|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: saszka Pią 03 Sie, 2018 15:43 |
Kori |
Autor |
Wiadomość |
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 13:47
|
|
|
Kiedy już myślałam, że mam super spokojną kotę w domu... Korinka zaczęła się bawić!
Oczywiście nie z nami, ale jednak. Wieczorem leżeliśmy i czytaliśmy, Dyniutek między nami (na podusi), Tosinka gdzieś spaceruje, Korinka w salonie (gdzie przesiaduje razem z nami! tylko pod kanapą lub za). Standardowo słyszeliśmy dźwięki zabawy, piłeczek, kartonu, Tosinka lubi takie rzeczy, wiadomo... Kiedy to poczułam futrzany ruch koło siebie i okazało się, że Tosinka przyszła mnie pozaczepiać. Czyli w salonie to nikt inny, jak Korinka, gania myszę (charakterystyczny ciężki dźwięk myszki ze skoncentrowanej kocimiętki), odbija przypadkiem piłkę (plastikowa, odbijała się aż do przedpokoju), biegnie za piłką z pomieszczenia do pomieszczenia, a potem siup pod kanapę i dalej tę myszę masakruje
Po chwili wstałam z nadzieją, że może nie ucieknie, to zchlebkowała się skubana pod stolikiem i udawała, że to nie ona patrząc bacznie, czy jej nie pogonię
Wróciłam więc do pokoju, a Tosinka pobiegła do Korinki i następną godzinę się ganiały po pokoju (skutecznie przeszkadzając w zaśnięciu). Rano jak gdyby nigdy nic zastałam całą trójkę śpiących na kanapie.
Także jestem PRZESZCZĘŚLIWA, a Korinka dostanie dziś w nagrodę kawałeczek wołowinki |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 13:59
|
|
|
zawsze mnie zastanawia, jak dziwne te wpisy muszą być dla postronnych - człowiek się cieszy jak dziecko, bo kot sika mu za łóżko, a nie do łóżka, człowiek przeszczęśliwy, bo koty mu biegały po mieszkaniu i nie dawały spać...
einfach, jesteś wielka, zrobimy Ci ceremonię, na której zostaniesz namaszczona na zaklinacza kotów! |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 14:03
|
|
|
jaggal napisał/a: | zawsze mnie zastanawia, jak dziwne te wpisy muszą być dla postronnych - człowiek się cieszy jak dziecko, bo kot sika mu za łóżko, a nie do łóżka, człowiek przeszczęśliwy, bo koty mu biegały po mieszkaniu i nie dawały spać...
einfach, jesteś wielka, zrobimy Ci ceremonię, na której zostaniesz namaszczona na zaklinacza kotów! |
no, wczoraj ją zaklinałam z pół godziny wyginając się pod wanną w celu miziankowania, bo to jedyne miejsce w którym daje się dotykać...
oczywiście się cieszę bardzo nadal, ale zna ktoś jakieś dobre sposoby na rozciągnięcie mięśni barków i ramion? |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 09 Paź, 2015 14:13
|
|
|
Super, że się dziewczyna rozkręca. Pewnie jeszcze nie raz Cię zaskoczy |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18 Paź, 2015 22:46
|
|
|
W tym tygodniu nauczyłyśmy się co następuje:
- że na jedzonko trzeba przyjść, bo już nie dostarcza się go specjalnie do burej panny kryjówek; oznacza to, że Korinka przychodzi i je z resztą w kuchni/w pokoju, czyli także w naszej obecności
- zabawa z człowiekiem może być tak fajna jak z samą sobą (te kwadranse kulania się za własnym ogonem...), co prawda zza kanapy, ale jednak
- że można posiedzieć z ludziami w pokoju i to niekoniecznie w kanapie/za kanapą, a na widoku. I nie uciekać przy każdym ruchu!
- podobnie jak z ludziami chodzącymi - okazało się, że żadne z nich potwory i można zostać na swoim miejscu, a nie uciekać w ciemne kąty i zbierać sobą kurz
- że fajniej się chodzi z ogonem w górze, a nie z podkulonym pod dupką
- że można poprosić o wiele rzeczy, wystarczy człowieka swoim słodkim, piszczącym głosikiem zagadać i człowiek obczaja! i się zajmuje kocinką!
- że miziać można się równie dobrze na łożku, na kocyku, w ogóle gdzie indziej niż pod wanną
- że mizianie jest najlepsze na świecie i nawet dwie ręce ludzia mogą głaskać jednocześnie, również po dwóch boczkach jak kicia kula się na pleckach.
Jestem bardzo, bardzo dumna z naszej szarej kuleczki |
Ostatnio zmieniony przez einfach Pon 19 Paź, 2015 08:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18 Paź, 2015 23:08
|
|
|
super też jestem dumna z Was obu |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19 Paź, 2015 08:53
|
|
|
rewelacyjne wieści |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 15:16
|
|
|
Przedstawiam materiał dowodowy, nakręcony z ukrycia, który dowodzi, że niejaka Kori jest "winna" zabawy w przestrzeni innej niż zakanapowa:
https://www.youtube.com/watch?v=4-cOmyldJA0
|
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 15:30
|
|
|
Boże, skąd Tyś to kręciła? leżąc na płask pod szafą? |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 15:36
|
|
|
jaggal napisał/a: | Boże, skąd Tyś to kręciła? leżąc na płask pod szafą? |
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 17:07
|
|
|
Ja takie poświęcenia, a tu takie śmieszki, heheszki...
To może ja wyjaśnię: aparat leży na progu między pokojem a przedpokojem; Korinka bawi się w przedpokoju na zakręcie do kuchni, a ja siedzę za ścianą pokoju, (na którego progu leży aparat) i macham zza rogu długą wędką bird i staram się nie wykonywać gwałtownych ruchów ręką |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 19:32
|
|
|
Skomplikowane to trochę...
Najważniejsze że Kori się rozkręca |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 22:17
|
|
|
Dziś już mamy postępy - nie było mnie 2 dni, stęskniła się chyba, bo przyszła jak bawiłam się z Dyńkiem i siadła sobie w progu, a potem już czynnie uczestniczyła a ja byłam schowana "tylko" za kartonem lub obok stolika |
|
|
|
|
Doris
Dołączyła: 12 Cze 2015 Posty: 206 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 11:16
|
|
|
Super. Oglądałam z przyjemnością |
_________________ Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie powitają. |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 04 Lis, 2015 11:34
|
|
|
Nie było nas kilka dni w domu... Kori tak się stęskniła, kochana, że dzis postanowiła, że może nie warto uciekać, a lepiej się poocierać o nogi! I tańczyć dookoła prosząc o głaski A jak barankuje mocno
A najlepsze jest to, że podczas naszej nieobecności przychodziła znajoma, której Kori nie zna. Mała bawiła się, nie chowała się cały czas, przyszła na jedzonko, a nawet dała się pogłaskać Duma mnie rozpiera
Kota robi też postępy w kontaktach z kotami - mniej ustępuje, a więcej zaczepia. Chwilami nawet przegania rezydentkę od piłeczki, taka się odważna zrobiła! zaobserwowaliśmy też zwiększone zainteresowanie ogonem Dyńka, mała odkryła, że to chyba jedyna rzecz, które działa na niego spowalniająco i to wykorzystuje
Taka jestem zrelaksowana:
|
|
|
|
|
|
| |
|