Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pią 18 Paź, 2019 22:51
Hulanka, Bandziorka, Huncwot
Autor Wiadomość
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sob 29 Lip, 2017 21:41   

kat napisał/a:
Które jest które? :)


Bessie myje, Huncwoty korzystają ;-)
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Wto 08 Sie, 2017 17:36   

Bandziorka znowu ma katar. Ona ma już ze czwarty raz katar w ciągu 2 miesięccy.
Najgorsze jest to, że ona Immunodolu w jedzeniu nie je. Zawsze inny kot podwędzi. Z kolei gdy podaję bezpośrednio do pyszczka to kot dziczeje. Przestaje podchodzić do ludzi, chowa się. A przecież ona tak bardzo lubi głaski.
Niestety Immunodol musi być podawany przez cały miesiąc. Inaczej znów do lekarza...a ile można...
Ciekawe dlaczego ona ma taki słaby układ odpornościowy. Szczególnie, że jest ciepło...

Natomiast Hulanka patrzy tylko do kogo się przylepić. Mówiąc do kogo miałam namyśli kocie futro. Z racji posiadania stada w domu, Hulanka może wybierać. Tym razem za wsparcie służy Funcik


 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Wto 08 Sie, 2017 17:45   

Huncwot znowu zaczął śpiewać. Podejrzewam, że mu to już nie minie. Śpiewa jak chce wejść/wyjść lub gdy jest w dobrym humorze. Wtedy przypomina to bardziej ćwierkanie niż miauczenie. Trafiła mi się też gaduła albo mruczek operowy.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Sie, 2017 21:13   

MISIEK, moze zamiast Immunodolu, spróbuj podawać Vetomune.
Niektóre koty dużo chętniej je jedzą...
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sro 16 Sie, 2017 17:34   

Pani Barbara, która jest opiekunką wirtualną Huncwota, podarowała rodzeństwu cztery obróżki. W imieniu Huncwotowatych bardzo dziękuję.
No cóż, z takim wsparciem od pani Barbary, nie pozostaje mi nic innego jak pracować nad kotami aby na widok człowieka przychodziły po głaski i nie podkulały ogonka ze strachu.

Wczoraj pisałam o Huncwotach ale jakoś nie widzę mojego wpisu. Mam nadzieję, że nie wkleiłam go do innego wątku ;-)
Chciałam podzielić się z wami jak wyglądała moja podłoga w poniedziałek. Wstaję rano, fontanna odłączona i przesunięta pod kuchenne drzwi. Oczywiście niesłusznie obwiniłam o ten niecny czyn Huncwotowe rodzeństwo. Okazało się, że rozrabia Bessie. Tego samego dnia, po powrocie z pracy, znów fontanna rozłączona i przesunięta o jakiś metr na środek pokoju. Nadal myśląc, że to Huncwoty, pomyślałam sobie niech to....
Z kolei gdy weszłam do sypialni, kołdra leżała na podłodze. Stanęłam jak wryta. Jak kotek, mały kotek, może ze 3kg, potrafi zrzucić ciężką kołdrę na podłogę. Dzisiaj znów to samo. Nie mam pojęcia, które to zrobiło. Może zbiorowo turlają się po łóżku tak długo aż nie spadną razem z kołdrą na podłogę.
Nigdy nie wiem co zastanę w domu. A myślałam, że one śpią cały dzień ;-)

Na filmiku Hulanka na plecach obok Funcika. Ta to zawsze musi się przylepić do jakiegoś kota.

 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 19:22   

Huncwot jest potwornym żarłokiem. Nie radzę nikomu zostawiać śniadania na wierzchu. Obrócisz się na sekundę i już śniadania nie masz.
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 19:26   

Hulanka zdaje się spać bardzo głęboko w objęciach Funcika. Ona jednak potrzebuje kociego towarzystwa. To niesamowite jak inne futra potrafią ją uspokoić.
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 19:31   

Bandziorka ostatnio przyszła do mnie w nocy i tuliła się do mojej dłoni. Musiałam ją głaskać dobre 20 minut. W końcu ręka mi opadła. Kiciulek kocha głaski. Potrzebny jest jej ktoś kto poświęci się jej czas i pozwoli się czasem obślinić-czasem w zachwycie zdarza się jej to.
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Czw 31 Sie, 2017 22:09   

Bnadziorka cały czas sporadycznie psika. U weta nie psikała i była "czysta" więc leków nie dostała. Uczulenie to chyba też nie jest. Więc ręce załamuje.
Huncwot zrobił o wiele większe postępy niż Hulanka. Gdy go tylko lekko przegłodzić da się pogłaskać dla kilku chrupek.
Hulanka boi się i to bardzo. Zatem pierwszą obróżkę dostała właśnie ona. Będzie zamykana u mnie w pokoju i codziennie głaskana. Może się przekona z czasem, że głaski są przyjemne. Na razie skupiliśmy się na Hulance bo ona najbardziej potrzebuje socjalizacji. Gdy zrobimy postępy wtedy zacznę współpracować również z Huncwotem.
Gdy zajmuję się kilkoma kotami po troszku efekty są marne. Dlatego zaczynamy od jednego kotka.
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 12:10   

Dzięki wsparciu pani Barbary, która jest opiekunką wirtualną Huncwota, założyliśmy pierwszą obróżkę feromonową Hulance. Na razie skupię się na jej głaskaniu aby zobaczyć czy za 2 miesiące będzie widać efekty. Hulanka nie jest agresywna. Ona bardzo boi się człowieka, gdy ten zbliża się na mniej niż pół metra. Zobaczcie jak ona się boi.
Moim marzeniem jest znalezienie kochającego domu dla Hulanki, którą właśnie nowy dom będzie głaskał kilka razy dziennie, bawił się, dużo z nią pracował. Kto jednak da szansę Hulance, gdy ona powinna być wyadoptowana z innym kotem, np Bessie. Jednak myślę, że dom gdzie są dwa koty a nie dziewięć byłby lepszym rozwiązaniem dla niej. Dlatego myślę, żeby zmienić status całemu rodzeństwu na "do adopcji". Kotki nie są agresywne. One po prostu boją się i potrzebują własnego człowieka, który okaże im uwagę i troskę.
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 12:22   

Wiem, że Huncwot i Hulanka nie są kotkami nakolankowymi (na razie!). Jednak zobaczcie na tę słodycz. Czy pomimo nieufności do człowieka nie zasługują na szansę na nowy dom?
Tak do końca nie wiem, które jest które...Huncwota i Hulankę rozpoznaję po ogonie i oczach. Więc czasem myślę Hulanka....nie, niemożliwe, przecież ona się boi, to musi być Huncwot....ale czy na pewno..


 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017 15:04   

na pierwszym filmiku po prawej to Huncwot....Chyba:)
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sob 16 Wrz, 2017 12:27   

Hulanka to futerkowy pieszczoszek. Ona relaksuje się tylko w pobliżu innego kota. Zawsze szuka kociego towarzysza do drzemki, a że koty przesypiają większość czasu, malutka musi iść do nowego domu, gdzie kocie towarzystwo będzie zapewnione. Najbardziej dogaduje się z Bessie, która wyjątkowo na tym filmie przeszkadza...
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sob 16 Wrz, 2017 12:38   

Bandziorka zrobiła ogromny postęp. Gdy leżę w łóżku i opuszczam dłoń w kierunku podłogi, podchodzi do mnie i zaczyna się łasić do mojej ręki. Nawet ostatnio dała się głaskać na moich kolanach. I takim sposobem rośnie nam nakolankowy kotek
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sob 16 Wrz, 2017 13:00   

Huncwocik lubi polować z Bessie. Gdy otwieram balkon futrzaki siedzą i wypatrują owadów. Gdy jakiś zostanie namierzony zaczyna się dobranocka dla kotów. Patrzą i krążą jak zahipnotyzowane.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]