|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:39 |
Żywienie kotów (karmy, BARF) |
Autor |
Wiadomość |
MandM
Dołączyła: 25 Lip 2013 Posty: 401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2014 12:26
|
|
|
Ja to nic nie rozumiem z tych artykułów o barfie że ileś tam mięsa na dzień, mięso się miesza lub nie z podrobami i z czymś tam jeszcze. Ktoś by mi musiał łopatologicznie wytłumaczyć co z czym i ile. Kiedyś próbował dać swoim kotom wołowinę surową i cielęcinę ale pogardziły gotowanej też nie chciały |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2014 12:43
|
|
|
felinity napisał/a: | Tzn, rozumiem ze mowa o polskich producentach puszek do hipermarketów? |
Tutaj można się mocno zdziwić - wiele puszek opuszcza zakład bez jakichkolwiek etykiet !
Celowe działanie i to nie tylko w tej branży .
Spożywka dla człowieków też tak produkuje . Gotowy produkt opuszcza zakład ale etykiety są już klejone w miejscu docelowym lub u pośrednika.
Nie wiem cz znacie powiedzenie polonusów z niemiec :
Niemieccy piłkarze i Niemiecke jedzenie dobre tylko wtedy gdy przywiezione z Polski
W wielu krajach produkt z napisem Made in Poland kompletnie się nie sprzeda z racji uprzedzeń i jakichś politycznie pobudzanych waśni a wystarczy zrobić naklejkę Made in UE i już idzie jak lody w upalny dzień ... |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2014 12:51
|
|
|
MandM napisał/a: | Ja to nic nie rozumiem z tych artykułów o barfie że ileś tam mięsa na dzień, mięso się miesza lub nie z podrobami i z czymś tam jeszcze. Ktoś by mi musiał łopatologicznie wytłumaczyć co z czym i ile. Kiedyś próbował dać swoim kotom wołowinę surową i cielęcinę ale pogardziły gotowanej też nie chciały |
cała moja - jeszcze niewielka - wiedza o barfie pochodzi z forum barfnyswiat.org
co do pytania ile czego, są dostępne tzw kalkulatory barfowe, do których można uzyskać dostęp
i te "mądrale" excelowskie - po wpisaniu jakie składniki zamierzamy wykorzystać, same liczą ile, jakich suplementów dodać
na początek ułatwia życie Felini Complete lub Easy b.a.r.f - zestawy gotowych suplementów, które dodajemy do mięsa
a potem przychodzi czas na zabawę z suplementami naturalnymi: Tauryną, Mączką kostną, Mączką ze skorupek jaj kurzych, Solą, Drożdżami browarniczymi, Mączką z alg morskich, Tranem z wątroby dorsza, Fortainem, Tokovitem, Olejem z łososia, Spiruliną
to tylko tak strasznie wygląda
ja kupowałam suplementy na raty, bo niestety jak na moją kieszeń są drogie, jakbym miała zliczyć ile zapłaciłam za całość w sumie to z 400 - 500 zł będzie na pewno, ale nie trzeba mieć wszystkiego od razu |
|
|
|
|
Chica
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Lip 2008 Posty: 21 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2014 12:57
|
|
|
karmię fretki barfem od 4 lat, min. od 3,5 roku mam na barfie 8 letniego fretka, chorego na nowotwór wysp trzustkowych, inaczej insulinomę (wysoka insulina, niski cukier). Żyje i jeszcze łomot innym fretkom potrafi spuścić, choć według medycznych książek i wetów już go nie powinno być na świecie.
Moja kota, która zamieszkała z nami trzy miesiące temu też jest na barfie, co jakiś czas też poluje i przyniesie mi swój łup, pochwali się, pobawi a później go zje, raz upolowała dorodnego gołębia, zabrałam jej, oskubałam i podzieliłam, w sumie tylko dlatego, żeby mi po ogrodzie nie latało pełno pierza choć też i z ciekawości zajrzałam co ma w żołądku, dla porównania czym żywi się gołąb dziki a czym gołąb hodowlany (kupuję u dziadka koleżanki) a różnica jest znacząca. Gołąb hodowlany ma w żołądku żwirek i nasiona zbóż uprawnych, gołąb dziki nasiona traw i drobne źdźbła trawy. Po raz kolejny przekonałam się, że zboża nie są! naturalnym pożywieniem ptaków, i zapewne gryzoni, na które polują nasze drapieżniki i nie powinny znaleźć się w ich diecie. |
_________________
adoptuj Fredzia wirtualnie: http://fretek.org/adopcje/item/37/244 |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2014 13:04
|
|
|
dokładnie tak, bo przecież przez to napchane zbożem jedzenie komercyjne, nasze koty są otyłe i chorują...
kiedyś czytałam bardzo fajny artykuł o początkach karm komercyjnych dla kotów, gdzie w sumie psie były pierwsze |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Sob 07 Cze, 2014 20:11
|
|
|
w zyciu nie karmiłabym barfem moich psow...tzn probowałam...pol roku wyprowadzałam pozniej Tanka na prosta...dla Akit barf to nic dobrego i widzialam to an bardzo wielu przypadkach wiec nie ma srodka idealnego...
koty pewnie mialyby jak w raju...ale przy trzech psach nie moge sobie pozowlic na dawanie im takich rarytasow bo by pewnie dlugo nie pozyly...a Oko np bardzo zle reaguje na wszystko co miesne albo pasztetowo mokre...jego tylko Orijen i Acana ratuja...inaczej non stop sraczka...
u mnie wszystko na suchym...na pasztetach bym nie wyrobila poza tym cholera wie co tam jest wlasnie
człowiek niby tez miesozerca a ja od czasu nie jedzenia mieska mam mega dobre wyniki...
a co do wypelniaczy...skoro ziemniakow psy jesc nie powinny to nie kupie tez karmy z ziemniakami...ale jesli chodzi o jakies zboza to o ile sa jakas mala czescia skaldu to tez problemu nie widze...ale w karmie dla kotow na 2 miejscu to troche przegiecie |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Sob 07 Cze, 2014 23:12
|
|
|
Przegięcie jak przegięcie ...
Chciałem zwrócić uwagę na inny fakt .
Pyry czy ziorka nawet jeśli niewskazane to jest jednak coś co po powstało w naturalny sposób .
Czy mamy pewność że suche nie zawiera zamiast powyższych syntetycznych wypełniaczy ?
Skoro są one dopuszczone dla człowieków i powszechnie stosowane !
Wielu z nich nawet nie wymienia się w składzie i na to jest odpowiedni zapis - gdy stanowią marginalny procent producenci mają prawo nie podawać takiej informacji .
Nawet przemysł farmaceutyczny stosuje celulozę mikrokrystaliczną pomimo udowodnionego szkodliwego działania w połączeniu z konkretnymi związkami .
A wiele z tych związków wydziela się w naszych organizmach czy u naszych pupili przy trawieniu pokarmów .
Nie jestem tak ogarnięty w temacie jak zawodowi chemicy czy biolodzy ale ostatnie filmy które były emitowane na programie "planete"wołają o pomstę do nieba . |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Pon 09 Cze, 2014 18:36
|
|
|
no wlasnie marginalny procent...to troche roznica niz ziarnka na 3...4 czy 5 miejscu w skladzie
zlych skladnikow nie ominiemy..a.le jest mamy mozliwosoc zminimalizowania ich dzialania to czemu nie
ogolnie to o niektorych rzeczach czasem lepiej nie wiedziec... |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 04:54
|
|
|
Miałem na myśli fakt że ten marginalny procent ( poniżej 1%) potrafi związać np 20 krotną wagowo ilość wody czy spienić tłuszcz do postaci która dla ludzkiego oka nie wygląda już jak tłuszcz.
Chemia jest droga ale chętnie stosowana wszędzie gdzie jest dozwolona albo można nagiąć przepisy do jej używania ponieważ pozwala na zwiększanie zysków producentom .
Zastanawiający jest fakt iż o dopuszczeniu wielu związków na rynki światowe decydują w USA ale sami u siebie nie zezwalają na ich stosowanie . |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Cze, 2015 09:49 TOW dla psa a koty
|
|
|
Czy sądzicie że psiego TOWa - o tego - http://www.zooplus.pl/sho..._of_wild/177983
mogłabym dać kotom?
pies niestety po tej karmie ma mega sensacje jelitowe
skład psiego ToWa:
Składniki:
łosoś, sproszkowana ryba z oceanu, słodkie ziemniaki, ziemniaki, kanadyjski olej rzepakowy, sproszkowany łosoś, wędzony łosoś, włókna ziemniaczane, naturalny aromat, chlorek choliny, suszony korzeń cykorii, pomidor, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus Faecium, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei, Lactobacillus casei i Lactobacillus plantarum, suszona trichoderma longierbrachiatum fermentation, wysokowartościowe witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, D, E), minerały (białko żelaza, cynku, miedzi, manganu, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu), jodek potasu, tlenek manganu, biotyna, pantotenat wapnia, selenin sodu, kwas foliowy.
Zawartość mięsa 60,67%.
skład kociego ToWa:
Składniki:
suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś, naturalne aromaty, sproszkowana ryba z oceanu, metionina, chlorek potasu, chlorek choliny, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus Faecium, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei i Lactobacillus plantarum, suszona trichoderma longierbrachiatum, wysokowartościowe witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, D, E), minerały (białko żelaza, cynku, miedzi, manganu, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu), jodek potasu, tlenek manganu, biotyna, pantotenat wapnia, selenin sodu, kwas foliowy.
lub
Skład:
pstrag, sproszkowane ryby oceaniczne, słodkie ziemniaki, ziemniaki, białko ziemniaczane, olej rzepakowy, wędzony łosoś, aromat naturalny, chlorek choliny, metionina, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus faecium, Lactobaccilus acidphilus, Lactobacillus casei, Lactobacillus plantarum, Trichoderma longibrachiatum.
Składniki dodatkowe:
białko cynku, witamina E, niacyna, białko manganu, białko miedzi, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu, Thiamin Mononitrat [witamina B1], witamina A, biotyna, jodek potasu, pantotenian wapnia, ryboflawina [witamina B2], chlorowodorek pirydoksyny [witamina B6], witamina B12, tlenek manganu, selenin sodu, witamina D, kwas foliowy. |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Cze, 2015 15:32
|
|
|
Kikin, też odradzam. |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Cze, 2015 17:12
|
|
|
to moje schroniskowe zyskają |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Murciak
Dołączyła: 01 Gru 2015 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro 02 Gru, 2015 12:35
|
|
|
O tym, że w karmach dla zwierząt jest syf wiedziałam już od dawna. To samo jest niestety w produktach przetworzonych przeznaczonych do spożycia przez ludzi. Nikt nie przejmuje się długoterminowym zdrowiem konsumentów. Grunt, żeby klient nie zszedł zaraz po zjedzeniu i dał zarobić a że za 20 lat będzie chory na całą listę schorzeń... kogo to obchodzi? Więc co się dziwić, że karmy dla psów i kotów są śmieciowe. Moim zdaniem dobrze zbilansowana dieta z naturalnych, NIE przetworzonych produktów jest dobra dla każdego zwierzaka ale trzeba ją wprowadzać stopniowo i umiejętnie. To tak samo jak Wy nie jedlibyście żadnych owoców i warzyw a żywili się wyłącznie zupkami chińskimi i mówili, że wy tylko to możecie bo warzywa wam szkodzą |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 02 Gru, 2015 12:45
|
|
|
Murciak napisał/a: | O tym, że w karmach dla zwierząt jest syf wiedziałam już od dawna. To samo jest niestety w produktach przetworzonych przeznaczonych do spożycia przez ludzi. Nikt nie przejmuje się długoterminowym zdrowiem konsumentów. Grunt, żeby klient nie zszedł zaraz po zjedzeniu i dał zarobić a że za 20 lat będzie chory na całą listę schorzeń... kogo to obchodzi? Więc co się dziwić, że karmy dla psów i kotów są śmieciowe. Moim zdaniem dobrze zbilansowana dieta z naturalnych, NIE przetworzonych produktów jest dobra dla każdego zwierzaka ale trzeba ją wprowadzać stopniowo i umiejętnie. To tak samo jak Wy nie jedlibyście żadnych owoców i warzyw a żywili się wyłącznie zupkami chińskimi i mówili, że wy tylko to możecie bo warzywa wam szkodzą | |
|
|
|
|
|
| |
|