Buffciowe pozowanie, trzeba przyznać, że jest przystojny
Buffcio ma tymczasowo koleżankę.
Spędza z Nią noce, aby Dziewczę nie czuło się samotnie.
Kaczucha nie jest zainteresowany związkiem z Młodą, ale myślę, że zgrywa tylko niedostępnego
Taka forma podrywu....
Zazy ni ma i ni ma i nabieramy coraz większej nadziei, że nie wróci już nigdy, jakkolwiek okropnie to brzmi Bonucci zaś mieszka sobie jak mieszkał... ale nadal mamy nadzieję, że ktoś go wypatrzy. Bo robi się z niego coraz fajniejszy chłopak, który powoli zaczyna rozumieć, że pokazanie brzucha nie przynosi żadnej ujmy wojownikowi, a łapanie pazurami i gryzienie ludzkiej dłoni jest trochę nie na miejscu. Bo czasem sobie przyjdzie, ot tak, otrze się o nogi, bo pozwala się głaskać, bo potrafi mruczeć i krewetkować, bo do łez nas rozśmiesza swoim upodobaniem do układania przedniej połowy ciała wyżej niż tylnej (na butach, książkach, miskach...), bo jest małym fetyszystą, który kocha buty, bo uwielbia inne koty i najszybciej przekonuje się do nowych znajomości, bo dostaje szału imprezowego na widok piórka... bo jest świetnym kotem. Po prostu
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Bonucci... no cóż, żyje sobie. Nie funduje nam żadnych wstrząsających doznań, żadnych skandalów, żadnych dramatycznych przeżyć. Jest wielki, piękny, nadal nieco niedotykalski i pogodziliśmy się już z faktem, że nigdy nie będzie typem pluszaka nakolankowego, ale też nikt od niego tego nie wymaga. Stał się jednym z największych kotów w DT, ale charakter ma niezmiennie łagodny i przyjazny, głównie oczywiście wobec innych kotów, ale często też zaskakuje nas, kiedy przychodzą goście - jest jednym z najbardziej towarzyskich futer, przychodzi się przywitać i nie ma problemów z przebywaniem w pokoju, w którym znajdują się obcy ludzie.
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Tosieńka jak zawsze na posterunku Boguś też się załapał w kadrze. Widocznie też uznał, że na łóżku najlepiej.
Okaka wie, jak się ustawić i ulokować. Czyli dobrze przystosowany do życia w domu koteł
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Zapewne już o tym pisałam ale Bąble nauczone zostały tego, że po dobranocce jemy kolacyjkę i spać.
Aby nie było nocnych szleństw Dzieciaki zostały nauczone spania w łazience.
Mają tam dwa łóżeczka, jedno takie drewniane dla lalek ( w końcu w nim śpią.... )
Gdy tylko słyszą, że przenoszę im kuwetę, pędzą do łazienki jak poparzone.
Gdyb się któryś zagapi, np zapatrzy na napisy końcowe bajki - wystarczy zawołać po imieniu i już pędzi.
Natomiast gdy pora spania z mojej winy się przesuwa, Maluchy same, z własnej i nieprzymuszonej woli czekają w łazience.
Któż nie chciałby takich dobrze wychowanych Dzieci?
_________________ Do zobaczenia Aniele
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]