Przesunięty przez: brynia Pią 03 Lip, 2015 08:52 |
Fado |
Autor |
Wiadomość |
Zalesia85
Zalesia85
Dołączyła: 29 Mar 2015 Posty: 25 Skąd: Poznań/Gorzów
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 00:27
|
|
|
Mamy mały sukces terapeutyczny! Udało się ustabilizować stan prawego oczka, natomiast nadal walczymy o lewe (stan zapalny plus zrosty). Waga także stabilna - 4kg i ani deko mniej od prawie 3 tygodni. Apetyt dopisuje i chęci do zabawy coraz więcej. Mimo znacznego ocieplenia aury, nadal kocuś jest najlepszym towarzyszem drzemek
|
_________________ Zalesia85 |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 00:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Niara
Kocia Mama
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Paź 2014 Posty: 174 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 00:49
|
|
|
Wspaniały |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 08:16
|
|
|
Przepiękny |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 08:17
|
|
|
Cudny! |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Czw 30 Kwi, 2015 15:03
|
|
|
co tam słychać u naszego Przystojniaka? |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Zalesia85
Zalesia85
Dołączyła: 29 Mar 2015 Posty: 25 Skąd: Poznań/Gorzów
|
Wysłany: Pon 04 Maj, 2015 23:18
|
|
|
Już po kolejnej wizycie u weterynarza. Niby jest dobrze, pani weterynarz się cieszy, że stabilizacja prawego oczka i widzi znowu poprawę lewego (chociaż ja jej nie dostrzegam i mam wrażenie, że nie jest lepiej). Wyniki badań opisałam w zeszycie wizyt. Martwią mnie niejednoznaczne wskazania. Jeszcze bardziej martwi mnie to szczepienie za dwa tygodnie.
Fado behawioralnie ma się wyśmienicie! Jest łobuzem, który odkrywa kolejne poziomy wysokości w małym mieszkanku. Skoki z oparcia krzesła na blat z odległości 1,5m z jego problemami zdrowotnymi to mały pikuś. jest strasznym aktorem - gdy są goście - raczej grzeczny, spokojny obserwator. Gdy tylko zostajemy sami - jakaś niesamowita energia go rozpiera. Uwielbia biegać - taki koci Usain Bolt. Toleruje wyśmienicie jamnika niewiele większego od siebie, natomiast większego psa terroryzuje w mieszkaniu, zastrasza i przegania w kąt.
Przetrwaliśmy remont mieszkania - Fado był bacznym obserwatorem i raczej nie przeszkadzał.
|
_________________ Zalesia85 |
|
|
|
|
agnieszkaMLD
Wiek: 38 Dołączyła: 25 Mar 2015 Posty: 35 Skąd: Malta
|
Wysłany: Pon 11 Maj, 2015 22:10
|
|
|
Wygląda na pieszczocha |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon 01 Cze, 2015 21:08
|
|
|
Fado prezentuje boski profil
jest piękny
posągowy, majestatyczny
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 01 Cze, 2015 21:38
|
|
|
Jaki z niego już dorosły i przystojny kawaler! |
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 01 Cze, 2015 22:01
|
|
|
a oczko jak już pięknie wygląda,
a sam Fado jest kochany i bardzo otwarty na ludzi (no chyba, że ma focha to sobie ponarzeka [- co robi zresztą też uroczo ], ale kto nigdy nie miewa foszka niech pierwszy rzuci kamieniem) |
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 01 Cze, 2015 22:57
|
|
|
oooo, dopiero teraz się wróciłam do poprzednich zdjęć - oczko faktycznie wygląda wspaniale! |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 02 Cze, 2015 07:59
|
|
|
Fado prezentuje się wspaniale. Śliczny koteczek |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 02 Cze, 2015 08:04
|
|
|
Ależ postęp!
Widziałam go pierwszego dnia u Zelesi. Wow, że tak powiem po francusku!
Super robota Oboje!
Piękny kocur! |
|
|
|
|
Zalesia85
Zalesia85
Dołączyła: 29 Mar 2015 Posty: 25 Skąd: Poznań/Gorzów
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 22:11
|
|
|
Po długiej przerwie bijąc się w pierś napiszę coś. Zdjęcia dodano (BARDZO DZIĘKUJĘ!!!!) zatem potwierdzenie, że postęp w leczeniu jest widać gołym okiem
Muszę przyznać, że Fado jest ogromnym wyzwaniem wychowawczym i towarzyskim. Jest bardzo humorzasty a na obecnym etapie leczenie nie można wszystkiego tłumaczyć jego stanem zdrowia, zatem chyba ten typ, tak ma.
Ostatnio więcej mnie nie było w domu niż byłam, co skutkowało nasikaniem do torby podróżnej (całą wizytę gości weekendowych obrażony kot przesiedział w ukochanym transporterku, nawet sesja zdjęciowa z Kingą nie zmieniła jego nastroju). W tym tygodniu znowu strzelił focha we wtorek. Foch był na tyle silny, że pół czwartku przeleżał w sypialni u sąsiadów wkurzając psa, że on na poduszce, na sypialnianym łożu, a pies na podłodze. Miał tyle frajdy, że po powrocie na swoje rewiry zapomniał, że się obraził. W sobotę były czułości i szaleństwo towarzyskości. Pobudka dzisiaj o 4 rano zmusiła mnie do zamknięcia drzwi od sypialni. Kara za to była mokra - osikana wycieraczka . Ostatnio odbyła się drastyczna zmiana żwirku - z silikonu na drewniany ponieważ nagle okazało się, że silikonowy żwirek jest smaczny!!! No a zjedzenie go na moich oczach jest mega fajne
a propo jedzenia, to jest ogromny kłopot z mokrą karmą. Przelecieliśmy pełen zakres - od śmieciówek typu kiciuś, kitekat, whiskas - warianty z sosem, z galaretką po royal canin, animonda carny itd. Każda smakowa przygoda raczej kończy się wylizaniem sosiku lub galaretki. Oczywiście przy okazji można skubnąć kawałek mięska ale żeby skonsumować całą saszetkę? Nie ma mowy! waga poleciała w dół, zatem testujemy karmy suche - dwie trzy miseczki różne smaki i rodzaje aby wrócić do magicznego 4kg. Niestety Fado nie ma ochoty na pierś z kurczaka, ani wątróbkę ani rybkę... jeden dzień był zachwyt nad galantynką od babci...
Nadal zakrapiamy oczko (posorutin i dexamethason) i w zależności od humoru - albo jest mega złość i krzyki jakbym mordowała, albo wielkie mruczenie i przytulaski. |
_________________ Zalesia85 |
|
|
|
|
|