Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Wto 19 Mar, 2019 18:17
Melpomena
Autor Wiadomość
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 26 Sie, 2017 21:34   

Miód na moje serce :)
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 27 Sie, 2017 20:36   

po prostu rewelacja - to zrozumie tylko ten, kto widział (a raczej wyobrażał sobie) kota zagrzebanego cały czas pod posłaniem przez kilka miesięcy...
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 27 Sie, 2017 20:57   

kotekmamrotek napisał/a:
po prostu rewelacja - to zrozumie tylko ten, kto widział (a raczej wyobrażał sobie) kota zagrzebanego cały czas pod posłaniem przez kilka miesięcy...

pamiętam te odległe czasy :)
Cale szczęście jest to przeszłość :)
Mela! Ściski dla Ciebie! ;)

A jak relacje Mela Węgorek? :D
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Wto 29 Sie, 2017 19:58   

Chitos napisał/a:

A jak relacje Mela Węgorek? :D


Aaaa bardzo dobrze, Melka jak tylko uwolniona z zamknięcia biegnie do Węgorka go zbarankować ;) co prawda jak chce sie podłączyć do jego miski a Węgor akurat konsumuje to paca łapką ;)
ale dzisiaj nawet jak Melka była w zamknięciu drapał w drzwi i domagał się wolności dla Meli ;)
jeszcze nie razem, ale na tym samym łóżku śpią sobie grzecznie ;)
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Sro 25 Paź, 2017 19:54   

żyjemy!
Mamy się dobrze! Byłam u weta i im pokazałam jak się kończą takie głupie pomysły!
P.S. Wołają na mnie mały odkurzacz!


Będą zdjęcia!
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Nie 29 Paź, 2017 19:00   

Byliśmy u weta z Melką w połowie października. Po majowej wizycie miałem nadzieje, że wizyta przebiegnie podbonie miło i bez problemowo. No i tu się myliłem... Mela wymknęła się pani wet z rąk i show się rozpoczął. Na szczęście udało się kote pojmać, ale obie panie weterynarz byly pod wrazeniem siły Meli i jej bezzębnych szczęk ;)
pomimo ooogromnego stresu w gabinecie, Mela w domupo powrocie pełen luzik, więc nie jest źle :)



 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3646
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 29 Paź, 2017 21:43   

Hmm, kochanego ciała nigdy za wiele :P Dziewczyna wygląda wspaniale :serce: :serce:
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 04 Lis, 2017 14:52   

Mela w pościeli???? No nie myślałam, że doczekam kiedy takiego widoku - boskie to:)))))
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 04 Lis, 2017 15:18   

kotekmamrotek napisał/a:
Mela w pościeli???? No nie myślałam, że doczekam kiedy takiego widoku - boskie to:)))))

Ja w nią wirzylam. Po tym Jak zaczęła już w klatce powoli się otwierać :)
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Sob 06 Sty, 2018 15:16   



Pełen świąteczny chill out na kolonii u moich rodziców ;)
Pomimo obaw Melka bardzo dobrze się zaaklimatyzowała i już po 2 dniach zaczęła całkiem śmiało śmigać po mieszkaniu a apetyt jeszcze bardziej wrócił, tak że ograbia Węgora. Wkrótce więcej zdjęć i dłuższa opowieść co u Melki się działa od listopada ;)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 05 Lut, 2018 15:00   

hmmm czekamy :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 17:20   

Naprawdę zasługuję na kryminał za częstotliwość wątku : :roll: oops: :patyk:
Ogólnie na przestrzeni tych wieków, kiedy nie pisałem, Melka była w listopadzie u pani wet. I wizytam przebiegła naprawdę łagodnie (mając w pamięci poprzednią, gdzie Melka latała po suficie niemalże). Więc brawa dla Niej ;) fakt, kota była maksymalnie spacyfikowana-kubraczek, kaganiec i kocyk. Ale sam fakt, że dała się bez walki w to ubrać to już było coś ;) nawet zważyliśmy Melę w osprzęcie i samą kotke i wyszło 3,4 kg :D Same wyniki bez zmian. I dobrze i nie. Dobrze nie pogarsza się, źle nie ma szału z wynikami.
Tutaj fotka przed wizytą:


W same święta Melcia szybko wsiąkła w nowe miejsce. Miała ulubione miejsce za paprotką w kącie w salonie. Czyli bezpiecznie, nie na widoku ale razem z domonikami ;)
Wieczory przesypiała razem z Węgorem na fotelu :) jak w poście wyżej
Chętnie wylegiwała się na parapcie, w końcu grzało od kaloryfera :)

Trochę się bałem jak da się Mele zapakować do transportera jak wracaliśmy do Poznania, ale naprawdę poszło szybko i zgrabnie. Myślę, że powoli odczarowujemy transporter ;)

Sama Melka w bardzo dobrej formie. Apetyt bbaaaaardzo dopisuje, tak bardzo, że Węgora od michy odgania i go objada ;) No i tak nie wyobrażam sobie chyba Melci jako jedynaczki, bo tam gdzie Węgor tam ona. Jak pojechałem z Węgorem do weta to chodziła po mieszkaniu i go szukała/miauczała...
Inna sprawa, że Węgor do Melki o tyle o ile jak ma dzień ;) czasem poliże po łebku czasem zdzieli łapką :roll:
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 14 Lut, 2018 19:31   

Wojtek_Ka napisał/a:
nawet zważyliśmy Melę w osprzęcie i samą kotke i wyszło 3,4 kg :D


Jakie maleństwo! :shock:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Sro 14 Lut, 2018 22:47   

No jest filigranowa, mogłoby się jej trochę przytyć ale coś nie idzie. Ale apetyt ma, że ho ho :)
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 15 Lut, 2018 08:58   

Ja ja uwielbiam! Ona takie postepy zrobiła! :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]