Wydaje się, że u mnie w domu największy jubel robią pasiaki - Fiolka, rezydentka i nowoprzybyły rudzielec Alvinek. Alvin nawet jest wkurzony na Papryczkę, która jest po prostu meeeega spokojna. Rudy już mnie osyczał, oprychał. Prawie się rzucił na mnie jak dawałam mu jeść, bardzo mu sie nie spodobało, że miskę przesunęłam i mnie zboksował. Co prawda trochę chce się bawić, ale póki co baaaardzo niepewnie się czuje. No i nie pozwala podejść Jaskrowi do siebie, od Fiolki ucieka, bo ta jest jednym wielkim kłębkiem wkurzenia. Na razie oj ciężko jest.. miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]