Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:40 |
Jak przeżyć Sylwestra z kotami? |
Autor |
Wiadomość |
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2014 09:36
|
|
|
ja podałam 2 lata temu mojemu wybitnie strachliwemu psu i już więcej tego błędu nie popełnię. Pies był jeszcze bardziej zestresowany niż zazwyczaj, bo nie panował nad swoim ciałem w ogóle. Niby miała spać, a ona jakby na głupi jasiu była. Straszny to był wieczór.... chyba lepiej stosować to co do tej pory, przynajmniej wiadomo jak zwierz się będzie zachowywał. Niech się schowa w swoim miejscu i przeczeka. |
|
|
|
|
hanna
Sara & Momoko & Bacuś
Wiek: 61 Dołączyła: 11 Paź 2013 Posty: 860 Skąd: Poznań,Kiekrz
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2014 21:14
|
|
|
paula_kropcia napisał/a: | ja podałam 2 lata temu mojemu wybitnie strachliwemu psu i już więcej tego błędu nie popełnię. Pies był jeszcze bardziej zestresowany niż zazwyczaj, bo nie panował nad swoim ciałem w ogóle. Niby miała spać, a ona jakby na głupi jasiu była. Straszny to był wieczór.... chyba lepiej stosować to co do tej pory, przynajmniej wiadomo jak zwierz się będzie zachowywał. Niech się schowa w swoim miejscu i przeczeka. |
Dokładnie to samo przeżyliśmy,a był moment,że baliśmy się,że sunia nam zejdzie,nigdy więcej leków,bo różnie mogą zadziałać.W zeszłym roku w nowym domu to Momoko uspokajała naszą Sarunie i naprawdę było lepiej bez leków,a w tym roku zobaczymy,ale Momol jest bardzo odważna i zawsze pomaga Sarze nawet gonić sąsiada koty , jedyne co nie robi to tylko nie szczeka. |
_________________ Sara
|
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 07:31
|
|
|
Luna w zeszłym roku przez drzwi balkonowe fajerwerki oglądała
ale jako że to nie wiadomo jak kot zareaguje, to ja po prostu zawsze jak wyjeżdżaliśmy zostawiam otwarte szafy i zostawiam w nich jakieś kocyki lub swetry żeby barłóg mogła sobie zrobić. |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4706 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 09:39
|
|
|
Lunix napisał/a: | Luna w zeszłym roku przez drzwi balkonowe fajerwerki oglądała
ale jako że to nie wiadomo jak kot zareaguje, to ja po prostu zawsze jak wyjeżdżaliśmy zostawiam otwarte szafy i zostawiam w nich jakieś kocyki lub swetry żeby barłóg mogła sobie zrobić. |
u nas to samo, oba siedzą w oknie i zafascynowane się przyglądają |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 09:43
|
|
|
I u mnie też.
W tamtym roku zasłoniłam okno śpiworem, żeby trochę wyciszyć, a koty i tak właziły między szyby i śpiwór i oglądały fajerwerki.
Fakt, że hałas przy zamkniętych oknach nie był duży... |
|
|
|
|
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 09:49
|
|
|
no dokładnie
najlepiej zachowywać się zupełnie normalnie i nie zwracać nadmiernej uwagi na pupli, zwierzaki się dostosują do sytuacji i pochowają w razie czego gdzie będą chciały.
Bardziej mi jest zawsze żal tych co zostają na zewnątrz.... albo tych psów, które są ciągane na pokaz fajerwerków.... |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 09:59
|
|
|
paula_kropcia napisał/a: | [...]
Bardziej mi jest zawsze żal tych co zostają na zewnątrz.... albo tych psów, które są ciągane na pokaz fajerwerków.... |
Mi też |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 58 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2014 20:01
|
|
|
Dzisiaj znajoma powiedziała mi o leku polecanym przez zaprzyjaźnionego weta.
Jest to lek uspokajający, działa krótko, idealny na noc sylwestrową, zwie zwię Adaptil. Producent ten sam, co obroże feromonowe |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sro 07 Sty, 2015 12:42
|
|
|
za Waszą poradą zrezygnowałam z podania uspakajaczy. sprawdziło się w naszym przypadku, że najlepszym uspakajaczem jest obecność mamy i taty wieczorem nie było nas w domu, wróciliśmy dopiero ok. 23, zanim duże strzelanie fajerwerkami na dobre się zaczęło. Zeus zjadł kolację normalnie, dziewczyny dostały michy pod kanapę. Im bliżej północy, tym dzieci skutecznie się zkitrały, zostawiłam otwartą moją szafę z ciuchami, której normalnie nie udostępniam po strzelaniu Futra wynurzyły się ok. 1 w nocy, spać przyszły normalnie. jedyny objaw stresu to dłuższe spanie w nowy rok, dużo dłuższe niż zwyczajowe |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
|