Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pią 10 Paź, 2014 08:38
Bastet
Autor Wiadomość
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 19 Maj, 2014 22:01   Bastet

Bastet trafiła do nas w nieznanych okolicznościach. Została znaleziona uwięziona pomiędzy kołem samochodu a drzewem na Poznańskich Jeżycach. Wychudzona i niesamowicie brudna.
Kotka wyniki badań ma dobre, może poza podniesionym mocznikiem, który może być wynikiem wysokiego poziomu stresu u Bastet a to spowodowało u niej, że nie załatwiała się jak zaplanowała tego natura. Bastet jest póki co silnie przerażona, chowa się gdzie tylko może.
Mimo wszystko Bastet dopisuje apetyt, wcina aż miło.
Do pełni szczęścia brakuje jej tylko człowieka, który doceni jej piękno i da jej bezwarunkową miłość.




Bastet na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Bastet#
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Ostatnio zmieniony przez brynia Nie 12 Paź, 2014 15:09, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 19 Maj, 2014 22:59   

Przepiękna! :love: na pewno szybko znajdzie kogoś kto się w niej zakocha :serce:
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 20 Maj, 2014 09:10   

mam nadzieję, że z czasem się otworzy i zaufa ludziom :)
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 20 Maj, 2014 10:06   

ślicznota ::
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 07:56   

Aaaaaa..... jestem taka szczęsliwa :aniolek:

muszę Wam powiedzieć, że dziś Bastet po lekko przymusowym wyciągnięciu z miejsca ukrywania się została mniej lub bardziej przymusowo głaskana :oops:
a Ona... zaczęła MRUCZEĆ! :turla: mruczała, nastawiała się jak chce być głaskana, potem zaczęła ocierać się o klatke :?: i o nogi, turlać się po podłodze... by nastepnie... pobawić się myszką! :heya2: :jump:
jednakże nie jest tak wesoło. chciałam aby sama podchodziła do glaskania, więc wystawiałam rękę tylko... Bastet przeraźliwie sie wtedy kuli w sobie, chyba nie wie co ta ręka chce znią zrobić, by potem niepewnie podejść i wtulić się w nią.
Mam tylko nadzieję, że w końcu sama zacznie wychodzić z ukrycia do człowieka i nie będzie sie wszędzie kryć.
Siusiu Bastet robi co najmniej raz dziennie, ale kupki to ja jeszcze nie widziałam :(

z nadzieją oczekujemy na otworzenie się Bastet na człowieka i na jej kupkę :twisted:
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 08:29   

Bardzo dobre wieści :)
Będzie dobrze, tylko jeszcze trochę czasu potrzeba :ok:

Na kupkę możesz spróbować podać Jej odrobinę parafiny do karmy, może zje...
 
 
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 08:45   

dzisiaj pojdziemy do doktora, zobaczymy co on na to powie, czy może to tez efekt stresu czy cos...
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
Asia_B 

Wiek: 52
Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 2924
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 08:52   

Takie wiadomości to miód na nasze serca
A takie zachowanie to miód na kocie serduszko, bo przecież życie w stresie jest ciężkie....
_________________
Do zobaczenia Aniele
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 09:20   

Super wieści :banan: :banan: :banan:
parafina powinna pomóc :good:
 
 
moorland 

Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 2553
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 12:24   

ja bym nie szalała na razie z parafiną, u comehere zrobiła dwie kupy w dzień w którym się wyprowadziła, a też pierwsze dni nie robiła w ogóle, także pewnie stres.
_________________
http://www.smog.pl/wideo/...dopcje_swietne/
 
 
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 13:54   

Jest kupka! :aaa:


w sumie to jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że będę się cieszyć z kupki w kuwetce :oops:
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 15:14   

Kurciak napisał/a:
Jest kupka! :aaa:


w sumie to jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że będę się cieszyć z kupki w kuwetce :oops:


witamy w klubie :twisted:
 
 
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 17:01   

Bastet: "Byłam dziś u Pana Doktora. Ten Pan taki śmieszny był, sprawdzał mi brzuszek, czy wszystko dobrze...Potem zacisnał mi coś zielonego na łapce i wbił mi w nią igłę... Bolało... ale nie pokazałam tego po sobie, byłam dzielna jak prawdziwa kobieta...nie wiem dlaczego ale coś czerwonego leciało mi z tej łapki. Chwilę to trwało i zaczęłam się denerwować, no bo ile może boleć... ale wszyscy mówili, że jestem grzecznym kotkiem. Potem przewrócili mnie na plecki i ten Pan Doktor wylał coś zimnego na mój wygolony brzuszek. Przyznam się, nie podobało mi się to.. no bo po co takie coś...czymś jeździł po tym brzuszku i bałam się, że będzie boleć... ale nie bolało...ufff... i ludzie mówili, że wszystko jest dobrze ze mna. To chyba dobrze, prawda :?: Na koniec wsadzili mnie na wagę, stałam sztywno na łapkach no bo jak kobietę ważyć tak oficjalnie można... i wyszło... Ważę już 2,430 kg. Czyli przytyłam 400gram. Ludzie się cieszyli. Ja tam nie wiem, w sumie chciałam mieć figurę jak Anja Rubik, urodą raczej jej nie odbiegam :oops: ale z drugiej strony jedzenie jest takie pyszne! :D myślę, że jak jeszcze troszkę przytyję to nic się nie stanie. W końcu prawdziwa kobietka musi mieć troszkę ciałka.. Prawda :?: " :serce:
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
moorland 

Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 2553
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 17:18   

ja już wysłałam zdjęcie z wizyty do Morri, ale będą na fb dopiero jutro :twisted:
_________________
http://www.smog.pl/wideo/...dopcje_swietne/
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Maj, 2014 21:19   

Bardzo proszę: https://www.facebook.com/...?type=1&theater :kwiatek: Kurciak, przepraszam, nie mogłam się powstrzymać ::
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]