Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sob 13 Maj, 2017 10:19
Halka i Kaleson
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 07 Lis, 2016 12:43   

BEATA olag napisał/a:
co jeszcze weci powiedzieli, co dalej?
czytałam, że to może być reakcja po szczepionce, lekach odrobaczających...

Powiedzieli tylko, że usunąć zęby...
Hala nie była ani szczepiona ani odrobaczana w ostatnim czasie...
Na razie walczę Octeniceptem i Stomagelem miejscowo. Jest lepiej :eee:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 07 Lis, 2016 18:06   

Kaleson psika od dwóch dni. Raz za razem z przerwami na sen. Dziś już trochę mniej niż wczoraj, kiedy zaaplikowałam mu końską dawkę Immunodolu. Żadnych ropnych wydzielin, tylko to kichanie... Ale dziś już kicha i kaszle Miki, choć zabezpieczyłam immunostymulantami wszystkie koty :( :mur:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Wto 08 Lis, 2016 08:57   

jak to w przedszkolu...
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 09 Lis, 2016 03:45   

I wylądowaliśmy u weta. Jeszcze dzień wcześniej Kali miał temperaturę w granicach normy - 39 stopni, ale już wczoraj wydawał mi się dziwnie gorący. Stał się też bardziej apatyczny, niewiele jadł. Temperatury już nie mierzyłam, bo wiedziałam, że za chwilę będziemy u weta. 40.4 :( Leki wdrożone i juz po powrocie do domu Kali wciągnął miseczkę jedzenia :good:
Daleka jednak jestem od radości. To, co brałam u Kalesona za uboczny efekt kaszlu - odruch wymiotny i same wymioty, pojawia się także u innych kotów... Co to jest? :( :( :(

Halusia na razie dobrze. W sytuacji wirusa w domu i tak nie może być mowy o jakimkolwiek zabiegu. Cały czas robię jej płukanki z Octeniseptu i zapodaję Stomagel. Jest jakby lepiej.
Przy okazji widać, jak bardzo Halusia się zmieniła. Kiedyś zwykłe przycinanie pazurków było wyzwaniem. Dziś pozwoli przy sobie zrobić wszystko, ewentualnie marudząc coś pod nosem i wczepiając się we mnie jak małpka...

Kocham te szkraby.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 13 Lis, 2016 18:34   

Kaleson ciągle zakatarzony, ale czuje się o wiele, wiele lepiej :) Da się to poznać po tym, że znów czeka pod drzwiami na nasz powrót do domu, pilnuje nas w kuchni i ma chęć do zabawy :) Ale było bardzo kiepsko :(
Teraz znów jest tak :love:


Halusia przez weekend czuła się gorzej, więc położyła się pod kołdrę do łóżka. Mądra dziewczyna :) Dużo lepiej niż Kali przechodzi infekcję, a przy okazji zrobiła się jeszcze bardziej tulaśna :) Kiedy dzieje jej się cokolwiek złego, biegnie do mnie po ratunek :serce:

Halki swoiste poczucie komfortu ;)


 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 13 Lis, 2016 20:51   

Jaki to jest przytulak z tego Kalesona :)
A Halka w szufladzie wymiata :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Lis, 2016 06:10   

Odkąd musiałam przenieść komputer do innego pokoju (wcześniej stał w królestwie Luny), Halusia codziennie ładuje mi się na kolana :) Niezależnie od tego, jak bardzo jest jej niewygodnie, usiłuje wepchnąć mi główkę pod pachę i śpi :) A przynajmniej się stara ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Lis, 2016 10:29   

Halusia taka piękna :love:
i słodka :serce:
a czy już się lepiej czuje?
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 25 Lis, 2016 20:00   

Byliśmy z Halusią na badaniach. Krew idealna. Za idealna na toczący się stan zapalny. Czyli organizm nie reaguje tak jak powinien - nie radzi sobie z infekcją :( Na wszelki wypadek powtórzyliśmy test w kierunku FIV - UJEMNY :) Ufff :) Zapadła decyzja, że próbujemy jeszcze ostrzykać dziąsła sterydem - jesteśmy umówieni na poniedziałek.
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 25 Lis, 2016 22:22   

Kali ciągle chorowicie... O ile ogólnie czuje się znacznie lepiej - dokazuje, ma apetyt, o tyle oczyska zrobiły się brzydkie i musieliśmy wejść z kroplami...




Jak zawsze, gdy mu coś dolega, Kali leci z wagi :( Zobaczcie, jaka chuda łapka :(


I jeszcze Halkowo-miziankowo ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Lis, 2016 08:33   

Wczoraj wielki dzień :) Halusia miała zabieg ostrzykania pysia sterydem :) Potwierdziło się, że ząbki są po prostu bez zarzutu i naprawdę żal byłoby je usuwać :) Żadnego nalotu, osadu, nic. Nadżerka bez ropnych nacieków - nawet antybiotyk niepotrzebny.
Natomiast dziś od rana - już jest poprawa! :aaa: A steryd ma działać stopniowo i z dnia na dzień się "rozkulać" :) :) :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Wto 29 Lis, 2016 10:57   

Dla Bielizny :kiss: :kiss:
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Lis, 2016 11:22   

super!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 03 Gru, 2016 10:30   

Inspektor skarpetowo-gaciowy :)


U Halusi poprawy ciąg dalszy :) Hala normalnie ziewa, je, zaczęła nawet zaczepiać Lunę i inne koty, co jest znakiem samym w sobie :D

Poprawa też u Kalesona :) Chłopak już prawie zdrowy :good:
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Sob 03 Gru, 2016 11:10   

Morri napisał/a:
Inspektor skarpetowo-gaciowy :)
Obrazek

Bycie Bielizną zobowiązuje :cool:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]