Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:39 |
choroba oka |
Autor |
Wiadomość |
madzia247
madzia247
Wiek: 42 Dołączyła: 10 Kwi 2008 Posty: 22 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Wto 10 Mar, 2009 15:03 choroba oka
|
|
|
mój kotek ma dziwne oczka, czy to jakaś choroba?
wkleję kilka fotek by pokazać jak one wyglądają |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2009 14:32
|
|
|
Myślę, że najlepiej będzie jeśli pójdziesz z nim do weterynarza
my mimo, że mamy pewne doświadczenie, to jednak nie jesteśmy lekarzami
lewe wygląda tak, jakby straciło trochę futra, ale generalnie nie widzę żadnych wycieków ropnych...
oczywiście, jeśli chcesz mieć pewność to do weta!
pozdrawiam! |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2009 19:38
|
|
|
Kaory ma rację
nawet vet nie podejmie sie stawiania diagnozy z fotografii
oczko nie wyglada ładnie, moze to byc jakiś stan zapalny, ja bym poszła do veta |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 25 Maj, 2010 10:52 Ropiejące oczka
|
|
|
Witajcie,
Mam pytanie. Obie z moja Mamą dokarmiamy i dopieszczamy wolnożyjące kotki na wsi, gdzie mamy mały domek. Wczoraj wieczorem Mama powiedziała mi, że dwa kotusie mają ropiejące oczka. Jednego z nich można spokojnie dotykać, bo jest okropny pieszczoch i ten ma jedno chore oczko dosłownie od 2 dni, wiec może jemu można podać jakieś kropelki, ale drugi jest okropnie dziki i nici z kontaktu...czy on mógłby dostać jakieś leki do pyszczka? Ten dzikus, jest bardzo dorosłym kocurem i ogólnie wygląda, że w kiepskim stanie. NIe chcemy, żeby pozostałe koty sie zaraziły, no i nasz pies senior też nie....
Od razu piszę, że o wetach nie ma mowy, wieś jest w głębokim lesie, a koty raczej dzikie...
Będę jechała do Mamy w piątek, więc jeżeli będę wiedziała co kupić, to zawiozę i rozpoczniemy leczenie/
Z góry bardzo dziękuję w imieniu kotusiów i naszym |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Wto 25 Maj, 2010 11:13
|
|
|
do moich kotów i teraz dla maluchów Żaneta zawsze daje Gentamicine czy cos...dzien albo dwa i oczka zdrowe... |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 25 Maj, 2010 11:44
|
|
|
Katka jak to koci katar w stadium zaawansowanym to trzeba antybiotyk
Katarzyno cięzko stawiać diagnozy przez net
być moze ze same krople by pomogly ale tak czy siak musisz miec na nie receptę
moze idz na razie sama do weta i zapytaj co z tym moze zrobić jesli ty kotów nie jestes w stanie dowieźć
nie leczony koci katar może skonczyc sie dużymi powikłaniami, u kociat często smiercią
O ILE TO KOCI KATAR ? |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 25 Maj, 2010 22:58
|
|
|
Dziekuje za informacje! Wiem, ze ciezko diagnozowac na odleglosc, ale koty sa w Puszczy Rzepinskiej 150 km od Poznania....a jak w zeszlym roku probowalysmy zorganizowac pomoc dla malych kotkow, to nikt nie chcail sie tam pofatygowac, nawet Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami, mimo, ze obiecali pomoc....zrobilysmy, co sie dalo..
Sprobuje najpierw z Gentamycyna u czarnego Diabelka, ktory jest pieszczochem. Jezeli nie pomoze w ciagu kilku dni (a mam nadzieje, ze jednak pomoze!!!), to bede u Mamy ponownie w srode i wtedy przywioze antybiotyki. Agnieszka obiecala porozmawiac jeszcze z dr Zaneta, moze bedzie miala jakis inny pomysl.
Diabelek nie jest takim problemem (o ile masc pomoze), gorzej jest z tym drugim mocno doroslym kotem. On nie pojawia sie regularnie, jest bardzo nieufny, nie zbliza sie do Mamy wiecej jak na 2-3 m, a podobno wyglada okropnie, ropa w obu oczkach, podobno nawet krew i w ogole wyglada "parszywie", wylenialy, w bliznach, postrzepione uszy, jednym slowem bieda z nedza...
Postaramy sie zrobic dla niego jak najwiecej. Poki co Mama stara sie, zeby chociaz nie byl glodny.
Jeszcze raz dziekuje za podpowiedzi.
Dam znac w niedziele co u kotkow.
Trzymajcie kciuki! |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 17:19
|
|
|
dziewczyny - Gentamycyna jest antybiotykiem tylko, że w kropelkach
można ją podawać maksymalnie przez 21 dni
wiem, bo ostatnio miałam dużo kocich oczek do zakraplania
niestety nie od razu pomaga
warto by było kociaki od razu odrobaczyć, bo pasożyty mogą je bardzo osłabiać i opóźniać wyleczenia
pomocny będzie też jakiś preparat wzmacniający odporność na przykład Immunodol Cat |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 21:19
|
|
|
Dziekuje bardzo, dam znac jak zadzialalo.
A jutro jade spotkac sie z moimi przyszlymi Panienkami Dwomo (Zuzia i Amber)!!!!!!!!!!!!!! Juz sie nie moge doczekac!!!!! |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 01 Cze, 2010 19:20
|
|
|
Po Gentamycynie oczka maja sie lepiej. NIe ma juz zielono-zoltych wyciekow, tylko oczka sa jakies takie mokre dookola..., ale to dopiero 5 dzien stosowania.
Jeden z kotow kilka razy psikal,ale nie widze wyciekow z noska, wiec moze to jednak nie koci katar.
Jutro jade znowu. Teraz moja Mama czysci oczka, od jutra ja.
Na leczenie "zgadzaja sie" 3 kotki, ten najbardziej chory o niesamowicie biednych zaropialych i lekko zakrwawionych oczkach niestety nie zbliza sie do nas.Trzyma dystans kilku metrow. Szkoda.
Zycze wszystkim milego weekendu! |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 22:32
|
|
|
Po 10 dniach leczenia dwa kotusie maja zupelnie zdrowe oczka.
Nasz ulubieniec pieszczoch Norek - cudny szylkret, przestal w koncu miec mokre oczy i dookola tez, ropa praktycznie zniknela, tyle, ze kicha i ciut kaszle.
Dzisiaj podobno mial wiecej ropy (a bylo juz tak dobrze!!!) i sporo kichal.
Wyglada bardzo dobrze, ma apetyt, bawi sie chetnie, a wszelkie pieszczochy przyjmuje z wielka ochota!
Od piatku bedziemy podawac dwa inne leki - dziekuje bardzo Agnieszko za rady! i trzymajmy kciki, zeby wyzdrowial! |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Czw 10 Cze, 2010 10:06
|
|
|
to świetnie, że maluchom się poprawiło trzymam za nie dalej kciuki!
a Norek to oby na pewno kocurek? bo ubarwienie szylkretowe jest charakterystyczne dla kotek z kolei rude są zwykle kocury |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Czw 10 Cze, 2010 17:02
|
|
|
Oj, kocurek, kocurek! I jaki dorodny!!!!!!! Wiem, ze szylkrety, to raczej kotki, ale Norciu jest duzym, pieknym, kocim mezczyzna!
Jak sie naucze wklejac zdjecia,to go pokaze oraz inne wiejskie kocie pieknosci. |
|
|
|
|
Villemo7
Villemo7
Dołączyła: 10 Maj 2006 Posty: 3496 Skąd: Poznań- Grunwald
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010 20:37
|
|
|
Koniecznie pokaż, bo lubimy oglądać takie kocie ewenementy, odstępstwa od natury. |
_________________ KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
|
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010 20:57
|
|
|
w takim razie czekamy |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
|