Po ponad rocznej obserwacji stwierdzam, że Tristan nie nadaje się do domu z dziećmi. Chwilowo z nimi mieszka bo nie ma wyjścia , ale dzieci nie są mu w żaden sposób do szczęścia potrzebne. Nie szuka z nimi kontaktu, nie lubi, jak go starają się dotknąć, generalnie wieje przed nimi. Naszym marzeniem jest znalezienie mu takiego domu, jaki przytrafił się jego bratu. Z jedną, dwojgiem dorosłych osób i koniecznie z kociolubnym, przyjacielskim i odważnym kocim przewodnikiem, który dla wrażliwego Tristana mógłby być bratnią duszą.
I z innej beczki - nie znałam jeszcze kota który miałby tak mięciutkie w dotyku futro jak Tristan. Zupełnie jak futro królicze.
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017 14:35
Co słychać u wszędobylskiego Futra?
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
z Tristankiem doszłam do takiego etapu, że już nie wiem co jeszcze mogę o nim napisać To delikatny, wrażliwy kot o aksamitnie miękkim futerku. Kot który jak powietrza, potrzebuje kociego towarzystwa i to takiego, które da się ugniatać i przytulać i BARDZO cierpliwego opiekuna, który nie będzie domagał się kolan i noszenia kotka na rękach. Bo na to Tristan nie pozwoli, ale głaskanie uwielbia, będzie przychodził do łóżka i barankował Będzie pochłaniał z radością mięsko i dobrą karmę, będzie tracił oddech w pogoni za bidrem i będzie taki PIĘKNY
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 03 Kwi, 2017 10:23
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Tristan - wstrętny, piękny leloch na swoich warunkach
no co po dwóch latach, to i tygrys by się oswoił
mądry, jak mówię Tristan to, Tristan tamto, to on doskonale wie, że to do niego
często mój mąż mówi - Taki fajny kocur i dlaczego nikt go nie chce?
kocha Peetusia, morduje dziewczynki, spiernicza jak poparzony przed Kiki, ustala hierarchię z Tymkiem, syczy na psy, wieje przed dziećmi - no jak to w stadzie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]