Fortunat przy odpowiedniej zachęcie po kilku godzinach już się daje głaskać po brzuchu przez obce osoby. Jednakże musi się to odbywać w pokoju, a więc terytorium, w którym najlepiej się czuje. Niestety poza pokojem jest lekkim cykorem cały czas.
Mi natomiast daje się zaciągać na brzuch, czy klatkę piersiową, a następnie robi sobie krótką drzemkę. Jest również zainteresowanie zabawą z człowiekiem, jednak kończy się to na machaniu jedną łapą.
Fortunat był ostatnio na kontroli u weterynarza. Jest zdrów jak ryba, tylko warto go trochę odchudzić, ponieważ wielkość organów ma standardową, a budowa zewnętrzna zalicza się jednak do większych kotów. Zaczął również dostawać wody do pokarmu, ponieważ warto lepiej nawodnić organy wewnętrzne.
Samą podróż przeżył spokojnie, a u weterynarza dał sobie zrobić wszystko bez najmniejszych problemów, ba, nawet robił baranki. Po powrocie tylko przez 2-3 godziny chował się po kątach, później już poczuł się pewnie. Jest to postęp, ponieważ wcześniej trwało to zazwyczaj 1-2 dni.
Fortunat cały czas się wydaje kotem, który ma swój własny świat, ale w tym tkwi cały jego urok. Od niedawna wypracowaliśmy nowy schemat spania, podczas którego kładzie się na wysokości klatki piersiowej, następnie go obejmuję ręką, a on wciska głowę w przedramię, obejmuje nogami rękę i zasypia. I tak każdego wieczoru.
Podczas zabawy ma trochę opóźniony zapłon, natomiast gdy rzuci mu się kawałek surowego mięsa w kuchni, to już dobrze wie, co należy z nim zrobić.
Pomimo obecności kilkuletniego chrześniaka w domu, który sporo hałasuje, Fortunat odważył się wyjść poza pokój. Co prawda jest bardzo czujny i pierwszy lepszy hałas powoduje że zwiewa, ale wychodzi poza strefę komfortu. Dalej utrzymuje tytuł najbardziej niewyżytego kota w głaskaniu, ponieważ bardzo często szuka interakcji ze mną.
Fortunat systematycznie robi postępy, jeżeli chodzi o pewność siebie. Coraz odważniej porusza się po całym domu. Co prawda dalej są ucieczki, kiedy kogoś spotka poza pokojem, lecz często są wycofaniem na bezpieczną odległość i obserwacją, a czasami to ignoruje, jeżeli przed nim jest jakiś cel np. czekanie za miską, kawałek surowego mięsa, czy głaskanie z mojej strony.
Udało mu się też delikatnie schudnąć, co na pewno pozytywnie wpłynie na jego zdrowie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]