O matko o matko to juz 3 lata! O kurcze Toneczka jest już z moja mama 3 lata
Jak to mama pieszczotliwie mówi ten potwór jest ze mna już 3 lata?
Toneczka pozdrawia
Wiem jest gruba... ale ja nie mam już pomysłu jak ja odchudzić...
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2018 20:38
A Tonka je suchą karmę?
U mnie na samej mokrej koty schudły bez większego wysiłku.
A Tonka je suchą karmę?
U mnie na samej mokrej koty schudły bez większego wysiłku.
Je samą suchą i trochę surowizny bo za dużo też nie chce a mokrej nie chce wcale jeść. Próbowałam już wszystkiego mokrego i na wszystko mówiła nie... sosik wypija i dupa nie chce jeść nic. nawet próbowałam czy śmieciówkę zje co wy... A to kot bez zębów...
Kota ostatnio posypala się psychicznie zmienił się jej światopogląd... I zaczęła się biedaczka wylizywac... Do łysej skóry.. Odwiedziliśmy weterynarza, zrobiliśmy badania. Wyniki dobre. Tonka już powoli się chyba godzi z nowym trybem życia, bo łyse miejsca powoli zaczynają zarastać sierścią. Ehhh pokazuje to jak koty są kruchymi istotami - nie tylko ludzi boli to że ktoś bliski odszedł. Ze więcej go nie zobaczy... Tonka tak tęskni za moją babcia. Do której, jak mama jest w pracy mogła się przytulić. Pierwsze dni tak strasznie płakała w pokoju babci... Tonka jest tak kochanym kotem! Myślałam już nawet nad towarzystwem dla niej... Tylko ona zawsze przejawiala chęć bycia singlem... Eh..
Co słychać u seniorki Tonki?
Już śpieszymy z informacjami Do Tonki dołączyła fundacyjna Nigeria. Czyli nazwany przez moją mamę gówniak (ponieważ dalej sra niż widzi ). Tonka nie jest z tego powodu zadowolona. Nigeria musi się nauczyć, że Tonki nie wolno tykać i się do niej przytulać.
Mamy dobre wieści Tonia była na corocznym przeglądzie u weterynarza. Wyniki ma wzorowe
Ale oczywiście musi schudnąć. Pani dr powiedziała, że musimy się nie złamać. I karmić mniej i to mokrym jedzeniem. Od 2 dni Tonia jest tylko na mokrej karmie urinary - ponieważ ma kotka problemy z pęcherzem i jak nie jest na specjalnej diecie to mamy problemy moczowe i o dziwo Tonia je karmę bez wybrzydzania. Więc jest światło w tunelu, że na następnej wizycie Pani doktor pochwali wygląd Tonki a nie tylko jej dobre wyniki krwi
Wiedziałam że kiedyś ten dzień nadejdzie, ale nie sądziła, że on nadejdzie dzisiaj w nocy...
Tonka już fizycznie z nami nie ma. Odeszła mając około 16 lat. Przeżyła piękne 8 lat życia u mojej mamy. Jako oczko w głowie... Toneczko dziękuję, że mogłam być częścią Twojego życia, że Ciebie poznałam. Mam nadzieję, że trafiłaś do krainy gdzie miska jest pełna karmy oraz jest dużo rąk obdarzonych w szczotkę do czesania, bo uwielbiałaś to. Kochanie nasze mam nadzieję, że tam gdzie teraz jesteś, to koci raj, bo Ty na taki zasługujesz. Zostaniesz na zawsze w naszych sercach! Bądź tam szczęśliwa
[*] [*] [*]
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 09 Lis, 2023 16:16
bardzo mi przykro, Chitos, współczuję
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]