Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Sro 19 Sty, 2022 19:39
choroba oka
Autor Wiadomość
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 21 Lut, 2012 20:38   Dziwne oko u kotki

Witam
Wczoraj zauważyłam ze moja 9-miesięczna kotka Niki ma jakieś dziwne prawe oko. Dokładnie, jak się na nią spojrzy z daleka to wygląda jakby to oczko prawe było jakby zaszklone, za mgłą, świeci się mocno. Nigdy wcześniej nie zauważyłam, żeby coś takiego miała. Dodam tylko, że kotka zachowuje się normalnie, biega, bawi się i skacze i je. Nie zauważyłam też żeby to oczko łzawiło. Czy ktoś wie co to może być?
 
 
Katka 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Sie 2007
Posty: 2229
Skąd: Poznań/ Swarzędz
Wysłany: Wto 21 Lut, 2012 21:25   

proponuję weterynarza
 
 
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 21 Lut, 2012 22:12   

Jutro idziemy z kotką do weterynarza, ale myślałam, że może ktoś coś podpowie...uspokoi :(
 
 
Katka 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Sie 2007
Posty: 2229
Skąd: Poznań/ Swarzędz
Wysłany: Wto 21 Lut, 2012 22:24   

nie ma co się martwić na zapas :) ale cieżko coś wyrokować jak się nie jest lekarzem i dodatkowo zna sprawę tylko z opisu...
 
 
Kri 
Hip-hop, nigdy bęc!!!

Dołączyła: 15 Paź 2007
Posty: 4242
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 22 Lut, 2012 07:53   

Miałam kiedyś kotkę z mętnym okiem ale taka już do mnie przyszła,
więc nie wiem jak się to rozwijało, czy było to nagłe czy stopniowe.
Wet orzekł wówczas, że to może być powikłanie po kocim katarze.
Tak czy siak Niki musi mieć profesjonalną diagnozę.

Gdybyś była zainteresowana sprawdzeniem czy wygląda to podobnie,
to wątek Fuksiary znajdziesz tu:
http://forum.kocipazur.or...er=asc&start=15

Daj znać po wizycie u weta jaką postawił diagnozę.
_________________
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Nie 26 Lut, 2012 23:08   

I co się okazało po wizycie u weta?
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012 21:17   

Właściwie nic :) Dostała kropelki i oko powróciło do normalności. Za miesiąc mamy wizytę kontrolną. Weterynarz stwierdziła, że mógł być to jakiś uraz mechaniczny. Teraz przechodzimy rujkę :(
 
 
Kri 
Hip-hop, nigdy bęc!!!

Dołączyła: 15 Paź 2007
Posty: 4242
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 09:42   

Dobrze, że z okiem to nic poważnego. :good:

Natomiast warto zadbać o zdrowie swojego kota i wysterylizować.
Teraz jest na to fajny czas, bo można skorzystać z akcji marcowej - tylko w marcu zabiegi w wybranych placówkach są tańsze.
koszty http://www.akcjasterylizacji.pl/
lista placówek http://www.akcjasteryliza...ta-lecznic-2010
_________________
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
 
 
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 19:39   

Dzięki! Oczywiście chcemy Niki wysterylizować zaraz jak skończy sie rujka. Nie przeżylibyśmy kolejnej :D
 
 
karolka 

Dołączyła: 22 Wrz 2015
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Gru, 2015 18:20   Łzawienie oczu

Hej, mam kota, który przymyka lewe oczko, które też chyba lekko łzawi. Podejrzewam, że to zemsta choinki za próbę zrzucenia kilku bombek. Biec czym prędzej do weta czy są jakieś inne sposoby ???

Karolka
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Gru, 2015 20:14   

U mojego zaczęło się od przymykania jednego oka i łzawienia. Myślałam, że dostał po oku jak się tłukł z Plastusiem (ach kochany Plastuś :: ). Na drugi dzień leciały nie tylko łzy, ale też coś jak ropa. Pojechaliśmy do weta - okazało się, że niestety to herpes. Dostał krople do oczu, immunodol, później jeszcze antybiotyk, lizynę... Ciągnęło się to cholerstwo za nim, paskudne wirusy.
Nie widać, żeby coś tam mu w oczku siedziało? Paprochy czy coś?
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Gru, 2015 13:55   

Karolka, przede wszystkim utrzymać oko w czystości - możesz np. użyć do przemycia płatka kosmetycznego z solą fizjologiczną (nie żadne rumianki!). Profilaktycznie podać immunodol i obserwować, czy nie pojawią się dodatkowe objawy: kichanie, ospałość, brak apetytu, podwyższona temperatura
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]