_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Lis, 2017 13:25
Mam pozostałe wyniki Uszatki.
Biochemia - nie ma się do czego przyczepić
I do tego miano przeciwciał na koronawirusa - ujemne.
To mnie kompletnie zaskoczyło, bo kot po takich przejściach i brak kontaktu z koronawirusem... A jednak
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Lis, 2017 14:19
Po rozmowie z wetka - chyba mamy u Uszatki jakąś nietolerancję pokarmową - zaczynamy szukać odpowiedniej diety...
A takie były paskudne podejrzenia na początku. Przy nich to nawet giardia cieszyła
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 29 Lis, 2017 22:54
Jeśli ktoś chciałby mieć kota w 100 procentach nakolankowego, to Uszatka jest wlasnie tym kotem.
Dokladnie w tym momencie, w ktorym siadam, Uszatka pakuje sie na kolana, przytula i zaczyna głośno mruczec i czasami tez ugniatac
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Gru, 2017 18:11
Tak wyglądają wieczory z Uszatką
Jesli chodzi o problemy kuwetowe, to tak:
1) skończylismy podawać Metronidazol
2) Uszatka przekonała się do karmy Animonda Integra Gastro i tylko to teraz dostaje
3) kupy nie sa jeszcze normalne, ale zapach nie jest już tak powalający i mamy jedną maksymalnie dwie dziennie, a nie tak jak na Catz Finefoodzie - 4-5 dziennie...
Możliwe, że będziemy dalej eksperymentować z karmą/surowym miesem, ale na razie dajemy jelitom odpocząć na Gastro...
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Gru, 2017 00:53
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Sty, 2018 19:40
Uszatka dostaje teraz Catz Finefood Purr - jagnięcina.
Nie jest idealnie, ale kupy są już uformowane. I jedna, maks dwie dziennie.
I już tak nie śmierdzą. I Przemek nie ma już powodu, żeby nazywać Uszatkę Odorellą
Więc jest sukces
Wprowadziłam też regularne karmienie w określonych odstępach - kupiłam Jej karmidło i nawet jak jestem w pracy, to Uszatka je regularnie.
I to chyba też ma znaczenie, bo je częściej, ale mniejsze porcje i chyba jej to bardziej służy.
Jeśli chodzi o miziastość, to nie mogę usiąść nawet na chwilę, żeby Uszatka nie wpakowała się na kolana
Kot - 1000% nakolankowy
Cudowne wieści. Cudowny dom tymczasowy. Cudowny kot. I niesamowita przemiana
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Sty, 2018 04:17
Odorella brzmi zacnie Mój Przemek nie jest taki delikatny Nazywa Kadłubka Osrusem
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Sty, 2018 11:35
Wczoraj po powrocie z dwudniowego wyjazdu znalazłam w kuwecie normalną, brązową, twardą kupę.
Już, już chciałam się cieszyć, ale niestety dzisiaj znów gorsza
Ale tak myślę, że może dlatego, że wczoraj wieczorem dałam Uszatce trochę za dużo karmy.
Dzisiaj wracamy już do karmienia malutkimi porcjami, ale częściej i zobaczymy jaki będzie efekt.
Poza tym Uszatka zrobiła się bardzo głośna - jak jest głodna, to miauczy tak głośno, że słyszę Ją w kuchni, jakby była obok, a jest w pokoju, który od kuchni dzieli przedpokój i salon
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 16 Sty, 2018 12:46
kat napisał/a:
Wczoraj po powrocie z dwudniowego wyjazdu znalazłam w kuwecie normalną, brązową, twardą kupę.
Już, już chciałam się cieszyć, ale niestety dzisiaj znów gorsza
Ale tak myślę, że może dlatego, że wczoraj wieczorem dałam Uszatce trochę za dużo karmy.
Dzisiaj wracamy już do karmienia malutkimi porcjami, ale częściej i zobaczymy jaki będzie efekt.
Poza tym Uszatka zrobiła się bardzo głośna - jak jest głodna, to miauczy tak głośno, że słyszę Ją w kuchni, jakby była obok, a jest w pokoju, który od kuchni dzieli przedpokój i salon
kot, który wyje z głodu
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Sty, 2018 12:54
Tak, biedny zagłodzony kotek
Tak samo jak moje ośmiokilogramowe Tosia i Maciuś
One też wyją z głodu
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Sty, 2018 10:39
Nowa zabawka
Dalibyście temu kotu kilkanaście lat?
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 00:14
i ta kita w górze
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]