Tak jak napisałaś Evo, szanse na szybkie znalezienie własnego domu, obie dziewczyny mają małe, gdyby nie Ty pewnie długo jeszcze żyłyby w klatce, w której każdemu kotu z czasem siada psychika. Ogromnie cieszę się, że obie są u Ciebie, gdzie mają zapewnioną opiekę i miłość, która sprawia cuda. Wierzę, że za niedługo obie staną się miziakami. Zdrowia dla Was wszystkich życzymy.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Zeus trochę fuka, nie jest zadowolony z nowych lokatorów. Perła się wyraźnie boi, unika zbliżania się do chomiczej dziupli. Zrobiłam jej nową ścieżkę do kuwet aby nie musiała przechodzić obok kanapy, teraz poprzez przystawiony taboret może ewakuować się górą przez bar. Na ten moment zatem rezydenci wycofali się na bezpieczne pozycje i raczej unikają gości
Evo to wspaniała wiadomość, że wzięłaś dziewczynki do siebie. Teraz będą miały większą szanse polubić człowieka i otworzyć się na niego. Kto wie może nawet Bella uzna, że czasem miło dać się pomiziać Melisandre pewnie szybciej doceni ludzką obecność, lub przynajmniej takie sprawia wrażenie.
Obie są piękne. Takie puchate i śliczne. Prawdziwe damy, nawet jeśli troche dzikie.
Pokłony dla Ciebie, że udostępniłaś im swój dom.
śliczne są, to prawda ale nad tą "puchatością" to trzeba będzie poważnie popracować
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży.
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 18 Kwi, 2017 18:49
Eva napisał/a:
nad tą "puchatością" to trzeba będzie poważnie popracować
Wszystkie kobitki mają takie założenia na wiosnę, przed sezonem bikini
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Oczywistym, że aklimatyzacja w nowym miejscu może zająć kilka dni. Nie należy się martwić, jeśli kot nie będzi chciał jeść od razu lub nie znajdzie szybko kuwety, należy być czujnym i cierpliwym.
Taaa dziś popołudniu ktoś po prostu włączył mi koty
Zaczęło się od kurczakowego przekupstwa na obiad, ponieważ Belli średnio podchodzi mokre. Wielka radość we mnie wstąpiła widząc, że czarne uszy w dziupli ruszają się pałaszując ze smakiem potem na jakiś czas zniknęłam w drugim pokoju, wracając patrzę, Chomik w poduszkach czyli Melisandre na kanapie wypoczywa, niczym nie wzruszona, jakby to oczywistością było, że kanapa służy do tego celu właśnie
Popołudnie spędziłam z książką, co dało sporo czasu by w ciszy obserwować rozwój zdarzen. Biały chomik na spacerze. Większy chomik za nią. Biały chomik na drapaczku, Większy chomik przy kuwecie. Zrobiona 1 i 2 (uff). Oba chomiki przy misce z wodą chlip chlip z korytarza (uff2). Biały chomik goni Większego chomika zabawy, turlanie, odpoczynek na zupełnym widoku
Na widok ludzia ucieczka do dziupli, ale taka bardziej kontrolna, dla zasady
Ale mam zaciesz
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Kwi, 2017 23:42
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Kwi, 2017 01:44
ale super
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
O rany ale super
Po trzech dniach taka pozytywna zmiana to dobrze wróży
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]