Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Sro 19 Sty, 2022 19:39
Kocie wymioty.
Autor Wiadomość
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2011 15:20   

Kaory przynajmniej usłyszała diagnozę
kaory napisał/a:
Dziś mija tydzień od ingerencji chirurgicznej, Igor powoli dochodzi do siebie
w zeszły czwartek wżył 3,7 kg :(

jest teraz na specjalnej karmie weterynaryjnej, którą mieszam mu z enzymami, które produkuje trzustka, ponieważ jego trzustka nie jest jeszcze w stanie prawidłowo funkcjonować
dziś jedziemy na kontrolę

niestety co jakiś czas zdarza mu się jeszcze zwymiotować :( pewnie głównie przez kłaki, ponieważ widać ich sporo w treści żołądka

w ogóle Triaditis (zapalenie wątroby, trzustki i jelit) podobno często występuje u kotów

Igor zawsze często wymiotował - byle kłaczek, lub zbyt dużo zjedzone na raz i zwrotka
Pani wet tłumaczyła nam, że to mogło być przyczyną zapalenia, ponieważ enzymy cofające się z przetrawionym pokarmem w miejsca, gdzie nie powinny się znaleźć mogły regularnie podrażniać i tak powoli, powoli zrobił się ostry stan zapalny
być może doszedł jeszcze jakiś czynnik stresowy (wyjechaliśmy na klika dni w góry)
teorię tą potwierdza fakt, że narządy były przekrwione, ale nie było nacieków ropnych, czyli przyczyną nie były bakterie

niestety takie rzeczy mogą powracać, dlatego musimy go mocno obserwować

Vill, być może Twoja kotka też miała triaditis, z tym, że obyło się bez otwierania...

na naszym przykładzie uważajcie na swoje futra, jeżeli za często wymiotują!
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
kaory 
arcana saga

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Gru 2006
Posty: 1983
Skąd: Poznań - Wilczak
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2011 18:00   

oo, dzięki Vill :) miałam uzupełnić :)
_________________
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2011 23:00   

Natchnęły mnie dwa hafty kitki - wczoraj wieczorem i dziś rano. Póki co obiad i kolacja się utrzymały. Ja z nią zwariuję. Po porannych występach w myślach obiecałam jej do 3x sztuka i ... weterynarz.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
uta 

Dołączyła: 08 Cze 2006
Posty: 862
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2011 09:32   

My mamy dwa "rzygacze" ;) Dwóch pozostałych nie ma tego problemu.
Rudy ma długie kudły i rzyga jak mu natura przykazała - napasie się trawą na balkonie, a potem zrzuca balast i po kłopocie. Z jego wymiotami raczej nie ma problemów.
Natomiast Momo od małego kociaka ma coś takiego, że jak zje za dużo na raz, za szybko się nałyka, to kilka minut potem, wszystko oddaje. Jak mu kula włosowa zalega na żołądku, to też wymiotuje i znosi to o wiele gorzej niż Malon. Najwyraźniej ma wyjątkowo wrażliwe śluzówki na podrażnienie cofającymi się kwasami, bo często po pierwszym pawiku, za kilka lub kilkanaście minut jest następny i następny, aż do wyczyszczenia żołądka.
Też mam z nim schizy, tyle że mi łatwiej go obserwować, bo dużo czasu spędzam z nimi w domu, a wtedy łatwiej stwierdzić, czy już trzeba panikować i lecieć do weta, czy to zwykły kłak ;)
Momasowi po wymiotach podaję osłonowo zawiesinę z glinki, żeby złagodzić podrażnienia od cofających się kwasów. http://ekozwierzak.pl/Kot...linka-100g.html
Łyżeczkę glinki rozrabiam w około 1/4 szklanki wody i podaję jednorazowo 5-10 ml.
Glinkę można stosować też przy biegunkach, wtedy podaje się gęściejszą zawiesinę. Trzeba pamiętać o zachowaniu odstępu pomiędzy podawaniem glinki i innych leków, bo glinka zaburzy ich wchłanianie.
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2011 10:02   

Kochana, gdy będziesz zamawiać tę glinkę, albo coś innego z Ekozwierzaka - to proszę uwzględnij mnie. Bo póki co jedyne co mogę jej podawać to zawiesinę z siemienia lnianego.
Uta (skarbnico wiedzy), a jest coś co miałoby podobne działanie, a byłoby dobrowolnie przez kota pobierane?
Przy "występach" w marcu dostawała enzymy w kapsułce, ale wolałabym wsypać jej coś do mieszanki niż na siłę wciskać coś do mordki.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
uta 

Dołączyła: 08 Cze 2006
Posty: 862
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:18   

Glinka na szczęście jest raczej bez smaku i nasi nie plują strasznie, jak podaję zawiesinę ze strzykawki.
Niestety nie wiem, co można by dodać do mieszanki :(
Będę o Tobie pamiętać przy następnym zamówieniu :)
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Sob 12 Lis, 2011 12:54   

Nie mam dostepu do uprawnień admina, więc kopiuję tutaj info o Vespiku i jego historii pawiowej.

02.11.2011

Vesper od wczoraj wieczora wymiotuje pianą i płynem. Nic nie je , dzisiaj od 6.45 do 15.00 puścił 5 pawi!, jest osowiały, smutny. Biedaczek, idziemy do dr Zanety wieczorem. Trzymajcie kciuki!

02.11.2011

Już po wizycie. Właściwie nie wiadomo. Vespik dostał antybiotyk, zastrzyk na wymioty, nawodnienie. Ok. 20.30 ma dostać olej parafinowy i trzymcie kciuki, co by było dobrze, a za trzymane do tej pory serdecznie dziękujemy!

04.11.2011

Dzięki za kciuki!
0 3.00 w nocy był znowu paw! Tyle, że Vesper ma tyle energii, że aż się zastanawiam gdzie ma ukryty jakiś akumulatorek????
Podałam Metaclopramid i był spokój, tyle, że nie chciał ani jeść, ani pić, zaczęłam podawać strzykawką wodę w małych dawkach, co wcale mu się nie podobało.
O 16 mieliśmy wizytę u Dr Żanety, a o 13 - mały sukces - maluch sam zjadł kawałek kuraka!!!!! malutki, bo malutki, ale zjadł sam i z ochotą!
Od dr dostał znowu na wymioty, jakieś 2 zastrzyki i został nawodniony, od dzisiaj zaczynam podawać też pastę. Postęp jest duży, bo po powrocie do domu sam podszedł do miseczki i zjadł kolejny malutki kawałek kuraka!
Idzie chyba ku dobremu! mam nadzieję! Za to Zuzia i Amber miały od rana luźniejsze coople! Kurde.
Za Vespika proszę nadal trzymać kciuki

10.11.2011

A u Vespisia sama piana, to było o 8.30 i od tej pory spokój, apetyt i energia jest, więc paniki nie ma, ale co to do f..ck jest??????

11.11.2011

A Vesper znowu 2 x zwymiotowal i zrobil 3 coopki! Mam tylko nadzieje, ze to efekt Profendera... trzymcie kciuki
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna Sob 12 Lis, 2011 13:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Sob 12 Lis, 2011 13:01   

Katarzyna napisał/a:
A Vesper znowu 2 x zwymiotowal i zrobil 3 coopki! Mam tylko nadzieje, ze to efekt Profendera... trzymcie kciuki


Czyli tydzień był spokój i znowu powtórka z rozrywki. Czy on je łapczywie? Albo wyjada nie swoją karmę z innych misek?
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Sob 12 Lis, 2011 13:07   

Villemo7 napisał/a:
Czyli tydzień był spokój i znowu powtórka z rozrywki. Czy on je łapczywie? Albo wyjada nie swoją karmę z innych misek?


ano powtórka... :cry:

On je, to co wszyscy, bo zdecydowanie odmawia jedzenia kittena, dr Żaneta o tym wie.
Je dość łapczywie, ale nie połyka w całości, Dostaje duże chrupy więc musi je pogryść i to robi, a karmę mokrą też gryzie.
Idę zaraz po kuraka, ugoruję i zobaczymy co będzie dalej.
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Sob 12 Lis, 2011 13:23   

Przypadkiem trafiłam na przeciwwymiotną nowość RC. Pytanie tylko czy skoro to RC nie rozreguluje drugiego końca kota :hm:
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pon 14 Lis, 2011 13:44   

A w składzie: "ryż, mąka kukurydziana, gluten kukurydziany" - a fuuuuuj!! Kot to nie ptak z rodziny ziarnojadów. Gluten powoduje często biegunki. Jedyną "innowacją" tej karmy jest kształt "krokietów".
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Wto 15 Lis, 2011 21:38   

Vesper wymioty cd.

W niedzielę zwymiotował całego kuraka, którego zjadł, było tego tyle, że aż się zdziwiłam, jakieś 2-3 łyżki stołowe i śmierdziało to, że ja aż mało nie... :rzygi: .

Potem były jeszcze 3 pawie, po drugim podałam Metaclopramid. Apetyt raz jest, raz nie ma kompletnie, nawet nie zbliża się do miski. Siłą podaję mu Calopet.
W poniedziałek było o.k. , zaczął sam jeść, nie łapczywie, ale z ochotą.
Dr Żaneta zadecydowała, co by obserwować.
Wczoraj od 14-23 nie było mnie w domu, więc nie wiem, czy wymiotował, apetytu nie miał, więc bym się nie zdziwiła.... tyle, że nie widziałam śladów.
Dzisiaj 4.00 rano paw - piana - nic tak szybko nie budzi jak bełt nad ranem, ale o tym wszyscy wiemy. :: :)
Ok. 12 ciut zjadł kuraka, ale dopiero jak podałam mu pastę, wcześniej tylko wąchał i lizał...potem ok. 17 znowu ciut kuraka po paście i....o 20 paw z kurczaka!
Jutro jedziemy do weta!
Kot ma całkiem dobry nastrój, jakby ciut mniej energii, ale np. wczoraj w nocy wariował jak dziki!

Dzisiaj wieczorem dowiedziałam się, że jeden z Kłębuszków, które przywiozłam w ostatni wtorek (brat Hani) od czwartku ma dokładnie te same objawy co Vespik + biegunka, ale on ma tylko 6,5 tygodnia, a u Vespera w piatek były 3 coopki, w tym 2 luźne. Maluszek zwany przez nowy domek Borysem był do wczoraj na kroplówkach, dostaje antybiotyk i jest żywiony na siłę, bo nie chce jeść. U niego podobno stwierdzono zapalenie żołądka i jelit. Może to to samo, co u mojego? Ten sam czas rozpoczęcia, te same objawy, no i ja, jako osoba, która miała kontakt z obydwoma kotami?????
Trzymajcie kciuki za obydwa futra!
 
 
uta 

Dołączyła: 08 Cze 2006
Posty: 862
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Wto 15 Lis, 2011 22:53   

Za maluchy :ok: :ok: :ok:
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Sro 16 Lis, 2011 14:35   

Szukałam jakichś opracowań czegokolwiek o Triaditis. Żeby porównać, wgłębić się w temat, poznać metody leczenia. I dramat. Temat w Polsce prawie nieznany.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
kaory 
arcana saga

Wiek: 40
Dołączyła: 12 Gru 2006
Posty: 1983
Skąd: Poznań - Wilczak
Wysłany: Pon 21 Lis, 2011 12:59   

z tego co mówiła Karolina z Polanki to Triaditis jest nową jednostka chorobową i jakiekolwiek opracowania pewnie dostępne są za granicą...
_________________
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]