Skadi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Skadi

Post autor: Morri »

Skadi przeszła już długą drogę od zupełnie dzikiego kota do wielkiej miłośniczki mizianek :) Koteczka została odłowiona na sterylizację i nie miała gdzie wrócić. Podjęliśmy więc próbę oswojenia jej - od początku cechowała ją ogromna łagodność. Mimo początkowego strachu, nigdy nie ugryzła, nie podrapała, nie zawarczała :serce:
Dziewczyna wymaga jeszcze trochę pracy, ale już teraz jest wielką amatorką drapania pod bródką, po głowie i głaskania wszędzie, gdzie popadnie :) Już sama przychodzi na mizianki, oglądając się za głaszczącą ręką i wciska łepek w dłoń człowieka. Wszystko wskazuje na to, że Skadi nie miała wcześniej doświadczeń z ludźmi - wyciągnięta ręka kojarzy jej się tylko z pieszczotami :)
W domu tymczasowym mieszka z kotami, ale wyraźnie obawia się dorosłych i jest do nich nastawiona niechętnie. Maluchy za to ośmielają ją do zabawy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się miziamy :)
https://www.youtube.com/watch?v=dV0xCwvCl80

Skadi na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2022, 6:56 przez Morri, łącznie zmieniany 8 razy.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Cudowna jest :serce: i jakie ma śliczne zielone oczyska :serce:
A tak na marginesie, to jakiś wysp burasków w tym roku ;)
Sama mam w końcu trzy takie cudowności na stanie :love: ::
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

Szarusia :) piękna! :love:
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Śliczna :D :D :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Skadi ma ogromny potencjał :) Tak się miziamy :)
https://www.youtube.com/watch?v=5WHMpzDc_0E

edit: podmieniłam link do filmiku
Ostatnio zmieniony 12 paź 2015, 13:01 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

O rany, to ją widziałam podczas naszej pierwszej rozmowy? To naprawdę ona? :shock:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jaggal pisze:O rany, to ją widziałam podczas naszej pierwszej rozmowy? To naprawdę ona? :shock:
ta sama :) jestem z niej megadumna :serce:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Cudowna kicia :serce: Pamiętam jak siedziała schowana w norce. Niesamowite postępy :ok:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Co zostało zobaczone, już się nie odzobaczy ;)
Obrazek

Mamy codzienny rytuał mizianka, na które Skadi biegnie ochoczo i korzysta całą sobą :) Jest kotem turlającym się pod ręką i dbającym, żeby każdy centymetr kota otrzymał wystarczająco dużo czułości :) Oczywiście na razie stojący człowiek wzbudza mieszane uczucia, ale wiem, że to tylko kwestia czasu :) Dla cierpliwego opiekuna, który pozwoli jej sobie zaufać, Skadi będzie oddanym pieszczochem :serce: Aż coś mnie chwyta za gardło, gdy widzę, jak bardzo odpręża się pod dotykiem ręki i nadstawia główkę do głaskania :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Nic nie mów, pamiętam, jaka była jeszcze nie tak dawno... Te ostrożne kroki, nieufne przemykanie się przez pokój - i niemal całkowita przemiana, kiedy leżała na parapecie, a Ty ją głaskałaś. A teraz jest jeszcze lepiej... Niesamowita kota, niesamowity opiekun ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Z tym parapetem to jest taka historia, że jeśli zacznę głaskać Skadi w jakimś innym miejscu pokoju, ona i tak biegnie na parapet i od razu wystawia tyłek do góry do drapania przy ogonku ;) Ubzdurała sobie, że tam się miziamy i basta ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Morri pisze:Z tym parapetem to jest taka historia, że jeśli zacznę głaskać Skadi w jakimś innym miejscu pokoju, ona i tak biegnie na parapet i od razu wystawia tyłek do góry do drapania przy ogonku ;) Ubzdurała sobie, że tam się miziamy i basta ;)
::
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Opryski Imaverolem są działaniem bardzo zdradliwym - Skadi ma o to żal ;) Pryskać się jednak musimy, bo niestety grzyb w natarciu :( Na szczęście kota mizianie kocha tak, że nie jest w stanie się mu oprzeć ;) Wprost nie mogę w to uwierzyć!!!! Pod wpływem głaskania zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :) Podjęłam więc próbę brania na ręce - jest strach, ale po kilku próbach nie ma już paraliżu i prób ucieczki :good: Oczywiście mimo, że nadal jest to dla Skadi stresujące, nie zniechęca jej do przyjęcia codziennej porcji głasków - oczywiście obowiązkowo na parapecie :) :) :) Ośmielam się myśleć, że Skadi będzie miziakiem nakolankowym :banan:

Pewnie, że będę...

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

:? :oops:
Jak moja Nala, te oczy, pyszczek ... :cry:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Przez tydzień byliśmy na urlopie i koty miały obsługę dochodzącą. Jako, że Skadi obawia się innych kotów, mieszkała przez ten czas sama w pokoju. To nie jest dobra opcja dla niej :( Zwłaszcza, że przed samym wyjazdem zaliczyła zdradziecką kąpiel w Nizoralu.... Pomału odbudowujemy jednak nadszarpnięte zaufanie :good: Skadi stała się kotem w pełni obsługiwalnym - można ją wziąć na ręce - kuli się na nich, jak wtedy, gdy głaskałam ją po raz pierwszy. Staram się więc jak najczęściej pokazywać jej, że biorę na ręce po to, by podrapać pod bródką - co przecież kocha najbardziej na świecie - i sama bezpiecznie ją odstawiam, skąd wzięłam. Patrzy zdumiona szeroko otwartymi oczami po każdej takiej inicjatywie i już nawet nie ucieka, gdy wraca z rąk na podłogę lub ulubiony parapet. Teraz znów będziemy miały dla siebie więcej czasu, więc wypatruję kolejnych postępów :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ