Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Dział ADOPCYJNY - Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Migotka - Pon 24 Lip, 2023 14:41
Temat postu: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon
Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)

----------------------

Dzielna matka, choć sama potrzebowała pomocy, dbała o swoje kocięta najlepiej jak umiała. Kocia rodzinka bytowała przy jednym z magazynów z paletami i deskami, szukając schronienia, gdzie tylko się dało. Młoda matka i kilku tygodniowe kocięta miały szczęście. Zauważyła je nasza wolontariuszka. Kocia mama kulała i dziwnie poruszała się na niskich nogach. Kociaki były dobrze zaopiekowane przez matkę. Rodzinkę dość sprawnie udało się odłowić i zabezpieczyć w naszym szpitaliku. Bohaterska rodzinka otrzymała imiona walecznych smoków – każdego dnia cała familia walczyła o życie. Daenerys – czuła matka i jej kocie dzieci - córki Viseria oraz Rhaega i syn Dragon są już bezpieczne i przechodzą leczenie oraz pełna profilaktykę. Cała rodzinka już następnego dnia po złapaniu zaliczyła wizytę w gabinecie weterynaryjnym. Daenerys wykonano zdjęcia RTG w celu oceny odcinka lędźwiowego kręgosłupa oraz miednicy i kończyn miednicznych – nie stwierdzono nieprawidłowości. W związku z obrazem jelit na USG (silne zapalenie) zapadła decyzja o wykonaniu badania morfologicznego na miejscu – badanie wykazało znaczną leukocytozę. Kotka została zaopatrzona w antybiotyk o szerokim spektrum. Kociaki są w dobrym stanie ogólnym, choć miały strasznie brudne uszy - niestety wina świerzbowca (dostały odpowiedni preparat do codziennego czyszczenia uszek), doskwierają im pastowate kupy, zaliczyły także epizod gorączkowy. Cała czwórka jest pod kontrolą lekarza, mamy nadzieję szybko wyprowadzić je na prostą zdrowotną. Przed nimi odrobaczenia, szczepienia, kastracje. Familia musi się też oswoić z obecnością człowieka, bo bywają jeszcze nieufne. Trzymajcie za nich kciuki, oby szybko znalazły swoje domy, bo nasze małe, kocie „smoki” są wyjątkowo urocze.

Daenerys





Viseria





Rhaega





Dragon





Daenerys na zdjęciach.

Viseria na zdjęciach.

Rhaega na zdjęciach.

Dragon na zdjęciach i filmach.

warner - Wto 08 Sie, 2023 22:52

Smocza rodzinka to naprawdę interesujący zbiór kocich osobowości :cool:

Na pierwszy rzut weźmy mamę. Ta drobna istotka ma zaledwie 1,5 roku. Dobrze wiemy, czym w tym wieku zajmują się koty. Kocim szaleństwem. Zabawa, leniwe wylegiwanie się, testowanie granic, uprawianie wszelakich dyscyplin sportowych - od biegania sprintów, po skoki w dal włącznie. A jak do tej pory wyglądało życie Daenerys? Było przepełnione trudnościami. Zamartwianie się o bezpieczne miejsce, gdzie mogłaby na chwilę przysiąść, o dach nad głową na noc, o to czy uda jej się coś zjeść w najbliższych kilku dniach. Wyobraźmy więc sobie, że nagle do tego już niezwykle ciężkiego doświadczenia dochodzą trzy małe, bezbronne pyszczki, zdane całkowicie na nią.
Skąd to malutkie futerko znalazło w sobie tyle siły, by utrzymać przy życiu siebie i swoje maleństwa? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że to dzięki jej ogromnej miłości, niesamowitemu oddaniu i poświęceniu, jej trzy smoczątka są dziś w tak dobrym stanie. Choć sama potrzebowała pomocy, zrobiła wszystko, by były one jak najlepiej zaopiekowane.

Do tej pory poznaliśmy dwa oblicza Daenerys. Jedno, gdy w pobliżu pojawi się jedzenie i drugie - objawiające się przez całą pozostałą część dnia :aniolek: Zacznijmy więc od tego drugiego.
Kocia mama jest niesamowicie spokojna. Większość dnia spędza wygodnie leżakując. Powiedzieć, że z trzema urwisami na tak małej przestrzeni nie jest łatwo, to jak nic nie powiedzieć. Jej jednak wydaje się to zbytnio nie przeszkadzać, przygląda się harcom z boku, a gdy trzeba koryguje ich zachowanie.
Spoglądając na nią od razu zauważa się dwie rzeczy. Pierwsza to jej niewielki rozmiar. Mała główka z uroczym burym paskiem, chude ciałko.
Drugą z kolei są jej oczy. Ma niezwykle hipnotyzujące spojrzenie. Nie idzie mu się oprzeć, wręcz wyziera z nich pewnego rodzaju mądrość. Wpatrując się w nią, odnosi się wrażenie, że choć otacza nas cisza, to pomiędzy naszymi spojrzeniami toczy się pełna rozmowa.




Jakie jest więc jej drugie oblicze?
Oczywiście głodomora :diabel2: Choć tak naprawdę dotyczy to całej czwórki. Karmienie ich jest nie lada wyzwaniem, lubię porównywać to do karmienia Velociraptorów, bo wygląda to trochę jak na tych kultowych filmach. Możemy się tylko domyślać, jak ciężko było im zdobyć coś do jedzenia na wolności i jak często jadły. Nic więc dziwnego, że na widok miseczek rozbrzmiewa kakofonia pisków i miauków, drzwi klatki uginają się pod naporem rzucających się na nie ciał, a samo ich otwarcie sprowadza się do manewrowania ręką, tak by wystające łapki z pazurami ją ominęły. Jest to moment, w którym ich dzikość i utrata panowania nad sobą objawiają się w całej okazałości.

Przejdźmy zatem do smocząt.

Viseria jest przeuroczą kruszynką. Wdała się w mamę nie tylko rozmiarem, ale też jest jej bliższa umaszczeniem. Najbezpieczniej czuje się właśnie u jej boku. Dziewczynka póki co jest najbardziej wycofana z całej rodziny. Choć w jej oczach wciąż widać strach, z dnia na dzień robi postępy. Na widok ręki syczy i ucieka, ale rozluźnia się, jeśli tylko może poleżeć gdzieś w bezpiecznej odległości. Na razie trudno jej zgrać się z rozbrykanym rodzeństwem. Kiedy oni uprawiają zapasy, Viseria przygląda się im z boku, nie umie też się postawić, np. w sporze o smaczki. Serduszko nas boli, kiedy widzimy, jak rodzeństwo pomija ją w zabawie :( Na szczęście malutka ośmiela się stopniowo, we własnym tempie. Kiedy nie czuje się zagrożona, podchodzi do zabawek i bada mechanizm ich działania, śmiało wskakuje na hamak, zwłaszcza w pogoni za rodzeństwem, a ostatnio nawet podejmuje próby przyłączenia się do ich gonitw i kocich potyczek. Przed tym małym serduszkiem jeszcze wiele pracy, aby mogło w pełni zaufać człowiekowi, jednak złożyliśmy kruszynce cichą obietnicę, że cały wysiłek będzie tego warty :hug2:




Rhaega i Dragon. Siostra i brat. Pod każdym względem tak do siebie podobni, że prawdę mówiąc opis jednego kociego dziecięcia będzie pasował i do drugiego. Obserwując tę dwójkę niewiele trzeba, by uwierzyć, że najprawdopodobniej zmówili się i specjalnie stanęli w kolejce po umaszczenie przeciwnej niż ich mama i siostra. Tak dla czystej zabawy, bo ta zasada zdaje się im przyświecać w każdej minucie ich krótkiego życia.
Rhaegę rozpoznać można po większej ilości białego i rudego futerka. Uroczy mały nosek jest u niej ciemnawy, za to pyszczek jasny. Dragona z kolei zdobią wyraźne, ciemne pręgi. Przyglądając się jego główce, można sobie wyobrazić, jak czarna plamka na nosie rozlewa się i wędruje ciut niżej, oznaczając malutkie wargi tym samym kolorem.
Na początku pobytu smoczej rodzinki w szpitaliku, to właśnie Dragon otrzymał tytuł najodważniejszego futerka. Jego siostrze jednak chyba nie do końca spodobała się ta wygrana i niedługo po tym dumnym kocim krokiem wkroczyła za nim na podium. I tak to do dzisiaj wygląda. Gdzie Dragon, tam i Rhaega. Gdzie nie ma Rhaegi, tam nie ma i Dragona. Interesuje ich dosłownie wszystko, zwłaszcza jeśli na to "wszystko" można wskoczyć lub wbiec z pełną prędkością. Oboje są pionierami w obmyślaniu planów ucieczki z klatki. Choć czasem ma się wrażenie, że nie ma żadnego obmyślania, ot naiwny wolontariusz mający nadzieję na spokojny dyżur, poczucie dziewięciu nieśmiertelnych żyć i małe kocie ślepia z dziecięcą pustką za nimi. Z niemałym zażenowaniem mogę Wam zdradzić, że w tym starciu: wolontariusze vs Dragon i Rhaega, wyniki nie do końca przedstawiają się tak jednoznacznie, jak chcielibyśmy przyznać :hmm:






Maleństwa nie pozostawiają też suchej nitki na klatce i jej wyposażeniu. Przy ich codziennych zapasach obrywa się wszystkiemu, co tylko znajdzie się na ich drodze: porozrywane podkłady, zabawki moczące się w wodzie, żwirek z kuwety robiący za dywan, lew-drapak, który akurat stał w złym miejscu, o złej porze i oczywiście sama klatka, która służy za wyimaginowane gałęzie drzew, idealne do skakania i wieszania się.

Obecnie cała rodzina boryka się z naprzemiennymi rozwolnieniami, mama otrzymuje też silny antybiotyk, z racji czego zapadła decyzja o chwilowym odizolowaniu jej od dzieci. Z całej czwórki zdaje się być to najtrudniejsze dla Viserii, jest bowiem najbardziej z nią związana. Wszyscy dokładamy wszelkich starań, by ta zmiana odbiła się na nich jak najmniejszym kosztem. Kotka może w końcu trochę odpocząć i mieć przestrzeń tylko dla siebie, maluchy zaś objadać się do woli.

Trzymajcie więc kciuki za te niezwykłe smoki i początek ich lepszego życia! ❤️❤️❤️❤️



saszka - Nie 17 Wrz, 2023 19:15

Chcemy więcej zdjęć kociaków! :hello:
crestwood - Nie 08 Paź, 2023 15:37

Rodzinka przyjęła dzisiaj moją lotną wizytę w wielkim zainteresowaniem ::





Dragon w wyścigu na masę wyprzedził rodzeństwo zdecydowanie :cool:



Rhaega nie kryła zdziwienia na widok nieznajomej cioci:


3łapcie - Czw 16 Lis, 2023 12:38

W małym ciele wielki duch, a w małej Viserii ogromny temperament :p Ta maciupka, ważąca raptem 1,8 kg, pchełka to obecnie największy postrach w siedzibie :D Nie żartuję! Z całą pewnością kamieniem milowym w jej socjalizacji okazała się konieczność smarowania dziąseł specjalnym preparatem i to aż dwa razy dziennie, bowiem nie było wyjścia i Viseria musiała poznać człowieka trochę bliżej. Na jej klatce wciąż jednak spoczywa rękawica spawalnicza, tak "na wszelki wypadek" :lol:

W poniedziałek wieczorem miałam okazję odebrać Viserię i jej mamę, Daenerys, po zabiegu kastracji. Gdy tylko powiedziałam przy rejestracji po kogo jestem, krążąca na zapleczu kliniki techniczka od razu wiedziała, o które koty chodzi. Nasza mikroskopijna smoczyca dała się bowiem weterynarzom i technikom nieźle we znaki ;) Pomijając jej bojowe nastawienie, Viseria nie pozwoliła się tak łatwo zgładzić. Po dostaniu zastrzyku z usypiaczem była wciąż tak nabuzowana, że nie było mowy o spanku. Drugi zastrzyk nie wchodził w grę, gdyż preparat liczony jest pod wagę zwierzaka. Viseria została więc "dospana" wziewnie i dopiero wtedy padła.

Przy odbieraniu z zabiegu była już w pełni bystra, gotowa walczyć o swoją kocią niepodległość. Zdecydowanie jednak jej socjalizacja jest na szczycie listy rzeczy, do których musimy się na dyżurach bardziej przyłożyć.

Jakiś czas temu kocia rodzinka została przełożona do dwóch osobnych klatek tak, by wszystkim zapewnić jak największy komfort. Viseria została ze swoją ukochaną mamusią, Daenerys, a Rhagea i Dragon znaleźli się w klatce numer dwa, psocąc i brojąc. Wspomniana wcześniej konieczność smarowania dziąseł tyczy się również Rhagei i Dragona, bowiem cała trójka ma młodzieńcze zapalenie dziąseł. Ich steryzacja już wkrótce, potem rekonwalescencja, szczepienia i mamy nadzieję, że jeszcze w grudniu uda się ich przenieść z klatki do woliery.

LolaRose - Pon 04 Gru, 2023 22:43

Wielkie zmiany w życiu smoczej rodziny! Na początku grudnia Viseria wraz ze swoją mamą Daenerys przeprowadziły się do domu tymczasowego! Naszym dzielnym smokom od pierwszego dnia dopisuje apetyt.

Przeszły również zabieg sterylizacji a rekonwalescencja przebiegła bez problemów.
Na razie mają do dyspozycji swoją klatkę ze szpitalika, jednak coraz częściej zaglądają poza nią. Na razie z ostrożnością i najlepiej wtedy gdy człowiek nie patrzy :wink:
Od pierwszego dnia dały się również poznać od nieznanej do tej pory, psotnej strony i obecnie zabaw nigdy im za wiele :D




crestwood - Wto 05 Gru, 2023 09:03

@LolaRose Dziękuję Ci, że dałaś Daenerys i Viserii tę wspaniałą szansę socjalizacji z człowiekiem w domu tymczasowym. :kwiatek: Trzymam mocno kciuki i będę śledzić ten wątek!
miyazawa - Sro 06 Gru, 2023 11:54

Boziu, wspaniały widok <3 M.in. dla takich chwil warto być wolontariuszem :) )
MajaF - Nie 17 Gru, 2023 09:17

Ciężko uwierzyć, że Dragon i Rhaega to rodzeństwo. Ona jest drobniutka, natomiast on to już kawał kota!
Dragon jest zdecydowanie śmielszy. Zastałam go leżącego jak król na hamaku. Miauczał aby zwrócić na niego uwagę. Podczas zabawy z wędką wstąpiło w niego istne szaleństwo. Po położeniu wędki na górze klatki zdołał wciągnąć ją do środka.
Rhaega jednak nadal jest niepewna. Leżała w pokastracyjnym kubraczku "ukryta" za automatycznym karmnikiem. Gdy podeszłam bliżej, zostałam siarczyście obsyczana. Jednak wędka bardzo szybko przełamała lody między mną a Rhaegą. Kotka podeszła bliżej, widać, że się trochę rozluźniła. Zaczęła nawet wyrywać piórka z wędki, co zdecydowanie utrudniło nam zabawę :lol:
Myślę, że Smoki potrzebują trochę czasu i cierpliwości a wyrosną na wspaniałych towarzyszy człowieka.

LolaRose - Wto 19 Gru, 2023 21:45

Daenerys i Viseria odbyły dziś wizytę weterynaryjną i zostały zaszczepione. Sprawdzony został również stan ich dziąseł, wyglądają dobrze. Następna kontrola stomatologiczna czeka je za miesiąc.
Nasze Smoki zadomowiły się już w domu tymczasowym. Coraz rzadziej zaglądają do klatki, która na początku była ich azylem. Obecnie ulubione miejsce na drzemkę to drapak, a w szczególności, domek na tymże drapaku :D

Zana - Czw 04 Sty, 2024 16:04

Rhaega to małe, śliczne i rozkoszne smoczątko, wije się jak mały piskorz pod dotykiem ludzkiej ręki. Prawy boczek, brzuchol, lewy boczek, łepek, dupeczka. Takie fikołeczki! Nie może się zdecydować gdzie przyjemniej jest być mizianą. :rotfl2:

Jest u mnie od tygodnia. Niestety nie wyglądał on tak rozkosznie jak opis powyżej, to był trudny tydzień dla Rhaegi. Zmiana domu bardzo ją zestresowała, malutka odmówiła jedzenia i siusiania, ponadto gdy przyjechała do mnie,( dodatkowo prosto z wizyty u weterynarza), była tak przerażona, że syczała i wiła się, niestety ze strachu przed dotykiem. O Rhaeli dostałam wcześniej informację, że jest to kicia oswojona, może trochę zdystansowana na początku, ale ogólnie jest miziakiem. A tu przede mną miałam obraz rozpaczliwie zalęknionej z przerażenia kociej, dzikiej, kolorowej, kuleczki. I jak tu opryskiwać dziąsełka i podawać syrop, co było w zaleceniach ? Dodatkowo zbliżał się Sylwester! Strasznie się o nią martwiłam. Na szczęście, sąsiedzi w tym roku, byli w mniej zabawowym nastroju, lub bardziej uświadomieni i wyrozumiali, (tym bardziej że sami w większości posiadają zwierzęta). Nie zdecydowali się w tym razem na wystrzały, za co bardzo jestem wdzięczna. Ogólnie w okolicy było dość cicho, tylko gdzieś w oddali słychać było, bardzo stłumione dźwięki i widok świateł. Zasunęłam żaluzję.
I tak z Rhaelą i pozostałym moim stadkiem, przeżyliśmy ten okres.

Po tak wyczerpującym tygodniu, jest już wszystko dobrze, :aniolek: Cudownie, że tak szybko dziewczynka doszła do siebie. :brawo:
Niedługo zabieg na dzionsełka, po czym niezwłocznie poinformuję.

Zgłosiłam się jako Tymczasowy dom tymczasowy dla Rhaeli, jednak z racji że, kicia tak bardzo źle znosi zmiany, nie oddam jej już, dopóki nie znajdziemy dla niej STAŁEGO DOMKU NA ZAWSZE!

Wkrótce zdjęcia, jak tylko pojawią się w chmurze,

crestwood - Czw 04 Sty, 2024 16:10

Dziękuję, że dałaś szansę Rhaedze :aniolek: Niech z dnia na dzień otwiera się i uspokoi, że już wszystko będzie dobrze.
miyazawa - Czw 04 Sty, 2024 17:54

Super wieści, że po kilku dniach kryzys minął <3 Dzięki Zana :serce:
Zana - Pią 05 Sty, 2024 12:58


crestwood - Pią 05 Sty, 2024 13:07

Jakie śliczne foto, Zana! :aniolek:
Niebieska - Pią 05 Sty, 2024 13:19

Piękna kocica ❤👀 :D i jaka już duża jest :aniolek:
LolaRose - Pią 05 Sty, 2024 23:47

Minął nam niedawno miesiąc od kiedy Daenerys i Viseria zawitały do swojego domu tymczasowego. Jak się zmieniły? Czy Viseria nadal broni zaciekle swojej kociej niepodległości oraz czy Smoki wciąż są obrażone po wizycie u weterynarza?:?

Zdecydowanie DAENERYS od początku była bardziej śmiała i odważna w kontaktach z człowiekiem. Jednocześnie spokojniejsza i mniej gwałtowna niż Viseria. Szybko też uznała, że sama klatka to za mało i należy zwiedzać resztę świata :D Czasem postanowiła pozwolić człowiekowi na drobne głaski.
Na przedświątecznej wizycie u weterynarza dała mniej popalić niż nasza pchełka Viseria, ale kocia niepodległość zdecydowanie została naruszona jak również godność, bowiem która Królowa chciałaby być pakowana do transportera i szczepiona. Viseria... oj Viseria broniła się przez weterynarzem z całą siłą swoich pazurków i kłów :roll:
Obraza kociego majestatu trwała ładnych parę dni i spowodowała niemałe obawy wśród opiekunów.

Daenerys, jak na prawdziwą Królową przystało postanowiła jednak spojrzeć na swoich tymczasowych ludzi łaskawym okiem i pokazać im że wszystkie krzywdy weterynaryjne wybacza. Bowiem tego samego dnia po raz pierwszy sama przyszła po głaski :D :D

Reszta grudnia upłynęła Smokom na systematycznym podbijaniu reszty mieszkania, szukaniu nowych kryjówek i kombinowaniu jaką psotę jeszcze można zmajstrować :cool:
Daenerys kolejny raz spojrzała na ludzi łaskawym okiem Królowej w święta Bożego Narodzenia, kiedy to dołączyła na kanapie do wspólnego ogladania filmu.

Zana - Sob 06 Sty, 2024 12:51

Wow. Jak cudownie jest wiedzieć, że wszystkim smoczkom tak szczęśliwie się układa. :kwiatek: Jeszcze tylko piękne domki, mądre i kochane mamusie i pełnia szczęścia :aniolek: :serce:
LolaRose - Sob 06 Sty, 2024 18:53

Nasze Smoczyce nie kryły dziś zdziwienia wizytą nieznajomej Cioci Crestwood, jednak były wyjątkowo grzeczne i pięknie pozowały :D :cool:




LolaRose - Sro 10 Sty, 2024 21:03

W domu tymczasowym pojawił się dziś niespodziewany gość. Nasze Smoki wyjrzały nieśmiało ze swoich norek sprawdzić kto to i się przywitać. Niestety nowy człowiek nie przypadł im do gustu :?
Viseria postanowiła przeczekać krótką wizytę strasznego pana za koszem na pranie, natomiast Daenerys staranowała zabezpieczenia z koców ułożone przez opiekunów i schowała się za kanapą :shock:
Nasze urocze Smoki nadal pozostają nieufne wobec obcych ludzi, ale do wizyt swoich fundacyjnych cioć podchodzą z o wiele większym entuzjazmem, także wszystko jeszcze przed nami :wink: :D

airam - Czw 11 Sty, 2024 00:51

Dragon trafił do nas awaryjnie do sypialni zaledwie dwa tygodnie temu, ale po tamtym kocie właściwie nie ma już śladu. Przeprowadzkę przyjął zupełnie bezproblemowo, mimo że początkowo trafił do kenela z uwagi na nieoswojenie z człowiekiem. Wypuszczenie go od razu nawet na pokój byłoby dla niego zbyt stresujące, tym szczególniej że nadal dwa razy dziennie musi mieć szczotkowane zęby. Klatka to też już jednak jedynie wspomnienie, bo bąbel po tygodniu regularnego kontaktu z nami przestał jej potrzebować. Udało nam się uwiecznić tę zmianę na filmach:
Dragon na początku



Po pięciu dniach w domu



I teraz



Ogólnie nigdy dotąd nie miałam u siebie kociaka i głupolkowatość Dragona nie przestaje mnie zadziwiać. Chłopak na przykład bardzo lubi gadać do siebie w lustrze, problem sprawia mu także zrozumienie konceptu kołdry i tego, że przykryty człowiek pod nią nie znika. Dał się poznać również jako wyjątkowy gentleman. W niedzielę rano przyniósł Asi na poduszkę kwiatka. Z gorszych wieści, chwilę wcześniej postanowił mi go wykopać z doniczki...
Nadal boi się człowieka, który podchodzi do niego, kiedy stoi na środku pokoju, ale myślę, że oswojenie się z tym to kwestia kilku tygodni. Nie pomaga w temacie wspomniane szorowanie zębów, ale młody dzielnie je znosi. Pod koniec stycznia mamy kontrolę u stomatologa, więc proszę o trzymanie kciuków, by zostało mu odpuszczone. Wczoraj z kolei poszedł na kastrację, z której wrócił wielce obrażony. Dziś jednak wszystko zostało nam odpuszczone, młody harcuje jak zawsze i o całym temacie zapomniał.

Zana - Czw 11 Sty, 2024 16:39

Rhaega była dziś na zabiegu plastyki dziąseł i sanacji jamy ustnej. W drodze do weterynarza bardzo się stresowała i krzyczała w niebogłosy, powrót był spokojniejszy, pewnie dlatego, że drzemała jeszcze po narkozie. Po powrocie bardzo się ucieszyła, że jest już w domku i z apetytem zjadła spóźnione śniadanko z wylizaniem miseczki włącznie . Czuje się dobrze, nie widać by coś jej dolegało, jest rozbudzona i aktywna. :aniolek:
Do happy endu jeszcze trochę trzeba poczekać i pomęczyć. Rhaega dostała syrop przeciwbólowy na 3 dni a przez 14 dni będziemy smarować 2 razy dziennie dziąsełka maścią. Potem trzeba będzie wprowadzić codzienne szczotkowanie. Malutka jest dzielną i cierpliwą koteczką, więc na pewno ładnie zniesie wszelkie zabiegi, tylko trzeba ją mocno przytulać, cichutko uspokajać, na koniec ucałować i nagrodzić smaczkiem.
Wizyta kontrolna za miesiąc.

crestwood - Czw 11 Sty, 2024 16:43

Do wszystkich smoczych domów tymczasowych: robicie świetną robotę. Z zapartym tchem śledzę wpisy i cieszę się z ogromnych postępów!
crestwood - Czw 11 Sty, 2024 16:51

A jeśli chodzi o samą wizytę u Daenerys i Viserii, to śmiało mogę powiedzieć, że dziewczyny są fotogeniczne i cierpliwie pozowały do zdjęć - co przecież nie jest takie oczywiste. Wszak nieznana im osoba wkracza na terytorium i jeszcze podtyka obiektyw pod pysio, a do tego diabelskie ustrojstwo hałasuje! Jestem zauroczona chwilami, które udało się zatrzymać w sobotnich kadrach.






LolaRose - Nie 21 Sty, 2024 18:17

Daenerys i Viseria odbyły w piątek kontrolę stomatologiczną.
Viseria nadal ma zapalenie dziąseł, w związku z czym weterynarz zalecił dalsze szczotkowanie ząbków oraz wdrożyliśmy smarowanie preparatem Stomaferin ultra po szczotkowaniu. Następna kontrola czeka Viserie za miesiąc.
Z kolei u Daenerys zapalenie dziąseł jest znacznie łagodniejsze, natomiast ma ona kamień nazębny. Los dwóch ząbków jest niepewny i być może trzeba będzie je usunąć. W związku z tym Daenerys czekają w najbliższym czasie badania przesiewowe, sanacja jamy ustnej oraz RTG które pomoże ocenić stan wspomnianych ząbków i podjąć dalsze decyzje.

Zana - Wto 23 Sty, 2024 15:04

Tylko spójrzcie jaka to rozkoszna kocinka !! :lol: Robi się naprawdę coraz to weselsza, ufna, lubi się bawić z młodszą ekipą stadka w bieganko, rzucanko piłeczką lub myszką, a ze mną w fruwające ptaszki.



Pięknie zjada z apetytem swoje porcje pysznej karmy, że aż miło się patrzy. Wzorowo korzysta z kuwety, i jest przy tym bardzo czyściutka. Nie zostawi niezakrytego urobku a mimo to prawie w ogóle nie rozsypie żwirku, tylko tyle co na łapkach zostanie.


Powtórzę się pewnie nie raz, ale po prosu muszę. Rhaega jest zjawiskowo piękna. Na burym futerku lśnią rudo- pomarańczowe plameczki, rozsypane w wielu miejscach. Ma piękne oczyska, i długaśne wibryski. Trudno od niej oderwać wzrok, ja mogłabym na nią patrzeć bez przerwy. Ale to wcale nie jest łatwe, bo malutka to niczym struś pędziwiatr. Zbyt długo w jednym miejscu nie posiedzi. Chyba, że śpi. A śpi przerozkosznie. Czasem jak puchata kuleczka, innym razem jak
wyciągnięta sprężynka, niekiedy wyleje się z budki łepek, łapka lub nóżka, bywa też, że wywali brzuchol do góry. Tak bardzo widok ten cieszy, bo oznacza, że dziewczynka jest zrelaksowana, czuje się bezpiecznie i szczęśliwie.





Zdjęcia z mojego telefonu nawet w połowie nie oddają rzeczywistego piękna Regusi.
Czekamy zatem niecierpliwie, na umówioną już wizytę cioci crestwood z jej magicznym pudełeczkiem. Będziemy łapać do niego te złote plameczki i promyczki z futerka Reguni

Zana - Wto 23 Sty, 2024 15:07


LolaRose - Wto 30 Sty, 2024 21:11

Nasza dzielna Smocza Mama odwiedziła dziś ponownie weterynarza. RTG jamy ustnej wykazało więcej nieprawidłowości niż się spodziewaliśmy i 5 ząbków zostało usuniętych. Reszta ząbków została oczyszczona i nie ma już na nich śladu kamienia ::
Sama Daenerys nie za bardzo przejęła się porządkami, które człowiek zrobił w jej paszczy. Rozmruczała się od razu po powrocie do domu i zaczęła przypominać, że pora śniadania dawno minęła. Kolejna kontrola dopiero za 3 miesiące, więc Daenerys może na razie zapomnieć o weterynarzach :wink:

Zana - Wto 06 Lut, 2024 12:53

Rhaega zwana też pieszczotliwie Reginką, robi piękne postępy i z dnia na dzień jest coraz bardziej ufna i otwarta. Pięknie i cierpliwie pozwala sobie czyścić ząbki i wcale się na mnie za to nie obraża. Puszczona po tym jakżeż nieprzyjemnym dla kotów zabiegu, nie ucieka tylko podbiega z podniesionym, drżącym z ekscytacji ogonkiem, bo wie, że to czas na smakowitego smaczka.
Z taką samą radością wita mnie rankiem i po przyjściu z pracy. Chyba nawet najbardziej entuzjastycznie ze wszystkich futrzaków w domu. Czym roztapia mi serce i wzrusza do łezki w oku.
I jak tu nie kochać i nie rozpieszczać takiego puchatego brzdąca?

Niedługo mamy wizytę kontrolną dziąseł, mam nadzieję, że pięknie się zagoiły.




Zana - Czw 08 Lut, 2024 16:30

Regunia jest po wizycie kontrolnej dziąsełek. Wszystko pięknie się zagoiło, poprawa stanu dziąseł i zębów, pozostałe zęby brak progresji zapalenia, brak osadu nazębnego, łuki podniebienno- gardłowe niezapalne :)

została też zaszczepiona drugą dawką szczepienia ochronnego

Reginka podróż do weterynarza i z powrotem zniosła bardzo spokojnie,(nic nie płakała). W domku wybiegła z transporterka zadowolona z podniesionym ogonkiem, wesoło mrukając, witała się buziakami z kocimi rezydentkami. Kochana dzielna dziewczynka

W zaleceniach kontynuować należy czyszczenie zębów pastą enzymatyczną
ZymoDent, dwa tygodnie jeszcze opryskiwać dziąsła vetprotektorem spray i kontynuować podawanie VetoMune :D

Zana - Wto 27 Lut, 2024 12:36



[ Komentarz dodany przez: crestwood: Wto 27 Lut, 2024 12:41 ]
Poprawiłam link do filmiku. Gorąca prośba - należy pamiętać o usuwaniu /shorts w linku w przypadku filmików w pionie. Inaczej link nie będzie działał na forum.

airam - Czw 29 Lut, 2024 16:46

Na wstępie przepraszam, że na tak długo przerwałam opowieść o Dragonie, ale ciut mnie pochłonęło życie prywatne.
Przede wszystkim chłopak jest już całkowicie oswojony. Okazał się nieposkromionym miziakiem. Tulony chciałby być zawsze, w tym noszony na rękach. Co więcej - jaki to jest gaduła! Paszcza mu się nie zamyka, dopóki człowiek nie podrapie przycisku wyłączającego ten monolog, który znajduje się na czubku głowy gałgana:

Zdaje się, że poza tym milknie jedynie, kiedy śpi.


Zdrowotnie ciut gorzej. O ile dziąsła wyglądają już całkiem przyzwoicie, próba odstawienia probiotyku po raz kolejny skończyła się rozwolnieniami. Pobraliśmy więc młodemu wymaz z prostnicy na cytologię i okazało się, że kolega ma przerost flory bakteryjnej. W celu jej unormowania zalecono mu dwa razy dziennie antybiotyk. Ten jest niestety wyjątkowo gorzki, a co gorsza w płynie, ale mały dzielnie znosi ten dyskomfort, szczególnie że w celu jego złagodzenia dostał od lekarki prowadzącej zielone światło na smaczki. Od wprowadzenia leku minęły już dwa tygodnie i kupy wyglądają idealnie. Jesteśmy po kontrolnym wymazie i oczekujemy na wyniki, ale osobiście jestem dobrej myśli i liczę, że wkrótce będziemy mogli odstawić antybiotyk, a Dragon stanie się wreszcie pełnoprawnie zdrowym kotem bez dolegliwości chorobowych.


airam - Pią 22 Mar, 2024 14:14

W poniedziałek wyjechałyśmy na trzy dni i odrobinę obawiałyśmy się, jak tę sytuację zniesie Dragon, z uwagi na to jak bardzo potrzebuje obecności człowieka i notorycznie mu jej mało, nawet kiedy ten jest cały czas obok - a co dopiero przy zaledwie dwóch wizytach kociego wujka dziennie. Tymczasem mały poradził sobie cudownie <3 Po powrocie natomiast krzyczał na nas, dopóki nie wzięłyśmy go na ręce i nie tuliłyśmy przez dłuższy czas.
Tutaj próbka tego niedopieszczenia wcześniej, po powrocie samej Asi z wyjazdu:

Tu z kolei obraz pracy zdalnej z Dragonem:

Zdrowotnie już nie tak idealnie. O ile wymaz z prostnicy dał zielone światło na odstawienie antybiotyku, o tyle kupy z automatu się pogorszyły. Nie są to wprawdzie sraczki, kał ma raczej konsystencję plasteliny. Jest nadzieja, że ta sytuacja jest wynikiem wyjałowienia układu pokarmowego antybiotykiem. Jesteśmy już po trzytygodniowej kuracji jednym z probiotyków. Dziś przechodzimy na drugi. Trzymajcie kciuki, żeby sraczki nie wróciły, bo to w tym momencie dotąd następowała porażka. Kontrolę brzuszka mamy za dwa tygodnie, stomatologiczną natomiast już w przyszłym.

LolaRose - Sob 23 Mar, 2024 21:47

Z radością donosimy o dalszych staraniach w socjalizacji Daenerys i Viserki.
Szczególnie ta pierwsza może się pochwalić dużymi postępami. Daenerys coraz częściej i bardziej otwarcie przychodzi do swoich opiekunów po głaski i drapanie za uszkiem. Ostatnio lubi też uciąć sobie drzemkę na kanapie obok człowieka.
Viseria jak zawsze podchodzi do ludzi z rezerwą i ostrożnością, jednak coraz częściej zdarza jej się "zapomnieć" i poocierać troszkę o nogi opiekunów. Stała się też ostatnio bardzo gadatliwa i chetnie sygnalizuje, że pora troszkę się z nią pobawić :D

Obecnie podczas 2 dniowej nieobecnosci opiekunów zagląda do nich zaprzyjaźniona wolontariuszka. Viserka pięknie dziś przełamała swoje lęki i ze smakiem zjadła swój posiłek mimo obecności obcych osób. Daenerys z kolei zgłosiła się po głaski do wolontariuszki.
To miód na nasze serce i duża dawka motywacji do dzalszej pracy ze Smokami ::

Zana - Nie 24 Mar, 2024 13:45

Rhaega to kotunia która całym serduszkiem pokochała i w pełni zaufała człowiekowi. Poddaje się wszelkim zabiegom, czy to szczotkowanie ząbków, czy obcinanie pazurków z pełnym zaufaniem. Można ją brać na ręce i tulić. Ociera się wtedy pyszczkiem tak intensywnie, że ma się wrażenie, że chce się wręcz wetrzeć w twarz. Rozczulające są też jej powitania, gdy wracam z pracy. Biega wtedy jak pershing, Gdy kieruję swe kroki do kuchni z zakupami, to Mała natychmiast mnie wyprzedza i pędzi, :aniolek: wiedząc, że zaraz się tam pojawię wskakuje na blat i już czeka. Potem gdy idę w kierunku do pokoju, Ta znów pędzi przede mną :aniolek: i już siedzi na oparciu fotela i zagląda mi w oczy. :lol: Opiera się łapkami o mnie i trzeba ją wziąć na ręce, usiąść z nią na fotelu i wymiziać, bo nie przestanie tak biegać, jak mały szaleniec :D :aniolek: Jak miło jest być tak kochaną przez tą kruszynkę :serce:




LolaRose - Pią 29 Mar, 2024 07:25

Viseria przeszła wczoraj sanację jamy ustnej z kontrolnym RTG oraz usunięcie jednego nadliczbowego zęba. Swoją obecnością wywołała jak zawsze poruszenie w przychodni, gdyż nie zawsze jest wzorową pacjentką :wink: Tym razem koteczka była jednak wyjątkowo grzeczna. Viserka czuje się dobrze, pięknie kuwetkuje i wróciła z zabiegu głodna jak wilk :D Teraz przez 10-14 dni czeka nas podawanie preparatu Stomaferin, żeby wszystko ładnie się zagoiło a potem wracamy do regularnego szczotkowania ząbków.
Zana - Sob 13 Kwi, 2024 12:22

U Reginki, wszystko dobrze, mała lalunia rozwija się i rośnie wspaniale, jest zdrowa, apetyt dopisuje a w kuretce wzorowo, pomimo rozszerzenia o nowe białka w diecie.

Reagusia przy okazji wizyty cioci crestwood, załapała się na piękną sesję foto. Foteczki nie mogą pozostać tylko w chmurce są zbyt ładne, a właściwie to modelka jest tak śliczna że świat musi ją obejrzeć





airam - Sro 17 Kwi, 2024 09:47

Dragon przeszedł wczoraj sanację z plastyką dziąseł, które mimo szczotkowania i wbrew oczekiwaniom nie odsłoniły tylnych ząbków należycie. Zabieg się udał, a mały był bardzo dzielny. Podczas zdejmowania wenflonu jeszcze w przychodni nawet wziął sobie do serca słyszane na każdej wizycie uwagi, że jest najgrzeczniejszym z całego rodzeństwa i pokazał, że jeszcze gdzieś tam tkwi w nim smoczątko. Podczas drogi powrotnej patrzył na mnie z wielkim wyrzutem, ale w domu po obiedzie kompletnie wybaczył nam wszelkie zniewagi i natychmiast przystąpił do zabawy.
Chciałabym także zwrócić uwagę na to, jak grzecznym i całkowicie bezproblemowym kociątkiem jest przy wszelkich zabiegach zdrowotno-pielęgnacyjnych. Zważywszy na to, że z uwagi na problemy brzuszkowe ma bana na smaczki, a zęby szczotkujemy codziennie, wypracowałam z nim metodę, że po nieprzyjemnościach wszelakich się tulimy. Sądziłam, że sytuacja zaprezentuje się dzisiaj zgoła inaczej - mały musiał dostać zastrzyk przeciwbólowy. Ale skądże. Dragon ułożył się na moich kolanach, przyjął ukłucie, po czym zaczął mruczeć, barankować i pokazywać brzuszek do miziania. Doprawdy rozkoszny potrafi być ten nasz młodociany przestępca (RIP moje roślinki).
Teraz trzymajcie kciuki. Jeśli kupy się nie pogorszą, po majówce kolega będzie mógł spakować walizeczkę i wyruszyć do domu stałego. Mama, tata i kocia siostra cierpliwie na niego czekają!

Zana - Sro 17 Kwi, 2024 11:23

Ejj... To o Regince mówią, że jest najgrzeczniejsza z całego rodzenstwa
airam - Sro 17 Kwi, 2024 11:24

A to dwulicowi...
Estel - Sro 17 Kwi, 2024 18:59

No to trzymamy kciuki, aż się zrobią niebieskie... Smoki, naprzód (w tym wypadku zdrowotnie)!
LolaRose - Wto 23 Kwi, 2024 14:46

Zana napisał/a:
Ejj... To o Regince mówią, że jest najgrzeczniejsza z całego rodzenstwa


To jakaś pomyłka, największym aniołkiem jest oczywiście Viseria :aniolek:

LolaRose - Wto 23 Kwi, 2024 14:56

Nasz mały rollercoaster z Viserią trwa. Z tych gorszych wiadomości mała wybrzydza nam troszeczkę przy jedzeniu i często musimy poszukać razem miejsca w mieszkaniu, które Viserka uzna za bezpieczne i odpowiednie do zjedzenia posiłku. Walczymy też nadal z chowaniem się pod meblami i fotelami, a wierzcie, Viseria jest bardzo kreatywna w znajdowaniu miejsc, w które można się wcisnąć i schować.
Z dobrych wiadomości, kicia przekonuje się częściowo do ludzkiego dotyku i robimy postępy w socjalizacji.O ile głaski na środku pokoju czy złapanie na ręce Viserki nie wchodzą nadal w grę, o tyle po porannym szczotkowaniu ząbków mała chętnie odbiera smaczka, nadstawia się czasami do głaskania i mruczy.

Daenerys również robi postępy. Zjada swoje posiłki bez cienia wybrzydzania i jest zawsze chętna na smaczki. Chętnie ucina sobie drzemki na kanapie obok czlowieka i często odpala traktorek. :D

Zana - Czw 02 Maj, 2024 14:33

Rhaegunia moja mała Reginka, kruszynka i pięknotka, szczęśliwe, rozbiegane kocie, mój cudny pysio, mokry nochalek i drgający ogoneczek.

I spakowała dziewczynka walizeczkę, zabrała ze sobą ulubioną podusię z zapachem domu, zabrała ze sobą feromonki i pół mojego serca. Pojechała po nowe życie, już na zawsze, do nowej mamy, taty i siostrzyczki. A u nas, cicho tak jakoś, nawet kocie stadko jakieś takie ciche, jakoś takie małe, Niewątpliwie ubyło z mojego domu strasznie dużo, czegoś miłego, ciepłego, kolorowego, radosnego ....

Będziemy bardzo tęsknić :serce: :serce: :serce: Szczęścia Kocinko

Zana - Nie 05 Maj, 2024 17:33

Pierwsze chwile Rfeagusi w nowym domku




miyazawa - Nie 05 Maj, 2024 17:47

Wszystkiego dobrego dla malutkiej ❤️

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group