Hi, hi, jak bym była u się .
Twoja karimata jeszcze nie naznaczona pazurrro Duniastej.
Nie, tylko się przeciągnęła elegancko. Troszkę śladów po pazurkach jest, ale to akurat robota Borysa.
Kotalki mają taką manię na punkcie karimat, że zaczęłam sobie wyobrażać używanie zamiast łapek do odławiania dzikusków zestawu karimata + telefon z włączącym cardio na yt.
btw Dunia ma ostatnio niesamowity spust, wcina aż się uszka trzęsą. Już mi nie przynosi mięską, teraz wszystko dla niej
Generalne porządki warto robić nie tylko na wiosnę. Czasami można prawdziwe cuda znaleźć na dnie szafy:
(tak to jest trochę "jak mogłaś, spałam" face)
A tutaj ujęcie pannicy od przodu.
Okazji do spania na moim szlafroku-jednorożcu nie ma zbyt wielu, ale w czasie ostatniego przeglądu generalnego szafu oba kotałki nie mogły oprzeć się pokusie zakopania się gdzieś w ciuchach. Choćby na chwilkę...
Dzisiaj utwierdziłam się w przekonaniu, że gdyby Dunia stała sie pewnego dnia człowiekiem to byłaby uroczą acz nieco roztrzepaną kleptomanką, wychowana na książkach Jane Austen.
Robimy obiad, Dunia siedzi na kuchennym parapecie i obserwuje. Ja także rzucam od czasu do czasu na nią okiem. Raz że to śliczny kotel, dwa że maniak podkradania. Kroję sobie spokojnie pora, kiedy słyszę ciche, głdoowe "daj, daj mi". Tłumacznie Duni jak bardzo kotki nie mogą jeść porów, że to przecież nawet nie pachnie ładnie, oferta zamiany na mięsko lub przysmaczki. Nic, w końcu zrezygnowana Dudu odeszła... Tylko po to by pół minuty później próbować ukraść paprykę, a odgoniona skubnąć lawendę.
Dunia kontra zielone badziewie mści się za wszystkie niezjedzone warzywa:
Najbardziej entuzjastycznie podchodzi jednak do leków Borysa. Nie tylko próbuje je wyżebrać lub ukraść, Mała potrafi podkosić nawet rezydentowe miarki do syropu
I tu przechodzimy do części z Jane Austen. Bo niby jaka inna literatura moglaby skłonić taką śliczną, rozkoszną pannicę do szaleństwa na punkcie gburowatego starszego pana z bokobrodami? Dunia jeszcze odkryje jaką tajemnicę skrywa jego przeszłość, a wtedy on ją pokocha!
Borysowi czasem ciężko z tą calą adoracją (Dunia potrafi podbiec do niego dzikim galopem tylko w celu zrobieniu noski-noski), ale to nie znaczy że będzie się krygował i zrezygnuje ze swojego ulubionego miejsca na drzemki!
Pod koniec tygodnia byłyśmy z Nastią na kontroli ząbków. Nastia trochę miauczała, kiedy znosiłam ją w transporterze po schodach, ale w samochodzie ideał. Cichutka, w miarę rozluźniona, obserwowała sobie otoczenie przez szczeliny. Ładnie dała się zbadać. Na razie nie ma zaleceń dalszego usuwania zębów - mamy tylko raz dziennie szczotkować i zgłosić się na kontrolę za dwa miesiące Wtedy okaże się co dalej.
W weekend kolejne zaskoczenie. Odwiedziła mnie koleżanka, Nastia co prawda już coraz ładniej wychodzi do ludzi, ale tym razem poszła o krok dalej: najpierw przychodziła na kizianie na kanapie, a w nocy weszła na łóżko i jakby nigdy nic ułożyła się na nogach gościa, umyła łapki i poszła spać. Tak sobie zasnęły we dwie
Także tak się rozochaca dziewczyna
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 22 Sie, 2017 05:41
Cudowne Dziewczyny
Ciagle zrozumieć moe potrafię, gdzie te wszystkie Człowieki oczy maja, ze nie widza tej kociej miłości...
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Jakie piękne zdjęcie . Czy to tylko ja czy Nastka ma w sobie coś wilczego? Taki koto-wilk (kotołaczek!). Może chciala urobić Twojego gościa na DS i dlatego była taka rozkoszniasta?
Też nie mogę zrozumieć jak dziewczyny mogą być tak długo tymczaskami, to naprawdę świetne kotki. Dunik może jest bardziej materiałem na jedynaczkę, ale za to jaką przebojową jedynaczkę!
Pomijam to że dzisiaj w nocy chciała sie władować Borysowi do posłanka... Ostatecznie spała obok a potem przeniosła się za nim na łóżko.
O miłości trudnej i nieodwzajemnionej II: Gdzie dwóch się bije...
Duniowa fascynacja rezydentem zdaje się być niewyczerpana. I dalej nieodwzajemniona. Ale Mała jak to niefrasobliwa kotka, zupełnie ignoruje protesty Borysa, a gdy ostatnim razem w odpowiedzi na noski-noski zasyczał i podniósł zlowieszczo łapę z pazurami... ona tę łapę radośnie obwąchała, bo "och co to? skoro już wysunąłeś do mnie to mogę? dzia!". Po czym usatysfakcjonowana odmaszerowała pozostwiając skonsternowanego rezydenta za sobą.
Po powrocie z ostatniej wizyty u weterynarza ani ja nia Borys nie mieliśmy na nic siły. Nazmagaliśmy się - najpierw z zapakowaniem do transportera, z badaniami, podawaniem leków i, o zgrozo, goleniem brzuszka. Po wciśnięciu ostatniej porcji lekarstw w domu, oboje zdecydowaliśmy się na zasłużoną drzemkę. Taką której nic nie przeszkodzi...
A Dunia z rezydentowego wymęczenia skorzystała spełniając swoje najskrytsze marzenia...
Swoją drogą biel Duniowego futerka jest tak jasna, że możnaby ją używać jako miernik koloru
Nom Chociaż po drugim odrobaczaniu strzeliła małego foszka na podawanie tabletek i muszę jej teraz mieszać rozkruszone z pastą witaminową. Nie wiem czy te tabletki są aż tak niedobre? Ale i tak cudownie że chce jeść sproszkowane.
Dopiero teraz zauważyłam, że przy maksymalnym podglośnieniu filmiku, wśród szumów słychać mruczenie Boryska (głaskałam go drugą ręką, stąd ta niestabilność kamery )
Ilość pokonanych wyimaginowanych wrogów: około 14
Ilość pozakuwetowych wypadków: 0
Ilość podrapanych mebli: 0
Ilość rozmontowanych spodów frontów kuchennych: 1
Ilość miejsc w które nikt by nie uwierzył, że dam radę, a jednak weszłam: 2
Ilość ostatecznie sponiewieranych wędek: 2
Nie jest źle
Jest karton, jest ośmiornica:
Powinna być pełnia szczęścia, ale Dunia tak łatwo nie podejmuje decyzji o przeprowadzce do Boxville:
Przecież lepiej wysłać ośmiornicę na przeszpiegi a samemu marzyć o lepszym jutrze:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]