Ach Ona jest cudowna. CUDOWNA. Resiu jeszcze bedziesz miala swoje wlasne kolana do wylegiwania sie i czlowieka do tych kolan w komplecie. Nie moze byc inaczej.
NIE WIERZĘ - TO NA BANK RESZKA????? A swoją drogą - super pomysł z ą metamorfozą roku - może warto by podać na fb parę takich zestawień i ludzie by wybierali największą przemianę??? A przy okazji popularność kotów by rosła...
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Gru, 2017 02:24
Reszka, nieodmiennie towarzyska, tulaśna i kochana... Wyczekująca...
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pią 12 Sty, 2018 13:16
Mam nadzieję, że już niedługo zobaczymy zdjęcia Reszki na nowych włościach, bo wczoraj nasza biała kluska zamieszkała w domu tymczasowym.
Info od jej opiekuna Aleksandra:
"Reszka super, trochę ze mną spała, trochę na posłaniu, ale głównie szalała przez pół nocy.
Apetyt dopisuje, z kuwety korzysta, gada i się mizia".
Czyli Reszka najprawdopodobniej niespecjalnie odczuła zmianę, chyba że na lepsze - bo teraz ma z kim spać.
Reszka jest u mnie, czyli w swoim nowym domu tymczasowym, od tygodnia i wygląda jakby zadomowiła się już na całego - zna każdy kąt, przyzwyczaiła się do nowych dźwięków i zapachów. Czuje się już całkowicie bezpiecznie, więc teraz to ja poznaję jej prawdziwą naturę... a ta jest wyjątkowa. Szczerze muszę przyznać, że jeszcze nie spotkałem takiego kota na swojej drodze.
Reszka jest wielką fanką miziania - pieszczot dopomina się zawsze, gdy tylko nadarzy się okazja, ale wystarczy jej nawet bliskość człowieka. A człowieka kocha chyba najbardziej, dlatego też śpi ze mną, ogląda seriale i gotuje.
Przy tym wszystkim jest super czyściochem - dokładne posprzątanie po sobie kuwety zajmuje jej sporo czasu... , a porządkowanie futra to jej trzecie ulubione zajęcie (zaraz po jedzeniu i mizianiu).
Do tego lubi wyczesywanie, podawanie leków nie jest przy niej dużym wyzwaniem, bawiąc się zamienia się w małego kociaka i nawet gdy próbuje coś spsocić, to najzwyczajniej w świecie można się z nią dogadać. Tak więc - KOT IDEAŁ.
Mam nadzieję, że już jutro uda mi się załączyć kilka zdjęć Reszki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]