U Rumianka bez zmian. Sądzę, że na odgłos otwieranych drzwi wskakuje do kanapy. Siedzi i czeka na rozwój sytuacji. Daje się pogłaskać bez większych protestów. Co prawda przy wyciaganiu wyraża swoje niezadowolenie. Ale odgłosy paszczowe nie są wzmacniane pazurami. Dzisiaj odpychał moją rękę tylną łapką ale pazurki miał schowane. W dodatku od dobrobytu zrobił się wybredny. Mokrą karmę zjada wybiórczo. Najlepsze są karmy rybne. Na szczęście co do suchego nie ma większych wymagań. Książę Bonina pozwala się oswajać, ale na swoich warunkach.
Wieści z domu Rumianka ciąg dalszy.
Książe miał niespodziewaną wizytę Kociej Sąsiadki. Weszła do mieszkania, zajrzała w głąb kanapoukrycia Rumianka i obeszła jego włości. Ten z zaciekawieniem przyglądał się jej od czasu do czasu przyjacielsko pomiaukując.Poza tym bez z mian, no może oprócz tego, że już nie syczy i nie paca łapką, jak się Go głaszcze w kanapie. Stawia opór podczas wyjmowania Go z ukrycia, lecz potem leży grzeczniutko na kolanach i daje się miziać. Zdaje mi się, że nawet czasem przymyka oczka z przyjemności. Z kolan nie ucieka panicznie, ale dostojnie zeskakuje i chowa się z powrotem w kanapie. Dzisiaj nawet udało mi się obok niego poczytać. Dopóki czuł dotyk ręki na grzbiecie leżał spokojnie. Jednakże, gdy ręki zabrakło stwierdził, że nie ma po co leżeć obok człowieka i czmychnął. Jeśli chodzi o sprawy bardziej przyziemne, to apetyt dopisuje, choć co prawda jest nasz Księciunio bardzo wybredny. Na szczęście w przypadku kiedy nie zje mokrego, zagryza suchym. Perystaltyka działą znakomicie, na co znajduję w kuwecie twarde dowody .
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 09:23
Barman76 napisał/a:
No popatrz. A ze mną nie chce sypiać Księciunio.
Trudno żeby chciał sypiać z Facetem
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 11:28
Neda napisał/a:
wiedźma napisał/a:
Morri napisał/a:
A mnie się w zeszłym tygodniu zdarzyło zasnąć z Rumiankiem u boku Tak na godzinkę. I twardo spał przy mnie, gdy się obudziłam
Ty podpadasz pod kategorię zaklinacza kotów
Szkoda, że certyfikatów nie wystawiamy, bo Morii mogłaby sobie nimi wiele ścian ozdobić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]