Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pią 10 Lut, 2017 20:57
Milagros Namnieniepatrzcie
Autor Wiadomość
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 20 Wrz, 2016 12:11   

gapiszon :love:




_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2016 11:16   

może jednak będzie chleb z tej mąki... ;)









_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2016 13:10   

fju, fju ::
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 03 Paź, 2016 12:52   

czy te oczy mogą kłamać? :love:

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 10 Paź, 2016 12:04   

Milagros nic sobie nie robi z jesiennej słoty, wie, że o formę trzeba dbać cały rok ;)


#dzikieharceciemnąnocą

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 18 Paź, 2016 15:43   

Milciak czuje się w domu już prawie zupełnie swobodnie. Z Zeusem trzyma sztamę, z Perłą się nadal nie lubią i już raczej nie polubią :roll: do przepychanek dochodzi na szczęście rzadko, choć bywają chwile, że muszę Panny rozdzielać.
Jutro jedziemy kontrolnie do weterynarza zbadać podstawowe parametry krwi. To, co mnie zastanawia (choć jeszcze nie niepokoi) to specyficzny zapach Milciaka. Z początku myślałam, że mi się wydaje, ale Zeus utwierdził mnie w myśleniu, że coś jest na rzeczy. Mianowicie, mam na parapecie w sypialni grubą gąbkę tapicerską owiniętą kocem, w ramach kociego legowiska. Milciak nie wchodziła dotychczas na to lego. Od kilku dni Zeus z uporem maniaka zrzucał lego z parapetu. Co podniosłam, on zrzucał, myślę sobie ki diabeł, że zaczęło mu to przeszkadzać :hm: i faktycznie, na kocu wyraźnie było czuć zapach Milagros. Koty wiedzą i czują więcej, zatem wycieczka do weta zgodnie ze wskazaniem Zeusa musi nastąpić.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Paź, 2016 16:03   

Może gruczoły okołoodbytowe zatkane...
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 18 Paź, 2016 17:15   

Ale to nie zapach z tylu kota, tylko z futra, jakby po srodku kota. I nie ten typ zapachu, co z zatok. Jutro to gruntownie sprawdzimy :ok:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Czw 20 Paź, 2016 09:55   

Wydaje się, że udało się namierzyć źródło smrodku - pochodzi z paszczy :neutral: kontrola wykazała bardzo szybko pogarszający się stan tylnych górnych zębów, przez co wykluł się stan zapalny. Milciak myjąc się zostawia sobie na futrze ten niestandardowy zapach. Dziś dostaniemy wyniki badania krwi i następnie będziemy umawiać się do dentysty, coby oporządzić kocie szczęki :good:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 24 Paź, 2016 16:46   

Milciak pojechała do dentysty :? Pan doktor orzekł, że do usunięcia są wszystkie zęby, mimo że przednie kły na oko laika wyglądały na nadające się do ocalenia. Ale kiedy pokazał mi, gdzie powinny znajdować się kocie dziąsła i gdzie znajdują się u Milagros, nie sposób było się z doktorem nie zgodzić..
I tym sposobem dziś nie ostanie się Milciakowi ni kiełek, ale to właściwie podwójnie dobra wiadomość: raz, Kota na pewno poczuje ulgę, bo stan zapalny i psujące się zęby na pewno sprawiały jej wiele bólu, a dwa: będzie najbezpieczniejszym dodatnim Tymczaskiem wśród ujemnych rezydentów- nawet jeśli będzie próbowała ugryźć, nie będzie miała czym ;)
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 24 Paź, 2016 23:12   

Na sto procent poczuje się lepiej po zrobieniu porządku w paszczy. :)
Trzymam kciuki za Mili (jak zawsze).
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 25 Paź, 2016 10:33   

Na noc Milciak zamieszkała w łazience, aby miała ciszę i spokój w dochodzeniu do siebie po narkozie. Trzęsła się troszkę z zimna, było też ryzyko, że z dziąseł posiąpi krew, lepiej było więc oddzielić futra na noc. Łazienkę mam mikroskopijną, więc transporter postawiłam pod prysznicem, aby na podłodze zmieściła się kuweta. Ja już co prawda się nie zmieściłam, ale przecież wiadomo, że dla dobra kota to i można czasem umyć się w kuchennym zlewozmywaku :cool:
Dziś rano wypuszczona na pokoje była już w zupełnie dobrej formie, zjadła z apetytem śniadanie uzupełnione lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi i chętnie się ze mną pomiąchała :love:





Co do samego zabiegu, pan doktor stwierdził, że jeśli mam tego wieczora ochotę jeszcze coś jeść, to lepiej nie będzie mi opowiadać, co znalazł w kieszeniach okołozębowych :rzyg2: zęby, które na prawdę źle nie wyglądały, skrywały wewnątrz źródło smrodku i przyczyny dziwnego zapachu futra. Mogliśmy to zobaczyć dopiero na zdjęciu rtg, a pan doktor widział także live przy usuwaniu.. i jestem mu naprawdę wdzięczna, że oszczędził mi szczegółów ;) w każdym razie, czujność się opłaciła - jeśli kot nie pachnie kotem, tylko starym kapciem, to wiedz, że coś się dzieje i to najprawdopodobniej dzieje się w paszczy.

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
Ostatnio zmieniony przez kat Wto 25 Paź, 2016 10:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 25 Paź, 2016 10:41   

poprawiłam tylko linki, bo nie było widać zdjęć :(
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 02 Lis, 2016 13:05   

Milciak czuje się dużo lepiej :) jest spokojniejsza, widać te zębiska musiały mocno jej doskiwierać..



przedwczoraj po raz pierwszy spałam z trzema futrami :love: Milka wahała się mocno, czy wskoczyć na łóżko, czy nie wskoczyć, zdecydowała się dopiero przy chyba z szóstym podejściu ;) żeby jej nie spłoszyć sama zwinęłam się w kłębek na końcu łóżka ;) i zasnęliśmy, Perła pod ręką, Milciak z Zeusem w nogach :love:

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 09 Lis, 2016 11:42   

Czasem trzeba podyskutować i ustalić, czyja kolej na zabawę myszką z kocimiętką ;)



_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]