Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sob 31 Gru, 2016 10:39
Plastuś
Autor Wiadomość
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 20:58   

Ciekawość to pierwszy stopień do kota. Plastuś to chodząca ciekawość. Bardzo odważny z niego koteczek :D Zwiedził już wszystko, bardzo mu się spodobał balkon. Ale hitem i tak jest drapak, wszystkie półki przetestowane. Apetyt dopisuje. Rozbrykany jest niesamowicie. Bardzo by chciał się zaprzyjaźnić z Vito, ale jak na razie bez wzajemności. Vito jest na nas obrażony, chodzi na zmianę smutny albo wkurzony, syczy warczy na Małego, jeżeli ten znajdzie się zbyt blisko. Na szczęście bez łapoczynów.
No cóż - Vito był bardzo zadowolony, jak Bonifacja się przeprowadziła, już był spokój, atu mu coś takiego się zainstalowało i jeszcze się go nie boi. Skandal :wink:
Jeżeli chodzi o relacje Plastusia z personelem obsługującym koty, to bardzo wdzięczny przypadek. Co chwilę przychodzi, żeby go głasknąć, barankuje aż miło. Ślicznie mruczy. Jest cudowny :love:
Oby tylko Vito się ze mną zgodził w tej kwestii
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 21:03   

Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 21:07   

Cotleone napisał/a:
Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:


Huehuehueee dlatego nie mam w domu kwiatow ::
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 22:57   

Eva napisał/a:
Cotleone napisał/a:
Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:


Huehuehueee dlatego nie mam w domu kwiatow ::


Kwiaty w domu to jakieś fanaberie :diabel:
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Nie 30 Sie, 2015 05:34   

taśma dwustronnie klejąca załatwia sprawę :D
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Nie 30 Sie, 2015 10:07   

(to znaczy, rzeczoną taśmą przyklejamy doniczki, a nie kota)
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Nie 30 Sie, 2015 12:42   

na moje koty to nie zadziałało, dlatego nie mam kwiatów
specjalnie kupuję lawendę dla mojego romantyka Stefana, uwielbia aromatyczne kwaitki :love:
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015 07:16   

Nie wiem już, co bym musiała do czego przyklejać. W domu mam istny tajfun (znaczy się Plastuś) a od wczoraj urządzają sobie z Vito dzikie gonitwy. Jeszcze w niedzielę rano Vito zgrywał statecznego kota, wieczorem/w nocy ganiał z młodym i trenował zapasy :shock:
Plastuś jest rewelacyjnym kotem. Proces aklimatyzacji w naszym domu zakończył się sukcesem po mniej więcej 5 minutach. Oczywiście śpi z nami w łóżku. Plastuś liże nas po nosie, rozdaje buziaki i ociera się o twarz. Lubi głaski, ale bez przesady - po prostu nie ma chłopak tyle czasu, żeby siedzieć w jednym miejscu :: Energia go roznosi.
A do tego przystojniak z niego


_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015 07:44   

Cotleone napisał/a:
Jeszcze w niedzielę rano Vito zgrywał statecznego kota, wieczorem/w nocy ganiał z młodym i trenował zapasy



:: :: ::
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015 09:47   

idealna symetria w umaszczeniu - super przystojniak
 
 
zoff 

Dołączyła: 14 Cze 2013
Posty: 164
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015 16:18   

Plastusiak jest super :D cieszę się, że się dogadali z Vito :D
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015 19:32   

Dzikie gonitwy i wrestling to teraz ich ulubiona rozrywka ::

I pomyśleć, że jeszcze w sobotę Vito miał inne plany

I co ja mam z tym zrobić?

To do jedzenia?

No faktycznie bigosu ktoś tu narobił :wink:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2015 18:58   

Plastuś jest bardzo energiczny i uwielbia zabawy - wszystkie możliwe :: Ale chyba najbardziej lubi bawić się z Vito. No niestety przegrywam z futrzastym :( Staramy się, żeby z nami też się trochę pobawił, żeby Vito miał chociaż chwilę spokoju :wink:
Plastuś uwielbia spać przytulony do człowieka i lubi mieć towarzystwo w czasie drzemki. Poza tym jest mruczy i barankuje wzorowo ::
Ja go po prostu uwielbiam :serce:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2015 19:33   


Plastuś dba o stan futerka
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
zoff 

Dołączyła: 14 Cze 2013
Posty: 164
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2015 23:10   

Jego się nie da nie uwielbiać :D
Bardzo się cieszę, że z Vitem tak się im ładnie relacje układają :) u mnie dziewczyny nie były aż tak chętne do zabawy :)
Tęsknię za pobudkami z Plastkiem na piersi... :(
Trzymam kciuki za domek dla niego :aniolek:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]