Gamesz zasugerowała mi, że chyba nadszedł już czas na kolejnego posta.
Kocie życie nadal toczy się bez ogromnych rewelacji, choć muszę przyznać, że z Beciny zrobił się ostatnio niesamowity słodziaczek. Podczas codziennych mizianek tuli się do mnie łebkiem, a co najlepsze - nauczyła się wskakiwać na mnie kiedy stoję, zarzucając łapkami na moje barki! Lepi się wtedy niemiłosiernie i ani myśli sama zejść. Nie jest to wprawdzie częste zjawisko, ale nie jestem pewna, czy kiedykolwiek mogłaby zrobić cokolwiek słodszego. W ogóle, Becina przywiązuje chyba większą uwagę do relacji kocio-ludzkich - kiedy ostatnio nie było mnie tydzień w domu, cały dzień zajęło jej pokonanie obrazy i przyjęcie mnie z powrotem do łask Od Gamesza obrazy nie uświadczyłam, nawet - jak to zwykle po dłuższej rozłące bywa - pozwoliła mi się potrzymać na rękach bez żadnego miauknięcia (całe pół minuty)! To dopiero wyczyn!
Kocie popisy (i mała wpadka...)
Senne Kurczaczki
Słodziakowanie Beciny x1 000 000
Nie jestem pewna, czy Gamesz była spragniona, czy tylko pomagała sobie w higienie?
Jeśli opcja druga, to widać nie wystarczyło - trzeba było dokończyć na kanapie.
Ależ ten czas szybko leci! U Becinki i Gamesza wszystko w najlepszym porządku. Z ciekawostek - byłyśmy jakiś czas temu u weterynarza na kontrolnych badaniach i Gamesz.... <werble> SCHUDŁA 800 (słownie: OSIEMSET) GRAMÓW!!! Teraz waży już jedynie 5,8kg!!! Tzn. ważyła jakiś miesiąc temu, bo ostatnio znowu wydaje się zaokrąglać... W sumie niezmiennie smukła Becinka też jakby trochę przybrała, może to po prostu zapasy na zimę...? Poza tym u Kitków żadnych przebojów, a z wiekiem robią się z nich coraz większe miziaczki
Becik-słodziaczek
Gameszkowy placek (ze wszystkiego da się zrobić posłanie)
Kitki refleksyjne
Gamesz na swojej ulubionej podusi...
...i Becina, również na swojej ulubionej podusi.
Gamesz przychodząca na mizianki przed snem...
...musi liczyć się z ryzykiem, jakie się z tym wiąże.
Becina prezentująca jak dużego gołębia byłaby w stanie schwytać, gdyby tylko jej się chciało...
...gdy zobaczyła go na żywo...
...oraz Gamesz, tuż po wybawieniu Beciny z opresji.
Dziewczynki uparły się w tym roku na obchodzenie Halloween. Becinka klasycznie, w planach miała jedynie małe straszonko:
Gamesz z kolei, miała większe plany. Tu - szykująca się na imprezę halloweenową...
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Witamy! Po wyjątkowo długiej nieobecności - wracamy z MINI galerią. U Becinki i Gamesza wszystko w porządku, żadnych rewolucji zdrowotnych czy innych dramatów... Toczy się kocie życie chyba dość szczęśliwie, na co KILKA dowodów poniżej
Becina - na przykład - bardzo dba o sprawność fizyczną. Nawet najbardziej skomplikowane pozycje kociej jogi - nie stanowią dla niej żadnego wyzwania.
Gamesz zresztą też lubi powyginać się od czasu do czasu (najlepiej po posiłku)...
...choć większą (niż do sportu) uwagę przywiązuje do zbilansowanej diety. Codziennie odbywa honorową wartę przy miseczce - by również mi uświadomić, jakże ważnym jest ona elementem kociego życia.
Poza jedzeniem - Gamesz gustuje w serialach animowanych (styl życia godny pochwały, czyż nie?). Przyrzekam, praktycznie zawsze gdy jakiś włączę - Gamesz ogląda go uważnie ze mną.
Becina sceptyczna wobec konstruktu upływającego czasu...
...po chwili powracająca jednak do swojej stałej roli kociej modelki.
Piękna, czyż nie? Nie popadajmy jednak w kompleksy - nawet Becinie zdarzy się czasem mała zawodowa wpadka...
No, i - żeby nie było! Gamesz też potrafi zaprezentować swój wdzięk przed obiektywem!
Becina pozostaje jednak zaborcza w kwestii kierunku, w którym ustawiają się flesze.
Gamesz na szczęście specjalnie się tym nie przejmuje - lepiej niż w świecie modelingu, odnajduje się w kartonie.
Tu jako kocia przesyłka:
A tu wykorzystująca swą rozległą wiedzę w (żałośnie łatwej, dla niej) grze planszowej:
Już ostatnio wspominałam, że dziewczynki na star... ekhm, ekhm... na dorosłość, stają się coraz większymi miziaczkami. Becina najbardziej ceni sobie czułości, kiedy człowiek idzie spać - wtedy właściwie codziennie barankuje i przytula się całym kocim ciałkiem <3
Czasem zaczyna już w łazience, wskakując na plecy osoby myjącej zęby (co robi bardzo delikatnie, ze schowanymi pazurkami).
Choć Gamesz wieczorami również zaznacza swoją obecność, to poza tym ulubowała sobie żądania czułości zawsze, gdy człowiek śmie pracować w jej towarzystwie.
A co jeśli człowiek akurat ma wolne i sam zgłasza się do mizianek? Eee, to już nuda...
Drapieżny omiauk bojowy Beciny - skierowany w stronę "świeżej" zdobyczy...
...oraz... Gamesza?
Tak, to mógł być okrzyk w stronę Gamesza!
Nie ma jednak co panikować, Becinka to przecież na co dzień całkiem łagodny i niewinny kociak...
...a Gamesz - również łagodny - chlebek.
I choć czasem mają miejsce akty ustanawiania dominacji...
To nie ma wątpliwości, że siostrzana miłość nadal ma się bardzo dobrze <3
O ile mnie algebra nie myli, to Becinka i Gamesz mają już ponad 5 lat! I powtórzę się, ale z wiekiem nadal stają się coraz kochańsze i słodsze. Na dowód - mini fotogaleria
Becinka - wspaniałomyślnie - na przytulanki dobiera zawsze najodpowiedniejszy dla człowieka moment.
Gameszek w swojej ulubionej pozycji do spania i miziania...
...oraz Becina - sprawdzająca, czy preferencja Gameszka jest faktycznie zasadna.
Kitki oddające się jednemu z ulubionych hobby...
...i w trakcie innej lubianej zabawy - w chowanego (zero człowieczej ingerencji!).
Pamiętacie, jak wspominałam, że Gamesz uwielbia seriale animowane? Nic się nie zmieniło.
Po godzinach, Becina spełnia się jako dekoratorka wnętrz...
...a może jednak projektantka mody...?
W tym miejscu chciałabym docenić kreatywność Kiteczek w znajdowaniu kryjówek przed przerażającym kurierem:
Gameszek sentymentalna
Becinka rozbawiona
Słodkość x100000
Becinka to nie lada wygodnicka Kicia. Leżenie na łóżku, kanapie? Phi... Co to, to nie.
Ewentualnie - zamiast poduszki - człowiek też ujdzie w tłoku...
...aczkolwiek - tak, wiąże się to z pewnym ryzykiem.
Gameszek subtelnie dająca do zrozumienia, że czas na prysznic (tak jakby ona była demonem czystości... ).
Siostrzana miłość
Just chillin'
Lekcja trygonometrii
Przepraszam za skojarzenie, ale pamiętacie potyczki Waldemara Kiepskiego i Paździocha o kolejność skorzystania z korytarzowej toalety? Becinka i Gamesz nie mają takich problemów!!!
Czasem tylko sprzeczają się o kolejność zabawy ofiarą...
...jednak Gamesz wie, że z Beciną lepiej nie zadzierać.
No i to by było na tyle Pozdrawiamy i... pamiętajcie o myciu łapek!
Ostatnio zmieniony przez jaggal Pią 19 Cze, 2020 18:57, w całości zmieniany 1 raz
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17303 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Cze, 2020 01:25
Ale cudnie
Coś pięknego
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Sztygar dziękuje z całego swego kocurzego serca Becinie i Gameszyjce za danie cynka Gwiazdorowi, że taki kotek sobie jest, nie ma swojego ludzia i bardzo by się cieszył z prezenciku - i Gwiazdor posłuchał! A Sztygar tak się radował:
Trochę już minęło czasu od ostatniej aktualizacji... U Becinki i Gameszki nadal wszystko super! Z każdym dniem przekonuję się coraz bardziej, że są najkochańszymi kotkami na świecie <3 Grzeczne, urocze, NIGDY i wobec nikogo nie wykazujące żadnych przejawów agresji... Przytulające się, barankujące, kładące się na człowieku, mruczące, miaukające na tyle różnych sposobów (w zależności od celów i zamiarów ), przekonujące do siebie nawet dotychczasowych anty-kociarzy ( )... No, moja miłość tylko rośnie i rośnie A teraz kilka dowodów na to, jak bardzo jest uzasadniona!
Kicie zapoznające się z bezczelnym w usposobieniu prezentem świątecznym:
Co cztery łapki, to nie dwie...
Człowiekowi czasem wydaje się, że musi pracować - na szczęście Kicia wie lepiej!
Jeśli jednak nie uraczy człowieka swoją obecnością...
...to przynajmniej takimi widokami znad biurka!
Nie zapominajmy jednak, że po (nikomu niepotrzebnej) pracy - przychodzi czas na relaks! Można z człowiekiem - z własnego wyboru:
Można z człowiekiem - z przymusu:
A można tylko z siostrą:
Praca, relaks... a co z hobby?! Dla Beciny zawsze był to śpiew:
Gamesz z kolei zaczęła ostatnio odkrywać swoją stronę fashionistki...
No, i to na razie na tyle Pozdrawiamy <3
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17303 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Lut, 2023 10:39
Najszczęśliwsze Miód na moje serce
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]