Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Wto 24 Kwi, 2018 13:49
Sylwan
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 21 Mar, 2018 20:39   

Jest źle - mimo kolejnego antybiotyku - najsilniejszego z możliwych - leukocytoza wzrosła do ponad 40 tys.; anemia powiększa się mimo zastosowania neorecormonu; mocznik większy... Czekamy jeszcze na wynik dzisiejszej biochemii. Sylwan raz je, raz nie - ale jeśli nawet ma ochotę to bardzo malutko:( Codziennie kroplówkujemy, podajemy leki i czekamy - nic więcej nie możemy zrobić... Dziś zebrało się konsylium lekarskie - na 90% to nie FIP - nie ma żadnych objawów; być może chłoniak, być może bardzo poważne IBD; pojawiła się nawet wizja diagnostycznej laparotomii - jednak upadła, bo kot mógłby tego nie przeżyć... Kolejna kontrola jutro. Biedak jest tak pokłuty - normalnie ryczeć mi się chce, bo to sama skóra i kości jak tylko biorę fałd skórny, by zrobić zastrzyk - od razu zaczyna tak przeraźliwie miauczeć - a nawet nie zasyczy... Po prostu serce się kraje :cry:
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Mar, 2018 20:41   

Olu trzymajcie się z Sylwanem dzielnie, wierzę, że on da sobie radę, musi :( Tylko jak mu pomóc skoro nie wiemy co się dzieje...
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Sro 21 Mar, 2018 20:43   

Olu :hug: Oby było dobrze! Bardzo mocno zaciskam kciuki za Sylwana. Tak bardzo przypomina mi początki Uszatki w fundacji. A przecież teraz Uszatka kwitnie. Oby z Sylwanem było tak samo!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 00:21   

Cały czas o Nim myślę!
Musi być dobrze!!!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 22:44   

Olu, i jak tam? Jakieś nowe wieści?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 23:39   

tak - lipaza w normie!!!!
Ale nie mamy wyników nerkowych...
W każdym razie polędwica wołowa jest debest - od wczoraj wciągnął cały stek :shock: I kupa piękna była :: Teraz się kroplówkujemy, a później będzie mielone z wkładką (suszona hemoglobina, bo anemia jest masakryczna...)
Czyli w końcu jakiś krok we właściwym kierunku :aniolek:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 07:40   

Cudnie! :aniolek:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 08:29   

Super Olu, teraz tylko do przodu, niech Sylwan szybciutko dochodzi do siebie! :love:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 10:47   

Nadal mocno trzymam kciuki :ok:
I wierzę, że będzie dobrze!!!
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 23:31   

a teraz dwa kroki w tył... od wczoraj dwa razy biegunka, ale taka naprawdę biegunka. Nie wspominając o parametrach nerkowych, które poszybowały w górę:(((( Jutro rano usg z Sobieralską i Antosikiem...
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Sob 24 Mar, 2018 07:36   

Olu trzymajcie się!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 24 Mar, 2018 07:41   

Mocno trzymam kciuki :(
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 25 Mar, 2018 22:14   

Olu, i jak?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018 09:41   

na usg nie najgorzej - węzły się nieco zmniejszyły, perystaltyka bardzo ładna...
W sobotę jedna bardzo brzydka kupa, ale do teraz spokojnie w tej kwestii. Mam wrażenie, ze wczoraj Sylwanek inaczej się zachowywał - był taki jakby bardziej ożywiony, no i za każdym razem, jak go nawiedzałam, domagał się jedzenia - mam tylko nadzieję, że to nie była moja życzeniowa projekcja...
Teraz "pastwią się" nad nim weterynarze - mam nadzieję, że będę mogła dziś napisać coś naprawdę optymistycznego - najbardziej czekam na wyniki krwi...
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018 17:26   

Co to znaczy, że się "pastwią"? Jakieś badania ma robione?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]