Przesunięty przez: brynia Sob 31 Gru, 2016 10:39 |
Plastuś |
Autor |
Wiadomość |
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2015 19:59
|
|
|
Sam wchodzi i sam wychodzi Ogólnie to bardzo sprytny z niego kotek |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 05 Paź, 2015 20:34
|
|
|
Plastuś ma się coraz lepiej. W piątek w końcu mogliśmy odstawić antybiotyk. Cały czas dostaje leki na podniesie odporności - na szczęście ładnie przyjmuje leki i nie grymasi. Odliczamy dni do przeprowadzki...
Śliczny z niego kotek |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 05 Paź, 2015 20:45
|
|
|
to już nie jest Plastuś, to jest DON PLASTUŚ |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 05 Paź, 2015 22:04
|
|
|
jaggal napisał/a: | to już nie jest Plastuś, to jest DON PLASTUŚ |
miałaś chyba na myśli DON PLASTUSIONE? |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 05 Paź, 2015 22:06
|
|
|
no i ujawniłaś światu jego prawdziwą tożsamość, jak mogłaś!.. |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 06 Paź, 2015 08:13
|
|
|
Don Platusione
A dla mnie mały słodki Tuś |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Wto 06 Paź, 2015 12:51
|
|
|
on na pewno chce, żebyś tak myślała, a w rzeczywistości niejedno ma za uszami!
(w końcu po coś takie duże wyhodował, co nie?) |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 08 Paź, 2015 21:40
|
|
|
Plastuś już w nowym domu. Dostał pozwolenie od Don Vito na założenie własnej rodziny. Ciekawe czy rezydent Bender pozwoli mu zostać Donem i będzie całować łapę - na razie się na to nie zapowiada Trzymajcie kciuki żeby się kociaki dogadały.
A mi smutno |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 08 Paź, 2015 21:48
|
|
|
Powodzenia cudowny Plastusiaku
Cotleone |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 01:45
|
|
|
Dogadają się na pewno A Ty, Cotleone, trzymaj się dzielnie |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 09:06
|
|
|
Jakby się jednak nie dogadały (w co wątpię) to powiedziałam, że mogą oddać mi go z powrotem, chętnie przyjmę |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 10 Paź, 2015 14:00
|
|
|
Przekazuję wieści z domu Plastusia
"Dzień dobry,
Piszemy, żeby złożyć raport z pierwszego dnia Plastusia u nas:
Wieczorem jeszcze przez chwilę strachliwie obwąchiwał okolicę, ale kiedy już zbadał teren, zaczął ganiać się z Benderem po całym domu. Było przy tym trochę hałasu i bicia, ale siły były mniej więcej wyrównane - goniły się nawzajem, raz jeden, raz drugi. W chwilach zmęczenia kładły się niedaleko siebie i sennie pacały łapkami - przekomiczny widok.
Natomiast dzisiaj rano już było wspólne obwąchiwanie, generalnie trzymają się razem, choć jeszcze z dystansem.
Plastuś stał się strasznie łaszący. Jeszcze nie chce być brany na ręce, ani głaskany za długo, ale sam przychodzi się ocierać i nawet wskakuje na kolana.
Apetyt mu dopisuje
Pozdrawiamy wesoło,
Ewa, Dominik, Plastuś i Bender"
Zgodnie z moimi przewidywaniami - wszystko zmierza w dobrym kierunku |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12 Paź, 2015 02:25
|
|
|
oho, dokocenie idealne |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12 Paź, 2015 19:06
|
|
|
Plastuś pozdrawia z nowego domu.
Plastuś i Bender |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12 Paź, 2015 19:15
|
|
|
Taką mam fajną twierdzę
Im wyżej tym lepiej |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
|