dobrze, zdzwońmy sie jutro. Już przeniosłam kuwetę i miski Różyczki do mojego pokoju, także teraz dzielimy go wspólnie i jest spokojniej:) Mania czatuje czasem pod drzwiami, ale rzadko wchodzi, choc zostawiam je otwarte. Mam wrażenie, że Różi wyluzowała, bo czuje sie w tym pokoju u siebie, siusia ładnie do kuwety i jest przytulaskiem. Śmiesznie bawi się sama ze sobą, biega, skacze itd. Mania uparcie przesiaduje w duzym pokoju, chyba lubi duzo przestrzeni, ale lubi też towarzystwo, a ten pokój jest raczej przechodni. Chodzę do niej często na głaskanie, żeby nie czuła się samotna. Na obróżkach jest napisane, ze wydzielaja feromony od razu, ale że efekty są czasem widoczne nawet po dwóch tygodniach, wszystko zależy indywidualnie od kota. Ciekawa jestem, kiedy Rózyczka znudzi się jednym pokojem i postanowi sie przespacerować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]