Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 16 Sty, 2022 08:05
Mikuś
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 13:31   

koniecznie muszę poznać Mikusia :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 13:58   

Zapraszam! :)
Mikuś lubi być w centrum zainteresowania :)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Cze, 2015 00:51   

Odebrałam dzisiaj wyniki Mikusia.
Jest dobrze :)
Ph moczu wróciło do normy, ciężar właściwy właściwy, leukocyty tylko delikatnie na jednym plusie. W morfologi i biochemii też ładnie :)
Pani Doktor porównała te wyniki z tymi ze stycznia i jest bardzo duża poprawa, a właściwie całkowity powrót do normy.
Teraz jeszcze tylko kolejne odrobaczenie, zaległe szczepienie i czipowanie i Mikuś będzie całkowicie gotowy do adopcji.

A tutaj filmik z Mikusiem, który jest bardzo szczęśliwy, gdy może leżeć u mnie na kolanach;)
- klik

Mikuś jest teraz kochanym przytulakiem. Jak tylko zbliżę twarz do Jego, od razu zaczyna mnie lizać po nosie albo czole. A jak kucnę, to podchodzi do mnie i liże moją rękę i podstawia łepek do głaskania. Jak tylko usiądę, od razu wskakuje na kolana.
Jest boski! :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Cze, 2015 01:19   

:good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2739
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Cze, 2015 08:17   

Wspaniałe wiadomości :D Bardzo się cieszę, że Mikuś ma się coraz lepiej.
A filmik to już po prostu cukier w kostkach z polewą karmelową :wink: Słodziak :love:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 17:22   

Mniam, mniam! Najadłem się...


to teraz pośpiewam


Możecie bić brawo. Jestem taki zadowolony ze swojego występu :)


O, widzę, że chcecie uścisnąć moją łapkę. No to proszę :cool:
 
 
Essi 

Dołączyła: 19 Maj 2014
Posty: 810
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 17:39   

:turla:
Mikuś jest bezbłędny! :love:
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2739
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 20:21   

Rewelacyjne fotki :) a kocurro cudowny :love:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 13 Lip, 2015 11:52   

Mikuś czasami zachowuje się jak pies.
Na kolana wskakuje na zawołanie, o tak
Oprócz tego ciągle plącze się pod nogami, bo uwielbia się o nie ocierać ;)
Gdy kucnę, żeby posprzątać kuwetę, wpycha swoją głowę pod moją rękę i domaga się głaskania.
Uwielbia się przytulać do człowieka. Najszczęśliwszy jest, gdy może poleżeć na człowieku:


Przytula się wtedy całym sobą


Mikuś to taki pluszak, który najchętniej spędzałby cały czas na kolanach człowieka, gdy ten tylko pojawi się w zasięgu Jego wzroku.
Jak ktoś chce w długie jesienne lub zimowe wieczory oglądać film, albo czytać książkę z kotem na kolanach, Mikuś idealnie się do tego nadaje. Jemu kolana człowieka są absolutnie potrzebne do szczęścia, a człowiekowi do szczęścia potrzebny jest taki koci przytulak :)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lip, 2015 15:14   

Mikuś uwielbia... obserwować owady.
Obserwować, a nie polować na nie.
Kolejny raz zaobserwowałam, ze jak do pokoju przyleci mucha albo jakiś komar, to Mikuś wodzi za nią wzrokiem, siedząc w jednym miejscu. Dopiero, gdy owad przefrunie w całkiem inny kąt pokoju, Mikuś tam idzie i dalej wodzi wzrokiem.
A wczoraj jakaś mucha była taka trochę śnięta i łaziła po podłodze jakieś 30 cm od Mikusia. Mikuś nawet łapą nie ruszył, tylko chyba przez 20 minut ją obserwował,
Pierwszy raz spotykam się z taką postawą kota w stosunku do owadów :shock:
Moje pozostałe Futra nie dają owadowi więcej niż pięć minut życia w pokoju. Potrafią wyskakiwać na półtora metra w górę i łapać owada w paszczę.
A Mikuś jakiś taki wyjątkowo opanowany obserwator i przyjaciel owadów... :lol:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 23 Lip, 2015 23:52   

Mikuś dzisiaj stracił siekacze dolne i górne, dolne kły i jednego zęba u góry.
Ale zniósł to z godnością :)
Zjadł już ładnie kolację i odpoczywa na swoim ukochanym fotelu.
Niestety okazało się, że nie ma żadnych efektów odchudzania, a wręcz przeciwnie - od ostatniego ważenia Mikuś przytył - wazy teraz 7,6kg.
Doktor zalecił więcej ruchu i zmniejszenie porcji. Za każdym chrupkiem Mikuś ma biegać ;)
Jak któregoś dnia przestanę tu pisać, to będzie najpewniej znaczyć, że Mikuś mnie zjadł ;)

Dziękujemy Evie za transport i miłe towarzystwo! :)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015 08:04   

kat napisał/a:
Jak któregoś dnia przestanę tu pisać, to będzie najpewniej znaczyć, że Mikuś mnie zjadł


:rotfl: :rotfl: :rotfl:

kat napisał/a:
Dziękujemy Evie za transport i miłe towarzystwo!


:kwiatek:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015 08:46   

kat napisał/a:
Doktor zalecił więcej ruchu i zmniejszenie porcji. Za każdym chrupkiem Mikuś ma biegać


2 lata temu wdrożyłam tę okropną nieludzką :?: niekocią :twisted: metodę u Zuzi.
Nienawidziła mnie jak..... PiS wszystkich :: :twisted: ...., ale efekty był, no i gnatki rozruszała, a że czasem 5 m musiała biec po 1 chrupę..... :shock: :twisted: :twisted: :twisted:
Żeby tylko oni się z Mikusiem nie zgadali przeciwko nam..... bo będziemy miały Kat przerąbane....... :twisted: :twisted: ::
Trzymam kciuki za Mikusia i Ciebie
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015 09:56   

Oby nie ;)

A za kciuki dziękujemy, przydadzą się :)

Mikuś dzisiaj jeszcze bardziej miziasty, nie byłam w stanie rano się od Niego opędzić, przez co się nawet trochę spóźniłam do pracy :oops:
Ale jak nie pogłaskać takiego łaszącego się koteczka, który trąca mokrym noskiem rękę lub nogę :)

Podobno jeden z tych kłów, który był złamany, mógł Go boleć.
Teraz już mam nadzieję, nic Go nie boli. Wieczorem ładnie zjadł mokrą karmę, ale rano czekał na chrupki. Zamiast nich dostał mokrą, bo ma jeszcze te dziąsła takie troszkę poranione, i wcale nie chciał Jej jeść... :(
Zobaczę wieczorem, jak będzie...
Nie wiem, czy mogę Mu dać parę chrupków tak od razu po zabiegu, a nie zapytałam pana doktora...
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015 09:59   

kat napisał/a:

Nie wiem, czy mogę Mu dać parę chrupków tak od razu po zabiegu, a nie zapytałam pana doktora...


Dyniek chyba, jeśli dobrze pamiętam, chrupał bez problemu już parę godzin po zabiegu?

einfach napisał/a:

Pan Doktor pozwolił jeść, jeśli tylko koteł będzie chciał, nie mieliśmy więc zastrzeżeń.


http://forum.kocipazur.or...p=135630#135630
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]