Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: fuerstathos
Nie 06 Lis, 2011 00:04
Anika i Lukrecja
Autor Wiadomość
Ania Z 

Wiek: 56
Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 3855
Skąd: Lwia Ziemia ;)
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 18:43   Anika i Lukrecja

Anika i Lukrecja to dwie koteczki, które 15 lipca 2011 zostały uwolnione z miejsca, w którym utknęły i bez pomocy człowieka skazane byłyby na śmierć z wygłodzenia i postępującego kociego kataru.
Na zgłoszenie Fundacji na miejsce wypadku przybyła straż miejska i straż pożarna, która poprzez interwencję techniczną uwolniła koteczki z pomieszczenia bez wyjścia.
15 lipca 2011 roku miały ca 8 tygodni. Poza tym, że były strasznie wygłodniałe i przestraszone, miały zaropiałe oczka. Pomimo przeciążenia Fundacji (jest to dla nas szczytowy, bardzo ciężki okres) nie byliśmy w stanie oddać maluszków do schroniska, mamy bowiem świadomość, iż oznacza to dla kociaków mniejsze szanse na radosne życie. Jedna z zaprzyjaźnionych osób wzięła kotki pod opiekę tymczasową. Następnego dnia rano koteczki trafiły do weterynarza, zostały odpchlone, dostają antybiotyk, krople do oczu i ku wielkiej naszej radości właściwie po 3 dobach katar ustąpił prawie całkowicie. Za 2 dni zostaną odrobaczone.
Koteczki są bardzo słodkie, pozbyły się stresu i teraz bardzo chętnie się bawią, zwłaszcza razem. Potrafią się sobą świetnie zająć i cieszyć byciem razem, przytulają się do siebie, chętnie poddają się też pieszczotom uszek, łapek i brzuszka. Od pierwszej chwili spędzonej w domku, załatwiają się do kuwety. Będą na pewno świetnymi towarzyszkami człowieka, do przytulania, jak i do zabawy.

Wkrótce do adopcji.

a oto panienki







_________________
 
 
Ania W. 

Dołączyła: 11 Lip 2011
Posty: 25
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 01:34   

Ależ dziewczyny są słodkie, być może jak wszystkie małe kociaki, ale ja pierwszy raz mam do czynienia z takimi szkrabami :) Są cudowne, bardzo kochane, Anika subtelna i delikatna, Lukrecja energiczna, obie zabawne i uwielbiają czułość i dotyk człowieka, zachowują się jak bliźniaczki jednojajowe, może i to normalne? nie wiem.. Mają takie same potrzeby w jednym czasie, fantastycznie bawią się ze sobą, okazują sympatię, liżą i przytulają, są rozbrajające...przynajmniej dla mojej rodziny, nikt nie potrafi oprzeć się ich urokowi, dla nas są jak balsam lub masaż relaksacyjny po przepełnionym zajęciami dniu :)
 
 
pantea 

Wiek: 98
Dołączyła: 30 Paź 2006
Posty: 3958
Skąd: Poznań - Rataje
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 14:07   

Dziewczynki przyjechały wczoraj do mnie na wakacje :)

O 3 w nocy obudziły moją współlokatorkę żeby się z nimi pobawiła ;) A poza tym są grzeczne i słodkie

Jak się przez chwilę nie będą ruszać to spróbuję zrobić im zdjęcia
_________________
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
 
 
pantea 

Wiek: 98
Dołączyła: 30 Paź 2006
Posty: 3958
Skąd: Poznań - Rataje
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 17:35   

_________________
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 18:23   

Jakie słodkie śpiące królewny ::
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 18:42   

Co za wygibasy!!!!! Cudeńka!
 
 
kaory 
arcana saga

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Gru 2006
Posty: 1983
Skąd: Poznań - Wilczak
Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 13:31   

małe kociaki są najfajniejsze kiedy śpią ;P
_________________
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
 
 
pantea 

Wiek: 98
Dołączyła: 30 Paź 2006
Posty: 3958
Skąd: Poznań - Rataje
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2011 22:31   

Koteczki zakończyły wakacje u mnie :)


_________________
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
 
 
fuerstathos 
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28
Dołączyła: 15 Cze 2006
Posty: 8458
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2011 22:37   

Foty do ogłoszeń - są śliczne :)
_________________
 
 
Ania W. 

Dołączyła: 11 Lip 2011
Posty: 25
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sro 07 Wrz, 2011 02:32   

pantea, Hejka:),
no dokładnie jak na zdjęciu u Ciebie, ulubione leżanko Lukrecji to suszarka do bielizny, a Lukrecja to akrobatka :) jeszcze raz wielkie dzięki za wakacje dziewczynek ...... hehehehheheh
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Nie 18 Wrz, 2011 12:27   

Panny nierozłączki ;)



Więcej zdjęć :arrow: https://picasaweb.google.com/kocipazur.org/AnikaILukrecja
 
 
kaory 
arcana saga

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Gru 2006
Posty: 1983
Skąd: Poznań - Wilczak
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2011 13:40   

boskie ::
_________________
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
 
 
dennee 

Dołączyła: 17 Wrz 2011
Posty: 33
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2011 22:33   

Ehh.. jak ja bym chciała, żeby moje sierściuchy były takim nierozłączkami :) Śliczne :D
 
 
Ania W. 

Dołączyła: 11 Lip 2011
Posty: 25
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Czw 10 Lis, 2011 09:49   Anika i Lukrecja

HEjka,

proszę osoby które mają doświadczenie w adopcjach kociaków o poradę. Maluchy po 4 miesiącach u mnie znalazły fajny dom, po tygodniu pojawił się problem, który cytuje poniżej - opis opiekunów. W SKRÓCIE: Po tygodniu adaptacji jedna lub obie koteczki zaczęły siusiać poza kuwetą (do kuwety także, ale powtarzają się epizody siusiania na pościel, buty, pranie).

Dodam, że w domu jest jeszcze dorosła kotka wychodząca (syczy na maluchy, ale one sobie z tego nic nie robią) I PIES ( z którego także już sobie niewiele robią kociaki). lUKRECJA ma już od jakiegoś czasu 2 dniowe rujki, ale siusianie zdarza się niezależnie od tych dni. NIewiadomo, który z kociaków to czyni, bo zdarza się to , kiedy nie ma świadków.

Czy coś poza feliwayem byście proponowali? U mnie NIGDY żaden z kociaków tymczasowych nie siusiał poza kuweta, więc nie mam doświadczenia z czego może to wynikać, zwłaszcza, że wydaje się, że po tygodniowej adaptacji kotki wcale nie są jakoś specjalnie zestresowane.


wielkie dzięki za porady :)

Witam,
zgodnie z obietnicą przesyłam zdjęcia Aniki i Lukrecji. Dużo, bo ciężko mi wybrać:)

No i pojawił się problem. Któraś (a może obie? pewności nie mam) zaczęła siusiać do naszego łóżka. Wczoraj na jedną kołdrę (spora kałuża), dziś na drugą. Kołdry i pościele wzięłam do prania, pokój zamknęłam aby go wywietrzyć. A przed chwilą odkryłam obsiusiany ręcznik w łazience, no i stertę ubranek mojego synka leżącą na fotelu. Nie wiem, skąd to się bierze, że akurat robią (robi) tylko na piętrze. Wstawiłam im tam dodatkową kuwetę, może mają za daleko na parter? Zamówiłam też “Feliway”, dyfuzor z kocimi feromonami – pomyślałam, że to może wynik “zagęszczonej” atmosfery – małe śpię na kartonie przy łóżku, na parapecie, a nasza kotka z nami lub pod łóżkiem, ale nadal syczy na nie, więc może boją się chodzić? Chociaż zauważyłam, że siusiają (siusia) kiedy nikogo nie ma w pobliżu – ani nas, ani kotki, ani psa. Ładnie jedzą, piją (aczkolwiek niekonwencjonalnie – z miski nie chcą, wstawiam im wodę w miseczkach do umywalki lub zlewozmywaka – wtedy piją całkiem sporo, zwłaszcza Lukrecja), wieczorami bardzo aktywnie gonią po całym domu, coraz częściej mają fazę na przytulanie do nas.
Czy u Państwa też się to zdarzało? Nie wiem, czy to wynik stresu, zmiany otoczenia, itp., czy może jednak jakiś problem nefrologiczny. Nasz weterynarz zasugerował najpierw rozwiązania behawioralne (kolejna kuweta, izolacja, feromony, oswajanie), jeśli to nie pomoże to warto zrobić badania, badanie moczu. Trochę mnie to martwi, nie wiem np. jak dostarczyć mocz do badania? Jak go zebrać? Są jakieś sposoby? No i martwi mnie, że to nie jest sprawa jednorazowa a coś powtarzającego się, a to już może świadczyć o jakimś problemie. Tym bardziej, że ilościowo to jest całkiem spora kałuża, a nie pojedyncze kropelki... Aha, kuwety mają czyste, żwirek bezzapachowy, żeby dziwne zapachy ich nie drażniły.
Jak tylko przyjedzie dyfuzor, zainstalujemy. Odczekam kilka dni i jeśli nie będzie poprawy pojedziemy do weterynarza.
 
 
uta 

Dołączyła: 08 Cze 2006
Posty: 862
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Czw 10 Lis, 2011 10:29   

Tak na szybko.
Jak Młoda zaczęła rujkować, to jak najbardziej może być od tego. Kotka może załatwiać się w rożnych miejscach i zostawiać znaki dla potencjalnie przechodzących kocurów ;) Wiele kotek przed sterylką tak robi i często wybierają właśnie miękkie miejsca: pościel, kocyki, ręczniki. Jeśli znalezione na rzeczach siuśki mocno i ostro śmierdzą, byłoby to dodatkowe potwierdzenie, że to przez dojrzewanie.
Tak, czy siak, czy to rujkowe, czy nie, jeśli to duży dom, są tam 3 koty, to dałabym im co najmniej 3 kuwety na stałe, a nawet 2 x więcej na początek. Choćby prowizoryczne plastikowe miski w różnych miejscach domu, żeby młode miały zawsze blisko. Ważny może być też rodzaj żwirku. Mają taki sam, jak miały u Ciebie? Przy większej ilości kuwet, można spróbować różnych żwirków jednocześnie. Koty wybiorą miejsca i żwirek, których najbardziej lubią używać i tam trzeba zostawić właściwe kuwety, a resztę będzie można zlikwidować.

Jeśli trzeba będzie łapać mocz do badania, to u nas sprawdza się metoda na chochelkę ;)
Kupiłam specjalnie do tego celu chochelkę z rączką bardziej odchyloną w poziomie :twisted: Wyparzoną chochlę podstawiam kotu pod ogon, jak już zacznie sikać i to co się złapie przelewam do pojemniczka na mocz.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]