Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Wto 23 Maj, 2017 19:40
Berenika
Autor Wiadomość
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Czw 25 Maj, 2017 11:11   

to na pewno będzie dla Was bardzo trudne...ale może trzebaby go w miarę szybko dokocić? żeby się z tego stresu nie posypał..
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Bastianka 

Dołączyła: 31 Lip 2016
Posty: 1075
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 01 Cze, 2017 20:14   

Przykro mi :cry:
 
 
Conwalie 

Wiek: 41
Dołączyła: 04 Sie 2010
Posty: 281
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 02 Cze, 2017 11:56   

Szczerze to ja nawet nie chciałam słyszeć o kolejnym kocie tak się do niej przywiązałam i odczuwam pewien bunt- tak sobie ją zastąpić.
Mamy jednak jeszcze 9cio-miesięcznego psa, który bardzo natarczywie chciałby się bawić z kotami, więc póki co pies na dole, bramka na schodach i kot ma górę, ale że został sam... Oczywiście codziennie biorę psa na górę i pracuję nad jego zachowaniem żeby nie był taki narwany do kota(kot go pogoni, ale nie ma chwili spokoju bo psiur zaraz lezie do niego od nowa. Teraz to wygląda tak- jedna osoba na dole z psem, druga na górze z kotem... Do tego jestem we wczesnej ciąży i wrażeń mam dość. Mąż przychyla się do przygarnięcia kolejnego kota(psiarz od zawsze;) właśnie ze względu na naszego kocurka, ale też nie wiem czy byłoby to w porządku w stosunku do potencjalnego nowego mieszkańca...
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 03 Cze, 2017 10:45   

Conwalie tylko Ty wiesz na co jestes gotowa i co bedzie dla Ciebie zbyt duzym ciezarem do udzwigniecia. Poltora roku temu kiedy bylam w czwartym miesiacu ciazy bardzo rozchorowala sie moja Kropeczka. Miesiac pozniej odeszla. Wtedy nie czulam sie w stanie wziac kolejnego kotka. Sama taka mysl odczuwalam jako zdrade. Teraz moja corcia ma rok a ja walcze z niemezem o mozliwosc adopcji kota. Gdy bol po stracie oslabl doszlam do wniosku, ze mam wobec Kropki dlug. Za cala jej milosc. Nie zdolalam jej uratowac wiec nadszedl by splacic ten dlug innemu kotu.😀
Kazda Twoja decyzja bedzie sluszna.😀
Pozdrawiam i zycze zdrowka przyszlej mamie i malenstwu.😀
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 03 Cze, 2017 17:45   

Conwalie napisał/a:
Mąż przychyla się do przygarnięcia kolejnego kota(psiarz od zawsze;) właśnie ze względu na naszego kocurka, ale też nie wiem czy byłoby to w porządku w stosunku do potencjalnego nowego mieszkańca...

Ja myśle, ze jak najvardziej fair ;-) i nie mowię tutaj tylko o wychowywaniu dziecka ze zwierzęciem, ale tez sytuacji, gdy po urodzeniu malucha zaaferowana jego obecnością będziesz miała pewnie odrobine mniej czasu dla Futer. Wtedy one bedą miały siebie ;-)
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Cze, 2017 12:18   

a ja tak sobie myślę, czy psu też by się nie przydał pies :) by mógł się z nim bawić po psiemu :) jak widać on też pragnie towarzystwa...
 
 
Conwalie 

Wiek: 41
Dołączyła: 04 Sie 2010
Posty: 281
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 07 Cze, 2017 09:55   

Pies zdecydowanie wymaga więcej czasu i uwagi. To border collie więc prócz solidnego wybiegania potrzebuje także pracy umysłowej, dodatkowo 9 mcy to okres kiedy jest w wieku dorastania- bunty itp- drugiego psa można brać jak pierwszy jest już dobrze wychowany i może dawać przykład szczeniorowi. Poza tym- ja jestem zapalona kociara:). Myślałam troche o Oleandrze bo pewnie ciężko mu się będzie zaaklimatyzować w nowym domu i nie wszyscy mogą mieć cierpliwość. My możemy czekać- byleby nie czuł się samotny w nowym otoczeniu(dlatego nasz kocur mógłby sprawę mu ułatwić, a dla naszego skończyłoby się popłakiwanie bo jest sam). Mąż uważa, że jak już to lepiej małą kotkę żeby nie było strachu, że się nie dogada z naszym kotem, do psa by się szybciej przyzwyczajała no i łatwiej by ją przyzwyczaić do podróży samochodem(zawsze braliśmy koty na wakacje- póki były razem- nawet nowe otoczenie nie było im straszne). Takie trochę wyrachowane mi się wydają te nasze rozważania:/
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 07 Cze, 2017 11:27   

Myślę, że dobrze, że do sprawy podchodzicie z głową a nie tylko emocjami. :)
Przyjęcie pod swój dach kolejnego domownika to ważna decyzja.
Popytaj dziewczyn jaki kot mógłby być najlepszym wyborem na dokocenie. One się na tym znają. ::
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]