Przesunięty przez: saszka Pon 23 Wrz, 2019 23:45 |
Scarlett i Tobi |
Autor |
Wiadomość |
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 17 Maj, 2017 18:32
|
|
|
Ostatnio była u mnie w odwiedziny koleżanka. Siedzimy, pijemy kawkę, opowiadam trochę o futrzakach, no i mówię, że "MALUCHY" to zawsze robią tak a tak. Koleżanka na to: "Ale dlaczego Ty mówisz o nich MALUCHY?".
Hmm, no cóż, Scarlett i Tobi rosną i rosną, Tobiś jest już prawie rozmiarów króla wszystkich kotów Codusia. W ogóle przyjaźń pomiędzy Scarlett i Codim jest niesamowita - dostojny czterolatek i niespełna roczna ruda piękność bawią się i gruchają na siebie - wszystko jest możliwe.
Scarlett, kiedyś cicha i nawet trochę zdominowana przez braciszka stała się małą rojberką, która uwielbia być uczestnikiem każdej zabawy.
Odrobina cukru na dziś:
|
|
|
|
|
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23 Maj, 2017 22:48
|
|
|
Zawsze będę powtarzać, że Scarlett jest kotem wyjątkowo łatwym w obsłudze. Etap gumek do włosów jako najlepszej zabawki wciąż trwa, ale w związku z pogodą i podstępnymi robalami jednak zdarza się, że jakiś nieświadomy robaczek zawita i do nas.
Moi Państwo, co się wtedy dzieje! Skoki, gwałtowne zwroty akcji, miauki i lamenty. Tobiś standardowo "szczeka" na najeźdźcę, a Scarlett najchętniej zaczęłaby chodzić po suficie - jakby na to nie patrzeć, jest co najmniej wesoło
Nowe zdjęcia z produkcji barfa pojawią się już niedługo, a tymczasem - oto Scarlett z profilu:
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 31 Maj, 2017 22:31
|
|
|
Czekamy na wyniki badań kupy maluchów, mam nadzieję, że to nic poważnego.
Tymczasem kilka nowych zdjęć:
No mówię Ci, znowu wolno kroją to mięso!
No daj mi....
Tutaj z Codusiem, a ten wuja taki piękny kawałek mięsa trzyma...
|
|
|
|
|
zuzk
DŻUNIOR
Dołączyła: 06 Kwi 2017 Posty: 1611 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 01 Cze, 2017 06:58
|
|
|
Ślicznoty cudne <3 come-here a może maluchy przeszły antybiotykoterapię i te kupki to kwestia naruszonej flory bakteryjnej? |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 01 Cze, 2017 20:09
|
|
|
Póki co czekamy na wyniki, ja też zaczęłam się zastanawiać, czy to może reakcja po tych lekach na grzybicę, ale to było już jakiś czas temu. Czekamy i czekamy i wciąż mam nadzieję, że to nic poważnego. |
|
|
|
|
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Nie 04 Cze, 2017 19:14
|
|
|
Ale one już są duże.
|
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 07 Cze, 2017 22:49
|
|
|
Duże i przecudowne.
Otrzymaliśmy wyniki od weterynarza - po zbadaniu w kupie nie wykryto żadnych najeźdźców - z jednej strony to cudownie, ale z drugiej wciąż nie wiemy dlaczego kupy wyglądają i pachną tak, jakby maluchy miały problemy zdrowotne. Wciąż szukam z Panią wet rozwiązania sytuacji, zmieniłam (oczywiście stopniowo) suchą karmę i zobaczymy, co teraz się wydarzy...
Maluchy są rzecz jasna wulkanami energii - roznosi je po całym mieszkaniu, Scarlecinka najbardziej lubi spać tuż obok poduszki - bo człowiek blisko.
Tobi-Bobi, ewentualnie profesor Tobias (tak z niemiecka ) zyskał jeszcze jedno przezwisko - Diego Armando (czasem mówimy też Adonis wśród kotów ). Gdyby Tobiń był człowiekiem, kobiety mdlałyby na Jego widok. Tobi rośnie i rośnie, jest niesamowitym lelochem, takim trochę gapowatym, ale i mającym niesamowite pokłady energii przy zabawie.
Skoro jest już po 22, można również napisać, że pomiędzy Scarlett i Codusiem wybuchło uczucie - nie bójmy się tego określenia! Czteroletni koci chorusek wpadł po uszy, Scarlecinka grucha jak szalona, odłóżmy śmiechy na bok, to chyba naprawdę jest zauroczenie jakich mało...
Diego Armando wraz z siostrą.
Wygodna półka, w sam raz dla Scarlett.
Kolejne legowisko, po co ograniczać się do poduch i budek?
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Cze, 2017 14:09
|
|
|
W poniedziałek czeka nas kolejna wizyta u weterynarza - szukamy dalej przyczyny niefajnej kupy ... Dzieciaki raz załatwiają się "normalnie", a raz ewidentnie widać i czuć, że coś tu nie gra. Prosimy o kciuki, może w końcu uda się znaleźć przyczynę
Pomimo problemów z brzuszkami maluchy hasają niemożliwie, są niemożliwymi lelochami, tylko chyba nauczyły się trochę od wujka Codusia tego, że jeśli ktoś dzwoni do drzwi, to należy zaszyć się gdzieś daleko...
Lelochy razem:
Moja siostra!
Scarlett z Codusiem - miłość jak się patrzy
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 24 Cze, 2017 16:58
|
|
|
Scarlett była kilka dni temu u weterynarza na pobraniu krwi i badaniu prostnicy. Dzielna pacjentka zniosła bardzo dobrze wszystkie strasznie nieprzyjemne badania - pobranie krwi udało się załatwić ekspresowo, a bardzo nieprzyjemne badanie pupy udało się załatwić w równie sprawnym tempie.
Czekamy teraz na wyniki, później ustalimy dalszy plan działania.
Tobiś jest niezwykle żywotnym kotem, wiemy to wszyscy. W nocy urządzał biegi przełajowe po całym mieszkaniu, czym jakieś 3 razy obudził Tą Panią Od Dawania Żarcia - teraz drzemie sobie słodko upojony kocimiętką - i gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 03 Lip, 2017 23:20
|
|
|
Okazało się, że Scarlett i Tobi mają w kupie bardzo dużo brzydkich bakterii - w związku z tym podaję teraz maluchom antybiotyk, który ma wykurzyć wstrętne bakterie.
Na razie dajemy leki tylko kilka dni, za wcześnie, żeby stwierdzić jednoznacznie, czy jest jakaś widoczna poprawa.
Tobiń jest wzorowym połykaczem nawet najbardziej niedobrych tabletek, za to Scarlecinka jest bardzo przebiegła i wypluwa wszystko jak leci - czyli nie jest łatwo. Ale nie poddajemy się, czekamy na efekt terapii, a w przerwach wariujemy, to chyba oczywiste.
Tu Scarleciucha z chłopakiem
|
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 03 Lip, 2017 23:23
|
|
|
Cody - mina i łokieć nie do pobicia |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 06 Lip, 2017 21:16
|
|
|
To jest po prostu sposób podrywu "na zimny łokieć" - Cody wie, jak poderwać jakąś ślicznotkę.
A ja odebrałam dziś drugą porcją antybiotyków dla dzieciaków - w nowym tygodniu kolejna wizyta. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 09 Lip, 2017 21:29
|
|
|
Ciocia i wujek przeprowadzili się do nowego mieszkania, a wraz z nimi futrzaki. Scarlecinka zaczęła wariować po 5 minutach od wyjścia z transportera, natomiast Tobiń na początku schował się pod łóżkiem. Zjadł tam kolację, po czym wyskoczył z kryjówki i zaczął hasać z siostrą i szarą rezydentką. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1292 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16 Lip, 2017 16:51
|
|
|
Mieliśmy w ten weekend inaugurację sezonu balkonowego - dzieciaki są niezwykle ciekawe tego, co też jest na balkonie. Podchodzą do siatki i przeprowadzają tzw. "monitoring osiedlowy". Na razie nie udało nam się zrobić zdjęć, ale postaramy się, żeby odpowiednia sesja fotograficzna pojawiła się jak najszybciej. Niestety Tobiniowi wyszły jakieś małe krosteczki - niedługo kolejna wizyta u weterynarza.
Tymczasem zapraszam na kilka nowych zdjęć:
Scarlett i Cody - zakochani są wśród nas!
Efekt zabawy z poduszeczką z kocimiętką...
A tak się leży w kuchni - każdy sposób jest dobry
|
|
|
|
|
|