Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Nie 25 Lut, 2018 10:01
Iggy
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17261
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 25 Wrz, 2017 23:49   Iggy

Iggy przez całą noc płakał pod czyimś domem. I ten ktoś przypomniał sobie, że ma w pracy kolegę, który pomaga kotom. Skoro więc malec płakał i płakał, mimo pełnej miski, a wyraźnie kulał na łapkę, Ktoś postanowił uszczęśliwić kolegę z pracy. Kolega z pracy to mój Przemo. Przemo co najwyżej przewróci oczami, gdy przynoszę kolejnego kota do domu. Cóż więc postało?



Iggy nie mógł trafić do nas od razu, więc na czas kwarantanny zakotwiczył u Taternika.

Pierwsze oględziny u weta i już mamy katastrofę. Maluch ma zmasakrowane paluszki u jednej z przednich łapek - pozostały dwa, zdeformowane, wyraźnie oddzielone. Ścięgna - zdaniem weta - poprzerywane :( U drugiej łapki brak połowy paluszka. Iggy musiał się w coś zaplątać. I to wcale nie wczoraj. Na zniszczonej tkance wykształciła się już ziarnina. Najgorsze przeżył więc wcześniej :( Dobra wiadomość jest taka, że będzie chodził. Nigdy jednak nie zostanie wytrawnym myśliwym.


Iggy wygląda na 8 tygodni - jest malutki, waży niecałe 700 g. Ale oczy już wyraźnie żółte. Brudny był tak, że kąpaliśmy się przez dobry kwadrans, a i tak nie domyliśmy wszystkiego. A głodny tak bardzo, że nie można było czekać na koniec toalety ;)



Iggy na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Pon 26 Lut, 2018 22:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 08:04   

Co za biedne malenstwo. Taki malenki a tyle bolu i krzywdy juz przezyl. To tak ch....nie niesprawiedliwe. Teraz bedzie juz tylko dobrze maluszku. :D
Morri Twoj Przemo jest super, ze zawsze w kocich sprawach mozesz na niego liczyc. 😀
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 10:32   

Pięknoto :aniolek: kciukuję z całego serducha.
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 16:06   

matko, matko :(
Uściski dla Małego Bohatera!
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2017 17:52   

Bidulek :( ta łapcia :( oby się udało ją zachować i żeby szybko wrócił do zdrowia.
:hug: :hug:
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17261
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Wrz, 2017 23:07   

Łapka zebrała dziś pochwały od chirurga i ortopedy :) Wygląda dużo lepiej niż w poniedziałek :good: Iggy przytył 100 g od ostatniej wizyty, ale ogólnie wygląda tragicznie - rozkulał się koci katar :(



Przed przemyciem oczek i pysia


i po :)


Zwróćcie uwagę, że malec stąpa na chorą łapkę :) Używa jej mniej więcej normalnie :)



Gremlinek :love:
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 05:31   

A kysz paskudna chorobo - :terefere:

Iggy - masz NIESAMOWITE oczęta :love:

:good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good:
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 06:21   

Bedzie z niego prawdziwy przystojniak. Niech tylko koci katar odejdzie precz.😀
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 06:48   

chyba drugi Dramat nam rośnie :serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
taternik 

Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 143
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 07:08   

Nie tylko stąpa na łapce, ale też nią ugniata i zdaje się, że porusza wtedy tym, co z paliczków zostało, także jesteśmy dobrej myśli :-) Samopoczucie też o wiele lepsze, Iggy zaczyna się domagać zabawy. ;-)
A wizyty u weta to staną się chyba jego ulubioną częścią tygodnia. Jako, że musieliśmy czekać, aż wet zakończy zabieg, to trochę się nasiedzieliśmy. Iggy miał ciepełko i głaski przez cały czas, więc na zmianę tulił się albo słodko spał. :-) Natomiast wet, tak jak już pisała Morri jest bardzo zadowolony z zaledwie dwudniowego (!) postępu. To niesamowite jak przy tak młodym organizmie zmiany są błyskawiczne.
Następna wizyta kontrolna za tydzień, na razie walczymy z katarem.
 
 
Kama 

Dołączyła: 25 Lip 2017
Posty: 153
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 10:13   

Pierwszym kotem tak zmaltretowanym przez życie, jakiego tutaj zobaczyłam, był Blink. Nie mogłam uwierzyć w to, co stało się po paru miesiącach - totalna przemiana w nie tylko zdrowego, ale i przepięknego kota. Wierzę, że z tym maluszkiem też tak będzie :aniolek:

Bidulek, nacierpiał się strasznie. Oby było już tylko lepiej
 
 
taternik 

Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 143
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 05 Paź, 2017 17:28   

Byliśmy wczoraj u weta. Pomimo, że na ryjku już nie widać kataru, Iggy dostał antybiotyk jeszcze na dwa dni. Wszystko za sprawą znacznie podwyższonego poziomu leukocytów. Organizm z czymś walczy, równie dobrze mogą być to robaki. Dostał pastę na odrobaczanie, ale postanowił ją zwrócić, więc wszystko przed nami.
Z dobrych wieści: FIV i FELV ujemny i co najważniejsze, łapka super.:-) Mam nadzieję, że dziś, najpóźniej jutro zobaczycie to na zdjęciach.
Trochę się u weta naczekaliśmy, ale Iggy uwielbia te wycieczki, bo wtedy jesteśmy tylko dla niego. Wideo-relacja wkrótce, wtedy zrozumiecie o czym piszę.;-)
Oczywiście Iggy nie ma pojęcia o tym, że powinien czuć się chory albo okaleczony, bryka jak szalony, poluje na człowieka, wspina mu się na nogi (gołe!), a jak tylko się go weźmie, to rozkosznie mruczy i barankuje.:-) Dwupalcowa łapka ciągle w użyciu.:-)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17261
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 05 Paź, 2017 18:15   

Jak to dwupalcowa? Przecież ma jeszcze ten boczny paluszek - w sumie CZY!!!
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
taternik 

Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 143
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 06 Paź, 2017 05:53   

Masz racje, przecież są czy!
 
 
taternik 

Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 143
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 14 Paź, 2017 10:08   

Stan zapalny u młodego opanowany. Iggy ma mnóstwo energii i jest bardzo ciekawski. Po kwarantannie ma dostęp do dużego pokoju gdzie przebywają (uwaga!) nasze dwa koty, za którymi Iggy oczywiście szaleje i nie daje im spokoju. Kociaste uczą go życie w stadzie, jak przesadzi, to dostaje z łapy (bez pazurów naturalnie). Staramy się też, żeby Iggy miał czas na odpoczynek (czytaj: brak żywych bodźców) odkąd zauważyliśmy, że po intensywnych gonitwach zaczyna kuleć na łapkę. Według weta już raczej tak pozostanie, a w dorosłym życiu może mieć z nią kłopoty. Ważne też jest utrzymanie prawidłowiej wagi, zwiększona masa dodatkowo będzie obciążać kończynę.
Jednak to pieśń przyszłości, póki co Iggy ma się fantastycznie.:-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]