Kwarantanna u Nesti:) Balkon ciasny ale własny. U Nesti bez zmian czyli wszystko w porządku, wyniki może nie idealne ale apetyt dopisuje, dziewczyna tez bardziej się otwiera na człowieka, może nie są to milowe kroki, ale nawet na ręce da się wziąć i nie wyskakuje z nich jak oparzona:))
U Nesti bez zmian czyli wszystko w porządku, ma apetyt, chyba tak na oko przytyła, trudno ja zważyć bo nie lubi za długo być trzymana. Poza tym wczoraj sie przekonałam, że Nesti uwielbia burzę i deszcz, wczoraj podczas burzy nie dała zamknąć balkonu tylko cały czas siedziała w drzwiach balkonowych i nawet to,że była mokra jej nie przeszkadzało:)
Nesti wygląda kwitnąco
To niesamowite, ile daje kotu dobry dom i kochający opiekun... Wiem, na stówę, że gdyby Nesti została w klatce - nie byłoby jej już z nami... Katkat - giga dobra robota i giga ukłony!!!!
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Super, wiem jak ciężko jest, aby nerkowiec nie tracił na wadze, a co dopiero żeby przytył i to aż tyle! Dziczek jak przybrał 20 dkg po kilku miesiącach to była radość. Powodzenia i oby tak było dalej jak jest
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
W Nesti wszystko w porządku, dalej to grzeczna dziewczyna chociaż zdarzają się jej małe rozruby, ostatnio skakała po najwyższych szafach jak kozica i to po północy:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]