Dziczek trafił do nas na leczenie i kastrację jako wolnożyjący dzikus. Już u weterynarza okazał się jednak bardzo obsługiwalnym kotem jak na dzikiego, a po kilku dniach zaczął reagować na głaskanie mruczeniem i łaszeniem się Z dzikuna nie pozostało więc za wiele...Oprócz stanu zdrowia - jako niekastrowany kocur stoczył w swoim życiu wiele walk z innymi kocurami, śladem były liczne rany na głowie Od kilku tygodni jest leczony - nabawił się też przeziębienia - więc czuje się i wygląda coraz lepiej Warunki w których wcześniej żył wyraźnie mu nie służyły, i wobec jego oswojenia, postanowiliśmy dać mu szansę na lepsze życie i poszukać domu.
W ubiegły piątek Dziczek został wykastrowany i miał zrobiony porządek z zębami, które były w złym stanie co sprawiało Mu sporo bólu. Po dzisiejszej kontroli wszystko jest dobrze, odstawiamy już antybiotyk i za dwa tygodnie będzie można zaszczepić Dziczka.
Spokój jaki jest w Nim, przeczy nazwie jaką Mu nadaliśmy, po mału poznaje człowieka, daje coraz bardziej głaskać się, mruczy przy tym, nawet już brzuszek dał do drapania. Jest jeszcze nie co przestraszony ale z dnia na dzień coraz mniej. I wygląda na to, że Dziczek to kolankowy kot, sam wskoczył już na kolana i była długa drapana i głaskana zabawa. A najbardziej to lubi leżakowanie i mięsko i głaskanie i pewnie jeszcze wiele więcej :-).
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Dzisiaj chłopak został zaszczepiony, za miesiąc drugie szczepienie. Miał też pobraną krew bo ostatnio coś dużo pije i robi siku, więc dla spokojności lepiej sprawdzić. Przy pobraniu nawet nie drgnął a z przedniej łapki nie dało rady i miał pobieraną krew z tylniej. Aż nie mogłem uwierzyć, że był tak spokojny. Pani doktor oceniła też, że Dziczek to młodzieniaszek, może mieć maksymalnie 5 lat. Po powrocie do domu, dostał surowego kurczaka a że był po 12 godzinnej głodówce to można sobie wyobrazić co zrobiłby kot, ale nie Dziczek, jadł spokojnie i nie na raz wszystko tylko porcjami. To po prostu niesamowity kot.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
U Dziczka wszystko w porządku - okazał się giga przytulakiem, a przy okazji nie reaguje na zaczepki rezydentów - po prostu zbywa je stoickim spokojem... Pewnie dlatego kocurrro rozkochał w sobie tymczasowego opiekuna; no i cóż - spieszymy z informacją, że Dziczek zostaje już na zawsze w swoim domu tymczasowym
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17303 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 22 Lis, 2016 01:22
Gratulacje
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]