Tara

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Tara nawiązuje coraz lepsze relacje z kotami ;)
https://youtu.be/cMze2GA1TOo
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Przyłapałam Tarę na myciu głowy Sarze :shock: :shock: :shock: Może to jej zaczepianie innych kotów faktycznie jest próbą zachęcenia do zabawy... A także wyrazem umiłowania pokoju -bo gdy pierze leci, Tara zjawia się natychmiast, by rozdzielić zwaśnione strony :)

Zdrowotnie: już kilka tygodni temu zmieniliśmy RenalVet na ProNefrę. Dzięki temu Tara nie musi już dostawać tabletek na obniżenie ciśnienia. Po drodze mieliśmy już okazję sprawdzić, że ProNefra radzi sobie z wychwytywaniem fosforu równie dobrze, jak RenalVet i już od dawna jest on u Tary w normie. ProNefra ma jeszcze jedną przewagę nad RenaVetem - Tara ją uwielbia :) RenaVetu nie znosiła ;)

Jakby ktoś nie miał okazji odnotować: Tara kocha WSZYSTKICH ludzi :) Nawet tych, których widzi po raz pierwszy :) Jest wcieleniem pewności siebie i przekonania o swej wspaniałości ;)
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Jak się ma Sędzia Ringowy Tara? :aniolek:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

wiem, mam spore zaległości :( brak czasu rozkłada mnie na łopatki :(

U Tary wszystko w jak najlepszym porządku :) Nadal jest głównodowodzącą w domu i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek lub ktokolwiek był w stanie zachwiać tę równowagę :) Nawet o wiele od niej większy Guzik :cool: Tara zaczęła się bawić z innymi kotami - pozycja ustalona, wzajemna akceptacja ustalonego stanu rzeczy - można więc oddać się rozrywce :)

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 lip 2017, 23:31 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Im dluzej czytam o Tarze, tym bardziej sie zastanawiam, czy Ona jakoś nie jest spokrewniona z Marianna :twisted: jeśli chodzi o to dowodzenie i zarządzanie...
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Co ciekawe, Tara jest zupełnie nieagresywna. Ona po prostu jest pewna siebie. Nie krzyczy na inne koty, nie dyskutuje, najwyżej pacnie łapą - i załatwione :) Przy tym potrafi podejść i polizać po uchu, pobawić się w berka, czy w zapasy. Dyplomatka ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

U Tary życie płynie spokojnie, bez ekscesów :) Parametry nerkowe pod kontrolą - mocznik najniższy od bardzo dawna :good:
Co prawda w jej życiu pojawiły się ostatnio 3 kocury, które usiłowały jakoś zaznaczyć swą obecność, jednak ona szybko pokazała im, kto tu rządzi ;) Guzik szybko zaakceptował status quo, Prezes ją omija, a Docent jeszcze czasem próbuje podyskutować ;) Tara ma coś takiego w sobie, za co inne koty ją szanują :)
Ostatnio chyba też za bardzo nam się zaokrągla :hm: Na brzuszku odkryliśmy warstewkę tłuszczu, mimo że dziewczyna dba o ruch. Cóż, kiedy ona kocha jeść :oops:

Kocimiętkowo :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Podczas kolacji na ogół każdy kot ma swoją miskę i zajmuje się nią od początku do końca posiłku. Ale dla Tary to zbyt proste. Zazwyczaj jada z kilku misek naraz :D
https://youtu.be/pbNOlAoH7xo
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nie było nas 5 dni. Pierwszego wyjechaliśmy, piątego byliśmy z powrotem. Koty nie widziały nas więc w sumie 3 dni z rzędu. Tara stęskniła się tak, że sama garnie się na kolana :shock: te straszne kolana, które kojarzą się z kroplówką :shock:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

O Tarę było już kilka zapytań adopcyjnych. Nic dziwnego - to kotka o cudnym charakterze! Bardzo proludzka, wdzięczna, śmiała, łagodna, pewna siebie - same cnoty :) Ale wszyscy, wszyscy bez wyjątku rezygnują, dowiadując się o jej chorobie :( Tymczasem Tara wygląda i czuje się świetnie... Nieustannie skora do zabawy i przytulania. Chorobę trzymamy w jakich takich ryzach. Kroplówka podskórna to wyczyn, którego trzeba dokonać co drugi dzień, a który naprawdę nie jest kłopotliwy... Zwłaszcza, że udało nam się wypracować pewien kompromis ;)
https://youtu.be/3qLoCBE4x_Q

Zawartość saszetki ze smakołykiem celowo jest dzielona - dopiero po badaniach kontrolnych będę miec absolutną pewność, że pasta słodowa jej nie szkodzi. Podawanie leków jest równie proste. Pronefrę Tara zjada jak smakołyk. Przybiega na sam odgłos wstrząsania buteleczki ze specyfikiem :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Docent, kiedy nie może się doczekać napełnienia miski, robi się zły. Czasem pacnie innego kota, a czasem wykorzystuje tylko efekt, jaki robią na innych jego gabaryty. I tak dziś spojrzał na Sarę, dotknął łapą, Sara - oczywiście - wrzasnęła (bo jak on śmiał). I wtedy wkroczyła Tara. Trzeba wiedzieć, że jest o połowę mniejsza od Docenta. Z impetem wleciała na niego, przewróciła, wymierzyła trzy krótkie przez pysk i nim się zorientował, co się stało, z godnością odeszła jeżąc sierść na grzbiecie. Żandarm :)
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Ha ha :) faceci muszą wiedzieć, kto rządzi w domu ;-)
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dawno nie pisałam, ale to tylko dla tego, że Tara nieustannie ma się dobrze :) Cały czas wiedzie prym wśród kotów i cały czas niezmiennie kocha człowieka :) Jako, że kroplówki kojarzą się jej w tej chwili z ulubionym smakołykiem, dziewczyna zaczęła sama przychodzić na kolana :love:
Kroplówki podajemy teraz co trzeci dzień, wobec braku jakichkolwiek oznak odwodnienia. Tara pije i wydala jak zupełnie zdrowy kot. Mimo wszystko z niejakim drżeniem serca czekałam na wyniki kolejnych badań kontrolnych... A tu miłe zaskoczenie! Mocznik najniższy EVER! 96 mg/dl w jej przypadku cieszy, zwłaszcza że do tej pory utrzymywał się stan w okolicach 130-150 :) Kreatynina, oczywiście, bez szału - 2,17 mg/dl - grunt, że nie gorzej :)

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

tylko foteczki nie widać :(
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Powiedzcie mi, czy tak się zachowuje chory kot? :love:
https://youtu.be/345ZOAC03UY
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ