Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pią 03 Lip, 2015 08:52
Fado
Autor Wiadomość
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 23:19   

Może przesadzam, ale próby jedzenia żwirku i niechęć do karmy jednocześnie by mnie zaniepokoiła - kiedy miał ostatnio badania krwi robione?
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Cze, 2015 00:13   

surową wołowinką też pogardzi?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4702
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Cze, 2015 09:25   

może ma problem z zębami? albo dziąsłami? i dlatego woli tylko wylizać sosik ale nie gryźć?
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 08 Cze, 2015 09:28   

jakkolwiek - trzeba by nie zwlekając jechać z nim do weta na badania krwi i przegląd ogólny.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Zalesia85 
Zalesia85

Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 25
Skąd: Poznań/Gorzów
Wysłany: Pon 08 Cze, 2015 22:22   

do Einfach - odkąd Fado jest u mnie jestem zaniepokojona i zestresowana każdym jego pierdnięciem i miauuuknięciem jak nigdy niczym.
Fado jest REGULARNIE przeglądany u weta, obecnie co 7-10 dni (wcześniej dwa razy tygodniowo). Ostatnie badania krwi były 4 maja (opisane w historii wizyt u p. Żanety), weterynarz nie ma zastrzeżeń co do obecnego stanu zdrowia - sierść ok, dziąsła ok, zęby ok, oczy lepiej, temperatura ok. Gdyby bolały go zęby nie zajadałby się sucha karmą (Kasiu dziękuję za najbardziej śmierdzącego purizonka na świecie!!!) behawioralnie jedzenie żwiru może być chęcią zwrócenia na siebie uwagi - są koty, które demolują kwiatki i tapety, on wcina żwir. Morri surowej wołowiny nie próbowałam, ale pójdę tym tropem :lol:
15 czerwca jesteśmy umówieni na badania krwi.
_________________
Zalesia85
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Wto 09 Cze, 2015 08:55   

Zalesia85 napisał/a:
(Kasiu dziękuję za najbardziej śmierdzącego purizonka na świecie!!!)


To nie ja, to Kinga :D Takie smrody, to nie ode mnie :lol: :lol: :lol: Ale najważniejsze, że samkują :twisted:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 15 Cze, 2015 14:35   

czytam posty na fb i pęka mi serce... ;(
czy na prawdę nikt? nic?

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 22 Cze, 2015 13:12   

czy wiemy już, co kawalerowi najbardziej odpowiada w menu i jaki przypadł mu do gustu żwir?
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
takarzyna 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 249
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 29 Cze, 2015 22:10   

Dzisiaj zamieszkał ze mną Fado. Okazał się kocią kruszynką, jest dość drobny jak na kocura (ale nad masą jeszcze popracujemy :twisted: ) Lewe oczko nieznacznie różni się od prawego, jest odrobinę większe, ale wygląda zdecydowanie lepiej niż wcześniej (wkrótce podeślę zdjęcia, sami zobaczycie :) )

Po otworzeniu transportera od razu wyszedł i zaczął zwiedzać mieszkanie. Obwąchał co trzeba, zgrabnie wskoczył na parapet (widok z okna ważna rzecz przecież ;) ), sprawdził miękkość kanapy i czy posprzątałam na blacie w kuchni. Jest ciekawski, ale nie nachalny, bardzo zgrabnie się porusza, tak miękko, lecz zdecydowanie.

Nie boi się, ale zachowuje dystans. Nie narzucamy się sobie wzajemnie, dajemy sobie czas na oswojenie z nową sytuacją. Fado sam podchodzi, pozwala się pogłaskać, ale jeszcze dość szybko odchodzi i za jakiś czas przychodzi z powrotem. Głąskany po główce zaczął mruczeć, ale jak tylko przesunęłam rękę wzdłuż grzbietu, to szybko zniknął :wink:

Leżał sobie na oparciu łóżka i przysypiał, ale przybiegł do kuchni, kiedy tylko usłyszał dźwięk karmy wpadającej do miseczki. Podszedł, trochę podjadł i ruszył dalej. Może zgłodnieje później, w każdym razie wie, gdzie szukać :)

Póki co nie reaguje specjalnie na zachęty do zabawy, raczej obserwuje z pewnej odległości. Trochę pobawił się piłeczką, przed chwilą zainteresował się piórkiem i nawet parę razy wyciągnął łapki, żeby pochwycić lotną zwierzynę, ale widać jeszcze, że średnio jest w to zaangażowany. Nie naciskam, wszystko w swoim czasie, jeszcze będziemy szaleć :)

Jestem nim póki co bardzo pozytywnie zaskoczona. Mimo, że jest młodziutki, to jest jakiś taki dostojny, dumny. Jest naprawdę pięknym kotem :wink:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 29 Cze, 2015 23:39   

Super wieści, Kasiu :good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 07:33   

Super :banan: będzie git :D
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 07:36   

:love: :love:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2739
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 08:08   

Trzymam kciuki :)
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 09:21   

Super! :)
 
 
takarzyna 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 249
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 14:43   

Fado to idealny towarzysz w nocy - niesamowicie cichy, można by pomyśleć, że kota nie ma ;)
Rano już chętniej przychodził na głaskanie, no i bezproblemowo skorzystał z kuwety.

Oto i Fado w pierwszych chwilach w nowym dt (mucha w pokoju też była nowa) :)

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]