Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sob 28 Kwi, 2018 21:58
Wilczki
Autor Wiadomość
Asia_B 

Wiek: 52
Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 2924
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017 09:39   

Neda napisał/a:
Hahahah, no nieźle. Zęby przed snem też myją? :)


tego jeszcze nie umieją ale to bystrzaki więc jest szansa ;)
_________________
Do zobaczenia Aniele
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 24 Wrz, 2017 19:01   

Z biciem serca czekaliśmy na chłopaków i się doczekaliśmy. Chłopaki na chwilę obecną stacjonują w "poczekalni" czyli pokoju syna. Jak tylko wyrażą chęć zwiedzania pozostałych pokojów drzwi zostaną otwarte. Na chwilę obecną tylko rezydenci krążyli pod drzwiami przyzwyczajeni, że zamknięte drzwi oznaczają nowych lokatorów i towarzyszy zabaw i grandy :) Panowie zajęli strategiczne miejsce pod szafą, ale celem oswajania zostali przeze mnie wyciągnięci- Bufcio poszedł na pierwszy ogień, wygłaskany i wycałowany poszedł zwiedzać pokój , zwiedził blaty, parapet i kąty, kaczuszka pozazdrościł i z moich kolan również nieśmiało zszedł i chodził po pokoju. Po chwili wskoczył mi z powrotem na kolana i wymiziany czmychnął pod szafę. Bufcio pod szafę nie wrócił , zajął miejscówkę na półce pod biurkiem i tam sobie leży. Obaj panowie obecnie odsypiają stresy , Bufcio jak się zbliżę to przynajmniej głowę odwróci natomiast kaczuszka co najwyżej stópkę mi wystawił do głaskania. :D
_________________
Monika Włodarczak
 
 
Asia_B 

Wiek: 52
Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 2924
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 24 Wrz, 2017 20:11   

MonikaW napisał/a:
Z biciem serca czekaliśmy na chłopaków i się doczekaliśmy. Chłopaki na chwilę obecną stacjonują w "poczekalni" czyli pokoju syna. Jak tylko wyrażą chęć zwiedzania pozostałych pokojów drzwi zostaną otwarte. Na chwilę obecną tylko rezydenci krążyli pod drzwiami przyzwyczajeni, że zamknięte drzwi oznaczają nowych lokatorów i towarzyszy zabaw i grandy :) Panowie zajęli strategiczne miejsce pod szafą, ale celem oswajania zostali przeze mnie wyciągnięci- Bufcio poszedł na pierwszy ogień, wygłaskany i wycałowany poszedł zwiedzać pokój , zwiedził blaty, parapet i kąty, kaczuszka pozazdrościł i z moich kolan również nieśmiało zszedł i chodził po pokoju. Po chwili wskoczył mi z powrotem na kolana i wymiziany czmychnął pod szafę. Bufcio pod szafę nie wrócił , zajął miejscówkę na półce pod biurkiem i tam sobie leży. Obaj panowie obecnie odsypiają stresy , Bufcio jak się zbliżę to przynajmniej głowę odwróci natomiast kaczuszka co najwyżej stópkę mi wystawił do głaskania. :D



Moje Dzieci Najukochańsze :aniolek:
Tęsknię przeokropnie....
_________________
Do zobaczenia Aniele
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 24 Wrz, 2017 21:34   

hmmm...pierwsze koty za płoty jak to się mówi czyli pierwsze kocie zapoznanie za Bufciem jak na razie. Weszłam do pokoju, rozsiadłam się i zostawiłam lekko uchylone drzwi... w drzwiach pojawił się kto? Princeska.. Nieśmiało usiadła przy wejściu, ale zachęcona przez rezydentkę dała się porwać chwili i również weszła. Rezydentka popatrzyła na Bufcia , odwróciła się i popatrzyła na Okiego po czym spojrzała na mnie w stylu:.... ale co niby jest grane? Klony? :)
Princeska podeszła do Bufcia ,wsunęła się na półkę gdzie leżał i obwąchali się wzajemnie, nawet nieśmiałe noski ze strony Princeski były...Bufcio zgrywa niedostępnego, ale to tylko chwilowe. Przez pokój również przedefilował rezydent więc towarzystwo już wie kto wchodzi w skład stada :D
_________________
Monika Włodarczak
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 25 Wrz, 2017 08:06   

:serce: :serce: :serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 25 Wrz, 2017 12:31   

Dziś wzięłam chłopaków na raty i nosząc na rękach pokazałam im mieszkanie. Zainteresowanie duże szczególnie ze strony Bufcia, któremu łepetynka się kręciła na wszystkie strony. Dałam im odpocząć i po dwóch godzinach włączyłam relaksującą muzykę i dawaj na pokoje.Konkretnie na duży pokój ,wpuściłam chłopaków i obserwowałam jak dostojnie zwiedzają. Kaczucha wzbudza spore zainteresowanie w paniach bo zaraz zaanektował miejsce pod stołem i tam siedział z Princeską i rezydentką nic nie robiąc sobie z pojedynczego syku no i na tym jednym syknięciu się zakończyło. Jak chłopaków przenieśliśmy z powrotem do pokoju syna to Bufcio się zbuntował i dał znać , że ten jeden pokój to dla niego za mało. No i otworzyliśmy drzwi, Okuś usadzony na drapaku cały czas sobie siedzi i obserwuje, a Bufcio zwiedził całe mieszkanie i co mnie nie dziwi zajął miejscówkę pod łóżkiem w sypialni czyli dokładnie tak jak wszystkie koty przybywające do nas :D
_________________
Monika Włodarczak
 
 
Asia_B 

Wiek: 52
Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 2924
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 25 Wrz, 2017 21:40   

wycałuj brzucholki ode mnie :love:
_________________
Do zobaczenia Aniele
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 20:47   

Asia_B napisał/a:
wycałuj brzucholki ode mnie :love:


całuję codziennie tylko za każdym razem muszę ogarniać panikę panów, ale jest ok, dzisiaj same wyszły sobie z pokoju, same przeszły do sypialni, wzorcowo korzystają z kuwety i w nocy została w końcu zjedzona karma sucha, bo mokrą gardzą. Ogarniają lęki powolutku , a nam się serce cieszy. :D
_________________
Monika Włodarczak
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 20:58   

Trzymam kciuki za aklimatyzację kociaków. To takie urocze urwisy :: Myślę, że już niedługo zaczną dokazywać na nowym kwadracie :wink:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017 16:58   

Panowie nadal nieufni. Cieszymy się każdym małym kroczkiem, który zrobimy celem oswajania ich lęków. Chłopaki na noc są lokalizowani w osobnym pokoju dzięki czemu wiemy, że jedzą i korzystają z kuwety. Rano mają otwierany pokój i Okaka jako pierwszy sprintem rusza zająć miejscówkę w sypialni. Bufcio natomiast wybiera sobie raz siedzi w pokoju, innym razem idzie do sypialni. Okaka jest bardziej nieufny Bufcio natomiast daje się głaskać. Bufcio napędził nam kilka dni temu stracha, zlokalizowaliśmy wieczorem kaczuchę i przenieśliśmy go do pokoju, natomiast Bufcio nam zaginął, przeszukaliśmy wszystkie pokoje, każdy zakamarek i nic. Pełni konsternacji rozmawiamy z mężem w kuchni i nagle mąż mówi: spójrz na szafę :) no i rzeczywiście na szafkach w kuchni leży Bufcio i wbija w nas wzrok typu: z plebsem nie gadam. Powolutku ściągnęliśmy delikwenta i przenieśliśmy do pokoju :D Już przyzwyczailiśmy się do faktu, że Bufcio wybiera tylko najwyższe miejscówki, szafy, łózko piętrowe to jest to co kawaler lubi najbardziej. :D
_________________
Monika Włodarczak
 
 
Asia_B 

Wiek: 52
Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 2924
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017 17:30   

MonikaW napisał/a:
Panowie nadal nieufni. Cieszymy się każdym małym kroczkiem, który zrobimy celem oswajania ich lęków. Chłopaki na noc są lokalizowani w osobnym pokoju dzięki czemu wiemy, że jedzą i korzystają z kuwety. Rano mają otwierany pokój i Okaka jako pierwszy sprintem rusza zająć miejscówkę w sypialni. Bufcio natomiast wybiera sobie raz siedzi w pokoju, innym razem idzie do sypialni. Okaka jest bardziej nieufny Bufcio natomiast daje się głaskać. Bufcio napędził nam kilka dni temu stracha, zlokalizowaliśmy wieczorem kaczuchę i przenieśliśmy go do pokoju, natomiast Bufcio nam zaginął, przeszukaliśmy wszystkie pokoje, każdy zakamarek i nic. Pełni konsternacji rozmawiamy z mężem w kuchni i nagle mąż mówi: spójrz na szafę :) no i rzeczywiście na szafkach w kuchni leży Bufcio i wbija w nas wzrok typu: z plebsem nie gadam. Powolutku ściągnęliśmy delikwenta i przenieśliśmy do pokoju :D Już przyzwyczailiśmy się do faktu, że Bufcio wybiera tylko najwyższe miejscówki, szafy, łózko piętrowe to jest to co kawaler lubi najbardziej. :D


Weź Ich na dywanik na rozmową wychowawczą, niech przestana się wygłupiać z tą niedostępnością.
Wszystcy wiedzą, że to przylepy więc szkoda czasu na takie zachowanie :) .

Bufcio jest faktycznie wysokopienny, szafki kuchenne są idealnym punktem obserwacyjnym.

Buziaki Chłopaki :serce:
_________________
Do zobaczenia Aniele
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017 21:29   

Pewnie, że wiemy, że to przylepy i miziaki, no chyba że akurat nie mają czasu, bo urządzają gonitwy :wink:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 17:38   

Asia_B napisał/a:
MonikaW napisał/a:
Panowie nadal nieufni. Cieszymy się każdym małym kroczkiem, który zrobimy celem oswajania ich lęków. Chłopaki na noc są lokalizowani w osobnym pokoju dzięki czemu wiemy, że jedzą i korzystają z kuwety. Rano mają otwierany pokój i Okaka jako pierwszy sprintem rusza zająć miejscówkę w sypialni. Bufcio natomiast wybiera sobie raz siedzi w pokoju, innym razem idzie do sypialni. Okaka jest bardziej nieufny Bufcio natomiast daje się głaskać. Bufcio napędził nam kilka dni temu stracha, zlokalizowaliśmy wieczorem kaczuchę i przenieśliśmy go do pokoju, natomiast Bufcio nam zaginął, przeszukaliśmy wszystkie pokoje, każdy zakamarek i nic. Pełni konsternacji rozmawiamy z mężem w kuchni i nagle mąż mówi: spójrz na szafę :) no i rzeczywiście na szafkach w kuchni leży Bufcio i wbija w nas wzrok typu: z plebsem nie gadam. Powolutku ściągnęliśmy delikwenta i przenieśliśmy do pokoju :D Już przyzwyczailiśmy się do faktu, że Bufcio wybiera tylko najwyższe miejscówki, szafy, łózko piętrowe to jest to co kawaler lubi najbardziej. :D


Weź Ich na dywanik na rozmową wychowawczą, niech przestana się wygłupiać z tą niedostępnością.
Wszystcy wiedzą, że to przylepy więc szkoda czasu na takie zachowanie :) .

Bufcio jest faktycznie wysokopienny, szafki kuchenne są idealnym punktem obserwacyjnym.

Buziaki Chłopaki :serce:


nie umiem :) nie mam serca :) daję im czas- oni dyktują warunki :wink:
_________________
Monika Włodarczak
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 19:27   

no i mam 50% przełom. Bufcio mi dzisiaj zaprezentował wachlarz swoich możliwości, było mruczenie - i to jakie!!!!Było ocieranie się o mnie, było kulanie się i smyranie brzuszka. Nawet Okaka w pewnej odległości się kulał, ale jeszcze nie dostąpiłam zaszczytu wygłaskania chłopaka.
_________________
Monika Włodarczak
 
 
MonikaW 
dom tymczasowy

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 712
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 09 Paź, 2017 09:20   

Wilczki od czterech dni jadą na Zylkenie. Decyzja została wspólnie podjęta z Kat aby chłopakom trochę ułatwić socjalizację. Reagują na lek rewelacyjnie. Od czasu wspomagacza mam inne koty w domu. Nareszcie widzę, że to są niesamowite przylepy. Nareszcie zrobiłam kilka zdjęć na razie tylko wieczorową porą, ale to i tak dużo. W weekend mieliśmy remont i chłopaki zniosły hałas i nowe osoby w domu dzielnie. Wcześniej wieczorem musiałam ich łapać aby przetransportować ich do pokoju wczoraj oba wieczorem poszły same do pokoju. Pięknie ogarniają poszczególne pomieszczenia w mieszkaniu, zwiedzają , piją wodę z poidełka niech tylko jeszcze ogarną kuwety w innym miejscu niż pokój syna , a pokój nie będzie już zamykany na noc no i ...syn w końcu wróci do swojego pokoju :wink: :D
Okuś dzisiaj lekko zdezorientowany bo on lubi łazienkę w dzień , ale niestety pralka przy , której on stacjonuje jest włączona więc miejscówka na razie zamknięta :D
Bufcio natomiast dzień rozpoczyna od ganiania rezydentki wiec zrobiło się głośno :D Rezydentka natomiast jeśli nadal tak będzie histeryzować (ona tak ma na początku) to zostanie zaopatrzona w obróżkę bo zły przykład daje klonom.
_________________
Monika Włodarczak
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]