Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 24 Wrz, 2019 00:45
Scarlett i Tobi
Autor Wiadomość
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Sty, 2017 21:16   

Scarlett i Tobi urządzają konkursy, kto z dwójki głośniej będzie się domagał jedzenia. Wszak brzuszki maluchów (mimo że dopiero co dostały kolację!) zdają się być bez dna, co łobuzerska dwójka potwierdza na każdym roku. Mamy zatem piski. Śpiewy chóralne. Płacze i zawodzenia.

Jak to uczyniłaś, czemu mi to zrobiłaś, że znów jestem taka głodna / taki głodny ??? Oszukujesz, na pewno sama nam podjadasz, a my takie małe! Maluchy uwielbiają również powarczeć na siebie w trakcie jedzenia - kto wie, a jak mi zabierze? Najlepiej zachowuje się Scarlett, który pełnym podejrzliwości wzrokiem łypie spode łba na każdego, kto poruszy się, gdy królowa spożywa posiłek. :aniolek:

Tobi jest miluchem pierwszej klasy, po pracy jestem obdarowywana serią przytulasów, buziaków i spojrzeń - a po co Ty ciotka z domu wychodzić, jak my z siostrą chcemy być miziani? :diabel:





 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Sty, 2017 13:39   

a jak tam pieczarkarnia?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Sty, 2017 17:39   

Z pieczarkarnią walczymy, ale efekty są całkiem niezłe. Obecnie maluchy nie muszą już być kąpane w szamponie, jesteśmy tylko na lekarstwach doustnych (bądź dopyszczkowych). Czekamy na powrót naszej Pani doktor z urlopu i zaraz potem jedziemy na wizytę. :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Sty, 2017 20:44   

super :) :good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lut, 2017 21:58   

Tobi (znany w niektórych kręgach jako Tobias) oprócz tego, że jest miluchem, jest także zawadiaką. A także złodziejem serc wszelakich. Uwielbia przesiadywać na kolanach u swojego ulubionego dużego wujka - wujek wtedy mówi, że przygniótł Go najsłodszy ciężar na świecie i że chyba nie będzie mógł wstać... Natomiast Scarleciuszka musi być wszędzie pierwsza. Do rozdawania buziaków i podgryzania bród jest pierwsza, powstał nawet okolicznościowy filmik z tej okazji, pytanie tylko czy takie amory człowieczo - kocie mogą być umieszczane w internetach. :aniolek:

Polataliśmy, a teraz nam się oczka kleją ...



 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 08 Lut, 2017 23:41   

Słodziaki :serce: a jak zdrowie?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 09 Lut, 2017 23:48   

Zdrówko o wiele lepiej! :aniolek: W nowym miesiącu zaczynamy myśleć o szczepieniu. :banan:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 10 Lut, 2017 00:50   

super :good: czyli grzybiarnia sobie poszła?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017 23:13   

Wyleczyliśmy grzyba, a na szczepienie musimy trochę poczekać po skończonej terapii. Zapominamy o paskudnym choróbsku i rośniemy w siłę!
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 20 Lut, 2017 19:06   

Scarlett i Tobi bardzo przeżywali, że niedawno przeżyli pierwszy w życiu Dzień Kota. Na całe szczęście w tym roku Dzień Kota przypadł w piątek, także można było szaleć. Przygotowania do imprezy rozpoczęły się już w czwartek - Tobi układał playlistę, a Scarlett opracowywała układy choreograficzne. Drinki z kocimiętką lały się przez cały wieczór, ale te koty mają spust! :wink: Na sam koniec imprezy Tobi chodził po mieszkaniu z boomboxem na ramieniu i zaczął rapować... Całe szczęście, że nie przyszli do nas oburzeni sąsiedzi z prośbą o ciszę. :lol: Mam po tej imprezie jedną refleksję - czy Dzień Kota nie powinien być codziennie? :aniolek:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 22 Lut, 2017 20:46   

A po skończonej imprezie Tobisław staje się ekspertem do spraw porządnego układania prania. W końcu wiadomo, że kotki potrafią robić to najlepiej, prawda?



Scarlett natomiast uważa, że w takiej sytuacji najlepiej jest się zdrzemnąć.



Kontroler do spraw prania też już taki trochę śpiący ;)

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Mar, 2017 23:41   

Miłość pomiędzy zwierzakami jest cudowna - czysta, bezinteresowna, szczera. Zawsze, kiedy patrzę na Scarlett i Tobiego, widzę właśnie taką miłość. Puplety uwielbiają się gonić, zaczepiać, spać razem... Myją się tak zaciekle, jakby chcieli się zjeść. :wink: Po myciu i przytulankach następuje gonitwa. Tobiś goni, Scarlett ucieka, po czym następuje zderzenie i kudłata kulka pada znów wyczerpana. Zawsze się zastanawiam, po co mi w takich sytuacjach telewizor? :banan:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 10 Mar, 2017 23:01   

Nie wiem, nie wiem... Mam wrażenie, że ta parka podjada po nocach drożdze ...



Tobi w pozie, na którą nie mam nawet słów :oops:



Gimnastyka wieczorna ::

 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 10 Mar, 2017 23:28   

W takich sytuacjach zastanawiam sie, czy uzasadnienie wniosku o kredyt "na większy dom dla futer" miałoby racje bytu :twisted:

Świetne są :banan:
 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 11 Mar, 2017 06:45   

Marianna napisał/a:
W takich sytuacjach zastanawiam sie, czy uzasadnienie wniosku o kredyt "na większy dom dla futer" miałoby racje bytu :twisted:


:: :: :: Racja ! Powinien takowy istnieć! :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]