Przesunięty przez: saszka Nie 05 Cze, 2022 17:06 |
Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena |
Autor |
Wiadomość |
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21 Paź, 2017 21:39
|
|
|
Trzymamy kciuki!!!!! |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22 Paź, 2017 21:34
|
|
|
Dziś znów pozytywne wieści - dzieciaki jedzą! Dostały dziś odrobaczenie. Usłyszeliśmy, że być może jutro wrócą do domku... Nie cieszymy się jednak na zapas i nie zapeszamy. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Paź, 2017 09:54
|
|
|
Kto kto kto wraca dziś do domku?
Wieczorem odbieramy maleństwa z kliniki!!!! |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Paź, 2017 09:55
|
|
|
|
|
|
|
|
wiedźma
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Gru 2015 Posty: 3394 Skąd: Biskupice
|
Wysłany: Pon 23 Paź, 2017 10:30
|
|
|
Rewelacja! |
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde |
|
|
|
|
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Paź, 2017 11:09
|
|
|
|
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6898 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Paź, 2017 12:34
|
|
|
|
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 24 Paź, 2017 08:45
|
|
|
Wczorajszy post dodany późno z telefonu zawiesił się w czasoprzestrzeni - jesteśmy w domku, człowieki wytęsknione, maluchy chyba też. Dzieciaki wciąż są na antybiotykach, Nenka ma straszne oczko. Za dwa dni kontrola.
Jesteśmy razem, to najważniejsze |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6898 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 24 Paź, 2017 08:46
|
|
|
|
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 24 Paź, 2017 09:32
|
|
|
Cudowne wieści :*
Wycaluj dzieciaki od nas. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 24 Paź, 2017 22:29
|
|
|
W życiu jak na rollercoasterze. Rodzik wariuje, ma cudowny apetyt, najchętniej uciekłby już z łazienki. Nena, jak na nieśmiałą dziewczynkę przystało pozostaje na uboczu. Wczoraj pochrupała nieco suchego, dziś miała średni apetyt Nena dostaje więc mieszankę energetyczną, przy jednym krzywym zerknięciu trzęsiemy się i łapiemy za termometr, tym bardziej, że zawartość kuwety nie była idealna (zła też nie, ale idealnie nie było).
Procedura przy termometrze - pomimo że nabyliśmy parę dni temu nowe - najpierw odkażamy przez godzinę, następnie opłukujemy, aby nic nie zostało naruszone. Dzieciaki mają temperaturę w normie, gdyby tylko Nena miała apetyt jak Rod. Podejrzewam, że u Neny dochodzi również czynnik stresowy - najbardziej cicha z rodzeństwa, tydzień w szpitaliku, wczoraj znów zmiana miejsca... |
|
|
|
|
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 24 Paź, 2017 22:58
|
|
|
Biedna, mała Dziewczynka |
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤ |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Paź, 2017 19:23
|
|
|
Przepraszamy za dłuższy brak informacji - u nas wciąż dużo się dzieje i to niekoniecznie pozytywnie.
W ciągu tygodnia popędziliśmy na kontrolę poszpitalną. Ze względu na fakt, że maluchy są po tak ciężkich przejściach oczekiwanie na wizytę przebiega w następujący sposób - ciotka siedzi w poczekalni, kiedy zwalnia się miejsce dzwoni po wujka czekającego pod gabinetem w samochodzie - nie wiemy, czy to pioruństwo, które dopadło nasze bączki nie siedzi gdzieś jeszcze i czy nie zrobi krzywdy komuś innemu... W gabinecie używamy swojego podkładu i termometra, dodatkowo termometr pokazał u Neny zawyżoną temperaturę. Stres? Czekanie na wizytę czy może choróbsko? Bierzemy awaryjnie tabletkę na temperaturę i po spokojnej kolacji mierzymy ponownie temperaturę. Znowu za wysoko, czyli dajemy tabletkę i czekamy. Rano temperatura jest z kolei trochę za niska... Panna zaczęła na szczęście lepiej jeść, uskutecznia również tańce oraz piski błagające o mięsko. Rodzik natomiast stał się kluchą ponad kluchy - czy jest lepsze miejsce na spanie niż pomiędzy człowiekami w sypialni ?
Mamy ogromne zaległości zdjęciowe, nowe zdjęcia zostaną dziś wysłane, a teraz prezentujemy Rodzika- największego przystojniaka w galaktyce:
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 02 Lis, 2017 20:44
|
|
|
Za nami Święto Zmarłych, chyba najtrudniejsze w moim życiu. Po odwiedzinach na cmentarzu i spotkaniu z rodziną wróciłam do domu i zajrzałam na fundacyjnego facebooka.
W jednym z komentarzy pod zdjęciem informującym o odejściu Trini pojawił się komentarz, że miłości nie liczy się ilością chromosomów. Trini i Farinku, nie mogliśmy się z Wami pożegnać, nie będziemy nigdy mogli odwiedzić Was na cmentarzu dla zwierzaków. ZAWSZE będziemy Was kochać i ZAWSZE będziemy o Was pamiętać - nasze kochane czarne urwiski.
Zdrowie i szczęście Roda i Neny pozwala nam na chociaż częściowe zaduszenie tęsknoty i bólu. Najbardziej cieszą nas postępy Nenki - ta przerażona mała kuleczka zaczęła mruczeć, hasać ze wszystkimi futrami w domu, śpiewa nawet na mięsko
Niedawno położyłam ją sobie na poduszce - Nenka Syrenka zaczęła mruczeć jak traktorek i ugniatać moją szyję niczym prawdziwa masażystka. Nie mam nawet słów, żeby opisać ile radości dają nam Jej postępy. |
|
|
|
|
|