i jeszcze się na dodatek wygłaskać. Co jeszcze kilka miesięcy temu nie miałoby prawa zaistnieć...






Zobaczcie przy okazji jak nam chłopak wyprzystojniał :) Lśniąca czarna sierść, zero wystających kości :)

PS. Mam nadzieję, że wkrótce i Chemik odkryje, że ludzja ręka to jednak jest całkiem fajna i przydatna ;)

Cynamon - Sro 18 Lip, 2018 23:56

Jaki piękny pulchniutki kotecek :love:
Troszkę jeszcze nieśmiały ale co się dziwić.
Przydałby się Mu własny domek i człowiek.

kotekmamrotek - Pią 20 Lip, 2018 00:49

Chyba mamy kandydatów na dwupak - Czaruś i Bamboszek! Na dyżurze Bono jak zwykle okupował miejscówkę na klatce Pucciniego - na to Bambosz chcący zapewne ogrzać się w blasku szefa wszedł do transportera stojącego na tejże klatce... Co na to Czaruś? Wpakował się do tego samego transportera... Dodam, że to był taki zwykły standardowy ferplast, a chłopaki nie należą do chucherek :: Zresztą w większości przypadków kocury trzymają się blisko siebie...
kat - Pią 20 Lip, 2018 07:39

O tak - za klatką leżą przytulone do siebie.
jaggal - Pią 20 Lip, 2018 09:56

a są jakieś foty? choćby i zza tej klatki? bo to aż się prosi jako news do kroniki towarzyskiej na fejsbuczku ;)
Neda - Pon 23 Lip, 2018 16:02

Ja bym wolała, żeby Bambosz przylgnął i uczył się kontaktów z człowiekiem od Pucciniego, ale cóż.... serce nie sługa. :D
Piena - Pon 06 Sie, 2018 09:02

Wbrew wszelkim ludzkim żądaniom przyjaźń Czarka i Bambosza jest silna i stabilna. Chłopcy chętnie dzielą ze sobą różne szpitalikowe kąty, a nawet miski. Oboje trochę za bardzo się nam roztyli, więc ich wspólne toczenie, wygląda naprawdę komicznie. Czaruś jednak coraz dłużej pozostaje na widoku w trakcie dyżurów i obserwuje nasze ruchy w napięciu wyczekując pełnej miseczki. Nie są to jednak miejsca zbyt łatwo dostępne dla człowieka, na przykład między szafkami:

Albo w budce drapaka:

Neda - Nie 23 Wrz, 2018 17:16

Czaruś ostatnio trochę jakby olewa Bambosza, mniej chowa się za biurkiem i częściej przebywa w towarzystwie innego, odważnego kolegi - Pucciniego. Załapałam się też na sesję zabawy z Czarkiem, choć w porównaniu z kolegami jest flegmą w łapaniu piórka. :lol:


Teffina - Nie 30 Wrz, 2018 13:41

Gang nocy skupiony na polowaniu. Z tyłu Bono, z lewej Bambosz, a na pierwszym planie...Czaruś! Jak widać, coraz częściej zapomina, że jest "dzikim, nieoswojonym kotem" i musi się schować :D



Uwielbiam tę jego minę "jestem taki niedostępny"


kotekmamrotek - Pon 01 Paź, 2018 22:49

Kurcze, narobiłaś mi takiego apetytu na fotkę gangu nocy - a tu zakaz wjazdu... Tylko ja nie widzę???
Neda - Pon 01 Paź, 2018 22:54

kotekmamrotek napisał/a:
Kurcze, narobiłaś mi takiego apetytu na fotkę gangu nocy - a tu zakaz wjazdu... Tylko ja nie widzę???


Ja też nie

saszka - Czw 04 Paź, 2018 22:33

Neda napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
Kurcze, narobiłaś mi takiego apetytu na fotkę gangu nocy - a tu zakaz wjazdu... Tylko ja nie widzę???


Ja też nie


Poprawione ;)

Morri - Czw 04 Paź, 2018 23:43

Czaruś niezłe sobie brzucho uhodował :lol: :lol:
Teffina - Wto 09 Paź, 2018 20:45

Uroczy dwupak składający się z Czarusia (po prawej) i Bambosza (po lewej) w legowisku. Samo legowisko należy do szefa Nocnego Gangu - Bono :)


saszka - Wto 09 Paź, 2018 20:48

Teffina napisał/a:
Samo legowisko należy do szefa Nocnego Gangu - Bono :)


Klasyczna podsiadka :lol:

Piena - Czw 18 Paź, 2018 20:55

Do Gangu Nocy dołączył Chemik, który wybitnie wpadł w oko Czarusiowi. Widać, że poznał on w nowym koledze pokrewną duszę - w końcu nie każdy potrafi tak straszyć dyżurnych, by kłaniając się w pas prosili o łaskę posprzątania kociej kuwety. A tym dwóm się to udało. Jednak to co wybitnie nas cieszy, to że Czarusiowi nie tylko podoba się ich wspólna przeszłość, ale kusi go też wizja by w przyszłości stać się Drugim Gołębiem Szpitalika. Odkąd oboje biegają razem po salonach Czaruś chętniej wychodzi z ukrycia, gdy ludzie kręcą się po jego fyrtlu, a nawet (tutaj werble) pozwala się głaskać na otwartej przestrzeni!
Walka o tytuł Metamorfozy Roku będzie tym razem zaciekła...

Chitos - Czw 18 Paź, 2018 21:08

Na serio potwierdzam. Ostatnio "pomacalam" :oops: ogon : D :lol:
Teffina - Sob 20 Paź, 2018 22:37

Można śmiało powiedzieć, że ilość najlepszych kumpli Czarusia z 1 (Bambosz ) wzrosła do 2 (Bambosz+Chemik) :) Chłopaki we trójkę nie tylko śmielej zachowują się względem ludzi, ale też chętnie razem się bawią. Potrafią też sprawić, że noc za biurkiem jest wręcz namacalna (razem tam się wylegują i są "niewidzialne") o.O zgadniecie, która para reflektorów czyja? ;)


P.S. Relacja ze wspólnego polowania w wątku Chemika :)

saszka - Nie 21 Paź, 2018 07:16

:lol: :lol: :lol:

Strzelam: Chemik, Bambosz, Czaruś. Coś trafiłam? :P

Teffina - Nie 21 Paź, 2018 11:09

Serio strzelałaś?! :D licząc od lewej to się zgadza :D Na tym zdjęciu lepiej widać ;)


saszka - Nie 21 Paź, 2018 11:25

Tak - i oczywiście od lewej! :D Ale jestem z siebie dumna :D
Teffina - Nie 04 Lis, 2018 12:36

Czaruś konkurencję pod hasłem " największa metamorfoza" wziął sobie bardzo do serca :) I tak oto dziki, nieoswojony kot przeobraża się w "puszystego", czarującego miziaka :) "Bo ja nie jestem gruby! To futro. Jestem puszysty...". W każdym razie dużo tego" futra" do miziania ;) Poniżej dokumentacja filmowa. W kadr raz po raz wkrada się Bono - weteran łaszenia, prawdziwy koneser głasków. Demonstruje Czarusiowi, jak fachowo delektować się mizianiem ;)

#metamorfozyfkp ;)

wiedźma - Nie 04 Lis, 2018 12:49

No i jak tu się nie uśmiechnąć od ucha do ucha :love:
Chitos - Nie 04 Lis, 2018 14:29

Czarek to jest cwaniak :) da się mi pogłaskać jak jest głodny jak na jedzony to ciotka do szczęścia potrzeba nie jest :evil:
Neda - Pon 05 Lis, 2018 10:52

Chitos napisał/a:
Czarek to jest cwaniak :) da się mi pogłaskać jak jest głodny jak na jedzony to ciotka do szczęścia potrzeba nie jest :evil:


A nam wczoraj w nocy udało się Czarka pogłaskać bez kuszenia na miskę - tzn. mi, bo mój stary miąchał Pucciniego (Czarek chyba trochę naśladuje kolegę!). I co zrobił Czarek jak go pogłaskałam? Nadstawił łepek i zmienił pozycję siedzącą na leżącą. Byłam w szoku. :)

Chitos - Pon 05 Lis, 2018 21:44

Neda napisał/a:
Chitos napisał/a:
Czarek to jest cwaniak :) da się mi pogłaskać jak jest głodny jak na jedzony to ciotka do szczęścia potrzeba nie jest :evil:


A nam wczoraj w nocy udało się Czarka pogłaskać bez kuszenia na miskę - tzn. mi, bo mój stary miąchał Pucciniego (Czarek chyba trochę naśladuje kolegę!). I co zrobił Czarek jak go pogłaskałam? Nadstawił łepek i zmienił pozycję siedzącą na leżącą. Byłam w szoku. :)


Ja z Czarkiem zawsze miałam inne stosunki :D

Neda - Sro 14 Lis, 2018 10:21

Wczoraj Czarek dostał fangę od Pucciniego, który miał pretensje, że czarny uzurpator bezczelnie zabiera mu wszystkie głaski i pochłania w całości uwagę głaszczącego. :lol:

Czarek przyjął to godnie, nie zmieniając rozmemłanej wersji pozycji bocznej ustalonej, wciąż zapuszczając koci traktor. :love:

Piena - Czw 15 Lis, 2018 11:42

Czaruś zaczyna mieć na pieńku z całą rozmizianą ekipą FIV-ków. Ale gdy miziające ręce są dostępne tylko przez chwilę w ciągu dnia, trudno nie walczyć o każdą minutę tylko dla siebie. Tutaj Czaruś walczy o atencję z Bono.


Piena - Wto 20 Lis, 2018 16:25

Nocny Gang został przyłapany na przeszmuglowaniu do szpitalika wewnętrznych nielegalnych imigrantów. Mamy do czynienia z kokcydiami i glistami psimi. Za karę chłopcy trafili na tydzień za kratki. W trakcie izolacji torturujemy futerka paskudnymi gorzkimi lekami. Skuteczność działań penitencjarnych ocenimy poprzez jakość urobku. Trzymajcie kciuki, żeby Gang nie okazał się złożony z recydywistów :D

A Czaruś pomimo naszych obaw dzielnie znosi zamknięcie i wciskanie tabsów. Apetyt wciąż dopisuje, a i miziankowy nastrój go nie opuścił. Sami zobaczcie:

Teffina - Wto 20 Lis, 2018 21:17

Czy on mruczy? :serce:
Piena - Wto 20 Lis, 2018 21:34

Teffina napisał/a:
Czy on mruczy? :serce:


bardziej chrumka, ale chyba faktycznie jest to coś na kształt zadowolonych dźwięków :P

no a w tle ujada Bambosz :D

wiedźma - Pon 26 Lis, 2018 23:41

W związku z zaordynowanym leczeniem i przymusowym aresztem Czaruś zaszczycił również mnie możliwością zebrania dowodów na miziakowatość w postaci materiału filmowego ;)

Uwierzycie, że to czarne cudo przebywa u nas bez dt już od września 2017 roku? :( 14 długich miesięcy, w czasie których zamienił co prawda klatkę na pomieszczenie biurowe, ale jednak... :(





I czyż te wałeczki na czarusiowym karku nie są przeurocze? ;)

Teffina - Nie 09 Gru, 2018 11:23

Czaruś ostatnio poznał nowego kumpla-gangstera - Bogdana. Bogdan jest jeszcze onieśmielony tyloma nowościami (nowi kumple, nowa kwatera...), ale wspólne polowanie (które kocha cały Gang Nocy) pomada w integracji :)
Po lewej Czaruś, po prawej Bogdan :)

wiedźma - Nie 09 Gru, 2018 11:27

Oj widać, że Bogdan nowy na dzielni i jeszcze wyglądem (a właściwie kształtem) odstaje od reszty Gangu ::
Neda - Wto 18 Gru, 2018 11:27

Zwabieni na kocimiętkę... :twisted:



Czarek najpierw wyczuł kocimiętkę na posłaniu Bono.... malo przez kraty nie przelazł. :lol:

wiedźma - Wto 18 Gru, 2018 12:36

Naćpałaś koty? ::
Neda - Sro 19 Gru, 2018 11:06

wiedźma napisał/a:
Naćpałaś koty? ::


Oooooo, i to jak. :D

kat - Nie 30 Gru, 2018 22:23

Nie wiem jak innych, ale mnie Czaruś oczarował! :lol:
Jestem pod wrażeniem jego metamorfozy - ten kot, który wcześniej zjadłby mnie, gdybym za bardzo się zbliżyła do klatki, teraz sam szuka sposobności, żeby zdobyć trochę głasków :)
Cudowna przemiana!

I taki jest piękny!





Szef i jego Prawa Łapa ;)




Apetycik dopisuje ;)

Teffina - Nie 30 Gru, 2018 22:35

Cytat:
Apetycik dopisuje ;)

Zdecydowanie widać to po nim :D

saszka - Nie 30 Gru, 2018 23:18

:love:
Neda - Sro 02 Sty, 2019 11:50

A najfajniej, gdy sam już podchodzi. Ostatnio leżał z Bamboszem i do głaskania napatoczył się tylko Bogdan. Czaruś chwilę poobserwował, po czym nieśmiało wstał i pomalutku podszedł z opuszczonym do głaskania łepkiem, jakby mówił: "To ja ciociu jednak też poproszę".
No i niestety Bogdan podszedł w odstawkę. :)

Teffina - Sro 02 Sty, 2019 21:18

Ja mam podobnie :D Bogdan zawsze pierwszy idzie w łasy, a kiedy Czaruś to widzi, powoli wysnuwa się jak cień z ciemności zabiurkowych z miną "ja też bym w sumie chciał... :oops: "
Piena - Sro 23 Sty, 2019 14:43

Po tym jak Bono porzucił gangsterskie kręgi na rzecz sielankowego rodzinnego życia, Gang Nocy musiał podjąć między sobą walkę o dowództwo. Dla pobocznego obserwatora rewolucje przeszły bezkrwawo, jednak prawdziwi Gangsterzy wiedzą, że najważniejsza jest walka umysłów. Na szczęście Czarini to mądry kotek i zdecydował nie rzucać się na władzę i pozostać szpitalikowym consigliere, w której to roli dotychczas sprawdzał się doskonale. Stąd też aktualnie Czaruś zajmuje drugie najlepsze posłanko w szpitaliku...




Neda - Sro 23 Sty, 2019 14:54

Dodam, że Czarek już się tak nie płoszy jak kiedyś. Człowiek może się tłuc po biurze, a on coraz częściej spokojnie to obserwuje.

Wczoraj wyczesałam go furminatorem - prawie od stóp do głów! Niestety trochę kiepską ma tę sierść.... jakaś taka matowa... jakby w mydle się kapał, i z łupieżem.

Ale gdy go tak czesałam, to w głowie dolina, że tu oto pod furminatorem leży i mruczy były postrach szpitalika, dzikus roku, a w domu dwa uparciuchy, które nie dają się wyczesywać, chyba że pod przymusem lub na "raz, dwa, trzy, dobra, spadaj!". Jak to możliwe... :roll: :?

kat - Sro 23 Sty, 2019 15:27

Jak w poniedziałek weszłam, to nawet się nie ruszył z tego posłanka :)
Dopiero, jak zaczęłam kręcić się przy drukarce, to zeskoczył na podłogę, ale uwaga - po to, aby podejść i dać się pogłaskać :)
Fakt, że pierwszy przyszedł Bogdan, ale dla mnie to i tak jest mega przemiana :)

Czy Czaruś coś dostaje na tę sierść?
Może Vetoskin, albo drożdże...?
Drożdże mam w domu, mogę przywieźć.

pandka - Sob 26 Sty, 2019 12:18

Można powiedzieć, że Czaruś i Bogdan już wręcz konkurują o głaski, przy czym oczywiście Bogdan jest bardziej zaborczy i zdeterminowany, bezceremonialnie wpycha się pod rękę :D Widać jednak, że Czarusiowi też bardzo zależy na kontakcie z człowiekiem i te jego nieśmiałe podstawianie łepka do głaskania jest bardzooo urocze :wink:

Neda - Pon 04 Lut, 2019 14:43

Jakiś czas temu, ale wygląda, jakby Czaruś już przeczuwał, że szykuje się leków podawanko. :lol:



kotekmamrotek - Wto 05 Lut, 2019 12:32

No właśnie - Czaruś nam zachorzał:( Co prawda to "tylko" zapalenie górnych dróg oddechowych, ale bez antybiotyku się nie obyło... Przy okazji konieczności wizyty u lekarza zrobiliśmy kawalerowi copółroczny pakiet badań kontrolnych krwi - z wyjątkiem nieco niższej liczby leukocytów jest git, a nad odpornością pracujemy! Niestety objawił się też stan zapalny dziąseł - na piątkowej kontroli będziemy ustalać dalszy plan paszczowy - a zatem - trzymajcie kciuki!
kat - Wto 05 Lut, 2019 12:34

Olu, a co z tą jego sierścią? - wygląda nie za dobrze... :(
kotekmamrotek - Wto 05 Lut, 2019 12:38

No właśnie w wynikach nic nie wyszło - tarczyca ok; ale kontrola jest specjalnie zaplanowana u dr Sobieralskiej - może Ona coś wymyśli...
kotekmamrotek - Pią 08 Lut, 2019 16:28

Czaruś w najbliższą środę ma sanację paszczy - z okolic jednego zęba nawet lekko podkrwawia:( A co do sierści - trza intensywnie wyczesywać - ma zdecydowanie za grube futro, bardzo dużo martwych włosów - najprawdopodobniej nie jest w stanie sam tego usunąć, skóra nie oddycha i stąd ten kiepskawy wygląd...
Teffina - Pią 08 Lut, 2019 23:16

Cytat:
A co do sierści - trza intensywnie wyczesywać - ma zdecydowanie za grube futro, bardzo dużo martwych włosów - najprawdopodobniej nie jest w stanie sam tego usunąć, skóra nie oddycha i stąd ten kiepskawy wygląd...


Myślę, że Czarusiowi przypadną do gustu takie środki zapobiegawcze - bardzo lubi czesanie :)

Neda - Pon 11 Lut, 2019 10:35

Widziałam na FB, ze zdjęcia z ostatniej sesji już wyciekły (odwiedziła nas Kasia Orleańska).
Ale wrzucam jeszcze tu - oto smutny, bo zamknięty i zmuszony do łykania leków, Czarek:



MINA: KIEDYŚ MI ZA TO ZAPŁACISZ :lol:


A TU CZARUŚ TROCHĘ SIĘ SPIENIŁ OD PODAWANIA TABSA I WCIERANIA JEGO RESZTEK (PRZEMYCONYCH W PAŚCIE NA KŁACZKI):




saszka - Pon 04 Mar, 2019 10:22

Co u Czarusia? :serce:
Piena - Pon 04 Mar, 2019 11:20

Czaruś zakończył okres sklatkowania związanego z sanacją paszczy i późniejszym przyjmowaniem leków. Ponowną wolność salonową przyjął z ulgą - zwłaszcza, że wrócił jego stary kumpel Bono i Chłopaki mają sporo plotek do wymienienia.
Od jakiegos czasu intensywnie Czariniego wyczesujemy, dzięki czemu futerko znacznie mu się poprawiło, nie ma tak duzo łupieżu i zyskało na puchatosci. Sam Czarek czesanie lubi, więc sytuacja win:win nam się tutaj wyklarowała :)

Niebieska - Sro 06 Mar, 2019 21:41

Kiedy ostatnio podawałam karmę jednemu ze sklatkowanych kotów Czaruś bardzo się tym zainteresował i przy-truchtał zobaczyć co to za zapachy, ale kiedy odkrył, ze wsadzam to do klatki Bono odwrócił się i w te pędy pognał do budki w drapaku, później wyszedł i wtrynił się Bamboszowi na fotel :lol:



Niebieska - Nie 17 Mar, 2019 11:17

Tutaj ma minę w stylu "o nie, patrzą na mnie... podchodzą... coś chcą... co robić? Będę ruszał tylko oczami, może mnie nie zauważą" :D

Ale chłopak nam całkiem ładnieje, prawda?

Neda - Czw 28 Mar, 2019 16:59

OSTATNIA MINA!!!!!! :: :: :: ::
Neda - Czw 28 Mar, 2019 17:01

BEZ KOMENTARZA (czyli Czaryś Sadełko i "zabawa")



WYSTĄPILI:

CZARUŚ - w roli nadwornego grubasa
BAMBOSZ - w roli tła
BOGDAN - jak zawsze w roli przeszkadzacza

kat - Nie 31 Mar, 2019 21:52

Czaruś przeszedł niesamowitą przemianę!
Do tego stopnia, że ostatnio myślałam, że to Bogdan plącze mi się tak wokół nóg, al e nie - patrzę, a to Czaruś... Mega zaskoczenie. Ja do łazienki, Czaruś za mną, ja do drzwi wyjściowych, Czaruś za mną, ja przy klatce Lęborka - Czaruś przy mnie.
Musiałam go porządnie wygłaskać, dopiero wtedy zajął się sobą :)



I jeszcze zaskoczył mnie później, jak wywalił brzuch do głaskania :shock:
Niestety akurat w tym momencie nie miałam telefonu pod ręką :(

Neda - Pon 01 Kwi, 2019 08:09

Taaaa, a bebzol ma spory, okazały. :)
Piena - Pon 08 Kwi, 2019 21:39

Czaruś to kotek bardzo podatny na wpływy innych kotów i wyczulony na zmienną atmosferę w stadzie. Mam wrażenie, że rosnące napięcie między Lęborkiem i Bono sprawiło, że Czaruś ma nadzieję przeczekać wojnę w kryjówce Batmana. Rzutuje to na jego śmiałość wobec człowieka, bo gdy banda Dominantów wytoczy się z klatek, to Czaruś rzadko podchodzi na głaski. Póki jednak Kipiący Testosteron jest zamknięty, to i Czaruś oddaje się głaskaniu i ludzkiej miłości.

Piena - Pią 03 Maj, 2019 09:25

Czaruś bardzo wyładniał od czasu kiedy do nas trafił. Większość tej poprawy zawdzięcza rozpogodzonemu pysiowi. W końcu możemy oglądać jego naturalny wyraz mordki, a nie wykrzywiony grymas pod tytułem "co to za dwunożne paskudztwo próbuje mnie dotknąć...?". Dodatkowy wkład piękno ma jego czarne, aksamitne futerko. Problem wyliniałego kupra i szorstkiej sierści nie jest już tak widoczny, chociaż pomiędzy nami - idealnie jeszcze nie jest. Niemniej z wyliniałego dzikuna, wykluł się puszysty, nieśmiały miziak. Jedna z piękniejszych kocich metamorfoz - tylko czemu wciąż nikt nie dostrzegł w nim towarzysza swojego życia?

pandka - Czw 09 Maj, 2019 18:39

Zrelaksowany Czaruś to niestety rzadki widok :neutral: Ale kiedy już się przekona, że nikt i nic mu nie grozi (np. nikt go zza węgła nie zaatakuje ani nie ukradnie mu uwagi i głasków człowieka), uspokaja się i przestaje mieć swoją smutną "przepraszam, że żyję" minę - można wtedy zobaczyć, jaki przystojny to jest kot! :serce:


Piena - Czw 09 Maj, 2019 20:16

okurde, piękne foto - faktycznie dawno nie widziałam jego wyluzowanej minki :(
Piena - Pią 17 Maj, 2019 18:30

Czarek przeżywa kryzys wieku średniego i zapragnął być taki jak młodzian Bogdan. A że Bogdan słynie ze smukłej sylwetki i upodobania do wyżyn, to i Czaruś próbuje swoich sił w prężeniu ciałka na wysokościach. Efekt jest rozkoszny i komiczny zarazem, bo często zdarza się, że tyłek zaważy i Czaruś runie nagle w dół. Udaje jednak, że tak miało być i przywdziewa nonszalancką minę ::

kat - Pią 17 Maj, 2019 18:49

Czaruś mnie dzisiaj zaskoczył, jak bylam rano w siedzibie - tylko on i Dąbrówka chodziły za mną, gdy szykowalam RC Liquid dla Mylenki.
A jak juz wychodziłam to Czarus doprowadził mnie do drzwi i domagał sie glaskow :)
I na pewno był to Czarus:)

Teffina - Nie 19 Maj, 2019 16:56

Czaruś ogólnie jest bardzo zaskakujący. Np. pomimo swej masy, potrafi dosłownie zniknąć :D . Ostatnio na dyżurze wkładam do klatki Bono rękę ze zmiotką... Chcę zmieść żwirek, ale napotykam miękki opór...

Wytężam wzrok... a tam ninja! :O

Czarek potrafi też dosiąść Naddźwiękowej Chmurki! ;) Kto by nie chciał kota o tak czystym sercu? ;) :aniolek:

kat - Nie 19 Maj, 2019 22:28

Uwielbiam tego kota i tę jego przemianę! :)





I już drugi lub trzeci raz zauważyłam, że chyba między Dąbrówką i Czarusiem zawiązuje się jakaś nić sympatii :)
Jak tylko Czaruś do mnie przychodzi, razem z nim pojawia się Dąbrówka.
A dzisiaj Czaruś podszedł do miski i Dąbrówka też.
Zobaczcie, jak razem jadły :)


kotekmamrotek - Pon 27 Maj, 2019 21:51

To jest jakiś cud, bo generalnie Dabrówka nie znosi spoufalania się z pospólstwem i z wyjątkiem Czarusia nikt nie dostępuje takiego zaszczytu - od razu dostaje z liścia;)
Piena - Czw 13 Cze, 2019 22:45

Czaruś załapał się na sesję zdjęciową, która z kuli tłuszczu i sierści wydobyła piękne, melancholijne oblicze - rzecz niespotykana u czarnych kotów, więc delektujcie się jego piękną mordką.


Ostatni niedowiarkowie niech patrzą - Czaruś naprawdę nas lubi!


A my zachodzimy w głowę, czemu ludzie szukający kotów towarzyszy dla swoich rezydentów są ślepi na jego wdzieki? Stu procentowy pacyfista i melancholik oraz połowiczny introwertyk. Doskonały kandydat na dokocenie. W swojej karierze szpitalikowej maskotki udobruchał co najmniej dwóch jedynaków, a rozkochał dziesiątki kotolubnych kotów. Nie zdarzył się jeszcze taki, który oparł by się urokowi czarującego Czarusia.
A jeśli chodzi o ludzi? Tutaj również passa zwycięstw: dziesiątki serc na koncie - niewieścich i męskich, kociarzy oraz psiarzy. Jednak wciąż brak tego jedynego na własność :(

Neda - Pią 14 Cze, 2019 12:38

KOCHAM GO :love: :love: :love:
I nie uwierzyłabym kiedyś, że to powiem. Mój biurowy favorito. :)

Wojtek_Ka - Sob 29 Cze, 2019 13:32

Czaruś wylądował właśnie u mnie na DT na razie wcisnięty w kąt ale wiadomo jak to jest na początku :)
Będziemy dawać znać na żywo, na gorąco co i jak ;)

kat - Sob 29 Cze, 2019 15:42

:ok: :ok: :ok:
Chitos - Sob 29 Cze, 2019 16:09

Mamy nadzieję Wojtek :) bo dyżurowe ciocie kochają Czarka :)
saszka - Sob 29 Cze, 2019 17:30

Kciuki! :good:
Cynamon - Sob 29 Cze, 2019 19:19

Czaruś pięknoto wreszcie szczęście się do Ciebie uśmiechnęło! :serce:
Wojtek_Ka, kciukasy i aż Ci zazdroszczę takiego czarnego lwa, do czarności mam słabość ogromną! :modly: :love:

wiedźma - Sob 29 Cze, 2019 21:19

Kciuki!!! Po takim czasie w szpitaliku, to po prostu cud!!! :aniolek:
agusiak - Nie 30 Cze, 2019 06:51

Trzymam kciuki Wojtek za was, to cudowna szansa dla Czarusia :serce:
Wojtek_Ka - Pon 08 Lip, 2019 21:12

Dziękujemy wszsytkim za słowa wsparcia, przydały się :)
A więc co się działo po kolei:
ogólnie po przyjeździe Czaruś odmówił współpracy, tak bardzo, że do poniedziałkowego wieczora tylko było 2x siku w kuwecie i nic wiecej (żadnego urobku w kuwecie ani też nic nie zjadł), a więc poniedziałkowy wieczór u weta. Pani doktor pobrała krew i obmacała delikwenta - uwagę zwrócił twardy brzuszek. Czarek dostał parę zastrzyków i kroplówkę pod skórną, ponieważ przez te prawie 3 dni już tak mocno się odwodnił, że nie można było założyć wenflonu. Pomimo tego Czaruś się nie przełamał w kuwecie i we wtorek rano zaliczył powrót do gabinetu i już się działo, zdjęcie rtg ujawniło sporo kału w jelitach, czyli brak apetytu wynikał ze złego samopoczucia. Kolejne zastrzyki i kroplówka tym razem dożylna, która na tyle poprawiła Czarusiowi samopoczucie, że na koniec ugryzł i podrapał panią weterynarz + 2x w trakcie wizyty zrobił siku w tranporterze :cool:
Na szczęscie po wtorkowej wizycie, późno bo późno bo dopiero koło północy kot nam się odetkał :cool:
od tej pory pacjent współpracuje je i kuwetuje bez zarzutu, widać że w nocy czuje się pewnie bo wtedy znika najwięcej z jego talerzyka. Póki co od 2 dni otwieramy drzwi jak jestesmy do jego pokoju a na noc zamykamy i dzisiaj zanotowalismy pierwszy wypad Czarka poza jego włościa :)
Więc małymi krokami progres, ale widać, że potrzebuje czasu, ma swój bezpieczny kącik, kóßry poki co niechetnie opuszcza. Takze kciuki dalej wskazane :)
Jutro jakies foot porobimy i wrzucimy na dniach :)

saszka - Pon 15 Lip, 2019 11:34

Jak tam kolejny tydzień? :)
Wojtek_Ka - Wto 16 Lip, 2019 20:00

A nie najgorzej, Czaruś dalej przebywa w swoim kącie, ale coraz zdarza się go zastać wieczorami na kanapie w małbym pokoju a w nocy buszuje na całego. :D A nawet w ciągu dnia jak jest cicho to zdarza mu się zapędzić do dużego pokoju gdzie toczy się życie ;)
Z Węgorem są ciągle na etapie docierania, nie ma łapoczynów ale Węgor troszkę go goni. Czasami Czaruś obuczy Węgorka, który rewanżuje się syczeniem :roll:
Liczymy, że to początek przyjaźni ;)
Apetyt dopisuje, ale nie przesadzamy, żeby zgubić sadełko trochę, kuweta w normie :)

wiedźma - Nie 11 Sie, 2019 21:26

I jak tam niegdysiejszy postrach dyżurnych? Zadomowiony?
Zurha - Pią 20 Wrz, 2019 23:47

Podbijam pytanie wiedzmy - co u Czarusia?
Wojtek_Ka - Sro 09 Paź, 2019 21:14

:oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops:

a więc tak po nieśmiałych początkach pozostało już tylko wspomnienie :)
Na początku września wyjeżdzaliśmy na urlop, więc Czarek razem z naszym Węgorem wyjechał na kolonie do moich rodziców. Na początku była mała przyczajka:

Ale teraz Czarko nam "spsiał", tzn. wystarczy wyciągnąć rękę czy Go zawołać i przychodzi na mizianki :D

Ogólnia kota można miziać do upadłego ;) On nie ma dość nigdy. Jak tylko widzi, że Węgor jest miziany to sam zaraz podchodzi do moich rodziców i trzeba miziac wtedy oba koty na raz ;)
Panowie też się nienajgorzej dogadują i całkiem chętnie bawią

moja Mama tak przepadła za Czarkiem (gdzie wcześniej marudziła: "całego czarnego kota bierzesz na tymczas? ja to wole takie z różowym noskiem i poduszeczkami"), że zaczynam zastanawiać się nad kontrolowaną prowokacją :twisted: :twisted: :diabel:

kotekmamrotek - Sro 09 Paź, 2019 21:17

Uwielbiam takie schodzenie na psy ::
saszka - Sro 09 Paź, 2019 23:31

Kontrolowane prowokacje zawsze na propsie :cool:
Neda - Czw 10 Paź, 2019 08:43

:lol: :lol: :lol: :lol:
Niebieska - Czw 28 Lis, 2019 23:36

Jak tam Czarencjusz? :)
Wojtek_Ka - Nie 01 Gru, 2019 15:48

Bardzo dobrze, jego spsienie pozostaje na niezmiennym poziomie ;)
W dalszym ciągu jest zazdrosny o mizianie Węgora, więc wslad za Węgorem pojawia się i on jak cień ;)
No i jest tym grzeczniejszym z tej 2. Zero hałasowania w nocy, cisza nocna dla Czarka jest święta ;)
Więc idealny, spokojny kot nakolankowy!! :)
Fotki dzisiaj wrzuce do otagowania, to jak tylko wroca to wrzuce aktualne focie Czarka :)

Neda - Nie 01 Gru, 2019 16:04

Czarek _ idealny kot nakolankowy 😀❤ Kto by kiedyś tak pomyślał :twisted:
Wojtek_Ka - Nie 01 Gru, 2019 17:34

Tez jestem w szoku, pamietam jak do nas trafił i przy okazji kiedyś byłem świadkiem jak Kriss musiał go obsłużyć :shock:
Cynamon - Nie 01 Gru, 2019 17:47

Czarek może sobie przybić łapę z Czarkim vel Czarnoldem ::
Też jest koto-psem aportuje, przybiega i odpowiada jak się Go zagada :D
I co wspaniałe, też uważa że cisza nocna to świętość :)
Także kolejny wspaniały czarny kot :serce: tylko brać, kochać i nie czekać aż ktoś inny Go zgarnie :patyk: :wink:

Wojtek_Ka - Nie 01 Gru, 2019 17:55

Cynamon napisał/a:

Także kolejny wspaniały czarny kot :serce: tylko brać, kochać i nie czekać aż ktoś inny Go zgarnie :patyk: :wink:


usilnie pracujemy nad tym ;)

Chitos - Nie 01 Gru, 2019 23:41

Neda napisał/a:
Czarek _ idealny kot nakolankowy 😀❤ Kto by kiedyś tak pomyślał :twisted:


Niewiarygodne :) ten Czarek do którego miało się respekt jak składało rękę do klatki :) :) :) cudne wieści :)

saszka - Nie 08 Mar, 2020 22:57

Co u Czarusia? Nie szykuje się jakaś zmiana czy coś? :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group