"Gumisie" z Ratajczaka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

"Gumisie" z Ratajczaka

Post autor: Villemo7 »

Bo tak śmiesznie popiskują, tak "gumowo" :lol:
Na podwórzu, chyba biblioteki na Ratajczka, w kontenerze na makulaturę były 4 kocięta. Podobno urodziło się ich 6, ale 2 się już gdzieś "zawieruszyły". Zdążyłam je zabrać stamtąd przed wczorajszą burzą. Pojechaliśmy zaraz do wetki. Maludy w stanie ogólnie nie najgorszym. Oczy pozaklejane, noski upaćkane, pełno jaj w sierści i osłuchowo lekkie szmery. Wszystkie 4 razem wzięte ważą niewiele więcej niż torebka cukru. Średnio po 400 gram. Dostały środek na odrobaczenie.
Zaordynowany antybiotyk (uwaga, uwaga 1/10 tabletki na 4 koty :shock: ), scanumone i atecortin.
A jakie to bojowe: syczą, warczą i jeszcze dostałam po łapach.

I taka mała uwaga: klatka wystawowa nie nadaje się dla takich maluchów- jeden mi notorycznie spierdala.
Księżniczka? Żadnych cieplejszych uczuć.


Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 maja 2007, 18:22 przez Villemo7, łącznie zmieniany 2 razy.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Vill,
jak miałam kociaki, to w klatce wystawowej większe otwory pozaklejałam taśmą malarską (tak naokoło, aby się nikt do niej nie przyklejał :wink: ). Problem pojawił się później, gdzy smarkacze wpadły na to, że można taśmę gryźć :roll: . No i wspinały się do samej góry, a tam są większe otwory.
Słyszałam też, że można obszyć klatkę kocem - doświadczenie w tej kwestii ma już Ania Z :lol:

Jakieś zdjęcia?
Obrazek
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

Villemo7 pisze:A jakie to bojowe: syczą, warczą i jeszcze dostałam po łapach.
:lol:
Villemo7 pisze:I taka mała uwaga: klatka wystawowa nie nadaje się dla takich maluchów- jeden mi notorycznie spierdala.
Vill jeszcze nie wtajemniczona ;)
boki klatki trzeba wyłożyć u dołu paskami kartonu. wtedy nie będą spierdalać.


zdjęcia! zdjęcia! :jesc:


ale Wam zazdroszczę dziołchy, że możecie maluchy wziąć :cry:
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

to to są jakieś "nowe maluszki" czy któreś z tych co o nich pisano już wcześniej na naszym forum, lub na miau???
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

zdjęcia! zdjęcia! zdjęcia!!!
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

drevni.kocur pisze: boki klatki trzeba wyłożyć u dołu paskami kartonu. wtedy nie będą spierdalać.
Jaki u dołu! One spier.. otworem przy zasuwce i dwoma większymi otworami przy górze klatki. Pierwszy ograniczyłam takim zaczepem jak do kołpaków i sznurkiem, a drugie zakryłam ręcznikiem. I tak pewnie szybko się pokapują. Więc je tuczę :diabel:

Siedziałam u nich wczoraj i kitka mnie "zawołała" do pokoju. Oczywiście wrzask, bo usłyszały kotka (choć wrzeszczeć można i z innych powodów). Kitka zaczęła do mnie iść, ajedna maluda myk i z klatki w jej kierunku popierdala z piskiem. I co ją spotkało?! Syk i wraczenie. Ta moja księżniczka jest bez uczuć!! :cry:

Zaraz wkleję zdjęcia w pierwszym poście.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Jakie cudaki :) Ile maja tygodni? Płeć już znana?
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

ale fajne robale :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Słodkie są takie kociaczki :serce:

... szczególnie jak nie u mnie mieszkają :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Dobreee!!

Zdjęć cd. Już mniej słodko. Ale wyleczymy oczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Papu dali :lol: I nie ma to jak "smakować" łapkami :roll:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Fajne są tygryski :lol: Ale oczka paskudne. Trzymamy kciuki za leczenie :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

jakie śliczności :serce:
Obrazek
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

Villemo7 pisze:I tak pewnie szybko się pokapują. Więc je tuczę :diabel:
:lol:

śliczne :serce:

zazdroszczę :cry:
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

dopiero wczoraj od Ewy się dowiedziałam :oops:

pięknoty, ale oczyska paskudnie wyglądają :(

pierwsza reakcja Rycha na to, że masz 4 kociaki :arrow: "a co na to Księżniczka?", a druga "to pewnie polecisz do Magdy je zobaczyć!" :lol:

daj znać jak będę mogła w czymś pomóc : smarowanie ślepiów itp.
ODPOWIEDZ